Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek, 13 października 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 14 października wszystkie loty odwołane z powodu strajku
Ponad połowa belgijskich gospodarstw domowych w trudnej sytuacji finansowej
Belgia: Stres i wypalenie wyniszczają służbę zdrowia
Flamandzki rząd zainwestuje 11 mln euro w naukę języka niderlandzkiego
Belgia: Co trzeci nauczyciel używa AI
Belgia, praca: Mniej niż pół etatu… W Belgii częściej niż w Polsce
Polskie dzieci w belgijskiej szkole – między adaptacją a tożsamo
Flandria: E-papierosy utrzymują uzależnienie od nikotyny u młodych
Słowo dnia: Smokkelaar
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Masz zdrajcę w kieszeni. Tak szpiegują chińskie smartfony

Chiński sprzęt pobiera dane bez pytania o zgodę i wysyła je do producenta. Ten może z informacjami zrobić, co tylko zechce.

W 2021 r. – według danych IDC – w Polsce sprzedano 11,3 mln telefonów komórkowych, z czego 10,9 mln to smartfony. Oznaczało to wzrost w porównaniu ze słabym z powodu pandemii 2020 r. odpowiednio o 23,6 proc. i 27,6 proc.

Pewnych danych za 2022 jeszcze nie ma, ale szacunki wskazują, że sprzedaż tych urządzeń była jednak gorsza.

Jesteśmy szpiegowani przez własne smartfony

Nie w każdym kraju producenci mogą sprzedawać swój sprzęt. Xiaomi miał czasowy zakaz obowiązujący w USA, a Huawei nie może tam nadal oferować swoich smartfonów. Czemu? Bo to produkty chińskie, a amerykańskie władze uważają – i słusznie – że smartfony przekazują część danych swoich użytkowników producentom. Ci z kolei mogą je przesyłać chińskim służbom.

Słowem, jesteśmy szpiegowani przez własne smartfony.

OnePlus, Xiaomi i Realme

„Zespół irlandzko-brytyjskich naukowców wziął pod lupę smartfony trzech popularnych chińskich marek: OnePlus, Xiaomi i Realme w celu przeanalizowania ich zabezpieczeń oraz tego, jak pozyskują i przetwarzają dane” – analizuje teraz spidersweb.pl.

Eksperci kupili bezpośrednio z Chin, trzy modele. Xiaomi Redmi Note 11, Oppo Realme Q3 Pro i OnePlus 9R. Okazało się, że urządzenia cały czas przekazują na zewnątrz dane. I to nie tylko te, na dostęp do których użytkownik zezwolił.

„Badacze zidentyfikowali, że dane pozyskiwane przez oprogramowanie telefonu przesyłane są do 6 różnych serwerów, rozlokowanych na terenie całych Chin.

Analiza plików wykazała, że – oprócz producentów poszczególnych smartfonów – dane pozyskiwali także chińscy operatorzy: China Unciom i China Mobile oraz Baidu, często zwane chińskim Google” – podaje serwis.

Eksperci – dla porównania – zbadali tak samo smartfony chińskiej produkcji, ale kupione w Europie. Tym razem okazało się, że telefony także pozyskują i przekazują producentom dane, ale na mniejszą skalę.

12.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Belgia, sport: To nie był dla nich dobry rok. Straciły w sumie 156 mln euro!

Z finansowej perspektywy miniony rok był dla większości czołowych belgijskich klubów piłkarskich fatalny. Najwięcej powodów do zmartwień ma zarząd Royal Antwerp FC.

Antwerpski klub zakończył 2022 r. ze stratą aż 31,5 mln euro - poinformował flamandzki dziennik "Het Laatste Nieuws". Na dużym minusie był też Standard (22,3 mln euro), OH Leuven (15 mln euro), Westerlo (11,6 mln euro) i Lommel (10,8 mln euro).

Czternaście belgijskich klubów piłkarskich odnotowało straty w przedziale od 1,8 mln euro do 9,6 mln euro. Był wśród nich między innymi wicemistrz kraju z ubiegłego sezonu Union (4,8 mln euro), a także KAA Gent (7,5 mln euro) i KRC Genk (3,5 mln euro).

Cztery kluby zakończyły sezon na finansowym plusie. Anderlecht, który zakończył miniony sezon na trzecim miejscu w tabeli, zarobił na czysto 4 mln euro. To najlepszy wynik finansowy ze wszystkich belgijskich klubów piłkarskich.

Mistrz kraju Club Brugge wypracował zysk na poziomie 3,8 mln, a Sporting Charleroi zarobił 1,7 mln euro. Niewielki zysk wypracowało również KV Kortrijk (niespełna 300 tys. euro).

09.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Sport
  • 0

Polska: Grubo ponad pół miliona zostawił przed blokiem. Bo tak kazali mu „policjanci”

94-latek przekazał torbę pieniędzy fałszywym policjantom. To oszustwo zmontowało 3 nastolatków. Chcieli ukraść górę pieniędzy – ponad 650 tys. zł. Tym razem policjanci byli skuteczniejsi.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Stołecznej Policji dowiedzieli się, że 94-letni mieszkaniec Warszawy może niebawem stracić dorobek życia. Za tą akcją stali oszuści, którzy chcieli ukraść starszemu mężczyźnie grubo ponad pół miliona złotych.

Torba pieniędzy przed wejściem do bloku

Jak się później okazało, 94-latek był przekonany, że bierze udział w policyjnej akcji. Przygotował pieniądze – ponad 652 tysiące złotych – i zgodnie z instrukcjami, jakie otrzymał od niby-funkcjonariuszy, zapakował je do reklamówki. Potem wyniósł przed blok i zostawił przy drzwiach wejściowych do budynku.

W tym czasie policjanci już obserwowali 2 młodych mężczyzn, którzy kręcili się wokół bloku. Kiedy jeden z nich podszedł przed klatkę i zabrał pozostawioną przez starszego mężczyznę torbę, funkcjonariusze wkroczyli do akcji.

Zatrzymali młodego mężczyznę, który na ich widok próbował uciec. Bezskutecznie.

Po sprawdzeniu torby okazało się, że cała jest wypełniona pieniędzmi. W ręce policjantów wpadł też drugi z mężczyzn. Okazało się, że zatrzymani to nastolatkowie w wieku 15 i 16 lat.

Kasa wróciła do ofiary nieletnich oszustów

Policjanci ustalili adres 94-latka, który wcześniej pozostawił reklamówkę wypełnioną pieniędzmi przed wejściem do budynku. I wezwali na miejsce członka jego rodziny. Po przeliczeniu pieniędzy na komendzie policji zwrócili je właścicielowi.

Wkrótce kryminalni zatrzymali również trzeciego podejrzanego. To 15-latek, który wspólnie i w porozumieniu z kolegami brał udział w oszustwie 94-latka.

Trójka młodocianych oszustów trafiła do policyjnej izby dziecka. Za to, co zrobili, odpowiedzą przed sądem dla nieletnich.

09.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sl)

Polska: 30 tysięcy osób mogłoby żyć, gdyby rząd nie popełnił aż tylu błędów

Eksperci szacują, że życie wielu Polaków można było uratować, gdyby w czasie pandemii Covid-19 zostały podjęte właściwe decyzje, a rząd słuchał specjalistów.

Szacuje się, że tylko w 2021 r. było w Polsce 90 tys. tzw. nadmiarowych zgonów. W statystyce „nadmiarowe zgony” to tylko liczba. W realu jednak stoją za nią ludzkie życia. Życia osób, które nie powinny umrzeć z powodu Covid-19, bo ktoś podejmował nietrafione decyzje.

RPO: Pandemia uwypukliła wady

„Przedstawione przez RPO dostępne analizy uwidoczniły zwiększoną umieralność na Covid-19 w porównaniu z innymi krajami. Problem jest złożony oraz zakorzeniony w słabości i niewydolności systemu opieki zdrowotnej” – raportuje teraz biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.

I diagnozuje: „Pandemia uwypukliła (...) wady, z którymi system zmaga się od lat. Oprócz wymagań związanych z pandemią musiał się on mierzyć także z nierozwiązanymi dotychczas i nawarstwiającymi się problemami, m.in. kadrowymi, niedofinansowania, zaopatrzeniem w sprzęt czy dostępnością świadczeń”.

Okazuje się, że wiele osób mogłoby przeżyć pandemię, gdyby rząd nie podjął błędnych decyzji. „Dziennik Gazeta Prawna” pisze o nawet 30 tys. Polaków.

Rząd: Dzieci zarażają się rzadziej

Do takich wniosków prowadzi analiza raportu Rady ds. Covid-19. Główna konkluzja raportu „Od przyczyn zgonów nadmiarowych do założeń nowoczesnego planu pandemicznego” jest taka, że lockdown wprowadzony 3 tygodnie wcześniej ograniczyłby liczbę zgonów w fali jesiennej w 2020 r. o 30 tys. Zakażeń Covid-19 było wówczas kilkakrotnie więcej, niż wynikało to z oficjalnych statystyk – podaje DGP.

Chodzi m.in. o to, że szkoły zamknięto ponownie 24 października 2020 r., a taki krok zrobiony wcześniej uratowałby życie wielu osobom. Gazeta opisuje, że w trakcie pandemii z powodu Covid-19 umarło w Polsce nie 110 tys., lecz 163 tys. osób.

I przypomina, że w czasie największego zagrożenia wśród rządzących pokutowało np. przekonanie, że dzieci zarażają się rzadziej. Padały też słowa, że wirus jest już praktycznie pokonany, że jest w odwrocie. Tak było latem 2020 roku.

Premier: Idźcie głosować, bo nie ma się już czego bać

Takie ustalenia właściwie nie powinny dziwić, bo już wcześniejsze raporty wskazywały pomyłki polskich władz. Na przykład w lutym 2021 r. Państwowy Zakład Higieny, opisując pandemię, stwierdził, że wiosną 2020 r. epidemię Covid-19 udało się zahamować poprzez wdrożenie ostrych restrykcji w kontaktach społecznych. Wówczas zakażenia następowały w miejscach pracy i w służbie zdrowia.

Latem zaczęły się zakażenia wynikające z intensywnych spotkań towarzyskich i wyjazdów wakacyjnych, „co znacznie ograniczało możliwość zastosowania działań przeciwepidemicznych dobrze ukierunkowanych i wdrożonych we właściwym momencie, tym samym powodując bardziej niekontrolowany rozwój epidemii”.

Nie da się tego także nie połączyć z wizytami premiera w kolejnych miastach latem 2020 roku. Mateusz Morawiecki zachęcał wtedy do udziału w zbliżających wyborach prezydenckich (chociaż wiele osób radziło, żeby je przesunąć). Szef rządu na wiecach mówił, że „nie ma się już czego bać” i zachęcał, żeby iść do urn.

Najnowszy raport Ministerstwa Zdrowia na temat Covid-19 (z 8 stycznia)

Resort zdrowia podał dane covidowe za okres od 2 do 8 lutego 2023 r. W tym czasie potwierdzono 5661 przypadków zakażenia koronawirusem (o 2143 więcej niż tydzień wcześniej). W1440 pacjentów doszło do ponownych zakażeń.

Tylko ostatniej doby (7-8 stycznia) przybyło 1447 potwierdzonych przypadków zakażeń koronawirusem (w tym 383 ponowne zakażenia i 1064 nowe), a zmarło 6 osób chorych na Covid-19. Cztery z nich miały choroby współistniejące.

Potwierdzone przypadki nowych zakażeń koronawirusem z podziałem na województwa:

- śląskie (969),
- mazowieckie (934),
- małopolskie (535),
- kujawsko-pomorskie (418),
- dolnośląskie (344),
- wielkopolskie (341),
- łódzkie (338),
- lubelskie (266),
- pomorskie (235),
- podkarpackie (212),
- zachodniopomorskie (182),
- warmińsko-mazurskie (168),
- opolskie (159),
- lubuskie (150),
- podlaskie (150),
- świętokrzyskie (141).


09.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Subscribe to this RSS feed