Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Flandria: Te reformy najpopularniejsze
Belgia: Eurostar planuje zwolnienia
Niemcy: Co czwarta osoba ma korzenie migracyjne!
Belgia: Polska emerytami stoi? W Belgii mniej
Słowo dnia: Koopkrachtstijging
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 25 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Mieszkańcy Belgii młodsi niż Polacy
Belgia: Anderlecht z nagrodą za integrację osób niepełnosprawnych
Polska: To było pewne. Kolejne województwa myślą o swoich bonach turystycznych
Wkrótce do Belgii trafi kolejny lek na odchudzanie
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Więzienie za aborcję. Sejm utrącił pomysł Kai Godek

Nie będzie dalszych prac nad obywatelskim projektem zaostrzającym prawo antyaborcyjne. Pomysłodawcy mówili np. o ofiarach obozów koncentracyjnych.

Obywatelski projekt organizacji, której liderką jest Kaja Godek, zakładał, że za propagowanie możliwości przerywania ciąży, nakłanianie do zabiegu czy informowanie o sposobach aborcji innych niż wymienione w ustawie, można trafić do więzienia na 2 lata. Pod projektem znalazło się 150 tys. podpisów.

Sejm właśnie zdecydował, że nie będzie dalszych prac nad proponowaną zmianą prawa. Za odrzuceniem projektu głosowało 300 posłów, przeciwko było 99, a wstrzymało się od głosu 27.

Spadkobiercy PZPR

W Sejmie bronił tego projektu Krzysztof Kasprzak z fundacji Życie i Rodzina.

– Niemcy z III Rzeszy zabili w obozach koncentracyjnych około 6 milionów osób. A całościową liczbę ofiar niemieckich narodowych socjalistów historycy szacują na kilkadziesiąt milionów. Komunizm był systemem jeszcze bardziej ludobójczym, co niestety nie przebija się do świadomości ogółu społeczeństwa. Może dlatego że nawet w tym parlamencie zasiadają jego spadkobiercy wywodzący się z PZPR – powiedział.

I dodał: – Liczba śmiertelnych ofiar komunizmu to co najmniej 100 milionów. Jednak oba te ludobójstwa – niemieckie i komunistyczne – nawet nie zbliżają się do liczby ofiar aborcji. Tylko w zeszłym roku zabito według WHO 44 miliony nienarodzonych dzieci.

Polki jeżdżą po świecie i szukają pomocy

Tak mocne i wstrząsające słowa nie przekonały jednak większości sejmowej. Przed głosowaniem odbyła się burzliwa dyskusja. Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk stwierdziła, że ten projekt jest „barbarzyński”.

– Polkom w bezpiecznej i legalnej aborcji powinno pomagać ich własne państwo. Ale tak długo, jak długo w Polsce rządzą prawicowi fanatycy, to my, kobiety, musimy sobie wzajemnie pomagać – mówiła.

Paulina Hennig-Kloska z Polska 2050: – Ten projekt jest zły, ten projekt jest niebezpieczny i jak najszybciej powinien zniknąć z Sejmu. To takie projekty sprawiły, że dzisiaj Polki jeżdżą po świecie, szukając pomocy. Bo w Polsce bardzo często tej pomocy na czas otrzymać nie mogą.

Polki boją się w Polsce mieć dzieci

Ostrych słów padło więcej, bo Monika Wielichowska (KO) mówiła o projekcie, który jest „skandaliczny i nieludzki”.

– Dziś w Polsce ciąże prowadzi prokurator, episkopat, polityk PiS-u i ultrakonserwatywni fundamentaliści. Drogie Polki, drogie kobiety, jesteśmy w bardzo niebezpiecznym momencie – ostrzegała.

A Barbara Nowacka zwróciła się wprost do prawicowych polityków: – To wy ponosicie odpowiedzialność za to, że Polki boją się w Polsce mieć dzieci, że Polki coraz mniej tych dzieci mają – podkreśliła.

Według Grzegorza Brauna z Konfederacji projekt był „dobry i zwięzły”.

Lista posłów ma trafić do wyborców

Listę posłów, którzy byli za odrzuceniem projektu, Fundacja Życie i Rodzina nazwała „listą hańby”.  

– Już niedługo ruszamy w teren i będziemy informowali wyborców, jak głosowali ich posłowie – powiedział jej przedstawiciel.

08.03.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Screen YT

(sm)

Belgia: Światowa gwiazda weźmie udział w koncercie upamiętniającym Arno

Artyści z kraju i z zagranicy wezmą udział w koncertach oddających hołd piosenkarzowi Arno, który zmarł w zeszłym roku w wieku 72 lat. Wśród artystów pojawi się światowej sławy gwiazda, Jane Birkin.

17 i 18 czerwca w AB w Brukseli wystąpią m.in. Jane Birkin, a także francuska piosenkarka, Patricia Kaas, brukselski raper, Zwangere Guy i belgijski piosenkarz, Salvatore Adamo. Choreograf, Wim Vandekeybus, zapewni występ taneczny.

Cały dochód z koncertu zostanie przekazany na rzecz organizacji charytatywnej zajmującej się rakiem „Kom Op Tegen Kanker”. Arno zmarł w kwietniu ubiegłego roku po długiej walce z nowotworem. Prochy piosenkarza urodzonego w Ostendzie zostały wrzucone do Morza Północnego 14 maja 2022 roku.

Sprzedaż biletów na koncerty „Le plus beau” rozpoczęła się w środę 8 marca.

09.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Walka z ubóstwem menstruacyjnym. Kobiety z Walonii otrzymają darmowe podpaski i tampony

Rząd Walonii ogłosił, że będzie rozdawał bezpłatne produkty sanitarne w całej Walonii – donosi La Dernière Heure. Regionalna minister zdrowia, Christie Morreale, wskazała, że na dystrybucję zostanie przeznaczonych 675 tys. euro.

„To dobra wiadomość dla kobiet: bezpłatne produkty sanitarne dla kobiet i dziewcząt w trudnej sytuacji będą rozdawane wszędzie w Walonii. Walonia podejmuje działania na rzecz praw kobiet!” - na Twitterze napisała Morreale dziś, czyli w Międzynarodowy Dzień Kobiet.

W zeszłym roku bezpłatnie produkty sanitarne były rozdawane w prowincjach Namur, Hainaut i Liège, a teraz Morreale ogłosiła, że akcja zostanie rozszerzona na Luksemburg i Brabancję Walońską, obejmując cały region.

Minister potwierdziła, że inicjatywa jest częścią rządowego planu walki z „ubóstwem menstruacyjnym”. Z danych wynika, że kobiety muszą wydawać średnio od 10 do 12 euro miesięcznie na te produkty, co może wynieść łącznie ponad 140 euro w skali roku.

08.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Ruszyła kampania przeciwko molestowaniu pracowników sprzątających

Organizacja monitorująca dobrostan i warunki pracy osób sprzątających w domach oraz pracodawcy i związki zawodowe reprezentujące osoby pracujące w branży rozpoczęły kampanię na rzecz zwalczania transgresyjnych zachowań klientów.

Shana, pracownica sprzątająca z Alken w prowincji Limburgii, opowiedziała VRT Radio 1 o transgresyjnych zachowaniach, jakich doświadczyła kilka lat temu. Zaczęło się od tekstów typu „ładnie wyglądasz” lub „masz na sobie coś ładnego”, ale wkrótce klient kobiety znalazł jej profil na Facebooku i zaczął komentować jej piersi oraz wagę.

„To jest coś, co nie powinno mieć miejsca w przypadku pracy” - stwierdziła Shana, dodając, że nie wiedziała, jak sobie z tym poradzić. „To trudne, ponieważ w takiej sytuacji jestem sama z drugą osobą w jej domu. Jestem sama i on jest sam, więc to moje słowo przeciwko jego słowu”.

„Klienci są zawsze w swoim środowisku domowym. Oprócz tego są również szefami osoby sprzątającej. W wielu przypadkach osoby korzystające z domowych usług sprzątania nie są świadome, że są pewne granice, których nie wolno przekroczyć. Dlatego bardzo ważne jest, aby nazwać to problemem komunikacyjnym. Naszą rolą jest zdefiniowanie od samego początku jasnych oczekiwań dotyczących komunikacji i zachowań wobec siebie” - tłumaczy Karolien Vervecken, dyrektor Diestenhuis, firmy zatrudniającej pracowników sprzątających w prywatnych domach.

„Od momentu, gdy ktoś poczuje się niekomfortowo, aktywnie szukamy rozwiązań. Na przykład wysyłamy taką osobę do pracy u innego klienta. Później cały czas monitorujemy sytuację” - zapewniła Vervecken.

08.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed