Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Podejrzana śmierć 39-letniej matki trojga dzieci
Polska: Takiego odszkodowania za błędy w leczeniu jeszcze nie było
Belgia: Relikwie św. Bernadetty w antwerpskiej katedrze
Polska: Matura poza szkołą? Właśnie pojawiła się taka propozycja
Belgia: Alert bombowy na lotnisku w Charleroi był fałszywy
Polska: Rząd szykuje zmiany w korzystaniu z dowodów osobistych
Temat dnia: Ile pracuje się w Belgii? W Polsce tydzień pracy dużo dłuższy
Polska: Kosiarze weszli między bloki. To bolesna pobudka dla wielu osób
Belgia odpadła z Eurowizji!
Niemcy: Handlarze migrantami zatrzymani przez niemiecką i belgijską policję

Belgia, biznes: Ludzie zarobią, a rząd zadowolony. Sukces wart 22 mld euro!

Belgia, biznes: Ludzie zarobią, a rząd zadowolony. Sukces wart 22 mld euro! Fot. Brent Hofacker, USA / shutterstock.com

Emisja atrakcyjnie oprocentowanych rocznych obligacji skarbowych zakończyła się w Belgii olbrzymim sukcesem. Obligacje sprzedawały się jak ciepłe bułeczki, a rząd zyskał środki na sfinansowanie długu.

Zainteresowanie zakupem nowych rocznych obligacji skarbowych belgijskiego rządu było niespotykane. W ciągu tygodnia rząd uzyskał dzięki nim prawie 22 mld euro. Według dziennika „De Tijd” sprzedaż tych papierów wartościowych była „największą operacją finansową na linii obywatele-rząd w historii Belgii”.

Trudno się dziwić - była to nietypowa akcja. Po raz pierwszy w historii rząd zdecydował się sprzedawać mieszkańcom obligacje na jeden rok, a nie na trzy, pięć czy dziesięć lat, jak to bywało najczęściej.

Obligacje były skierowane do klientów indywidualnych i były atrakcyjną alternatywą dla klasycznych lokat bankowych. Ich oprocentowanie wyniosło 3,30% brutto.

Dodatkowo podatek nakładany na zyski z nowych, jednorocznych obligacji skarbowych został obniżony z 30% na 15%. W efekcie, po odliczeniu podatku, kupujący je klienci zyskają 2,81% netto w skali roku.

Obligacje można było kupować do końca sierpnia na stronie internetowej Federalnej Agencji ds. Zadłużenia (Federaal Agentschap van de Schuld - Dienst van de Grootboeken) lub w wybranych bankach komercyjnych, np. Belfius, KBC, ING, BNP Paribas Fortis i kilku innych.

Bezpośrednio na rządowej stronie sprzedano obligacje warte ponad 7 mld euro. Popularniejszym wyborem był zakup tych papierów wartościowych za pośrednictwem banków. W ten sposób sprzedano obligacje warte prawie 15 mld euro.

Zainteresowanie zakupem od początku było bardzo wielkie. Pierwsze transakcje zakupu odnotowano kilka minut po tym, jak ruszyła sprzedaż. W sumie odnotowano 600 tys. transakcji zakupu, z czego 400 tys. za pośrednictwem banków. Średnio jeden inwestor kupował obligacje warte około 37 tys. euro.

Przypomnijmy, stopy procentowe w strefie euro poszły w minionych kilkunastu miesiącach mocno w górę. Także oprocentowanie lokat poszło w górę, ale w niezadawalającym stopniu - przynajmniej w opinii wielu mieszkańców Belgii i samego ministerstwa finansów.

Minister Vincent Van Peteghem uznał więc, że należy wywrzeć presję na banki. Konkurencja ze strony obligacji skarbowych ma je zachęcić do podniesienia oprocentowania lokat.

06.09.2023 Niedziela.BE // foto: Obligacje sprzedawały się jak ciepłe bułeczki // fot. Brent Hofacker, USA / shutterstock.com

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież