Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek,16 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 75-letni mieszkaniec domu opieki zabił 94-latka!
Polska: Członek RPP proponuje: Wprowadźmy podatek wojenny
Temat dnia: W Brukseli najmniej samochodów! Powód?
Polska: Bon senioralny 2026. Pieniądze mają pomóc seniorowi i jego rodzinie
Belgia: Uwaga! Duże utrudnienia na autostradzie E17
Polska: Kryzys w Czystym Powietrzu. Dramatyczny spadek zainteresowania
Belgia: Uwaga na silny wiatr! Obowiązuje kod żółty
Polska: Na skrzyżowaniu wiary i świeckości. Sekularyzacja przyspiesza
Belgia: Nie będzie bramek na dworcach kolejowych!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Piwo znów podrożeje!

Na początku 2022 r. ceny większości piw produkowanych przez koncern AB InBev pójdą lekko w górę. Także browar Alken-Maes zamierza „w najbliższym czasie” podnieść ceny swoich produktów.

AB Inbev to największy producent piwa na świecie. Głowna siedziba koncernu znajduje się w Lowanium. W Belgii Ab Inbev znany jest między innymi z piw Stella Artois i Jupiler.

Koncern zapowiedział podwyżki cen hurtowych zarówno dla gastronomii jak i dla supermarketów. Lokale gastronomiczne zapłacą za piwa AB Inbev od początku przyszłego roku średnio o 1,5% więcej, wynika z obliczeń dziennika „Het Laatste Nieuws”. W przypadku supermarketów wzrost cen będzie większy, bo wyniesie 3,5%.

Również Alken-Maes planuje podwyżki cen, ale na razie nie wiadomo, ile one wyniosą. Nie wiadomo też, w jakim stopniu lokale gastronomiczne i supermarkety „przeniosą” wyższe ceny hurtowe na ceny detaliczne.

Producenci tłumaczą podwyżki rosnącymi kosztami energii, transportu, surowców i opakowań. Z danych ministerstw finansów wynika, że w w ciągu roku ceny piwa w Belgii wzrosły średnio o 1,4%. Obecnie piwo w kraju ze stolicą w Brukseli kosztuje już o 11% więcej niż pięć lat temu

03.12.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Pracujesz zdalnie w czasie kwarantanny? Zrób to, zanim obetną ci pensję

Wykonujesz test na koronawirusa. Trafiasz na kwarantannę. Czujesz się dobrze, dlatego postanawiasz pracować zdalnie w pełnym wymiarze godzin. Wszystko jest w porządku, dopóki na twoje konto nie dociera okrojone wynagrodzenie.

Problem dotyczy wielu osób

Według porannych statystyk przekazanych w raporcie ministerstwa zdrowia na kwarantannie przebywa obecnie 782 044 osób. Wielu pacjentów decyduje się w tym czasie na standardowe pełnienie obowiązków służbowych i rezygnację z zasiłków. Jak informuje portal Business Insider, w takiej sytuacji możemy stać się ofiarami pewnej pułapki. Bez dopełnienia formalności, nasza pensja może zostać automatycznie obniżona o 20 proc. tak, jak odbywa się to w przypadku zwolnienia lekarskiego. Niezależnie od wyniku testu na obecność koronawirusa.

„W momencie skierowania pracownika na test lub nałożenia na niego kwarantanny przez sanepid, fakt ten automatycznie pojawia się na koncie pracodawcy w PUE. Dział kadr niejako z góry przyjmuje, że kwarantanna lub izolacja oznacza zwolnienie lekarskie. I nalicza niższą pensję — 80 zamiast 100 proc.” – czytamy w publikacji.

Co zrobić, aby uniknąć straty?

Choć nie ma szablonu takiej deklaracji, każda osoba przebywająca na kwarantannie, która w porozumieniu z pracodawcą zechce wykonywać swoje obowiązki z zacisza własnego domu, musi zgłosić ten fakt pisemnie. Potwierdza to w rozmowie z Business Insider Polska rzeczniczka wrocławskiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

„Pracownik na obowiązkowej kwarantannie może pracować, ale za zgodą pracodawcy. W takim przypadku przysługuje mu wynagrodzenie za pracę. Jeśli w tym czasie nie może pracować z uwagi na stan zdrowia, to przysługuje mu zasiłek chorobowy. Pracownik powinien złożyć pracodawcy oświadczenie, że wyraża zgodę na świadczenie pracy zdalnie w czasie kwarantanny i prosi o wypłatę wynagrodzenia za pracę za ten okres wynagrodzenia za pracę” – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis.

Każde z przedsiębiorstw powinno mieć przygotowany własny wzór takiego dokumentu. W przypadku wątpliwości warto skontaktować się bezpośrednio z działem kadr.

05.12.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sg)

 

  • Published in Polska
  • 0

Koronawirus w Belgii: Dalszy wzrost liczby pacjentów na intensywnej terapii!

Liczba pacjentów leczonych na oddziałach intensywnej terapii przekroczyła 800. Jest też dobra wiadomość: ponownie odnotowano spowolnienie wzrostu liczby nowych zakażeń – wynika z najnowszych, opublikowanych w piątek (3 grudnia) danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano.

W okresie od 26 listopada do 2 grudnia do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 317,9 pacjentów z Covid-19 dziennie, co oznacza wzrost o 4% w porównaniu z poprzednim tygodniem. W czwartek, 2 grudnia, w belgijskich szpitalach przebywało już 3 707 pacjentów z koronawirusem, co oznacza spadek o 29 osób w porównaniu ze środą. W grupie tej 821 pacjentów przebywało na oddziałach intensywnej terapii, co także oznacza dalszy wzrost (o 29 osób). Co więcej, 411 osób korzystało z respiratorów (+9).

W okresie od 23 do 29 listopada Covid-19 diagnozowano u średnio 17 862 pacjentów dziennie, co w porównaniu z poprzednim tygodniem oznacza wzrost o 6%. Od początku wybuchu epidemii, koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 1 809 557 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni zarejestrowano średnio 2 106,3 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co oznacza wzrost aż o 63%. Jednocześnie dotychczas wyzdrowiało 1 351 555 zakażonych Covid-19 mieszkańców Belgii.

W tym samym okresie odnotowywano średnio 44 śmiertelne przypadki Covid-19 dziennie, co oznacza 23-procentowy wzrost w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 27 120 mieszkańców Belgii. Niemniej jednak, z powodu szczepionki liczba zgonów jest wciąż niższa (w czasie drugiej fali pandemii dziennie odnotowywano ponad 200 zgonów).

W zeszłym tygodniu przeprowadzono dziennie średnio 119 505,3 testów na obecność koronawirusa, co oznacza 8-procentowy wzrost i najwyższą, tygodniową liczbę przeprowadzonych testów od czasu wybuchu pandemii. 16,2% z nich miało wynik pozytywny, co oznacza wzrost o 0,3%. Dotychczas łącznie około 89% dorosłej populacji lub 77% całkowitej populacji Belgii otrzymało pierwszą dawkę preparatu (co oznacza liczbę ponad 8,84 mln mieszkańców Belgii), zaś obydwie dawki – około 87% pełnoletnich mieszkańców Belgii i 76% całkowitej populacji kraju (8,7 mln osób). W Belgii osoby z osłabionym układem odpornościowym mogą otrzymać też dawkę przypominającą szczepionki, czyli tzw. „booster”. Dotychczas trzecią dawkę otrzymało już ponad 1,73mln osób. Z kolei w Regionie Stołecznym Brukseli od zeszłego poniedziałku wszyscy pełnoletni mieszkańcy mogą zapisywać się na dawki przypominające.

Współczynnik reprodukcji wirusa spadł nieco do wartości 1,03 (najniższej od niemal dwóch miesięcy). Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,00, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

03.12.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Polska: Ogromne pieniądze na uśpionych kontach. Jak je odzyskać?

Nawet 10 mld złotych może znajdować się na tzw. uśpionych kontach. To w dużej części pieniądze osób zmarłych, których bliscy mogą się o nie upomnieć. Jak to zrobić?

Kiedy ktoś umiera często zgromadzone przez niego, za życia, pieniądze zostają w banku. To tzw. uśpione konta – środki, po które się nikt nie zgłasza. W Polsce może być na nich nawet 10 mld złotych. Warto wiedzieć, jak takie pieniądze od instytucji finansowej odzyskać. Najlepszym sposobem, aby uniknąć długotrwałych procedur, jest wcześniejsze zadbanie o tę kwestię. Powierzając bankowi czy SKOK-owi swoje pieniądze, warto wskazać osobę, która może nimi dysponować po śmierci właściciela konta.

Można wypłacić?

Bliscy zmarłych, aby móc dysponować majątkiem osoby, która odeszła, powinni czekać na zakończenie postępowania spadkowego. Może się jednak zdarzyć, że już wcześniej rodzina użyje karty bankomatowej i wypłaci (znając numer PIN) środki z rachunku. To ryzykowne, bo wraz ze śmiercią posiadacza rachunku wygasają wszelkie pełnomocnictwa. Bank, dowiadując się o wypłacie po śmierci właściciela konta, może wszcząć postępowanie wyjaśniające. Banki informują, że powinny najpierw otrzymać wiarygodną informację o śmierci klienta (akt zgonu), wówczas blokują rachunek, a środki będą wypłacone spadkobiercom, po zakończeniu wszystkich procedur.

10 lat czekania


Przez lata kwestia uśpionych kont w Polsce nie była w pełni uregulowana. To się zmieniło w 2016 roku, kiedy weszły w życie odpowiednie przepisy. Jakie procedury przewidują? Jeżeli bank zauważy, że przez pięć lat nie było dokonywanych na rachunku żadnych operacji, powinien wystąpić do państwowych urzędów dysponujących bazę numerów PESEL, aby ustalić, czy klient żyje. Po 10 latach, gdy nadal po środki nikt się nie zgłasza, bank może zamknąć rachunek. Wówczas pieniądze są przekazywane gminie, w której klient był zameldowany właściciel konta. Gdy meldunku nie ma, środki stają się własnością skarbu państwa.

Gdzie szukać?


Co jednak w sytuacji, gdy rodzina zmarłego nie wie, w jakim banku trzymał oszczędności? Nie może odnaleźć żadnych umów, kart czy jakichkolwiek tropów prowadzących do właściwej instytucji. Jak w takim przypadku odzyskać środki z uśpionego konta?

Trzeba wówczas zwrócić się do Centralnej Informacji o Rachunkach, która prowadzona jest przez Krajową Izbę Rozliczeniową. Pomoże ona ustalić, w jakiej instytucji zmarły trzymał pieniądze. Trzeba jednak posługiwać się aktem poświadczającym dziedziczenie lub postanowieniem o stwierdzeniu nabycia spadku.

Takie zapytanie można złożyć w dowolnym oddziale jakiegokolwiek banku lub SKOK-u w Polsce. A one mają trzy dni na udzielenie odpowiedzi i wskazanie, gdzie dokładnie znajduje się poszukiwany rachunek.

03.12.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sg)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed