Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgijskie piwa wyróżnione w europejskim konkursie
Belgia: Ceniony wiolonczelista wystąpi w Brukseli
Belgia: Prognozowany duży deficyt budżetowy
Polska: Stos butelek w domu. Czy zdążysz je oddać przed 1 października?
Belgia: Nadal nie ufamy dacie przydatności do spożycia
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela, 28 września 2025, www.PRACA.BE)
W Belgii odkryto nowy, rzadki gatunek pszczoły!
Polska: Tak oceniamy publiczną ochronę zdrowia. Długa lista grzechów
Belgia: Już wkrótce szybszy dostęp do nowych leków
Polska: Drony są teraz powietrznym rynkiem. Jak się na nim znaleźć?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Pogoda na pierwszą połowę tygodnia


We wtorek (7 marca) będzie pochmurno i w Dolnej i Środkowej Belgii spadnie śnieg, podobnie jak w Górnej Belgii, gdzie opady będą ograniczone. W ciągu dnia opady będą powoli przesuwać się na południowy wschód. Większość opadów deszczu wystąpi w centrum kraju, gdzie mogą przekształcić się w topniejący śnieg. Zimowe opady są również możliwe na północy kraju. Maksymalna temperatura wyniesie od 1 do 5 stopni Celsjusza.

Środa (8 marca) rozpocznie się w większości regionów pochmurnie, z przelotnymi opadami śniegu w Ardenach i topniejącym śniegiem w innych miejscach. Później, na północnym zachodzie będzie sucho i nadal pochmurno. Późnym popołudniem lub wieczorem nowa strefa opadów dotrze do naszego kraju od południa. Maksymalna temperatura wyniesie -1 stopnia na obszarze Hautes Fagnes, 1 lub 2 stopnie w centrum kraju oraz 3 stopnie w belgijskiej Lotaryngii. Wiał będzie lekki lub umiarkowany wiatr.

07.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Pogoda na pierwszą połowę tygodnia

Dziś po południu (6 marca) wystąpi duże zachmurzenie z kilkoma przelotnymi opadami deszczu, które na wyżynach Ardenów mogą przybrać zimowy charakter. Na zachodzie możemy się spodziewać intensywniejszych opadów. Maksymalna temperatura wyniesie od 1 do 2 stopni Celsjusza na obszarze Hautes Fagnes i 7 lub 8 stopni na zachodzie kraju. Wiał będzie umiarkowany wiatr, który na zachodzie straci na intensywności.

We wtorek (7 marca) będzie pochmurno i w Dolnej i Środkowej Belgii spadnie śnieg, podobnie jak w Górnej Belgii, gdzie opady będą ograniczone. W ciągu dnia opady będą powoli przesuwać się na południowy wschód. Większość opadów deszczu wystąpi w centrum kraju, gdzie mogą przekształcić się w topniejący śnieg. Zimowe opady są również możliwe na północy kraju. Maksymalna temperatura wyniesie od 1 do 5 stopni Celsjusza.

Środa (8 marca) rozpocznie się w większości regionów pochmurnie, z przelotnymi opadami śniegu w Ardenach i topniejącym śniegiem w innych miejscach. Później, na północnym zachodzie będzie sucho i nadal pochmurno. Późnym popołudniem lub wieczorem nowa strefa opadów dotrze do naszego kraju od południa. Maksymalna temperatura wyniesie -1 stopnia na obszarze Hautes Fagnes, 1 lub 2 stopnie w centrum kraju oraz 3 stopnie w belgijskiej Lotaryngii. Wiał będzie lekki lub umiarkowany wiatr.

06.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Polska: Skandal w polskiej piłce. Trener miał uderzyć prezesa klubu tacą w głowę

Portugalski trener Motoru Lublin uderzył prezesa swojego klubu. Takie są piłkarskie doniesienia o zajściu po przegranym meczu.

Motor Lublin to zespół grający w II lidze. Nie jest to gwiazda boisk, ale od pewnego czasu drużyna radzi sobie coraz lepiej. Zaczęło się gdy trenerem został Goncalo Feio. Portugalczyk został zatrudniony we wrześniu 2022.

Drużyna niemal z dnia na dzień zaczęła wygrywać mecze.

Trener: Bronię swoją drużynę

Ale to nie te sukcesy przykuwały największą uwagę. Skupiał ją na sobie sam Feio. Kibice go polubili, ale piłkarscy działacze chyba mniej.

– Jestem osobą szczerą i chcę, żeby kibice dokładnie wiedzieli, co się dzieje. Wokół Motoru jest wiele osób nieżyczliwych, byłych pracowników, którzy ingerują w pracę klubu, ludzi z MOSiR-u, którzy wolą gościć na tym stadionie inne eventy i kadry, niż Motor Lublin. Ja jako człowiek odpowiedzialny za ten projekt sportowy bronię swoją drużynę i chcę powiedzieć, jak to wygląda. Nie będzie mojej zgody na to – powiedział nowy trener na początku lutego.

I dodał: – Jako trener za to odpowiadam i wiem, czego wymagam od swoich piłkarzy. Wymagam dużo i sam muszę dać im dużo. Jeżeli ten klub ma iść do przodu, to nie chodzi tylko o kwestie sportowe, ale pod każdym względem w tym mieście musi się sporo zmienić. Ja już nie proszę o pomoc, proszę tylko, żeby mi już nie przeszkadzali.

Podobne zdania padały z jego ust wielokrotnie. W swoich wypowiedziach trener Feio krytykował nie tylko władze swojego klubu, ale także Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Lublinie, administratora stadionu, na którym gra Motor Lublin.

Zdzielił prezesa tacą i rozwalił mu łeb”

– Jesteśmy chyba jedynym klubem w Polsce, którego prezes jest smutny po zwycięstwach zespołu, a zadowolony po porażkach, bo ma tam kolegów. Jak przyjechaliśmy na stadion z drużyną, to nie wiedzieliśmy, czy gra MOSiR Lublin czy Motor Lublin, bo widzieliśmy tylko flagi MOSiR-u, a ani jednej Motoru. Robimy, co możemy, żeby budować ten klub, ale jesteśmy sami w tej szatni. Nie wiem, czy to jest do zrobienia. Potrzebujemy trochę pomocy – mówił w ostatnią środę Feio, gdy Motor przegrał z Rakowem Częstochową.

W niedzielę przegrał również z GKS Jastrzębie. Po meczu miało dojść do skandalicznych scen.

„Konflikt trenera z prezesem w Motorze wszedł w nowy etap. No i wydaje mi się, że kariera trenerska Feio właśnie się skończyła. Otóż podobno zdzielił prezesa tacą i rozwalił mu łeb. Prezes w szpitalu” – napisał na Twitterze dziennikarz Krzysztof  Stanowski.

To nie wszystko. Feio miał zwyzywać prezesa i rzeczniczkę prasową klubu.

Motor Lublin jeszcze nie odniósł się do sprawy.

Link: TUTAJ


06.03.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Motor Lublin

(sm)

  • Published in Sport
  • 0

Polska: Wpatrzeni w telefon przechodzą przez ulicę. Sposób na smartfonowych zombie

Są zagrożeniem i prawdziwą zmorą kierowców. Chodzi o tzw. smartfonowych zombie. Polacy mają pomysł, jak z nimi walczyć.

Przeglądają media społecznościowe, czytają sms-y, słuchają muzyki... Na przejście dla pieszych wchodzą, nawet się nie rozglądając. Gdy ktoś zwróci im uwagę, potrafią być agresywni. Tak zachowują się fonoholicy, którzy ani na moment nie potrafią oderwać wzroku od ekranu smartfona.

Polak potrafi

Fonoholik czuje uporczywą potrzebę sięgania po telefon i sprawdzania, czy nie dostał nowego powiadomienia. Jeśli tego nie zrobi, towarzyszą mu niepokój i rozdrażnienie. Niektórzy są uzależnieni do tego stopnia, że w nosie mają bezpieczeństwo swoje i innych. Na szczęście młodzi programiści z Lublina znaleźli sposób na to, jak rozprawić się ze smartfonowymi zombiakami.

W tym celu projektują aplikację SafeCrosswalk. Jej zadaniem będzie wysłanie sygnału dźwiękowego w momencie, gdy osoba używająca telefonu zbliży się do „zebry”. Dodatkowo na ekranie smartfona wyświetli się jej komunikat typu „Uwaga, przed tobą jest przejście”.

W skład grupy z Lublina wchodzą: Karina Muszyńska, Krzysztof Pochwatka i Szymon Matys. Są uczniami miejscowego zespołu szkół elektronicznych. Młodzi programiści zakwalifikowali się do finału konkursu zorganizowanego w ramach programu Samsung Solve for Tomorrow. Na każdym etapie prac wspierają ich m.in. nauczyciele informatyki.

– Bez względu na to, czy wygramy, czy nie, po zakończeniu konkursu aplikacja zostanie przekazana na rzecz organizatora, który będzie mógł skierować ją na rynek. Mamy nadzieję, że gdy się to stanie, aplikację pobierze jak najwięcej ludzi. Przypuszczamy, że jej wypuszczenie na rynek nie powinno zająć dłużej niż pół roku – powiedział Krzysztof Pochwatka.

Patrz i słuchaj

Problem nałogowego korzystania ze smartfonów nie dotyczy wyłącznie pieszych. To plaga również wśród kierowców. Wystarczy, że na chwilę utkniemy w korku, a już sięgamy po telefon, żeby przejrzeć Facebooka lub Instagrama.

By uświadomić kierowcom i pieszym, do jakich tragedii mogą doprowadzić tzw. rozpraszacze, policja do końca marca prowadzi akcję Na Drodze – Patrz i Słuchaj. I przypomina, że osobie korzystającej podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku przez kierującego pojazdem grozi kara w wysokości 500 zł i aż 12 punktów karnych. Z kolei pieszy zapłaci 300 zł mandatu, jeśli korzysta z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko – w tym podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych – w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości kontrolowania sytuacji.

Warto przypomnieć, że zgodnie z danymi statystycznymi polskiej policji w latach 2011-2020 na przejściach dla pieszych średnio co roku ginęły blisko 252 osoby.

Fonoholizm – nowy problem społeczny

Komórka, w której zamknięty jest cały świat, to z jednej strony synonim rozwoju, a z drugiej – symbol poważnych problemów społecznych.

Do końca nie wiadomo, ile osób w Polsce jest uzależnionych od telefonu. Z badań zrealizowanych przez Fundację Dbam o Mój Z@sięg wynika, że:

• 2-3 proc. młodzieży w Polsce wykazuje wyraźne symptomy fonoholizmu,
• 20,8 proc. osób między 12 a 18 rokiem życia wprost określa siebie jako uzależnionych od smartfonów,
• 70 proc. badanych zna osobiście przynajmniej jedną osobę uzależnioną od telefonu komórkowego.

11.03.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Adobe Stock

(sm)

Subscribe to this RSS feed