Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 17 maja 2025, www.PRACA.BE)
Mieszkańcy Belgii płacą za prąd więcej niż Holendrzy i Francuzi!
Belgia: Centrum badań nad HIV w Gandawie straciło 1,3 mln euro dotacji!
Polska: Pracownie sztucznej inteligencji trafią do tysięcy szkół [LISTA]
Belgia: Poważny ból, powszechny problem. Aż tylu ludzi cierpi
Belgia: Osoby LGBTQI+ coraz częściej ofiarami przemocy i zastraszania
Belgijska para królewska pojedzie na inaugurację papieską
Brussels Airlines zawiesza loty do Tel Awiwu do końca maja
Niemcy: Aż 1/4 pensji na mieszkanie
Polska: Coraz mniej dzieci na państwowym garnuszku. To nie jest dobry znak
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Pogoda na pierwszą połowę tygodnia

We wtorek (22 listopada) pogoda będzie zmienna, możliwe jest mocne zachmurzenie z okresami deszczu, a także przejaśnienia. Na obszarze Hautes Fagnes czasami może również wystąpić  topniejący śnieg. Maksymalna temperatura wyniesie od 4 stopni Celsjusza w Hautes Fagnes, do 8-9 stopni we Flandrii. Wiał będzie umiarkowany lub dość silny wiatr z kierunków południowych, który po południu lub wieczorem zmieni kierunek na południowo-zachodni.

Środa (23 listopada) rozpocznie się sucho, z przejaśnieniami i polami chmur. Przed południem wystąpią zakłócenia na zachodnim wybrzeżu, które po południu przesuną się dalej na wschód: wystąpią wówczas umiarkowane opady deszczu. Po zakłóceniach przejaśni się. Maksymalna temperatura wyniesie od 5 do 6 stopni Celsjusza w Ardenach i 11 stopni w regionach nadmorskich. Wiatr będzie umiarkowany i dość silny wiatr.

22.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Pogoda
  • 0

Belgia: Pogoda na pierwszą połowę tygodnia

Dziś (21 listopada), w ciągu dnia, niemal wszędzie będzie sucho, ale chmury zaczną stopniowo narastać z południowego zachodu. W ciągu popołudnia na zachodzie kraju może spaść deszcz. Maksymalna temperatura wyniesie od 4 stopni Celsjusza na obszarze Hautes Fagnes, do 9 stopni we Flandrii. Wiał będzie umiarkowany wiatr.

We wtorek (22 listopada) pogoda będzie zmienna, możliwe jest mocne zachmurzenie z okresami deszczu, a także przejaśnienia. Na obszarze Hautes Fagnes czasami może również wystąpić  topniejący śnieg. Maksymalna temperatura wyniesie od 4 stopni Celsjusza w Hautes Fagnes, do 8-9 stopni we Flandrii. Wiał będzie umiarkowany lub dość silny wiatr z kierunków południowych, który po południu lub wieczorem zmieni kierunek na południowo-zachodni.

Środa (23 listopada) rozpocznie się sucho, z przejaśnieniami i polami chmur. Przed południem wystąpią zakłócenia na zachodnim wybrzeżu, które po południu przesuną się dalej na wschód: wystąpią wówczas umiarkowane opady deszczu. Po zakłóceniach przejaśni się. Maksymalna temperatura wyniesie od 5 do 6 stopni Celsjusza w Ardenach i 11 stopni w regionach nadmorskich. Wiatr będzie umiarkowany i dość silny wiatr.

21.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Pogoda
  • 0

Polska: Tarcza już nie ochroni. Czeka nas fala drożyzny

Po kolei poznajemy szczegółu zmian w Tarczy Antyinflacyjnej. Tego chce Unia Europejska.

Tarcza, czyli obniżenie lub zniesienie podatku VAT na wiele produktów, to rządowa metoda walki z drożyzną. Przypomnijmy, że w myśl tych działań stawka VAT 0 procent dotyczy podstawowych produktów spożywczych. Wcześniej było to 5 proc. Tak samo jest z nawozami i środkami ochrony roślin (było 8 proc.). Z kolei stawka na gaz ziemny spadła z 23 do 8 proc.

Tarcza obejmuje także paliwa. Zwykle są one objęte 23-procentową stawką VAT, ale na mocy specjalnych przepisów teraz jest to 8 proc.

Było to rozwiązanie czasowe, które jednak jest cyklicznie przedłużane. Teraz ma trwać do końca tego roku, ale to koniec.

Niedawno wyszło na jaw, że Komisja Europejska ma poważne zastrzeżenia do polskich rozwiązań. Nie do wszystkich zapisanych w tarczy, ale chodzi o to, że obecne przepisy wspólnotowe nie pozwalają na zastosowanie zerowej stawki VAT na gaz ziemny i nawozy, natomiast paliwa silnikowe nie mogą korzystać z żadnej obniżonej stawki VAT, nawet tymczasowo.

- Komisarz ds. gospodarki Paolo Gentiloni przedstawił wytyczne dotyczące obowiązujących przepisów w dziedzinie opodatkowania energii w swoim piśmie z kwietnia 2022 r. do ministrów finansów UE. Pismo to jest publiczne i przypomina między innymi, że nowe przepisy dotyczące VAT obowiązują od 6 kwietnia 2022 r. po jednomyślnym zatwierdzeniu ich przez Radę UE (wszystkie państwa członkowskie) – poinformowała KE.

Rzecznik polskiego rządu Piotr Müller przyznał, że będą musiały zostać wprowadzone inne rozwiązania. To na przykład już przyjęte regulowane maksymalne ceny za prąd. Tak samo ma być z gazem, ale szczegółów jeszcze nie znamy. Wiadomo, że będzie to drogie – dla firm gazowych i budżetu państwa – rozwiązanie.

Wicepremier Jacek Sasin właśnie przyznał, że tarcza się zmieni. Nie można jej, po nowym roku, przedłużyć na obecnych zasadach. ­- Dlatego też polski rząd będzie musiał przywrócić wyższe stawki VAT na energię elektryczną czy paliwa – podał Sasin i dodał: - Będziemy musieli niestety ten VAT przywrócić, nie tylko w tym zakresie, ale w obszarze pozostałych surowców energetycznych, również nawozów – wskazał.

Sasin zapewnia, że zerowy VAT na żywność może zostać utrzymany. - To, że żywność będzie tańsza, to jest zasługa również naszego rządu, który taką odważną decyzję podjął, a potem wywalczył w Komisji Europejskiej zgodę na to. Natomiast w przypadku surowców energetycznych i również energii elektrycznej takiej zgody uzyskać się nie udało – orzekł wicepremier.

To wszystko oznacza, że będzie drożej. Drogi prąd oznacza wyższe koszty funkcjonowania firm, czyli droższe produkty i usługi co przecież podbije inflację. Nawozy to z kolei problem rolników i opłacalności produkcji. Już można przewidywać, że mimo zerowego VAT-u na żywność, ta musi podrożeć.

Jest jeszcze kwestia paliwa. Czy trzeba będzie zapłacić 10 zł za litr benzyny? Takie pytanie ostatnio postawiono Danielowi Obajtkowi, prezesowi PKN Orlen.- Robimy wszystko, żeby te ceny nie wzrosły do 10 zł – orzekł.

21.11.2022 Niedziela.BE // źródło: Nesw4Media // fot. gov.pl

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Świąteczne wypieki będą kosztowne. Jajka już są drogie, a będzie jeszcze gorzej

Kilka czynników powoduje, że jaja drożeją. Te same kwestie zdecydują o tym, że trzeba będzie zapłacić za nie jeszcze więcej. A to oznacza, że tegoroczne ciasta na Boże Narodzenie nie będą tanią przyjemnością.

Jaja drożeją jak wszystko wokół. Winna jest oczywiście inflacja, która – zgodnie z najnowszymi danymi Głównego Urzędu Statystycznego – wyniosła już 17,9 procent. Zestawiając miesiąc do miesiąca ceny usług i produktów poszły w górę o 1,8 procent.

Jaja w tym czasie podrożały jeszcze mocniej, o aż 7,5 proc. Analizując ceny rok do roku, okazuje się, że ten ceny tego produktu skoczyły o 21,7 procent.

Te wszystkie dane nie muszą jednak odzwierciedlać w pełni rzeczywistości i dlatego next.gazeta.pl wspólnie z portalem Handelextra.pl i firmą badawczą CMR sprawdzili ceny ponad 30 produktów spożywczych w mniejszych sklepach. Opierając się na danych z paragonów, okazuje się, że jajka podrożały o 32,8 proc. rok do roku. W ujęciu miesięcznym to aż i 21,1 procent.

- Za opakowanie 10 jajek trzeba było płacić średnio 9,20 zł - jeszcze we wrześniu było to 7,60 zł, a w październiku zeszłego roku  6,93 zł – czytamy.

To drogo, ale będzie jeszcze drożej. Na ryku Unii Europejskiej ceny jaj są na najwyższym poziomie w historii. - Średnia hurtowa cena jaj konsumpcyjnych w UE w drugim tygodniu listopada wyniosła 2,33 EUR/kg i była o ponad 2/3 - dokładnie 68 proc. - wyższa niż w analogicznym tygodniu przed rokiem – podaje serwis.

Z czego to wynika? Nie ma jednego powodu. Na pewno winna jest inflacja jako taka. Na nią z kolei wpływa drożejąca energia elektryczna. Na liście jest także paliwo i pasze. Tu trzeba dodać, że hodowcy zwierząt narzekają, że pasze są dziś przynajmniej 100 procent droższe niż rok temu.

W rezultacie, przy niskiej opłacalności produkcji i niepewnej przyszłości wiosną i latem producenci ograniczyli drastycznie liczbę kur nieśnych wstawianych do kurników. W Polsce w okresie kwiecień-lipiec wylęgło się o 20 proc. mniej piskląt kur nieśnych niż rok wcześniej. Po kilku miesiącach widzimy rezultat w postaci mniejszej podaży jaj na rynku - diagnozuje analityk PKO BP, Michał Koleśnikow.

Rynkowi zaszkodziła także ptasia grypa na zachodzie Europy. Sytuacja jest tak poważna, że w Wielkiej Brytanii zaczęło brakować jaj i część sklepów wprowadziło ograniczenia w zakupie do 2-3 opakowań na klienta.

Na wszystko to rzutuje jeszcze wojna w Ukrainie. To znaczący eksporter jaj i produktów jajecznych, a teraz ten sektor zamarł.

- Według eksperta PKO BP trzeba nastawić się na to, że jajka jeszcze długo będą wyjątkowo drogie – analizuje serwis.

22.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed