Chociaż ceny detaliczne energii spadły znacząco od czasu rekordowych poziomów w 2023 roku, jeden z ekspertów twierdzi, że belgijskie gospodarstwa domowe prawdopodobnie nigdy nie doświadczą powrotu cen do poziomu sprzed kryzysu energetycznego.
Profesor Uniwersytetu w Liège, Damien Ernst, zauważa, że ceny energii (w szczególności gazu) będą w dużej mierze zależne od pogody. Profesor Ernst (specjalizujący się w systemach elektrycznych i energetycznych) powiedział dziennikowi The Brussels Times, że Belgia zapłaciła „wysoką cenę” za kryzys energetyczny wywołany inwazją Rosji na Ukrainę na początku 2022 roku.
„W Belgii, podobnie jak we Francji, Niemczech i Holandii, było fatalnie, ponieważ byliśmy w pełni narażeni na wahania cen hurtowych energii elektrycznej i gazu, a także byliśmy bardzo uzależnieni od gazu wykorzystywanego do ogrzewania i produkcji energii elektrycznej” – powiedział.
W Belgii największy udział energii elektrycznej pochodzi z elektrowni jądrowych (40%), następnie z gazu ziemnego (21%) i wiatru (19%). Ernst zauważa, że przed kryzysem energetycznym średnia cena gazu w Europie wynosiła około 18 euro za mWh, a w szczytowym momencie kryzysu, około września 2023 roku, wzrosła do ponad 300 euro za mWh, co było „ogromną katastrofą dla konsumentów”.
„Dla Europejczyków ceny gazu są nadal dość wysokie, a ponieważ ceny energii elektrycznej w dużym stopniu zależą od ceny gazu, ceny energii elektrycznej także pozostaną również wysokie” – stwierdził.
14.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
