Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemieckie dzieci więzione w domu w Hiszpanii od 2021 roku!
Sojusz strategiczny: USA i Ukraina łączą siły w zakresie kluczowych surowców
Najemcy z Brukseli mają pierwszeństwo w zakupie domów na sprzedaż!
Belgia: Jedna osoba ranna w strzelaninie w Anderlechcie
Belgia: Znamy już kwietniową inflację. Spora zmiana
Belgia, biznes: Belgijskie firmy wśród liderów korzystania ze sztucznej inteligencji!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 1 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, Bruksela: Rozległy pożar centrum recyclingu metali
Polska: Wybory 2025. Na kogo zagłosują młodzi? I czy w ogóle chcą iść na wybory?
Mężczyzna ranny w ataku nożem w pobliżu stacji Bruksela-Midi
Redakcja

Redakcja

Polska: Potężne deficyty kadrowe w służbie zdrowia skutkują przemęczeniem lekarzy. Wprowadzenie unijnych limitów czasu pracy spowodowałoby konieczność zamknięcia części placówek

Czterdzieści osiem godzin tygodniowo – tyle zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej może pracować lekarz. – Gdybyśmy chcieli stosować te przepisy, okazałoby się, że część placówek należy zamknąć z dnia na dzień z powodu deficytów kadrowych – ocenia prof. dr hab. n. med. Łukasz Krzych, kierownik Katedry Medycyny Stanów Nagłych w Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Problem przepracowania lekarzy jest dziś jednym z najpoważniejszych zmartwień służby zdrowia.

Według danych GUS w 2022 roku liczba lekarzy, którzy mieszkają w Polsce i posiadają prawo wykonywania zawodu, wynosiła 158,9 tys. To nieco więcej niż rok wcześniej, jednak nie zmienia to faktu, że problemy kadrowe są nadal jedną z największych bolączek służby zdrowia. Według raportu Komisji Europejskiej „State of Health in th EU” Polska jest jednym z krajów o najniższej liczbie pracowników ochrony zdrowia w Unii w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców – w przypadku lekarzy jest to 3,4. To sporo mniej od średniej dla całej UE, która wynosi 4,1. Raport wskazuje, że w niektórych regionach, szczególnie wiejskich, można mówić o znacznym niedoborze lekarzy.

Taka sytuacja przekłada się na większe obciążenie pracą medyków różnych specjalizacji. Choć zgodnie z unijną dyrektywą z 2003 roku lekarz nie może pracować ponad przyjęty czas pracy ustalony na 48 godz. tygodniowo, to jednak ten pułap jest w naszym kraju notorycznie przekraczany.

– Unijne przepisy regulują, ile powinniśmy pracować w ciągu doby oraz w wymiarze tygodniowym, ile powinniśmy odpoczywać, niezależnie od funkcji, którą sprawujemy w szpitalu jako pracownicy ochrony zdrowia. Dotyczy to tak samo lekarzy, jak i pielęgniarek zatrudnionych na etatach. Gdybyśmy chcieli stosować te przepisy, okazałoby się, że niestety część placówek należy zamknąć z dnia na dzień z powodu deficytów kadrowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. dr hab. n. med. Łukasz Krzych, kierownik Katedry Medycyny Stanów Nagłych w Śląskim Uniwersytecie Medycznym.

Niedobór kadr w polskiej ochronie zdrowia prowadzi do stanu, w którym zarówno lekarze, jak i pielęgniarki pracują w różnych placówkach na kilku etatach na różnych formach zatrudnienia. Jak wynika z badania PZWL przeprowadzonego na potrzeby „Raportu o wynagrodzeniach w sektorze medycznym”, 63,8 proc. lekarzy wskazuje na nadmierne obciążenie pracą jako czynnik pozapłacowy wpływający na niezadowolenie z wykonywanej pracy. Co ciekawe, w tym samym badaniu tylko 34,8 proc. ankietowanych uważa, że ich zarobki są adekwatne do wysiłku i zaangażowania, jakie wkładają w pracę. Co istotne, 58,9 proc. badanych nie jest zadowolonych ze swoich łącznych zarobków, a dwie trzecie uważa, że zwiększenie ich wynagrodzenia jest możliwe poprzez podjęcie dodatkowej pracy w placówce publicznej lub prywatnej.

– W przeliczeniu na etat limit wynosi 140–160 godz. w wymiarze miesięcznym. Bardzo łatwo jest to przekroczyć, pracując chociażby w systemie dyżurowym, bo jeżeli pracujemy 24 godz., to de facto pozostaje nam jeszcze jeden, maksymalnie dwa dni pracy w tygodniu, żeby tę normę wypełnić, a w pozostałe dni pracy też ktoś musi pracować – tłumaczy prof. Łukasz Krzych. – Bardzo trudno jest znaleźć lekarza, który by pracował 140 czy 160 godz. miesięcznie, większość pracuje więcej, chociaż nie zawsze chce, czasem po prostu musi, żeby zagwarantować płynność pracy szpitala, jeżeli to jest duży szpital.

Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest deficyt kadrowy. Wymienia go również w swoim raporcie z sierpnia 2023 roku Najwyższa Izba Kontroli. Zdaniem instytucji kolejnymi nieprawidłowościami są: przepracowanie oraz zawieranie dodatkowych umów cywilnoprawnych z pracownikami na takiego samego rodzaju pracę. NIK zauważa, że są przypadki, w których kierownicy placówek nie próbowali skutecznie zaradzić tym problemom. W skontrolowanych przypadkach zdarzało się, że przerywano udzielanie świadczeń w poradniach, a także niektórych oddziałach szpitalnych.

– Zmęczony lekarz to niebezpieczeństwo dla pacjenta, my nie chcemy być zmęczeni, bo wiemy, że wtedy jakość pracy i jakość świadczonych przez nas usług jest suboptymalna. Każdy z nas chciałby znaleźć czas dla siebie, swoich bliskich, ale jednak wciąż pamiętamy o tym, że pracujemy dla pacjentów i nasze decyzje muszą być w tym sensie wyważone. Zatem też decydujemy się sami na większą liczbę przepracowywanych godzin, żeby pomóc społeczeństwu, żeby pomóc pacjentowi, bo jednak wciąż wśród nas są osoby, które wybrały ten zawód z misji – mówi kierownik Katedry Medycyny Stanów Nagłych w Śląskim Uniwersytecie Medycznym.

Według najnowszych danych GUS opublikowanych w sierpniu ub.r. wśród lekarzy uprawnionych do wykonywania zawodu dominującą grupę (ponad 20 proc.) stanowią osoby w wieku 50–59 lat. Dominacja tej grupy wieku jest większa wśród mężczyzn niż kobiet lekarzy.

Według stanu na 31 grudnia 2022 roku (najaktualniejsze dane opublikowane przez GUS) najmniej lekarzy na tysiąc mieszkańców jest w województwie lubuskim (2,38). Nieco lepiej jest w opolskim (2,43). Najlepsze pod tym względem statystyki mają województwo łódzkie (4,28) oraz mazowieckie (4,14).


04.04.2024 Niedziela.BE // bron: new seria // Mówi: prof. dr hab. n. med. Łukasz Krzych, kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Stanów Nagłych, Śląski Uniwersytet Medyczny // fot. Shutterstock, Inc.

(kkw)

 

 

Koalicja na Rzecz Polskiego Drewna: drewno w kryzysie

„18 tys. zredukowanych etatów na przestrzeni półtora roku, spodziewane kolejne 5 tys. w samym 2024, spadek wartości produkcji o 6 proc., spadek wartości eksportu o 3 proc., zapowiadane ograniczenia w pozyskaniu surowca na poziomie 20 proc., ceny drewna w Polsce najwyższe w Europie” – to tylko przykładowe dane, które jak podaje Koalicja, opisują dziś sytuację firm z branży meblarskiej w Polsce.

Sektor drzewny pogrąża się w kryzysie od lat. We wrześniu 2021 decyzją Dyrektora Lasów Państwowych zmieniły się zasady sprzedaży drewna w Polsce. Dokument powstał bez zapowiedzi, bez konsultacji z branżą, a wpłynął na ponad 350.000 osób zatrudnionych w sektorze i na miliony konsumentów korzystających z usług firm z branży drzewnej.

Zdaniem Koalicji na Rzecz Polskiego Drewna kolejne zmiany – wprowadzane zarówno w 2022, jak i 2023 – dodatkowo pogorszyły sytuację. Lasy Państwowe podwyższyły ceny bazowe (wywoławcze) we wszystkich formach sprzedaży drewna na 2023 rok (dotyczyło to zarówno przetargu ograniczonego – PLD, jak i aukcji wolnorynkowych - e-systemowych). Jako podstawę do wyliczenia tych cen wzięto pod uwagę ceny uzyskane w 2021 i 2022 roku – w okresie niespotykanej do tej pory hossy będącej efektem „odbicia” po pandemii. Obecnie ceny drewna w Polsce są jednymi najwyższych w Europie.

„W obliczu załamania gospodarczego wspomniane działania spowodowały utratę konkurencyjności wyrobów, a w efekcie spadek sprzedaży i redukcję zatrudnienia. Generowanie bardzo wysokich zysków przez Lasy Państwowe kosztem całej branży drzewnej w okresie kryzysu przynosi >>per saldo<< zmniejszenie wpływów do budżetu państwa” – oceniają przedstawiciele Koalicji.

Lasy Państwowe, pomimo wyraźnych próśb ze strony przemysłu wynikających z głębokiego kryzysu gospodarczego, nie obniżyły cen wyjściowych (wywoławczych) na rok 2024. Są one obecnie dużo wyższe, nawet o 40% w stosunku do cen drewna w Niemczech, Czechach, Słowacji czy Łotwie.

Wybuch wojny w Ukrainie i związane z nim sankcje nałożone na Rosję przez Unię Europejską dodatkowo skomplikowały sytuację. W wyniku wojny utraciliśmy wiele rynków zbytu i wielu istotnych klientów oraz ważne źródło zaopatrzenia w drewno i biomasę.

8 stycznia br. Ministerstwo Klimatu i Środowiska podjęło decyzję o tymczasowym ograniczeniu lub wstrzymaniu wycinki na 10 obszarach. Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zadeklarowała, że to środek nadzwyczajny, a resort pracuje nad rozwiązaniem systemowym, w którym znajdzie się więcej obszarów objętych wstrzymaniem lub ograniczeniem wycinek.

„Dla całej branży była to zaskakująca i rozczarowująca decyzja. Nikt nie konsultował tej decyzji ze stroną społeczną i gospodarczą” – mówi Jarosław Michniuk, prezes zarządu Paged. „Widzimy i słyszymy zapowiedzi zmian zgodne z naszymi postulatami i rozumiemy, że potrzebny jest czas na przeprowadzenie zmian, ale paradoksalnie sytuacja dla naszej branży nie tylko nie poprawiła się ostatnio, ale dalej się pogorszyła. Ceny w dalszym ciągu mamy na najwyższym poziomie w Europie, FSC nie wróciło jeszcze do polskich lasów a dodatkowo wyłączono nowe obszary leśne i zmniejszono podaż drewna na kolejny trymestr. I to wszystko dzieje się w czasie utrzymującego się głębokiego kryzysu. Branża nie może już dłużej czekać na konkretne efekty działań”.

W samej branży meblarskiej wartość produkcji sprzedanej w roku 2023 wyniosła 64 mld złotych, co oznacza spadek o 6% w stosunku do poprzedniego roku. Aby ratować rentowność, a także dostosować się do zmniejszonej liczby zamówień, firmy meblarskie zostały zmuszone do redukcji zatrudnienia – od kwietnia 2022 do grudnia 2023 zredukowano 18 tysięcy etatów, a dalsza spodziewana redukcja etatów plasuje się na poziomie ok. 5 tys. tylko w 2024 roku. Również w branży producentów płyt drewnopochodnych i w branży papierniczo-celulozowej miały miejsca zwolnienia grupowe. Wartość eksportu spadła o 3% osiągając 62,2 mld PLN. Dużym wyzwaniem dla całego sektora są także zapowiadane ograniczenia w pozyskaniu surowca drzewnego sięgające nawet 20%.

„Chcemy prowadzić konstruktywny dialog z przedstawicielami Lasów Państwowych, stroną ministerialną, organizacjami ekologicznymi w interesie polskiej gospodarki oraz tysięcy firm, które zapewniają stabilne i wysokospecjalistyczne miejsca pracy na wsiach i w małych ośrodkach miejskich” – podkreśla Piotr Wójcik z Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli. „Sytuacji branży nie poprawia brak FSC, który dla wielu firm stanowił przewagę konkurencyjną, a wręcz jest wymagany przez klientów na rynkach zagranicznych. Dlatego oczekujemy szybkiego i skutecznego przywrócenia certyfikatu dla wszystkich RDLP”.

Przemysł drzewny w szerokim ujęciu ma kluczowe znaczenie dla polskiej gospodarki – to ponad 40 000 firm, tworzących około 350 tysięcy miejsc pracy przede wszystkim na terenach wiejskich i w małych ośrodkach przemysłowych. Branża generuje niemal 6 proc. PKB oraz ponad 15 proc. wpływów z eksportu. Drewno ma znaczenie strategiczne dla polskiej gospodarki i w ten sposób powinno być traktowane.

„Obecnie brakuje aktywnych działań rządu i odpowiednich regulacji prawnych, które stymulowałyby rozwój przemysłu drzewnego. Lasy Państwowe generowały duże zyski w okresie, gdy przemysł drzewny dramatycznie tracił konkurencyjność. Szacuje się, że z surowca o wartości 1 zł po przetworzeniu powstają produkty o wartości 12 zł. Potrzebne jest spojrzenie >>z góry<< na całość zjawiska i wzięcie pod uwagę wpływów do budżetu Państwa pochodzących zarówno z gospodarki leśne, jak i z przemysłu. Dzięki temu można by zwiększyć korzyści dla gospodarki narodowej i społeczeństwa. Polska powinna wykorzystać atut jakim jest państwowa własność przeważającej części obszarów leśnych” – oceniają przedstawiciele Koalicji na Rzecz Polskiego Drewna.

Postulaty branży

1. Wprowadzenie w pełni transparentnego, stabilnego i przewidywalnego systemu sprzedaży drewna, w tym zmiana przydziału drewna dla firm z historią (90% aukcje zamknięte i 10% dla aukcji otwartych oraz czytelnego algorytmu ustalania cen wyjściowych).

2. Podniesienie do 50% wartości punktowej dla przerobu drewna (tym samym obniżenie wagi ceny do 50%).

3. Wprowadzenie osobnych umów z PGL Lasy Państwowe na drewno zakupione w Portalu i w aukcjach systemowych.

4. Wprowadzenie systemowej i faktycznej weryfikacji oświadczeń o przerobie drewna okrągłego, eksporcie poza UE lub jego braku (z wykorzystaniem narzędzi i danych w dyspozycji administracji skarbowej, ministerstwa finansów, PGL Lasy Państwowe).

5. Niewliczanie do historii zakupów drewna okrągłego eksportowanego poza państwa Unii Europejskiej.

6. Publikacja wyników sprzedaży drewna zawierająca nazwę firmy oraz rodzaj drewna i ilość surowca zakupionego ogółem.

7. Przywrócenie certyfikacji FSC przez Regionalne Dyrekcje Lasów Państwowych.

8. Utrzymanie podaży drewna przez Państwowe Gospodarstwo Lasy Państwowe na niezmienionym poziomie we wszystkich sortymentach.


08.04.2024 Niedziela.BE // Źródło informacji: Koalicja na Rzecz Polskiego Drewna // Fot. Daniel Sztork, Polska / shutterstock.com / zdjęcie ilustracyjne

(cak)

 

 

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Nowe otwarcie w cyfryzacji - podsumowanie 100 dni

Otwarte konsultacje społeczne, nadrabianie zaległości legislacyjnych oraz przyśpieszenie prac nad wykorzystaniem sztucznej inteligencji – to główne aktywności, na których koncentrowały się prace Ministerstwa Cyfryzacji w czasie stu pierwszych dni od zaprzysiężenia Rządu. Plan pracy nowego kierownictwa resortu na ten rok jest bardzo ambitny.

"Przez pierwsze 100 dni w Ministerstwie Cyfryzacji odbywał się wielki remanent. Teraz podsumowujemy ten rozdział i wskazujemy kierunki na przyszłość. Chcemy przyspieszyć z legislacją, chcemy stawiać na sztuczną inteligencję, cyfrową higienę czy rozwój kompetencji cyfrowych. Priorytetem jest także zwiększenie cyberbezpieczeństwa, walka z dezinformacją oraz nowe usługi cyfrowe dla obywateli" – mówi wicepremier i minister cyfryzacji, Krzysztof Gawkowski.

W tym roku w ramach planów legislacyjnych kluczowe będzie przeprowadzenie trzech ważnych ustaw: Prawa Komunikacji Elektronicznej, Krajowego Systemu Cyberbezpieczeństwa oraz implementacji unijnego Aktu o usługach cyfrowych. Przygotowana zostanie także kompleksowa strategia cyfryzacji.

"100 dni w Ministerstwie Cyfryzacji to również kwestia odbudowy relacji w ramach Unii Europejskiej, to szereg spotkań, które odbyliśmy – spotkania z komisarzami unijnymi, spotkania bezpośrednio w Komisji Europejskiej. To dialog z Komisją Europejską, zjawisko, które było nieobecne. Bardzo się cieszę, że nawiązaliśmy ten dialog" – zaznacza wiceminister cyfryzacji, Dariusz Standerski.

Otwarte konsultacje i polityka partycypacji

Od samego początku funkcjonowania nowego Rządu, Ministerstwo Cyfryzacji otwarte jest na słuchanie głosu wszystkich zainteresowanych grup. Odbyła się seria spotkań z organizacjami pozarządowymi, samorządami, organizacjami branżowymi – w tym otwarte i powszechne konsultacje w których mógł uczestniczyć każdy – te konsultacje będą powtarzane co pół roku.

Powstała także polityka konsultacji i partycypacji – dokument, który wyznacza jasne ramy konsultowania projektów – od założeń do finalnych projektów aktów prawnych. Wszystkie projekty aktów prawnych będą przechodziły ścieżkę konsultacji społecznych na każdym etapie procesu legislacyjnego.

Rok cyfrowej higieny

Jednym z kluczowych zadań jest także realizacja działań z zakresu higieny cyfrowej. W tym zakresie uruchamiane są kolejne kursy edukacyjne dla dzieci, rodziców i nauczycieli.

Tylko w tym roku, w ramach współpracy i w koordynacji z ekspertami NASK opracowane zostały trzy ważne materiały - poradnik „Bezpiecznie w wirtualnej rzeczywistości”, poradnik „Nastolatki w sieci: multiscreening i wielozadaniowość” oraz kurs dla nauczycieli „(Dez)informacja, czyli w co wierzyć w internecie”. W najbliższym czasie zostanie wydany także poradnik dla rodziców i wychowawców dotyczący cyberhigieny oraz pakiety materiałów dla uczniów na ten temat. W drugiej połowie roku swoją premierę będzie miał także kurs dla uczniów młodszych klas szkół podstawowych pod tytułem „Cyfrowa higiena”.

Prace nad wykorzystaniem AI

Wykorzystanie sztucznej inteligencji jest jednym z kluczowych projektów, na którym od samego początku koncentrują się prace Ministerstwa Cyfryzacji. Obecnie na ukończeniu są prace nad aktualizacją „Polityki dla rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce od roku 2020”.

Na nowo zorganizowana została praca działającej przy Ministerstwie Cyfryzacji Grupy Robocza ds. sztucznej inteligencji (GRAI) oraz Internetu Rzeczy (IoT) i technologii przełomowych. Grupa jest otwarta i skupia szeroką reprezentację rynku mi.in ekspertów specjalizujących się w prawie nowych technologii, przedstawicieli nauki, etyków, dostawców technologii oraz organizacje pozarządowe. Zespół koordynujący prace GRAI wypracowuje model działania grupy, który uwzględni postulaty, jakie padły podczas spotkania.

Rozpoczęły się także prace nad wdrożeniem w Polsce przepisów AI Act oraz nad założeniami funduszu AI, który ma wspierać od 2025 roku projekty i startupy rozwijające AI w Polsce.

Powołany został zespół doradczy PL/AI Sztuczna inteligencja dla Polski tworzą go specjalistki i specjaliści z doświadczeniem na najlepszych uczelniach i w największych firmach sektora technologicznego, którzy zdecydowali się zaangażować, by przyspieszyć rewolucję technologiczną w kraju.

Wsparcie inwestycji półprzewodnikowych

Już 18 grudnia, 5 dni po zaprzysiężeniu Rząd przyjął uchwałę ustanawiającą „Krajowe Ramy Wspierania Strategicznych Inwestycji Półprzewodnikowych”. Otwiera to drogę do formalnego wsparcia jednej z największych inwestycji zagranicznych w Polsce. Ministerstwo Cyfryzacji wysłało do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów prenotyfikację dotyczącą zamiaru udzielania pomocy publicznej firmie Intel, w związku planowaną inwestycją w budowę fabryki półprzewodników w gminie Miękinia pod Wrocławiem. Obecnie przeprowadzane są analizy w Komisji Europejskiej. Podczas niedawnej wizyty w Brukseli, wicepremier Krzysztof Gawkowski rozmawiał z Komisarz Vestager o szybkiej ścieżce dla rozpatrzenia wniosku prenotyfikacyjnego.

Program dla kobiet w branży ICT

6 mln zł – tyle w ramach otwartego konkursu „Zostań cyfrową ekspertką” mogą otrzymać organizacje pozarządowe na finansowanie szkoleń z zakresu technologii informacyjno-komunikacyjnych (ICT) dla kobiet. Właśnie zakończyło się zbieranie ofert, wkrótce wybrane zostaną najlepsze projekty.

Obecnie przygotowywany jest także „Okrągły stół kobiet branży ICT”. Odbędzie się jeszcze w kwietniu i ma zebrać wiele kobiet, które w tej branży rozwinęły swoją karierę. Wspólnie z nimi wypracowane zostaną mechanizmy dalszego wsparcia dla rozwoju zawodowego kobiet w branży nowych technologii.

Program Cyberbezpieczny Samorząd

Ponad 2 tys. samorządów ze wszystkich województw uzyskało wsparcie w ramach projektu Cyberbezpieczny Samorząd. Otrzymają one do 850 tys. złotych na działania z zakresu cyberbezpieczeństwa. Rozpoczęło się podpisywanie umów z jednostkami samorządu. Ze wsparcia skorzystają urzędy gmin, starostwa powiatowe i urzędy marszałkowskie i jednostki organizacyjne samorządów gmin, powiatów i województw. Czas realizacji grantu wynosi 24 miesiące od dnia wejścia w życie umowy. Projekt Cyberbezpieczny Samorząd realizowany jest przez Centrum Projektów Polska Cyfrowa w partnerstwie z Państwowym Instytutem Badawczym NASK. Jest współfinansowany z Funduszy Europejskich, w ramach programu Fundusze Europejskie na Rozwój Cyfrowy 2021-2027.

"Za naszą granicą toczy się wojna, natomiast my w cyberprzestrzeni odpieramy liczne cyberataki, robimy to przy pełnej współpracy z naszymi partnerami oraz przy współpracy innych resortów. Przygotowaliśmy długo oczekiwane dwa zasadnicze akty prawne – wdrożenie NIS2 do krajowego systemu bezpieczeństwa i ustawy o certyfikacji. Rozszerzamy program pracy cyberbezpieczeństwa między naszym resortem a innymi firmami, dzielimy się know-how, nawiązujemy dialog z rynkiem. Tylko w dialogu jesteśmy w stanie wypracować najlepsze rozwiązania" – wskazuje wiceminister cyfryzacji Paweł Olszewski.

Krajowe Centrum Przetwarzania Danych

Centrum Projektów Polska Cyfrowa i Ministerstwo Cyfryzacji podpisały porozumienie, na mocy którego rusza pierwszy etap wsparcia dofinasowania dla projektu, którego celem jest budowa nowoczesnych centrów przetwarzania zapewniających ciągłość i bezpieczeństwo zasobów administracji publicznej. Budowa Krajowego Centrum Przetwarzania Danych (KCPD) to jedna z największych inwestycji administracji rządowej w centra przetwarzania danych. Budżet na całość inwestycji to prawie 830 mln. Projekt realizowany jest wspólnie z NASK oraz COI. Pierwszy etap przedsięwzięcia polegać będzie na przygotowaniu projektu KCPD, w tym na wyborze Biura Projektowego, Inżyniera Kontraktu oraz Generalnego Wykonawcy. W ramach prac powstanie dokumentacja projektowa umożliwiająca wybudowanie trzech ustandaryzowanych i efektywnych energetycznie centrów przetwarzania danych.

Rozwój mObywatela

Lista dokumentów w aplikacji wciąż się rozszerza tak, by, jak największa liczba użytkowników z różnymi potrzebami i z różnych grup społecznych mogła korzystać z ich elektronicznych wersji. W aplikacji mObywatel 2.0 w tym roku pojawiły się nowe dokumenty, dzięki którym swoje uprawnienia zawodowe potwierdzi ponad 360 tysięcy osób w Polsce, wpisanych do rejestru przez okręgowe rady pielęgniarek i położnych. Wcześniej dodane zostały: legitymacja radcy prawnego i aplikanta radcowskiego. Dzięki nim kolejna grupa zawodowa – blisko 60 tys. osób – ma możliwość potwierdzania swoich uprawnień zawodowych za pomocą dokumentu w telefonie.

Funkcji w mObywatelu będzie przybywało. Plan rozwoju na rok 2024 uwzględnia m.in. wprowadzenie zakładki „Twoje sprawy” oraz „Twoja firma”, a także modułu mStłuczka (do zgłaszania kolizji drogowych).

"Oprócz wielkich projektów jest całe mnóstwo spraw z zakresu cyfryzacji, które dotyczą każdej Polki i Polaka. Wiele z nich realizujemy każdego dnia. Dotychczas zaniedbano również wdrażanie prawa europejskiego, a to ma wpływ na życie każdego z nas – na nasze bezpieczeństwo. Dziś robimy wszystko, aby te zaległości nadrobić" – podsumowuje wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka.


06.04.2024 Niedziela.BE // Źródło informacji: Ministerstwo Cyfryzacji, Warszawa / Fot. Willyam Bradberry, Kuba / shutterstock.com / zdjęcie ilustracyjne

(ca)

 

 

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Warto sprawdzić PIT wypełniony przez Urząd Skarbowy

Jeżeli chce się skorzystać z ulg podatkowych, należy sprawdzić i uzupełnić zeznania przygotowane przez administrację skarbową. Jak podaje serwis Prawo.pl, należy uważać zwłaszcza na ulgi: rodzinną i dla seniora, które - nawet jeśli fiskus je uwzględnił - mogą zawierać nieprawidłowości.

Prawo.pl przypomina, że rozliczający PIT mają jeszcze miesiąc na złożenie zeznania za 2023 rok. Termin upływa 30 kwietnia br. Większość podatników skorzysta z usługi Twój e-PIT, czyli zeznania wstępnie wypełnionego przez fiskusa. Jednak dokument przygotowany przez skarbówkę warto sprawdzić i - w wielu przypadkach - uzupełnić.

Zeznanie przygotowane przez Krajową Administrację Skarbową (KAS) nie zawiera większości ulg podatkowych. Jednak nawet jeśli je zawiera, podatnik i tak powinien je zweryfikować, ponieważ w systemie Twój e-PIT także możliwe są nieaktualne dane.

„Może się np. zdarzyć, że Twój e-PIT przypisze podatnikowi ulgę na dziecko, które skończyło w ciągu roku 18 lat i ulga przysługuje tylko za część roku. Pamiętajmy bowiem, że to na podatniku ciąży odpowiedzialność za prawidłowo wypełnione zeznanie” - mówi Grzegorz Grochowina, szef Zespołu Zarządzania Wiedzą w Departamencie Podatkowym w KPMG w Polsce.

Portal prawo.pl zwraca uwagę, że uzupełniać nie trzeba, co do zasady, przygotowanych przez skarbówkę zeznań na drukach PIT-37 (np. z umowy o pracę) czy PIT-38 (np. przychody z giełdy). Nawet jeśli podatnicy nic nie zrobią, 30 kwietnia ich zeznanie zostanie automatycznie uznane za złożone.

„Jeśli jednak podatnik chce skorzystać z ulg, których nie uwzględnił KAS, ma dwie możliwości: zalogować się do usługi Twój e-PIT i dodać dane o ulgach albo złożyć zeznanie podatkowe poza usługą Twój e-PIT, uwzględniając przy tym kwotę ulg” - dodaje Grochowina.

Uważni muszą być zwłaszcza ci podatnicy, którzy chcą skorzystać z preferencyjnego rozliczenia z małżonkiem lub samotnie wychowywanym dzieckiem. Jeżeli więc ktoś ma zamiar skorzystać z tych ulg, to musi zmienić zeznanie przygotowane przez skarbówkę. Wystarczy się zalogować do systemu i zaznaczyć odpowiednią opcję albo złożyć zeznanie poza usługą Twój e-PIT.

Serwis Prawo.pl podkreśla, że KAS weryfikuje zeznania, a jeśli okaże się, że ulga się podatnikowi nie należała albo należała się w niższej wysokości, to będzie musiał zapłacić zaległy podatek i odsetki za zwłokę.

 


05.04.2024 Niedziela.BE // Źródło informacji: PAP MediaRoom // fot. Shutterstock, Inc.

(ca)

 

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed