Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 29 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: W tym regionie najwięcej nowych mieszkań
Belgia: Mniej podróżujemy? Spadek liczby rezerwacji hotelowych
Parlament Europejski opowiada się za zrównoważonymi opakowaniami
Belgia: Praca gorsza niż wykształcenie? To częste
Belgia: Te gminy się wyludniają
W ciągu ostatnich 20 lat w Belgii wykryto pięć razy więcej nowotworów skóry
Niemcy: Nadszedł czas na ograniczenie prędkości na autostradach?
Belgia: Tylu ludzi kupuje książki i czasopism przez Internet
Słowo dnia: Teek
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Patolokatorzy i kontrowersyjny pomysł. Kary dla właścicieli mieszkań

Dzikie eksmisje są niezgodne z prawem, jednak legalne usunięcie problematycznego lokatora także bywa trudne. Co więc robić? Komitet Ochrony Praw Lokatorów ma na to sposób. Kontrowersyjny.

Właściciele nieruchomości często zmagają się z problematycznymi lokatorami. Ci często dewastują zajmowany lokal i nie płacą za mieszkanie. Mimo że w wielu przypadkach mają z czego.

Boją się wynajmować mieszkania

Na facebookowych forach, na których właściciele ostrzegają się przed patolokatorami, opisane są przerażające historie – od mieszkań pozostawionych w strasznym stanie, po zwierzęta trzymane w mieszkaniu mimo braku zgody właściciela lokalu. Niektórzy lokatorzy przez wiele miesięcy nie płacą za wynajem. Z powodu tych trudności coraz więcej właścicieli boi się wynajmować swoje nieruchomości.

Gdyby istniał jakiś mechanizm umożliwiający szybkie odzyskanie mieszkania od niesolidnego najemcy, na pewno więcej osób zdecydowałoby się udostępnić lokal na wynajem.

Nawet sąd nie pomoże

Gdy lokator nie opuszcza mieszkania po zakończeniu umowy, sprawa musi trafić na drogę sądową. Niestety proces eksmisji może trwać wiele miesięcy, a nawet lat. Nawet jeśli właściciel uzyska wyrok sądu, eksmisja może być utrudniona np. z powodu prawa lokatora do lokalu socjalnego. Lokatora, pomimo to, że nie wywiązuje się on ze swoich obowiązków, nie można wyrzucić na bruk.

Dlatego niektórzy właściciele na wstępie zabezpieczają swoje interesy i decydują się na umowę o najmie okazjonalnym, która zawiera klauzulę o dobrowolnym poddaniu się egzekucji.

Decydują się na dzikie eksmisje

Niektórzy właściciele nieruchomości mają jednak sowicie dość niepłacących lokatorów i wbrew prawu – samodzielnie albo z czyjąś pomocą – wyrzucają najemców na ulicę. To nic innego jak dzika eksmisja. I za to właśnie mieliby być natychmiast karani.

Jak podał portal Bezprawnik.pl, Komitet Ochrony Praw Lokatorów proponuje wprowadzenie sankcji w postaci mandatu w wysokości 30 tys. zł dla właścicieli, którzy dokonują takich eksmisji. KOPL domaga się także, aby policja pomagała przywrócić stan sprzed nielegalnej eksmisji, co w praktyce oznacza powrót najemcy do mieszkania.

30.07.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Zamiast wymarzonych wakacji, wielkie rozczarowanie. Jak zareklamować wakacyjny wyjazd?

Niedobre jedzenie, niemiła obsługa, standard pokoju inny niż deklarowany – to wszystko może spotkać nas na „wymarzonych” wczasach. Czy można to reklamować? Oczywiście.

Niestety o nieudany wyjazd wcale nie jest trudno, ponieważ w internecie roi się od fałszywych opinii, a to właśnie sieć najchętniej wykorzystujemy do rezerwacji wakacyjnych wyjazdów. Efekt? Rozczarowanie połączone ze stratą pieniędzy.

Na szczęście każdy wyjazd można zareklamować, jeśli tylko stwierdzimy, że organizator nie dotrzymał warunków określonych w umowie.

Problem zgłoś jak najszybciej

Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta radzi, żeby w razie wakacyjnego rozczarowania natychmiast zgłosić problem w hotelu bądź bezpośrednio u rezydenta. Jeżeli trafimy na rzetelnego organizatora, powinien on zaproponować nam usługę zastępczą. Oczywiście nie wolno mu obciążyć nas w związku z tym dodatkowymi kosztami.

Jeśli nasza reklamacja podczas wycieczki nie przyniesie oczekiwanych skutków, po powrocie do kraju możemy złożyć pisemną reklamację do biura podróży, w której opiszemy wszystko to, co zepsuło nasz wypoczynek. Reklamację należy złożyć jak najszybciej po powrocie z wakacji.

Przedstaw dowody

Dodajmy do reklamacji załączniki, takie jak treść oferty lub umowy, dowód przelewu, wyciąg z konta bankowego lub zdjęcia czy nagrania ukazujące niezgodność pomiędzy warunkami umowy a rzeczywistością. W piśmie reklamacyjnym powinniśmy zawrzeć żądania dotyczące rekompensaty za poniesioną szkodę. Zwykle będzie to po prostu żądanie zwrotu pieniędzy.

Prawo do złożenia reklamacji nie jest zależne od typu wycieczki, którą wykupiliśmy, ani kwoty, jaką za nią zapłaciliśmy.

Nie wszystko warte jest tyle samo

Cieloch zaznaczyła, że trzeba oddzielić swoje oczekiwania od tego, co jest dozwolone prawnie. Najlepiej skorzystać z tzw. tabeli frankfurckiej, która dzieli niedogodności turystyczne na kilka podstawowych grup: transport, zakwaterowanie, wyżywienie oraz realizację wypoczynku. Roszczenia wynoszą przeważnie 10–15 proc. wartości wyjazdu, ale mogą sięgać nawet do 50 proc. poniesionych kosztów za złe zorganizowanie wczasów.

Gdzie się odwołać?

Jeśli biuro podróży nieodpowiednio, naszym zdaniem, zareaguje na reklamację, lub zignoruje ją, możemy zwrócić się do rzecznika konsumentów. Po zbadaniu sprawy rzecznik może podjąć działania wobec organizatora wycieczki, włączając w to nawet skierowanie sprawy do sądu. Poza tym bierność biura w tak ważnej sprawie może prowadzić do utraty koncesji na świadczenie usług turystycznych.

W przypadku zagranicznych biur turystycznych warto skorzystać z pomocy Europejskiego Centrum Konsumenckiego.

Więcej skarg niż przed rokiem

W 2023 roku UOKiK otrzymał już ponad dwukrotnie więcej skarg (750) niż w analogicznym okresie roku temu (366). Większość z nich dotyczyła opóźnionych lotów, braku rekompensaty przysługującej turyście albo problemów z zagubionym lub zniszczonym bagażem. Wśród najczęstszych skarg, oprócz nienależytego wykonania umowy przez biuro podróży, pojawiają się też sytuacje związane z brakiem podania obowiązkowej najniższej ceny promocyjnej oferty z ostatnich 30 dni.

30.07.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Belg chce pobić rekord świata w pływaniu bez przerwy w morzu!

Belgijski sportowiec ekstremalny, Matthieu Bonne, jest znany z bicia rekordów. Teraz podejmie kolejną próbę pobicia rekordu świata.

Sportowiec z prowincji Flandria Zachodnia pod koniec tego lata, pomiędzy 30 sierpnia a 2 września, podejmie próbę pobicia rekordu świata w pływaniu w morzu bez przerwy. Aby to zrobić, Bonne będzie musiał przepłynąć ponad 125,7 kilometrów.

Mężczyzna dopiero co pobił swój ostatni rekord świata – na początku tego roku przejechał na rowerze 3619,72 km w Arizonie (dystans, który nawet najlepsi kolarze pokonaliby w ciągu 2-3 tygodni, on pokonał w zaledwie 7 dni).

Podczas kolejnego wyzwania nie wolno będzie mu zakładać pianki, dotykać łodzi, lądu lub ludzi ani robić przerw na odpoczynek lub sen. Ponadto Bonne nie może używać pomocy, takich jak zegarek sportowy, boje lub inne przedmioty pływające podczas swojej próby.

Próba bicia rekordu świata zostanie podjęta w Zatoce Korynckiej w Grecji, wybranej ze względu na możliwość pływania długimi prostymi torami i idealną temperaturę wody. Bonne będzie wspierany przez dziewięcioosobowy zespół, zarówno na łodzi wsparcia, jak i na lądzie. „Moim pierwszym celem jest pobicie obecnego rekordu świata, ale jeśli po tym dystansie nadal będę się dobrze czuł, zamierzam pływać tak długo, jak tylko będę mógł” – powiedział.

Prawdopodobnie będzie musiał pozostać w wodzie od 2 do 3 pełnych dni bez snu, co, jak zauważył, będzie prawdopodobnie największym wyzwaniem. Uda się do Grecji 27 sierpnia, aby rozpocząć swoje wyzwanie w środę, 30 sierpnia, w południe.

29-latek, który jest także ratownikiem kompleksu pływackiego w Brugii, w przeszłości pokazywał swoje zamiłowanie do sportów ekstremalnych. Oprócz 20 godzin jazdy na rowerze dziennie ze średnią prędkością 30 km na godzinę, przez siedem dni z rzędu, jako pierwszy w historii ukończył serię triathlonów na Wyspach Kanaryjskich w 2022 roku. Codziennie przez osiem dni, Bonne przepływał 3,8 kilometra, pokonywał 180 kilometrów na rowerze i przebiegł maraton na każdej z zamieszkałych wysp.

Stawiał sobie również inne wyzwania, uczestnicząc w wielu imprezach sportowych, takich jak wspinaczka na Mont Blanc, ukończenie maratonu Iron Man. Stał się też pierwszą osobą, która przepłynęła całe belgijskie wybrzeże bez zatrzymywania się. Ukończył też Marathon des Sables w Maroku.

Bonne jest znany flamandzkiej publiczności, ponieważ pojawił się w Kamp Waes w 2019 roku, programie telewizyjnym, w którym wybrano 14 uczestników do przejścia przez te same testy szkoleniowe, przez które przechodzą belgijskie siły specjalne.

27.07.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Zginął 37-letni motocyklista. „Kierowca samochodu pod wpływem alkoholu”

W wypadku drogowym, do którego doszło w środę wieczorem w Ostendzie, zginął 37-letni motocyklista - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Do wypadku doszło około godz. wpół do ósmej wieczorem na skrzyżowaniu ulic Tweebruggenstraat i Houtkaai w Ostendzie. 23-letni kierowca samochodu marki Range Rover próbował wtedy przejechać w poprzek Tweebruggenstraat.

Jak wynika z pierwszych ustaleń śledczych, manewr wykonywany przez 23-latka był niezgodny z zasadami ruchu drogowego. Pech chciał, że właśnie wtedy ulicą jechał 37-letni motocyklista, zmierzający w kierunku Bredene. Doszło do zderzenia z, jak się niestety okazało, tragicznym skutkiem.

37-latek spadł z motocyklu i uderzył z dużą prędkością o jezdnię. Na miejsce przyjechały służby ratunkowe, ale niewiele mogły zrobić. Motocyklista nie przeżył tego wypadku, informują belgijskie media.

Młody kierowca samochodu, który doprowadził do tej tragedii, może się spodziewać postawiania zarzutów. Nie tylko przeprowadzał niedopuszczalny manewr, ale był również pod wpływem alkoholu. Zgodnie z procedurą w takich sytuacjach, przeprowadzono badanie kierowcy. Jak się okazało, miał on od 0,51 do 0,80 promila alkoholu we krwi.

27.07.2023 Niedziela.BE // fot. PixelBiss / Shutterstock.com

(łk)

Subscribe to this RSS feed