Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Legalizacja związkach partnerskich. Podzieliła Polaków na pół
Belgia: Spadek liczby włamań w Brukseli!
Tom Waes pod lupą belgijskiego sądu – powracający problem jazdy po alkoholu
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 8 maja 2025, www.PRACA.BE)
4 na 10 pracowników w Belgii nigdy nie bierze chorobowego!
Polska: Taką emeryturę otrzymują zakonnice. Znacznie mniej niż księża
Belgijskie sklepy bezradne wobec kradzieży? Handlowcy chcą sami wymierzać kary
Polska: Edukacja klimatyczna w szkołach. Od kiedy? To już o niej wiadomo
Belgia: Strażacy uratowali ze strumienia konia
Polska: Pijemy coraz więcej. Jesteśmy w europejskiej czołówce

Belgia: Tragedia na łodzi, zginął ojciec i 20-letni syn. „Żyli w izolacji”

Belgia: Tragedia na łodzi, zginął ojciec i 20-letni syn. „Żyli w izolacji” Fot. Shutterstock, Inc.

W sobotę wieczorem na łodzi mieszkalnej w miejscowości Herdersem (gmina Aalst w prowincji Flandria Wschodnia) policja natrafiła na ciała dwóch osób. Zwłoki były „w dramatycznym stanie”.

Jak się okazało, był to 48-letni mężczyzna oraz jego 20-letni syn. Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej zatrucie dwutlenkiem węgla z generatora napędzanego olejem napędowym - poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Policję zaalarmował zarządca portu, w którym znajdowała się ta niewielka łódź. Także okoliczni mieszkańcy byli zaniepokojeni tą sytuacją. Od około dziesięciu dni nie widzieli bowiem, by mężczyźni wychodzili na pokład.

Wiele więc wskazuje na to, że do śmierci mężczyzn doszło na wiele dni przed odkryciem przez policję ich ciał. Policja zakłada, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, ale żeby poznać dokładne okoliczności tragedii zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok. O śmierci mężczyzn poinformowano najbliższych ofiar.

Mężczyźni zamieszkali na starej i ciasnej łodzi kilka miesięcy wcześniej, najprawdopodobniej z powodu trudnej sytuacji życiowej. Ich ciała odkryto z tak wielkim opóźnieniem, bo zapewne nie utrzymywali kontaktu z wieloma innymi ludźmi.

- To bardzo przykre, że ludzie ciężko doświadczeni przez życie, bez względu na powody, lądują się w tak beznadziejnej sytuacji, że nikt nie jest w stanie ich uchronić przez pełną społeczną izolacją - powiedział burmistrz Aalst Christoph D’Haese.

27.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież