Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 30 kobiet z dziećmi eksmitowanych z byłego hotelu w Brukseli
Belgia: Pogoda na piątek 17 maja
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 17 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: W Tervuren zauważono 20 młodych dzików
Polska: Leczyli boreliozę zakazaną w Polsce metodą. Wkroczył rzecznik praw pacjenta
Belgia: Podejrzany o podwójne morderstwo w Molenbeek oddał się w ręce policji
Film „Putin”, w reżyserii Patryka Vegi [zobacz ZWIASTUN 2:30min]
Polska: W jakim stanie jest Poczta Polska? To niemal trup
Basen w Mechelen ewakuowany po tym, jak dzieci poczuły się źle
Polska: „Czytajcie! Czytanie daje wolność!” Wystartowała kampania #TataTeżCzyta2024
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Co-Gdzie-Kiedy: Konferencja "Zakrzepica: co każdy powinien o niej wiedzieć?" - ONLINE - środa 13 października 2021 godz. 14:00

Żylna choroba zakrzepowo-zatorowa to problem, który występuje znacznie częściej niż się powszechnie uważa. Fakty są bowiem takie, że co roku rozpoznaje się w Polsce kilkadziesiąt tysięcy nowych przypadków zakrzepicy, która jeśli nie jest w porę rozpoznana i leczona, stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia chorego. Co zatem należy wiedzieć o tej chorobie, również w kontekście trwającej pandemii COVID-19? Odpowiedź będzie można uzyskać 13 października w Centrum Prasowym PAP podczas konferencji z okazji Światowego Dnia Zakrzepicy.

W konferencji wezmą udział uznani eksperci:

* prof. Zbigniew Krasiński, prezes Polskiego Towarzystwa Flebologicznego, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu,
* prof. Piotr Pruszczyk, Warszawski Uniwersytet Medyczny,
* prof. Tomasz Urbanek, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach.

Konferencja odbędzie się 13 października br. o godzinie 14:00 w Centrum Prasowym PAP w Warszawie, przy ulicy Brackiej 6/8. Dziennikarze, którzy nie będą mogli przybyć na miejsce spotkania, mogą śledzić jego przebieg za pośrednictwem transmisji online - na portalu Serwis Zdrowie PAP: TUTAJ.

W programie konferencji przewidziane jest omówienie następujących zagadnień:

- epidemiologia zakrzepicy,
- przyczyny oraz czynniki ryzyka rozwoju zakrzepicy,
- objawy, diagnostyka, profilaktyka i leczenie zakrzepicy,  
- zakrzepica a COVID-19.

13 października obchodzony jest Światowy Dzień Zakrzepicy. Jest to także dzień urodzin Rudolfa Virchowa, twórcy pojęcia „zakrzepica”, „zatorowość” oraz „triady Virchowa”.

„W tym dniu pragniemy zwrócić szczególną uwagę na chorobę, która przez bardzo długi czas nie daje specyficznych objawów i powodów do niepokoju. Działania uświadamiające mają na celu ograniczenie liczby przedwczesnych zgonów oraz ciężkich powikłań. Co ważne, skuteczne metody zapobiegania i leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej są obecnie szeroko dostępne. Dlatego tak istotne jest rozpowszechnienie i uświadomienie celowości ich stosowania” - podkreślają organizatorzy konferencji.

Zwracają jednocześnie uwagę na fakt, że w dobie epidemii COVID-19 temat zakrzepicy został zmarginalizowany i pojawiał się głównie w kontekście możliwych powikłań po szczepieniu przeciw COVID-19, a dużo rzadziej w kontekście możliwych powikłań po przejściu tej choroby.

Konferencja jest realizowana we współpracy z firmą Pfizer.

12.10.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: PAP MediaRoom // ilustracja: PAP - grafika

(kmb)

 

Shell chce mieć największą na świecie sieć ładowarek do aut elektrycznych. Koncern stawia także na LNG i rozwijanie oferty konsumpcyjnej dla klientów

Do 2035 roku Shell zamierza ograniczyć ślad węglowy netto swoich produktów energetycznych o 30 proc., a do 2050 roku zredukować go o 65 proc. Jednocześnie celem koncernu jest stanie się biznesem energetycznym o zerowej emisji netto do 2050 roku. Zielona strategia Shella obejmuje też rozbudowę sieci stacji LNG – obecnie jednej z najczystszych dostępnych alternatyw dla oleju napędowego dla ciężarówek oraz infrastruktury do ładowania elektryków. W ciągu kolejnych czterech lat paliwowo-energetyczny koncern chce zwiększyć liczbę dostępnych ładowarek z 60 tys. do 500 tys. Shell sukcesywnie zmienia także stacje paliwowe, które przekształcają się w wielofunkcyjne punkty, gdzie klienci mogą także dobrze zjeść i napić się kawy. Strategia Shell Retail zakłada, że do 2025 roku ok. 50 proc. marży będzie pochodzić z produktów i usług pozapaliwowych.

– W mobilności przyszłości dużą rolę odegrają pojazdy elektryczne. Jeśli patrzymy na rozwój tej branży, aspiracją Shella jest uzyskanie pozycji globalnego lidera w zakresie ładowania elektryków. Naszym celem jest zwłaszcza zwiększenie liczby punktów ładowania z obecnych 60 tys. do ponad 500 tys. w 2025 roku. Na niektórych rynkach, na przykład w Wielkiej Brytanii, już jesteśmy liderem – mówi agencji Newseria Biznes Carol Chen, wiceprezes ds. marketingu w Grupie Shell.

Według danych ACEA (Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów) w I kwartale tego roku liczba nowych rejestracji samochodów elektrycznych w UE wzrosła o ponad 59 proc. r/r, do blisko 146,2 tys. sztuk. W przypadku hybryd typu plug-in ten wzrost wyniósł aż 175 proc., do 208,4 tys. sztuk. Na szybko rosnącym rynku elektrycznej mobilności swoje miejsce chce znaleźć Shell, który w całej Europie rozwija partnerstwa w celu budowy infrastruktury dla elektryków. Paliwowo-energetyczny koncern chce w ciągu nadchodzących czterech lat ośmiokrotnie zwiększyć liczbę swoich stacji ładowania.

– Strategia polega na zbudowaniu Shell Recharge jako podmarki stacji do ładowania pojazdów elektrycznych, co pozwoli zdobyć zaufanie naszych klientów. Jednocześnie budowa infrastruktury będzie się odbywać zarówno po stronie detalicznej, jak i po stronie klienta docelowego – mówi Carol Chen.

W Polsce firma planuje otworzyć 10 stacji ładowania Shell-Ionity. Wiceprezes ds. marketingu grupy wskazuje, że tak szybki rozwój infrastruktury ładowania elektryków będzie wyzwaniem, m.in. ze względu na wciąż relatywnie niski popyt, ponieważ po polskich i europejskich drogach nadal jeździ stosunkowo mało takich pojazdów.

W swojej strategii Shell uwzględnia także rozbudowę sieci stacji LNG. To obecnie jedna z najczystszych alternatyw dla oleju napędowego w transporcie ciężkim. Jak podkreślają przedstawiciele koncernu, ciężarówki napędzane tym paliwem są również przystosowane do wykorzystywania bio-LNG, które jest neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla. Prognozy Shella dotyczące globalnego zapotrzebowania na skroplony gaz mówią o jego dwukrotnym wzroście do 2040 roku. W ciągu ostatniego roku zostały otworzone dwie pierwsze stacje Shell LNG w Bielanach Wrocławskich i Świecku. Punkty są częścią korytarza LNG składającego się docelowo z 39 stacji budowanych w ramach konsorcjum BioLNG EuroNet. Wśród nich planowane są także kolejne stacje w Polsce: w Piotrkowie Trybunalskim, Iłowej, Jędrzychowicach i Poznaniu.

– W Polsce działa wiele firm z branży logistyki i transportu. Ważne jest, aby były one jak najmniej obciążające dla środowiska. LNG, czyli ciekły gaz ziemny, to bardzo ważne biopaliwo dla przyszłości, dlatego rządy powinny zaangażować się w jego wspieranie. Naszym zdaniem jest to świetna opcja tankowania ciężarówek naszych klientów w drodze po Polsce, a także w całej Europie, zależnie od potrzeb – mówi Sydney Kimball, wiceprezes ds. mobilności na Europę oraz Afrykę Południową w Grupie Shell.

W kręgu zainteresowania Shella są też inne paliwa alternatywne, w tym wodór. Koncern już w tej chwili inwestuje w infrastrukturę wodorową m.in. w Wielkiej Brytanii, Holandii czy Niemczech, gdzie do 2030 roku zamierza wybudować 400–500 punktów tankowania wodoru.

– Widzimy wyraźnie, że wodór także będzie odgrywać istotną rolę w przyszłości energii – mówi Carol Chen. – Obserwujemy rosnące trendy, jak właśnie paliwa wodorowe, LNG czy e-mobilność. Wszystkie one są ważne także w kontekście polskiego rynku. Musimy też jednak brać pod uwagę popyt ze strony klientów, żeby wiedzieć, kiedy on wzrośnie, i dostosować odpowiednio budowę infrastruktury. Cały proces rozbudowy infrastruktury – od uzyskania pozwoleń poprzez planowanie sieci – zajmuje sporo czasu. Powstaje więc kluczowe pytanie: jak przyspieszyć planowanie w obliczu rosnącego zapotrzebowania konsumentów, jak uczynić je bardziej wydajnym i efektywnym kosztowo.

Odnawialna energia i paliwa alternatywne wpisują się w dekarbonizację transportu, którą Shell zamierza wspierać. Zgodnie z przyjętą niedawno strategią Powering Progress do 2030 roku koncern planuje ograniczyć emisje netto dwutlenku węgla o 20 proc., do 2035 roku o 45 proc., a do 2050 roku zredukować ją o 100 proc. Według niej Shell będzie inwestować 8–9 mld dol. rocznie w filar transformacji.

– Założenia naszej strategii są bardzo przejrzyste: chcemy ograniczyć własne emisje dwutlenku węgla, ale jednocześnie pomóc naszym klientom ograniczyć ich emisje w poszczególnych sektorach – m.in. lotniczym, morskim czy budowlanym – dzięki pełnej gamie produktów i rozwiązań. Razem możemy osiągnąć cel zerowego zużycia energii netto dużo szybciej – mówi wiceprezes ds. marketingu w Grupie Shell.

Jednym z narzędzi, które mają służyć osiągnięciu tego celu, są tzw. NBS – nature based solutions, czyli rozwiązania oparte na ochronie przyrody. Wśród nich jest usługa dla biznesu polegająca na kompensacji emisji dwutlenku węgla z paliwa zakupionego za pomocą karty Shell Card. Koncern obliczy wysokość emisji CO2 generowanych przez floty i zrównoważy je poprzez zakup kredytów węglowych pochodzących z międzynarodowych projektów, które chronią i odbudowują naturalne ekosystemy. W Polsce usługa ta jest dostępna od stycznia br. dla klientów biznesowych, ale w niektórych krajach, takich jak Wielka Brytania, Holandia, Niemcy, Austria czy Szwajcaria, Shell umożliwia kompensację CO2 również klientom indywidualnym.

– Obecnie skupiamy się na obu typach napędów – zapewniamy tradycyjnie benzynę, olej napędowy, LNG, ale i ładowanie samochodów elektrycznych – dodaje Sydney Kimball. – Bardzo dużą uwagę poświęcamy też naszym sklepom. Mamy 45 tys. lokalizacji w 80 krajach i chcemy zapewniać klientom znakomite paliwa, produkty i jakość obsługi.

Strategia Shell Retail zakłada, że do 2025 roku ok. 50 proc. marży będzie pochodzić z produktów i usług pozapaliwowych. Shell zamierza w tym celu m.in. inwestować i rozwijać marki własne, takie jak nowy koncept kawiarniano-gastronomiczny Shell Café, który w sierpniu zadebiutował w Polsce i części krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Nowa marka – wprowadzona w miejsce dotychczasowego deli by Shell – oferuje kawę premium i obsługę baristów, co ma przyciągnąć na stacje nawet niezmotoryzowanych klientów. 

– Shell koncentruje się na utrzymaniu i wzmocnieniu lojalności obecnych klientów i pozyskaniu jak największej liczby nowych – zapewnia Sydney Kimball. – Przemieszczając się czy jeżdżąc na spotkania, klienci oczekują przede wszystkim wygody i wysokiej jakości. Chcą mieć pewność, że ich pojazd zostanie zatankowany najlepszym paliwem albo odpowiednio naładowany. Oczekują dostępu do najlepszych napojów i produktów, a nasz nowy koncept Shell Café jest w stanie im to zapewnić.

Paliwowo-energetyczny koncern sukcesywnie przekształca swoje stacje w wielofunkcyjne punkty, które są miejscem, gdzie klienci mogą zrobić drobne zakupy, napić się kawy i dobrze zjeść, odebrać paczkę albo skorzystać z myjni. Dlatego w Polsce na wielu stacjach Shella można już m.in. odebrać paczkę DHL, skorzystać z paczkomatów InPost albo zrobić drobne zakupy do domu w sklepach Shell Select.

12.10.2021 Niedziela.BE // źródło: newseria // tagi: stacje paliw, Shell, elektromobilność, wodór, infrastruktura ładowania pojazdów elektrycznych, paliwa alternatywne // mówi: Carol Chen, wiceprezes ds. marketingu, Grupa Shell
Sydney Kimball, wiceprezes ds. mobilności na Europę oraz Afrykę Południową, Grupa Shell // fot. TonelsonProductions / Shutterstock.com

(sp)

 

  • Published in Świat
  • 0

Europosłowie: należy rozważyć wniesienie sprawy przeciw reżimowi Łukaszenki do sądu międzynarodowego

Parlament Europejski wyraził silną solidarność z krajami UE dotkniętymi białoruskimi atakami hybrydowymi - Litwą, Polską i Łotwą - wzywając jednocześnie do postawienia reżimu Łukaszenki przed sądem.

W rezolucji przyjętej w czwartek 7 października 2021 r. Parlament Europejski wyraził silną solidarność z Litwą, Polską i Łotwą, a także z innymi krajami UE, które - jak podkreślono - padły ostatnio ofiarą prób białoruskiego reżimu skierowania znacznej liczby migrantów i uchodźców na zewnętrzne granice UE, co pociągnęło za sobą setki osób zatrzymanych po nielegalnym przekroczeniu granicy UE, a nawet kilka ofiar śmiertelnych.

Posłowie do PE oświadczyli, że sponsorowane przez państwo białoruskie nieuregulowane przekraczanie granicy UE przez migrantów, w połączeniu z kampanią dezinformacyjną, jest formą wojny hybrydowej, której celem jest zastraszenie i destabilizacja Unii Europejskiej.

Zdaniem eurodeputowanych, zarówno instytucje UE, jak i państwa członkowskie muszą pilnie zająć się wielowymiarowym kryzysem na granicy z Białorusią, aby pomóc migrantom, którzy tam utknęli, i zapewnić im niezbędne wsparcie.

Białoruś przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości

W rezolucji Parlament podkreślił również potrzebę rozważenia wniesienia sprawy Białorusi do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w związku ze zbrodniami popełnionymi na masową skalę na obywatelach tego kraju przez reżim bezprawnego dyktatora Aleksandra Łukaszenki. W ocenie europosłów, powinno to nastąpić na podstawie naruszeń Konwencji Chicagowskiej, Konwencji Montrealskiej i Konwencji ONZ w sprawie zakazu stosowania tortur, popełnionych przez państwo białoruskie.

Europosłowie potępili "represje, tortury i złe traktowanie pokojowo nastawionych mieszkańców Białorusi", które nie ustają od czasu wybuchu protestów społecznych w związku ze sfałszowanymi wyborami prezydenckimi w sierpniu ubiegłego roku.

PE potępił również akty represji i wrogie działania władz wobec przedstawicieli mniejszości polskiej oraz polskojęzycznych szkół na Białorusi; wezwał w związku z tym do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia Andżeliki Borys, dziennikarza Andrzeja Poczobuta i innych więźniów politycznych.

Potrzeba więcej sankcji ze strony UE

Ponadto w rezolucji wyrażono ubolewanie, że nałożone sankcje gospodarcze UE wywarły jedynie częściowy wpływ na reżim Łukaszenki. Wezwano zatem kraje UE do dalszego wzmocnienia ukierunkowanych sankcji gospodarczych, skoncentrowanych na kluczowych sektorach białoruskich, oraz do pilnego wprowadzenia piątego pakietu sankcji przeciwko białoruskim osobom i podmiotom zaangażowanym w niekończące się prześladowania.

Europosłowie wezwali również do jednoznacznego wsparcia białoruskiej opozycji demokratycznej w organizacji wolnych i uczciwych wyborów pod międzynarodową obserwacją. Potępili także ciągłe kontakty Aleksandra Łukaszenki z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem i ponownie podkreślili pilną potrzebę ujawnienia wsparcia Rosji dla brutalnego rozprawiania się Łukaszenki z narodem białoruskim, jak również jej zaangażowania w hybrydowe działania przeciwko UE.

Tekst przyjęto 506 głosami za, przy głosach 29 przeciw oraz 139 wstrzymujących się od głosu.

12.08.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: PAP MediaRoom // fot. © European Union 2021 - Source: EP

(kp)

 

  • Published in Świat
  • 0

Belgia, Antwerpia: Tragiczny wypadek zagranicznego pracownika, 64-latek nie żyje

W poniedziałek w Antwerpii doszło do tragicznego wypadku przy remoncie domu. Zginęła jedna osoba – poinformował regionalny dziennik „Gazet van Anterpen”.

Do wypadku doszło przy domu znajdującym się przy ulicy Generaal Cabrastraat w dzielnicy Tentoonstellingswijk w południowej częsci miasta. Przy remoncie budynku, stojącego niedaleko terenu Antwerp Expo, pracował 64-letni pracownik z Rumunii.

Mężczyzna w pewnym momencie spadł z drabiny, czytamy w portalu vrt.be. Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Podjęto próbę reanimacji, ale niestety nie okazała się ona skuteczna. 64-latek zmarł na miejscu.

Do zdarzenia doszło około godziny 13:15. Mężczyzna najprawdopodobniej stracił równowagę i spadł z wysokości około 7-8 metrów, czytamy w portal hln.be.

Inspekcja zajmująca się bezpieczeństwem pracy zapowiedziała wszczęcie dochodzenia w tej sprawie. Nie ma świadków, którzy widzieliby, jak mężczyzna spada z drabiny, ale nic nie wskazuje też na to, by przyczyna śmierci miała być inna niż wypadek. Najprawdopodobniej przeprowadzona zostanie jednak sekcja zwłok, poinformował portal vrt.be.

12.10.2021 Niedziela.BE // fot. Cineberg / Shutterstock.com

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed