Belgia, Bruksela: Atak na policjanta miał jednak podłoże terrorystyczne? "Sprawca krzyczał >> Allahu Akbar"

Pojawiły się nowe informacje na temat ataku na policjanta, do którego doszło we wtorkowy poranek, tuż przed budynkiem posterunku policji w centrum Brukseli. Około godziny 5:30 nożownik podszedł do jednego z funkcjonariuszy i ugodził go nożem, następnie został postrzelony przez kolegę rannego policjanta. Zarówno napastnik, jak i ranny oficer, zostali przewiezieni do szpitala. Stan sprawcy opisano jako krytyczny. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że w czasie ataku krzyczał on „Allahu Akbar”. Wiadomo też, że mężczyzna niedawno opuścił instytucję psychiatryczną.

Atak o podłożu terrorystycznym?
Napastnik uzbrojony był w nóż. Do zdarzenia doszło około godziny 5:30, przed głównym posterunkiem policji ulokowanym w centrum belgijskiej stolicy, przy ulicy Kolenmarkt. Choć wciąż nie udało się ustalić motywów, które kierowały nożownikiem, atak jest traktowany jako próba morderstwa o podłożu terrorystycznym. W miniony wtorek odbyła się konferencja prasowa, podczas której rzeczniczka prasowa brukselskich organów sądowniczych, Ine Van Wymersch, przekazała, że „choć nie jest jasne, czy to zdarzenie ma podłoże terrorystyczne, należy je badać w tym kontekście. Niektórzy świadkowie zdarzenia przekazali, że słyszeli jak sprawca krzyczał >>Allahu Akbar<< (…). Dalsze śledztwo powinno rzucić więcej światła na tę sprawę”. Wcześniej o okrzykach napastnika informował dziennik „La Dernière Heure”.

Sprawca to samotny wilk?
Pomimo wstępnych podejrzeń, dochodzenie nie zostało jeszcze przekazane federalnym organom sądowniczym odpowiedzialnym za poważne wykroczenia o podłożu terrorystycznym. Poza tym nic nie wskazuje na to, że sprawca działał w ramach organizacji terrorystycznej, to prawdopodobnie tzw. „samotny wilk”.

Sprawca to 33-letni Belg. Wcześniej był kilkakrotnie skazany za napad z bronią w ręku. W 2014 roku został umieszczony w zakładzie zamkniętym, po tym jak sąd uznał go za winnego usiłowania zabójstwa oraz nielegalnego posiadania broni. Na początku tego roku poprosił o zwolnienie na okres tymczasowy, zaś jego wniosek został pozytywnie rozpatrzony w zeszłym miesiącu, pomimo zastrzeżeń ze strony władz sądowych.

„Akt tchórzostwa”
Federalny minister spraw wewnętrznych, Jan Jambon, przekazał: “Ponownie policja stała się celem ataku. Obecnie udało się ustalić, że sprawca nie jest znany ani jednostce OCAD (zajmującej się sprawami o podłożu terrorystycznym) ani policji w związku z podejrzeniem o udział w działalności terrorystycznej. Doszły nas słuchy, że podejrzany spędził pewien czas w instytucji zamkniętej, z której został zwolniony jakiś czas temu. Niemniej jednak, informacja ta musi zostać potwierdzona”.

Tymczasem minister sprawiedliwości, Koen Geens, opisał atak jako "akt tchórzostwa".

21.11.2018 KK Niedziela.BE