Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Temat dnia: Młodzi coraz bardziej wyczerpani i wypaleni zawodowo. Powód?
Polska: System kaucyjny nie wypali? Straszą powrotem butelek bezzwrotnych
Słowo dnia: Rijhuis
Belgia: Uwaga! Dziś mija termin składania zeznań podatkowych online
26-letnia Niemka odnaleziona w Australii! „To cud”
Polska: UOKiK już stracił cierpliwość. Bierze się na ostro za cenę „w ciągu 30 dni”
Belgia, Anderlecht: Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o zabójstwo 61-latki
Polska: To on poprowadzi reprezentację. Pierwsza konferencja w czwartek
Jakie nowe auta najpopularniejsze w Belgii?
Belgia: Tutaj szeregowce i bliźniaki podrożały aż o 15%!
Redakcja

Redakcja

Polska: Policjanci odzyskali bmw skradzione w Niemczech i w Belgii

Zgierscy policjanci w wyniku dynamicznych działań na autostradzie A2 odzyskali skradzione z terenu Niemiec bmw i zatrzymali podróżującego nim Litwina. Policjanci ustalili, że samochód został skradziony 23 stycznia 2016 r. W ręce stróżów prawa z posterunku w Filipowie wpadli z kolei inni dwaj obywatele Litwy. Jedno z aut - bmw o wartości 150 tys.zł, którym poruszali się mężczyźni - okazało się być skradzione na terenie Belgii. Dwaj zatrzymani do tej sprawy trafili do aresztu.

24 stycznia 2016 r. około godz. 14:00 do dyżurnego wojewódzkiego stanowiska kierowania dotarł sygnał o przemieszczającym się autostradą A2 skradzionym z Niemiec pojeździe marki BMW serii 5. Z dalszego przekazu wynikało, że samochód znajduje się na terenie powiatu zgierskiego, w okolicach Strykowa. Dyżurny zgierskiej jednostki Policji po otrzymaniu komunikatu z Łodzi natychmiast polecił by patrole Policji zabezpieczyły węzeł w Emilii, miejsce postoju pojazdów w Ciosnach i punkt poboru opłat w Strykowie. Jeszcze przed pojawieniem się mundurowych w wyznaczonych miejscach zgierski dyżurny telefonicznie skontaktował się z obsługą punktu poboru opłat informując o możliwości pojawienia się takiego auta przy bramce i o pilnym kontakcie w takiej sytuacji z policjantami.

Jednocześnie, by zapobiec ewentualnemu zawróceniu pojazdu i ucieczce po prąd, od strony Zelgoszczy, na autostradę wjechali policjanci ze Strykowa. W tym samym czasie funkcjonariusze otrzymali informację z punktu opłat o pojawieniu się przy bramkach poszukiwanego pojazdu. Dynamiczna akcja policyjna zakończyła się w efekcie zatrzymaniem 25-letniego obywatela Litwy i odzyskaniem skradzionego bmw. Mężczyzna był zaskoczony takim obrotem sprawy. Nie stawiał oporu przy zatrzymaniu. Trafił do policyjnego aresztu. Policjanci ustalili, że samochód został skradziony 23 stycznia 2016 r. z terenu w pobliżu Kolonii (Nadrenia Północna – Westfalia).

Trwają czynności procesowe z podejrzewanym.

W niedzielę, 24.01.br., nad ranem, około godziny 3:00, policjanci z posterunku w Filipowie patrolując Bakałarzewo zauważyli na śniegu świeże ślady pojazdów prowadzące do lasu. Funkcjonariusze postanowili to sprawdzić i pojechali za  tropem. Po chwili znaleźli stojące bmw i toyotę oraz siedzących za ich kierownicami mężczyzn. Po szczegółowym sprawdzeniu aut w policyjnych systemach okazało się, że bmw zostało skradzione dzień wcześniej na terenie Belgii. Szacunkowa wartość odzyskanego pojazdu to około 130 tys. zł.


KWP w Białymstoku: BMW zabezpieczone przez policjantów z posterunku w Filipowie

Kierujący samochodami obywatele Litwy w wieku 37 i  47 lat zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Natomiast samochody zostały zabezpieczone na policyjnym parkingu. Teraz postępowaniem mężczyzn zajmie się sąd. Zatrzymanym grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.


08.02.2016 KWP w Łodzi / KWP w Białymstoku

Siedmiu mężczyzn oskarżonych o gwałt. Ofiara niczego nie pamięta

Zatrzymani w Ostendzie młodzi mężczyźni zostaną ukarani za dopuszczenie się w listopadzie ubiegłego roku gwałtu na młodej dziewczynie.

Ofiara została zabrana do nadmorskiego kurortu, gdzie mężczyźni upili ją do nieprzytomności a następnie zgwałcili. Podczas imprezy dziewczyna dostała tak dużo wódki, że straciła przytomność i nie pamiętała niczego, co się potem stało.

Podejrzani to pięciu obywateli Iraku oraz dwóch Belgów, z czego jeden jest obcego pochodzenia.

Gwałt wyszedł na jaw po tym, jak dyrektor szkoły zawodowej, do której chodził jeden ze sprawców, zaalarmował policję, że chłopak może być radykalnym islamistą, gdyż zamieścił na Facebooku zdjęcia w mundurze i z bronią w ręku. Policja sprawdziła telefon komórkowy podejrzanego i w ten sposób odkryła zdjęcia zrobione podczas grupowego gwałtu.

Na podstawie tego materiału zidentyfikowanych zostało siedmiu podejrzanych w wieku od 14 do 24 lat. Trzej zatrzymani, w tym chłopak zgwałconej dziewczyny, są niepełnoletni. Większość mężczyzn przyznała się do popełnionego przestępstwa.

Ofiara gwałtu nie była świadoma tego, co się stało, aż do momentu odkrycia przestępstwa przez policję.

 

05.02.2016 MŚ Niedziela.NL

Irański prezydent odwiedzi Belgię

Choć data przyjazdy prezydenta Iranu Hasana Rouhaniego nie jest jeszcze potwierdzona, belgijskie źródła rządowe donoszą, że wizyta planowana jest na 31 marca.

Podczas pobytu prezydenta Iranu dojdzie do spotkania z premierem Belgii Charlesem Michelem, a także wizyty w instytucjach europejskich.

W ostatnim czasie wiele kontrowersji wzbudziła wizyta Rouhaniego we Włoszech, podczas której podjęte zostały nadzwyczajne środki mające na celu wyeliminować wszystkie aspekty mogące "obrazić" przywódce Iranu. Nagie posągi zostały zakryte i wbrew włoskiej tradycji, podczas kolacji nie podano wina.

Od czasu, kiedy Iran dołączył do Wspólnego Kompleksowego Planu Działania w sprawie programu nuklearnego, stosunki gospodarcze między Islamską Republiką a Europą znacznie się poprawiły. Wielu przywódców państw europejskich także planuje odwiedzić Iran.

 

05.02.2016 MŚ Niedziela.NL

Belgia: Chciała zabić chorą matkę. Jest wyrok

Sąd w Brugii skazał 47-letnią pielęgniarkę na pięć lat więzienia (z czego 2,5 roku w zawieszeniu) za próbę zabicia własnej matki, poinformował dziennik „Het Nieuwsblad”.

W styczniu 2011 roku Christel S. wraz z mężem odwiedziła swoją 72-letnią matkę przebywającą w ośrodku opieki Sint-Monica w Ostendzie na zachodzie Belgii. Christel S., z zawodu pielęgniarka, kiedyś pracowała w tym ośrodku. Odwiedziła cierpiącą na demencję matkę, aby pomóc jej w jedzeniu, opisuje gazeta.

Była to jednak nietypowa pomoc. Do budyniu, który podała matce, wrzuciła 30 tabletek nasennych. Kobieta zapadła na cztery dni w śpiączkę, ale przeżyła. Jakiś czas później zmarła śmiercią naturalną.  

Śledztwo wykazało, że to jej córka podała środki nasenne. Christel S. przyznała się do winy, ale jej adwokat tłumaczył, że jego klientka nie panowała nad sobą w chwili popełnienia tego przestępstwa i chciała pomóc matce, która już od 13 lat chorowała na Alzhaimera i cierpiała na demencję.

Sąd nie podzielił tej argumentacji. Czyn kobiety sędzia uznał za próbę morderstwa i skazał ją na karę 5 lat pozbawienia wolności, z czego 2,5 roku w zawieszeniu. Jednocześnie sąd przyznał ośrodkowi opieki Sint-Monica w Ostendzie 7.000 euro odszkodowania za „szkody wizerunkowe”, do jakich doprowadziła ta sprawa.

- Moja klientka była bardzo rozczarowana takim wymiarem kary. Nie wiem, co społeczeństwo uzyska dzięki temu wyrokowi. Ta kobieta nie powinna iść do więzienia. W ramach przygotowań do ewentualnego odwołania się od wyroku gruntownie przeanalizujemy uzasadnienie sądu – skomentował wyrok Frank Scheerlinck, adwokat skazanej 47-latki.

 

05.02.2016 ŁK Niedziela.NL

Subscribe to this RSS feed