Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Orzeczenia sądów lekarskich są jawne. Ruszył portal dla pacjentów
Od 2019 roku średnia długość życia wzrosła w 18 krajach UE! Wsród nich Belgia
Polska: Chcemy mieć szpital blisko domu. Nawet jeżeli przynosi on duże straty
Niemcy: Berlin chce oddać byłą willę nazisty za... darmo!
Polska: Złodzieje polubili Żabki i kradną w nich na potęgę. Nie odstraszają ich nawet kamery
Belgia: Tutaj domy wolnostojące potaniały o prawie 20%
Polska: Policja będzie tropić maturalne wycieki. Doszło do nich aż trzy razy
Belgia: Koniec z piciem alkoholu w transporcie publicznym w Brukseli
Belgia: Seniorzy z Gandawy otworzyli myjnię samochodową, aby opłacić wyjazd nad morze
Belgia: W Limburgii odbyło się nielegalne zgromadzenie prawie 1000 tuningowanych pojazdów
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgijski rząd zatwierdził centralny rejestr rowerów. Ma pomóc w zapobieganiu kradzieżom

Komitet Konsultacyjny (Codeco), który jednoczy rząd federalny z przedstawicielami belgijskich regionów federalnych, poinformował o osiągnięciu porozumienia w sprawie utworzenia systemu „MyBike”, czyli centralnego rejestru rowerów, mającego na celu zwalczanie kradzieży – w środę, 15 marca, poinformował minister ds. mobilności, Georges Gilkinet.

Kradzieże rowerów nadal stanowią główną przeszkodę w realizacji celu, jakim jest skłonienie mieszkańców Belgii do przestawienia się z pojazdów napędzanych paliwami kopalnymi na jednoślady. Jednym z rozwiązań tej sytuacji może być centralny rejestr rowerów.

W Belgii każdego roku kradzionych jest około 38 tys. rowerów, co oznacza liczbę ponad 100 rowerów dziennie – wynika z danych policji. Ponadto około 65% kradzieży rowerów nie jest zgłaszanych, co oznacza, że rzeczywista liczba jest prawdopodobnie znacznie wyższa. W związku ze skalą zjawiska, belgijskie władze połączą teraz siły, aby walczyć ze złodziejami.

„Kradzieże rowerów to prawdziwa plaga, która nie zatrzymuje się na granicach miast lub regionów i może naprawdę zniechęcić ludzi do korzystania z rowerów. Konieczne było zatem podjęcie wspólnych działań na różnych szczeblach” – jakiś czas temu informował Gilkinet.

Gilkinet postanowił nawiązać współpracę pomiędzy różnymi administracjami regionalnymi w celu stworzenia MyBike, bezpłatnego, centralnego rejestru rowerów, w którym właściciele mogą zarejestrować szczegóły swojego roweru i złożyć zawiadomienie o kradzieży, a także sprawdzić, czy zgłoszono używany rower jako skradziony.

„Da to właścicielom rowerów, a także policji i wymiarowi sprawiedliwości narzędzia do skuteczniejszego zwalczania kradzieży rowerów (…). To ważny krok naprzód w codziennym użytkowaniu roweru” - dodał minister.

Pomysł na krajowy rejestr rowerów, który został uzgodniony po dwóch latach negocjacji, opiera się na brukselskim systemie „MyBike.Brussels”. Został on uruchomiony w 2019 roku i działa w połączeniu z kodem QR, który znajduje się na naklejce, która zostaje umieszczona na rowerze i nie można jej usunąć. Poza kodem QR umieszczono tam także unikalny numer, dzięki czemu każdy może łatwo sprawdzić, czy rower został zgłoszony jako skradziony i skontaktować się z prawowitym właścicielem.

System federalny będzie również opierał się na takich samych zasadach. Kupując używany rower, potencjalny nabywca może zeskanować kod znajdujący się na rowerze i sprawdzić, czy nie został on zgłoszony jako skradziony.

W MyBike.Brussels zarejestrowano już ponad 37 tys. rowerów, a coraz więcej skradzionych jednośladów jest odnajdywanych. .„System dowiódł swojej skuteczności. Dlatego bardzo cieszymy się, że teraz zostanie rozszerzany na cały kraj” – poinformowała brukselska sekretarz stanu, Barbara Trachte.

Baza danych jest już w toku, a rząd federalny i regiony wkrótce zaczną rozwijać portal użytkownika. Opracowywany jest również system mający na celu „płynną integrację” obecnych użytkowników z Brukseli z nowym systemem krajowym.

16.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Ośrodek dla 400 uchodźców niedaleko Brukseli jednak nie powstanie?

Rząd federalny chce, by w gminie Kampenhout niedaleko Brukseli powstał ośrodek dla około 400 uchodźców. Sprzeciwiają się temu władze lokalne i regionalne.

Belgijski rząd zdecydował w ubiegłym tygodniu o stworzeniu około 700 dodatkowych miejsc noclegowych dla uchodźców. Aby zrealizować ten cel, wiceminister ds. azylu i migracji Nicole de Moor ogłosiła między innymi plan budowy mieszkań kontenerowych dla uchodźców na terenie byłego ośrodka szkoleniowego w Kampenhout.

Rząd musi jednak uzyskać pozwolenie na ten plan u Zuhal Demir, minister ds. gospodarki przestrzennej w regionalnym rządzie Flandrii. Rząd federalny nie zdążył jeszcze oficjalnie złożyć wniosku o takie zezwolenie, a Demir już zapowiedziała, że szansa na to, iż zezwoli na realizację tego planu jest „bardzo mała”.

Według niej wydanie takiego pozwolenia naruszałoby przepisy dotyczące między innymi ochrony przyrody i gospodarki przestrzennej - czytamy w dzienniku „Het Laatste Nieuws”. Demir tłumaczy, że także z prawnego punktu widzenia byłoby wątpliwe.

Budowie ośrodka dla uchodźców sprzeciwia się również burmistrz Kampenhout, Kris Leaerts oraz wielu okolicznych mieszkańców. Burmistrz podkreśla, że ostateczna decyzja w tej sprawie należy do władz gminy - a ta będzie negatywna.

Wiele więc wskazuje na to, że plan wiceminister de Moor nie zostanie zrealizowany i w Kampenhout nie powstanie nowy ośrodek dla uchodźców.

17.03.2023 Niedziela.BE // fot. Mo Photography Berlin / Shutterstock.com

(łk)

Podpalenia, seks i narkotyki w kapliczce Klein Scherpenheuvel. Policja wprowadza nadzór

Policja będzie patrolować okolice kapliczki Klein Scherpenheuvel w gminie Heist-op-den-Berg po doniesieniach o licznych problemach w pobliżu kapliczki. W ostatnich tygodniach dwukrotnie doszło do pożarów sakralnego budynku.

Dwa tygodnie temu podpalono jedną z kaplic. Na ścianach sakralnego budynku nadal widać sadzę. Pożary to nie jedyny problem. W ostatnim czasie odnotowano tam także przypadki handlu narkotykami, a nawet uprawiania seksu.

Flamandzka, skrajnie prawicowa partia Vlaams Belang jest zaniepokojona faktem, że miejsce kultu stało się problematyczne. Jak ustalono, mieszkańcy okolicy czują się nieswojo i unikają tego obszaru. Lokalnej policji nakazano nadzorowania sytuacji.

16.03.2023 Niedziela.BE // fot. Chedko / Shutterstock.com

(kk)

Belgia: 83 sklepy Delhaize nadal zamknięte

83 supermarkety Delhaize nadal nie otworzyły swoich drzwi dla klientów w czwartek, 16 marca. Trwa protest związany z ostatnią decyzją sieci.

We wtorek, 7 marca, sieć supermarketów ogłosiła zamiar przekształcenia wszystkich swoich 128 sklepów we franczyzy. W ramach protestu ponad 100 sklepów zostało w ten dzień zamkniętych. Teraz pracownicy kontynuują strajk i 83 sklepy są zamknięte także dziś (16 marca). Pozostałych 45 supermarketów zostało ponownie otwartych.

Związek ACV Puls wystosował szereg żądań, w tym uznanie jednakowego statusu dla wszystkich pracowników, niezależnie od tego, czy pracują w sklepach należących do firmy, czy w nowych franczyzach. Dyrektor związku zawodowego ACV Puls, Kristel Van Damme, mówi, że warunki pracy i płace są znacznie gorsze w sklepach franczyzowych: „Jeśli spojrzeć na wynagrodzenia, pracownicy franczyzowi otrzymują 300 euro brutto mniej miesięcznie niż pracownicy w sklepach zarządzanych bezpośrednio przez sieć” - tłumaczy Van Damme.

Pomimo rozmów pracowników z kierownictwem firmy, dotychczas nie udało się osiągnąć porozumienia.

16.03.2023 Niedziela.BE // fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

(kk)

Subscribe to this RSS feed