Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Mężczyzna ranny w ataku nożem w pobliżu stacji Bruksela-Midi
Burza, cisza, triumf: Iga Świątek po trzech setach odprawia rosjankę
Belgia: Niemowlak porzucony przy rzece. Apel do matki
Polska: Drugi Polak w kosmosie. Wiadomo, kiedy wyruszy historyczna misja Ax-4
Temat dnia: Bieda w Belgii większa niż w Polsce?
Polskie filmy 25-lecia wybrane. Widziałeś je wszystkie?
Słowo dnia: Jazz
Belgia: Dziś nawet 27 stopni Celsjusza!
Niemcy: Obywatele Chin aresztowani pod zarzutem szpiegostwa
Polska: Termin mija o północy. Ostatnia szansa na złożenie PIT-a
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Obywatele Iranu, którzy mają zostać deportowani, odmawiają wyjazdu

Trzech Irańczyków, którzy w poniedziałek, 23 stycznia, mieli zostać deportowani do Iranu z Belgii, ponownie trafiło do ośrodka dla uchodźców po tym, jak odmówili opuszczenia belgijskiej ziemi – poinformowała agencja prasowa Belga i dziennik Le Soir.

Jeden z mężczyzn, Mohsen Shekari, miał odlecieć o 11:30 z powrotem do Turcji, skąd przybył do Belgii po ucieczce z Iranu trzy miesiące temu. Od tego czasu władze belgijskie potwierdziły, że Shekari „odmawia wyjazdu”. Następnie został przetransportowany do ośrodka dla uchodźców Caricole w Brabancji Flamandzkiej.

Dwóch innych mężczyzn, Alireza Hesam i Mohammadreza Hamian, również miało zostać deportowanych do Iranu przez Turcję późniejszym lotem (15:15). Podobno obydwaj również odmówili wyjazdu.

Trzej mężczyźni rzekomo stali się celem władz irańskich po wzięciu udziału w masowych protestach publicznych w Iranie, które zostały wywołane śmiercią 22-letniej Mahsy Amini, zabitej przez irańską policję wkrótce po aresztowaniu za nieprawidłowe noszenie hidżabu. Protesty zostały brutalnie stłumione przez władze irańskie.

Według agencji prasowej Belga, kilka osób zebrało się w hali odlotów lotniska w Brukseli, aby zaprotestować przeciwko deportacji mężczyzn. „Jeśli wrócą do Iranu, zostaną zabici” – powiedział Khotan Pakneshan, belgijsko-irański obywatel, który przybył na lotnisko w Brukseli po obejrzeniu telewizyjnego reportażu na temat ich sprawy. „Są to młodzi ludzie, którzy uczestniczyli w protestach przeciwko reżimowi w mieście Anzali w Iranie i uciekli. To, co robi państwo belgijskie, to brak pomocy ludziom będącym w niebezpieczeństwie”.

24.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, Bruksela: Coraz droższa woda z kranu!

Od 2021 roku złożone zostały dwa wnioski dotyczące podwyżek cen wody wodociągowej w Brukseli, co według francuskojęzycznej partii politycznej Les Engagés jest objawem znacznie głębszych problemów z „potencjalnie poważnymi konsekwencjami dla podatników”.

W ten weekend poinformowano, że międzygminne przedsiębiorstwo wodociągowe Vivaqua starało się podnieść taryfy za wodę wodociągową o prawie 15%, zaledwie dwa lata po złożeniu podobnego wniosku. Ceny wody nie są automatycznie indeksowane, a firma zauważyła, że jej przychody nie pokrywają już kosztów, które eksplodowały z powodu inflacji.

Koszt pracy przy sieci i infrastrukturze podobno wzrósł średnio o 19% w 2022 roku, wzrosły też wynagrodzenia pracowników, co stanowi dodatkowy koszt w wysokości 10 mln euro. Vivaqua argumentuje, że podwyżki są konieczne dla „ciągłości podstawowej działalności firmy w Brukseli”.

Christophe De Beukelaer, poseł Les Engagés, przekonywał, że podwyżka cen jest symptomem bardziej powszechnych problemów, przed którymi stoi sektor. W oświadczeniu odniósł się do „chaotycznego zarządzania”, w wyniku którego wielu mieszkańców nie otrzymywało rachunków za wodę przez ponad siedem miesięcy. „Znajdują się w skomplikowanej sytuacji finansowej, otrzymując duże rachunki za wodę w trudnym kontekście ekonomicznym” – poinformował.

24.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Świat: Unia grozi TikTokowi. Zostanie zakazany?

Jeśli TikTok, jedna z najpopularniejszych platform społecznościowych, nie dostosuje się do prawa unijnego, nie będzie mógł działać w krajach UE.

Wątpliwości – jak donosi gazeta.pl – budzi ochrona prywatności użytkowników TikToka oraz poziom zaangażowania w działalność platformy rządu Chin. Czy to oznacza, że zniknie ona z unijnej Europy?

Unijne ultimatum

Europejski Komisarz ds. Rynku Wewnętrznego i Usług – informuje portal, powołując się na agencję Reutera – postawił chińskiej platformie ultimatum: albo dostosuje się do prawa unijnego, albo zostanie zbanowana. I wezwał  firmę do wdrożenia unijnej ustawy o usługach cyfrowych (DSA). Dodał, że TikTok musi to zrobić na długo przed terminem upływającym 1 września.

W odpowiedzi szef TikToka zapewnił, że firma jest zaangażowana we wdrożenie DSA, a także innych unijnych przepisów, takich jak np. RODO.

Ustawa o usługach cyfrowych, którą UE przyjęła w lipcu ubiegłego roku, umożliwia ukaranie firmy m.in. grzywną w wysokości 6 procent rocznego światowego obrotu lub całkowitym zakazem działalności w Unii Europejskiej.

Indie już to zrobiły, Stany chcą do nich dołączyć

Dodajmy, że TikTok został już zbanowany w połowie 2020 roku w Indiach. Podobny los spotkał tam również setki innych chińskich serwisów i programów, które uznano za zagrożenie dla „bezpieczeństwa narodowego”.

Podobne obawy mają także Amerykanie. Oni też chcą nałożyć ogólnokrajową blokadę na tę popularną platformę społecznościową.

25.01.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Pixabay

(ss)

  • Published in Świat
  • 0

Polska: Fernando Santos nowym trenerem polskiej reprezentacji. Dziś podpisze umowę

Dziś (wtorek 24 stycznia) już oficjalnie poznamy nowego trenera polskiej reprezentacji. Jak ustaliła Interia, zostanie nim 69-letni Portugalczyk Fernando Santos.

Tę informację potwierdził prezes PZPN Cezary Kulesza. „Do zobaczenia jutro na konferencji”  – napisał na swoim profilu na Twitterze (wpis pochodzi z poniedziałku 23 stycznia). Tweeta opatrzył wspólnym zdjęciem z portugalskim trenerem.

Umowa z nowym selekcjonerem – jak ustalił portal – zostanie podpisana Jeszcze dziś. Ma obowiązywać do zakończenia eliminacji do mistrzostw Europy. To będzie pierwsze poważne zadanie nowego trenera: walka o awans na Euro 2024, który zacznie się od meczu z Czechami.

Jeśli polskiej reprezentacji uda się awansować do finału turnieju w Niemczech, kontrakt zostanie przedłużony do zakończenia eliminacji do mistrzostw świata w 2026 roku. A te – przypomnijmy – odbędą się w Kanadzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych.

Kim jest Fernando Santos?

69-letni szkoleniowiec z Portugalii urodził się w 1954 roku w Lizbonie. Jako piłkarz debiutował w 1972 roku. Grał m.in. w CS Marítimo i Estoril-Praia. Karierę zakończył w wieku 33 lat i został szkoleniowcem. Trenował zespoły Estoril-Praia, Estrela da Amadora, FC Porto, Benfica Lizbona i AEK Ateny.

Przez 8 lat prowadził piłkarzy Portugalii. W 2016 r. Portugalczycy zdobyli mistrzostwo Europy. Ze stanowiskiem pożegnał się po niezadowalającym występie na mundialu w Katarze.

Portugalia – przypomnijmy – odpadła już w ćwierćfinale.

Najbliższy mecz polscy piłkarze rozegrają 24 marca. Zagrają z wyjazdowy mecz z Czechami. Trzy dni później – z Albanią.

24.01.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Robert Lewandowski i Fernando Santos / Twitter Cezary Kulesza / Łączy nas Piłka

(ss)

  • Published in Sport
  • 0
Subscribe to this RSS feed