Główny Inspektorat Farmaceutyczny poinformował, że z obrotu w całej Polsce zostały wycofane krople do oczu. Poniżej podajemy wszelkie informacje, które pomogą w zidentyfikowaniu wadliwego produktu leczniczego.

Stwierdzono obecność kryształków substancji czynnej

Do systemu Rapid Alert przeznaczonego do niezwłocznego przekazywania informacji o niebezpieczeństwie wpłynęło zgłoszenie od Europejskiej Agencji Leków o wykryciu kryształów substancji czynnej w powszechnie użytkowanej emulsji do oczu. Główny Inspektorat Farmaceutyczny podjął w obliczu zagrożenia decyzję o natychmiastowym wycofaniu produktu leczniczego z obrotu, o czym poinformował na Twitterze.

„Wystąpienie wady jakościowej w produkcie leczniczym z jaką mamy do czynienia w niniejszej sprawie (obecność kryształków substancji czynnej), nie wymaga dowodów przeprowadzonych na okoliczność możliwości wystąpienia bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia, albowiem wystarczające jest już samo uprawdopodobnienie potencjalnego zagrożenia. W tym znaczeniu inspekcja farmaceutyczna ma za zadanie reagować, gdy jest ono potencjalnie zagrożone” – czytamy w treści dokumentu.

O jaki lek chodzi?

Poniżej przedstawione są szczegółowe informacje dotyczące rzeczonego preparatu. W przypadku, kiedy będą one pokrywały się z zakupionym już przez nas produktem, należy wstrzymać się od ich użytkowania ze względu na potencjalnie szkodliwy wpływ na ludzki organizm.

Nazwa produktu: Ikervis (Ciclosporinum), 1 mg/ml, krople do oczu, emulsja
Numer serii: 4N78E
Termin ważności: 05.2023
Podmiot odpowiedzialny: SANTEN Oy, Niittyhaankatu 20, 33720 Tampere, Finlandia
Należy pamiętać, że niewykorzystanych leków nie wolno wrzucać do kosza na odpady, a jedynie do specjalnych pojemników dostępnych we wszystkich aptekach. W przypadku dodatkowych pytań konsumenci mogą kontaktować się z wojewódzkim odziałem Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego.

09.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Wrocław, Rzeszów, Bełchatów, a nawet Papanduva w Brazylii czy Dubaj. W tych miejscach odbędzie się specjalna akcja w Narodowy Dzień Niepodległości.

11 listopada będziemy świętować rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. W całym kraju zaplanowano specjalne uroczystości. Będą składane kwiaty pod pomnikami, pokazy wojskowych grup rekonstrukcyjnych czy prezentacje współczesnego uzbrojenia. Do tego trzeba doliczyć kolejne działania, a jedną z takich akcji jest wspólne śpiewanie hymnu.

„Mazurek Dąbrowskiego zostanie wykonany 11 listopada podczas oficjalnych uroczystości państwowych i podczas niewielkich wydarzeń lokalnych w kraju i za granicą. Zachęcamy też organizatorów uroczystości związanych z obchodami 103. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości do włączenia się do akcji ‘Niepodległa do Hymnu’ i wykonania w samo południe Mazurka Dąbrowskiego” – zachęcają organizatorzy. W tym roku na liście jest już 600 miejscowości. Akcja została zainicjowana trzy lata temu i wówczas na mapie znajdowało się 100 lokalizacji.

W tym roku do śpiewania hymnu w samo południe zachęcają polscy olimpijczycy. To m.in. Dawid Tomala, Malwina Kopron czy Piotr Małachowski. Niekiedy jednak mazurek nie będzie śpiewany w Narodowe Święto Niepodległości, ale wcześniej. „Bierzemy udział w akcji 'Niepodległa do hymnu'! W samo południe 9 listopada włączamy się we wspólne świętowanie. Pokażmy, że w kolejną rocznicę odzyskania niepodległości jesteśmy jedną, biało-czerwoną rodziną. Zademonstrujmy to w najbliższy sercom Polaków sposób – poprzez wspólne odśpiewanie Mazurka Dąbrowskiego!” – informuje szkoła w Mrowinach.

Na tegorocznej liście są zarówno małe miejscowości jak i wielkie miasta. Nie brakuje też zagranicznych lokalizacji z np. Brazylii, USA, Cypru czy Grecji. Ich interaktywna mapa znajduje się w tym miejscu. Dla tych, którzy mogą mieć problem ze śpiewaniem, na stronie internetowej akcji, zamieszczono słowa hymny, zapis nutowy, a także nagrane jego wykonanie przez Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego, Chór Żeński Filharmonii Narodowej, Polską Orkiestrę Radiową, Orkiestrę Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.

09.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Prawie 4 miesiące po letnich, tragicznych powodziach, firmy ubezpieczeniowe działające w Belgii otrzymały ponad 71 tys. roszczeń opiewających na łączną sumę ponad 2,1 mld euro.

Najwięcej szkód odnotowano w Liège, Verviers i Trooz. Poza tym, że zniszczonych zostało wiele domów, powódź uszkodziła tez 6 602 samochody, spośród których wiele było doszczętnie zniszczonych.

„W przyszłości musimy zastanowić się nad tym, jak budujemy, jakich materiałów używamy i gdzie stawiamy domy” - poinformował Hein Lannoy, dyrektor generalny organizacji zrzeszającej firmy ubezpieczeniowe Assuralia. To właśnie ta organizacja zgromadziła dane dotyczące liczby roszczeń ubezpieczeniowych, których liczba wynosiła 71 746. Łącznie opiewały one na kwotę ponad 2,163 mld euro.

Spośród 71 746 roszczeń 63 692 dotyczyły domów, 1 452 firm, a 6 602 – pojazdów. Niektóre z samochodów można było naprawić, ale większość z nich została nieodwracalnie uszkodzona przez wodę. Najwięcej zniszczeń odnotowano w Regionie Walońskim.

W samym Liege odnotowano 6 977 szkód łącznie opiewających na sumę 208,9 mln euro. Verviers również zostało mocno dotknięte przez powódź. Pochodzi stamtąd 3871 roszczeń opiewających na kwotę 142 mln euro. Kolejne miejsca zajmują Trooz (2736 roszczeń, 128 mln euro), Chaudfontaine (2 944 roszczeń, 125,5 mln euro) i Pepinster (1909 roszczeń, 93,7 mln euro).

09.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Okazało się, że matką dziecka, którego ciało znaleziono w rezerwacie natury w Willebroek (Antwerpia), jest nastolatka. Informację tę potwierdził prokurator.

W minioną sobotę (06.11.2021), w rezerwacie przyrody Blaasveldbroek w Willebroek (prowincja Antwerpia), spacerowicz znalazł ciało dziecka. Policja natychmiast rozpoczęła śledztwo w tej sprawie, uznając że śmierć dziecka jest „podejrzana”.

„Matką dziecka jest osoba bardzo młoda. W międzyczasie zgromadzono zeznania dotyczące okoliczności śmierci dziecka. Trwa śledztwo w tej sprawie” - poinformowała Lieselotte Claessens z prokuratury w Antwerpii.

Nie wiadomo, czy nastolatka sama zgłosiła się na policji. Nadal nie jest znana dokładna przyczyna śmierci dziecka, ale wiadomo, że nie było to poronienie – noworodek był w pełni rozwinięty. Obecnie śledczy oczekują na wyniki sekcji zwłok.

09.11.2021 Niedziela.BE // fot. Fortgens Photography / Shutterstock.com

(kk)