W ubiegłym roku liczba mieszkańców Flandrii zwiększyła się o 1,1%. Pod koniec 2022 r. w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii mieszkało o 76 tys. ludzi więcej niż dwanaście miesięcy wcześniej.

We Flandrii, inaczej niż np. w Regionie Stołecznym Brukseli, odnotowano w 2022 r. ujemny przyrost naturalny. Liczba narodzin była tu o 4,2 tys. niższa niż liczba zgonów. W ubiegłym roku we Flandrii urodziło się 63,3 tys. dzieci. Liczba zgonów wyniosła 67,5 tys.

Wzrost liczby mieszkańców Flandrii to wyłącznie skutek migracji: tej międzynarodowej (przeprowadzki i wyprowadzki za granicę) i wewnętrznej (przeprowadzki i wyprowadzki w ramach Belgii).

Międzynarodowy bilans migracyjny był na dużym plusie. Oznacza to, że liczba przeprowadzek z zagranicy do Flandrii była dużo większa niż liczba mieszkańców Flandrii, którzy w 2022 r. wyprowadzili się za granicę.

W 2022 r. do Flandrii z zagranicy przeprowadziło się aż 118,7 tys. ludzi. Około 33,6 tys. z nich stanowili Ukraińcy, uciekający z ojczyzny przed rosyjską agresją. W tym samym czasie z Flandrii do innego kraju wyprowadziło się jedynie 54,1 tys. Międzynarodowy bilans migracyjny wyniósł więc +64,6 tys.

Wewnętrzny bilans migracyjny był również dodatni. Oznacza to, że z Flandrii do innych części Belgii wyprowadziło się mniej ludzi niż wynosiła liczba przeprowadzek z innych części kraju do Flandrii.

Na przeprowadzkę do Flandrii zdecydowało się w 2022 r. 36,8 tys. mieszkańców innych regionów kraju. Z Flandrii do innych części Belgii wyprowadziło się w tym czasie 22,8 tys. ludzi.

Na początku 2023 r. całkowita liczba mieszkańców Flandrii wynosiła prawie 6,8 mln. W sumie w Belgii na początku tego roku mieszkało około 11,7 mln ludzi. We Flandrii mieszka więcej ludzi niż w Walonii (3,7 mln) i w Regionie Stołecznym Brukseli (1,2 mln).

11.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Firma Herstal, należąca w całości do walońskiego rządu regionalnego, miała w ubiegłym roku aż 956 mln euro obrotów - poinformował portal internetowy flamandzkiego dziennika „Het Laatste Nieuws”.

Ubiegłoroczne obroty Herstal były o jedną piątą wyższe niż w 2021 r. Przyczyniły się do tego między innymi korzystne zmiany kursów walut. Wysokie obroty przełożyły się na spore zyski. W ubiegłym roku Herstal wypracowało 27 mln euro zysku. Około 10 mln euro z tej kwoty przeznaczono na wypłatę dywidendy.

Herstal to firma państwowa, a jej właścicielem jest rząd Walonii, czyli południowej, francuskojęzycznej części Belgii. Władze Walonii poinformowały, że zamierzają wymienić czterech członków zarządu tej firmy. Herstal produkuje broń takich marek jak Browning, Winchester i BN.

Niespełna połowa ubiegłorocznych obrotów Herstal pochodziła ze sprzedaży broni sportowej i myśliwskiej. To wzrost obrotów o 27%. Przychody ze sprzedaży broni wojskowej stanowiły ponad połowę obrotów tej firmy. Zwiększyły się one w ciągu roku o 15%.

11.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgijski PKB był w pierwszym kwartale tego roku o 1,4% większy niż rok wcześniej. To mniejszy wzrost niż w poprzednich kwartałach.

W ostatnim kwartale ubiegłego roku PKB Belgii zwiększył się o 1,7% w skali roku. W trzecim kwartale 2023 r. wzrost ten wyniósł 2,6%, a w drugim aż 4,4% - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

W skali roku belgijski PKB wciąż więc rośnie, ale w coraz wolniejszym tempie. Podobnie to wygląda w większości pozostałych państw Unii Europejskiej. W pierwszym kwartale 2023 r. PKB całej UE był o 1% wyższy niż rok wcześniej. W poprzednich kwartałach wzrost ten wynosił odpowiednio 1,7%, 2,6% oraz 4,4%.

W Polsce PKB w pierwszym kwartale 2023 r. był na takim samym poziomie co rok wcześniej. W ostatnim kwartale ubiegłego roku PKB Polski zwiększył się jeszcze o 0,6% w skali roku, a we wcześniejszych kwartałach było to odpowiednio 3,2%, 4,8% i aż 5,9% (w drugim kwartale 2022 r.).

Państwem UE, w którym doszło do największego wzrostu PKB w skali roku, była Hiszpania. W pierwszym kwartale 2023 r. PKB Hiszpanii był o 3,8% wyższy niż rok wcześniej. Do największego spadku PKB w ciągu roku doszło w Estonii (-3,7%).

11.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia może stać się jednym z krajów europejskich z największą liczbą szybkich ładowarek do samochodów elektrycznych, a 15 firm buduje obecnie własne stacje do szybkiego ładowania – donosi gazeta De Tijd.

Różne firmy próbują wejść na belgijski rynek szybkich ładowarek samochodowych ze względu na niedawny wzrost wykorzystania samochodów elektrycznych w tym kraju. Niedawne badanie wykazało, że w ubiegłym roku pojazdy te stanowiły 1/3 całej sprzedaży nowych samochodów w Belgii.

Ich rosnąca popularność skłoniła flamandzki rząd do zapewnienia co najmniej jednej stacji do szybkiego ładowania co 25 kilometrów na głównych drogach Flandrii. Dla porównania, europejskie drogi mają teraz tylko jedną stację na 80 kilometrów.


Belgia chce również stać się krajem europejskim z najszybszą ładowarką do samochodów elektrycznych. Start-up Sparki z Antwerpii uruchomił swoją pierwszą stację do szybkiego ładowania po inwestycji rządu federalnego w wysokości 15 milionów euro. Planowana jest instalacja 200 stacji do ładowania przed końcem roku, a liczba ta może się potroić się do 2026 roku.

Długoterminowym celem Sparki jest zaoferowanie kierowcom ładowania o mocy 300 kilowatów (do 30 razy większa moc niż w średniej stacji do ładowania). Dzięki temu samochody elektryczne będą w stanie przejechać dodatkowych 300 kilometrów po zaledwie ośmiominutowym ładowaniu, zmniejszając obawy kierowców o utknięcie na drodze z rozładowanym akumulatorem.

11.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)