W ostatnich dniach, w ramach śledztwa dotyczącego przemytników narkotyków, władze sądownicze z Antwerpii dokonały serii aresztowań. Policja przeprowadziła naloty na około 20 nieruchomości w Belgii i w Holandii.

Aresztowano 20 osób, poza tym skonfiskowano trzy luksusowe samochody, 28 kosztownych zegarków, 4 sztuki broni palnej i 36 tys. euro w gotówce. Zatrzymane osoby są podejrzane o przemyt ponad 800 kilogramów kokainy przez port w Antwerpii.

„Niecodziennie zdarzenie doprowadziło do rozpoczęcia śledztwa. Kiedy ubiegłego lata członkowie gangu rozładowywali przesyłkę z narkotykami, zostali przyłapani przez funkcjonariusza straży pożarnej. Mężczyzna został zaatakowany przez kilka osób i zdołał uciec wskakując do doku” - poinformowały władze. Następnie funkcjonariusz wszczął alarm. Kiedy na miejscu zjawiła się policja morska, podejrzani zniknęli, niemniej jednak władze wszczęły szeroko zakrojone śledztwo.

Aresztowane osoby są w wieku od 21 do 48 roku życia. Wydano także międzynarodowy nakaz aresztowania w związku ze zniknięciem 4 innych podejrzanych.

26.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Minister edukacji jeszcze niedawno twierdził, że nie można segregować uczniów ze względu na przyjęcie szczepionki. Najnowsze rekomendacje dla szkół wskazują jednak na to, że szef resortu zmienił zdanie. Przemysław Czarnek dał dyrektorom placówek narzędzie, dzięki któremu to oni zadecydują o trybie nauczania tych, którzy zwolnieni są z kwarantanny.

Wrześniowe plany zmieniły kierunek

Portal TVN24 przypomina, że tuż po wrześniowym rozpoczęciu roku szkolnego szef resortu edukacji stanowczo zaprzeczał, aby dzielenie uczniów ze względu na status wyszczepienia było właściwym rozwiązaniem.

„Nie pozwalamy na podział dzieci na zaszczepione i niezaszczepione, ze względów organizacyjnych w szczególności. Bardzo trudno jest zorganizować zajęcia w ten sposób, że część dzieci jest w klasie, a część jest w domu. Więc jeśli pojawia się sytuacja, że trzeba z uwagi na ognisko zakaźne kierować dzieci na naukę zdalną, to kierujemy całą klasę na kilka lub kilkanaście dni, bez dzielenia na zaszczepione i niezaszczepione” – wyjaśniał Przemysław Czarnek podczas jednej z konferencji prasowych.

Resort zmienił wytyczne

W związku z nieoficjalnymi doniesieniami o nowych wytycznych dla dyrektorów placówek edukacyjnych, dziennikarze TVN24 przesłali w tej sprawie zapytanie do ministerstwa edukacji. W odpowiedzi rzeczniczki MEiN Anny Ostrowskiej czytamy, że zmiany faktycznie miały miejsce i spowodowane były rekomendacją Rady Konsultacyjnej do spraw Bezpieczeństwa w Edukacji. Resort chce umożliwić uczniom nieskierowanym na kwarantannę uczestniczenie w zajęciach pozalekcyjnych oraz, w miarę możliwości organizacyjnych, uczęszczanie na obowiązkowe zajęcia w trybie stacjonarnym.

"Dzięki takiej rekomendacji każdy dyrektor szkoły może zastosować elastyczne narzędzie dostosowane do warunków i możliwości organizacyjnych swojej placówki, tak aby uczniowie, którzy nie zostali skierowani na kwarantannę lub izolację domową, mogli swobodnie uczestniczyć w zajęciach pozalekcyjnych i uczyć się w sposób tradycyjny, na terenie szkoły" – przekonuje Ostrowska.

Restrykcje nie przyniosły oczekiwanych efektów

Gościem „Porannej Rozmowy” w RMF FM był w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski. Szef resortu opowiadał m.in. o tym, że w opanowaniu pandemii kluczowe są narzędzia, których nie posiadaliśmy jeszcze w ubiegłym roku. Mowa tu o szczepieniach i właściwej organizacji. Minister wyjaśnił również, że ubiegłoroczne restrykcje nie dały oczekiwanej skuteczności.

„Wprowadzenie restrykcji w listopadzie ub. roku nie spowodowało, że było mniej zakażeń i teraz. Wiemy w tej chwili, że restrykcje są mało skutecznym środkiem zapobiegania pandemii” – powiedział.

Oznacza to, że na chwilę obecną rząd nie planuje wprowadzania nowych obostrzeń. Wnioskować można zatem, że decyzja resortu edukacji jest pewnego rodzaju zachętą dla rodziców, aby niezdecydowani skłonni byli zaszczepić swoje dzieci przeciwko COVID-19, co na chwilę obecną jest jedną z najskuteczniejszych broni przeciwko koronawirusowi.

25.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot.gov.pl

(sl)

Przedstawiciele belgijskiego rządu poinformowali, że zamierzają zwrócić wszystkie dzieła sztuki i przedmioty zrabowane z Konga w okresie kolonialnym. Może to oznaczać, że w najbliższych latach do kraju powróci kilkadziesiąt tysięcy skradzionych w przeszłości artefaktów.

Decyzja została ogłoszona przez Sekretarza Stanu, Thomasa Dermine, podczas jego wizyty w Kongo, gdzie pojechał wraz z Minister ds. Współpracy Rozwojowej, Meryame Kitir.

„Przedmioty te zostały nabyte w sposób nielegalny przez naszych przodków i nie są naszą własnością. Należą do obywateli Konga. Kropka” - w czasie środowej wizyty w stolicy kraju, Kinshasa, mówił Dermine.

Belgia skoncentruje się na przywróceniu przedmiotów do ich pierwotnego stanu, a następnie zwróceniu ich obywatelom Konga. Większość wspomnianych artefaktów znajduje się obecnie w Africa Museum w Tervuren. Kolekcja liczy ponad 130 tys. eksponatów, z czego aż 85% pochodzi z Konga. Inne przedmioty znajdują się w Muzeum Nauk Przyrodniczych w Brukseli.

26.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Podróżujący autostradami A2 i A4 mogą się zdziwić. Lada moment na tych trasach dojdzie do prawdziwej rewolucji i nie będzie się nimi jeździło jak dotychczas.

A2 to szlak wiodący od granicy z Niemcami do okolic Siedlec, gdzie mają powstawać kolejne odcinki autostrady. A4 z kolei wiedzie także od niemieckiej granicy, ale do przejścia granicznego z Ukrainą. Te trasy są częściowo płatne i żeby nimi przejechać trzeba, na specjalnych bramkach, uiścić opłatę.

To się zmienia. Od grudnia bramek już nie będzie. Nie oznacza to, że przejazd będzie darmowy. Nadal za pokonanie trasy trzeba będzie zapłacić. „Zmieni się system poboru opłat za przejazd po płatnych odcinkach autostrad A2 Konin–Stryków i A4 Wrocław–Sośnica przez użytkowników samochodów osobowych i motocykli” - informuje Krajowa Administracja Skarbowa.

Za przejazd będzie się płaciło, kupując e-bilet autostradowy lub korzystając z aplikacji e-TOLL PL i kompatybilnych z systemem specjalnych urządzeń. Bilet autostradowy będzie można kupić:

w nowej aplikacji e-TOLL PL BILET,

w aplikacjach partnerów Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), których lista będzie już wkrótce dostępna na etoll.gov.pl,

w punktach dystrybucji stacjonarnej partnerów KAS , gdzie użytkownicy niekorzystający z rozwiązań cyfrowych będą mogli nabyć bilety w formie papierowej. Lista takich punktów będzie niebawem opublikowana na stronie etoll.gov.pl.

Aplikację można pobrać bezpłatnie w sklepach Google Play oraz w AppStore, ale będzie to możliwe od 1 grudnia. Korzystając z tego rozwiązania będzie można:

zakupić e-bilet autostradowy,

wygenerować potwierdzenia zakupu e-biletu autostradowego w formie pliku PDF,

mieć wgląd w historię wszystkich zakupionych e-biletów,

zwrócić niewykorzystany e-bilet.

Jak korzystać?

System działa na zasadzie przekazywania danych geolokalizacyjnych. Aby korzystać z aplikacji e-TOLL PL trzeba zarejestrować się w systemie (etoll.gov.pl) im wówczas otrzymuje się identyfikator urządzenia, z którego się korzysta. Trzeba go wprowadzić w Internetowym Koncie Klienta (IKK). W aplikacji wnosi się opłatę za przejazd i doładowuje konto. Jako że aplikacja przekazuje dane geolokalizacyjne, więc nie trzeba z wyprzedzeniem deklarować czasu ani trasy planowanego przejazdu. Trzeba pamiętać, aby w trakcie przejazdu aplikacja musi być cały czas włączona.

„W związku z planowaną zmianą systemu poboru opłat, przygotowywana jest nowa organizacja ruchu na miejscach poboru opłat na autostradach A2 Konin-Stryków oraz A4 Wrocław-Sośnica. Na tych odcinkach mogą pojawiać się okresowe utrudnienia w ruchu, związane m.in. z montażem nowego oznakowania. Prosimy kierowców o zachowanie ostrożności przy przejeździe przez te fragmenty autostrad” - uczula KAS.

26.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. GDDKiA

(sl)