Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Pilnie poszukiwani pracownicy sektora IT!
Polska: Labubu to dzieło szatana? Przed zabawką ostrzegają Żołnierze Chrystusa
Belgia, Anderlecht: Eksmisja 70 nielegalnych imigrantów odroczona
Polska: Nadal będzie trzeba płacić za telewizor i radio? Cały czas szukają pomysłu na abonament
Belgia: Chcą zabić brukselskiego prokuratora? „Najwyższy stopień zagrożenia”
Polska: Masz samochód, masz wydatki. Od tej rosnącej opłaty nie uciekniesz
Temat dnia: Młodzi coraz bardziej wyczerpani i wypaleni zawodowo. Powód?
Polska: System kaucyjny nie wypali? Straszą powrotem butelek bezzwrotnych
Słowo dnia: Rijhuis
Belgia: Uwaga! Dziś mija termin składania zeznań podatkowych online
Redakcja

Redakcja

Nowy trend: Usta w kolorze paznokci

Kiedyś szczytem mody było dobranie torby do koloru butów, a teraz ten trend przeniósł się na makijaż. Dokładnie to na usta i dłonie. W tym sezonie dobiera się kolor lakieru do paznokci do koloru ust ew. makijażu na oku.

- Żeby być modnym w 2016 roku należałoby dostosować kolor naszych paznokci, do koloru makijażu naszej twarzy. Albo dobieramy lakier do koloru naszych ust, albo ewentualnie do smoky eyes. Bardzo efektownie wyglądają szczególnie w karnawale paznokcie malowane dwojakimi lakierami: zwykłym, a po wierzchu brokatowym – mówi newsrm.tv Ewa Wrzesińska, współwłaścicielka i dyrektor ds. marketingu i wdrożeń w Vipera Cosmetics.

Wypowiedź: Ewa Wrzesińska, współwłaścicielka i dyrektor ds. marketingu i wdrożeń w Vipera Cosmetics.


07.02.2016 NRM

Polska: Drożej w bankach. Sprawdź za co zapłacisz więcej

Klienci banków już zaczęli płacić za podatek bankowy. Już dzisiaj, każdy nowy kredytobiorca zapłaci średnio o 25 złotych więcej za na każde 100 tys. kredytu, a kolejne podwyżki nie są wykluczone – wynika z analiz Notus.

- W przypadku kredytobiorców tutaj możemy oczekiwać podwyższenia marż kredytowych dla nowych kredytów. Możemy uspokoić starych kredytobiorców, dla nich koszty kredytów nie wzrosną, bo umowy kredytowe muszą być dotrzymane. Natomiast wzrostu kosztów muszą oczekiwać osoby, które korzystają z konta, korzystają z karty kredytowej. Banki żeby zapłacić podatek bankowy muszą poszukiwać dodatkowych przychodów. Może nie zawsze będzie to bezpośrednie podwyższenie marży np. banki mogą podwyższyć kryteria, które zwalniały nas z opłat za prowadzenie konta – mówi newsrm.tv Michał Krajkowski, główny analityk Notus Doradcy Finansowi.

Po zapowiedzi wprowadzenia podatku bankowego niemal natychmiast kilka banków podwyższyło marże kredytowe. W zależności od skali podwyżek w różnym stopniu wzrost ten odczuli klienci. Przykładowo, osoba zaciągająca kredyt w wysokości 300 tys. złotych na 30 lat z racji podwyższenia marży o 0,40 p.p. zapłaci ratę wyższą o około 80 złotych. Możemy jednak przypuszczać, że w części banków to nie koniec podwyżek i w najbliższych tygodniach marże mogą jeszcze wzrosnąć. Podwyżki będą spowodowane także innymi kosztami, jakie muszą w najbliższym czasie ponieść banki, czyli wpłaty do Funduszu Wsparcia Kredytobiorców czy wpłaty na rzecz Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Nazwa „podatek bankowy” jest nieco myląca, gdyż do zapłaty nowego podatku zobowiązane będą nie tylko banki, ale również Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe (SKOK), towarzystwa ubezpieczeniowe oraz firmy pożyczkowe. Nowa danina na rzecz państwa będzie dotyczyć tych banków i SKOKów, których suma aktywów przekracza 4 mld złotych. Dla ubezpieczycieli próg ten ustalono na poziomie 2 mld złotych oraz 200 mln złotych dla firm pożyczkowych. Stawka podatku będzie wynosić 0,0366% miesięcznie (niemal 0,44% rocznie) i jest to, w przypadku banków, wartość większa niż pierwotnie proponowana – początkowo miało być to bowiem 0,0325% miesięcznie. W toku prac parlamentarnych obniżono za to stawkę podatku dla firm ubezpieczeniowych.

Wypowiedź: Michał Krajkowski, główny analityk Notus Doradcy Finansowi.

 

07.02.2016 NRM

Apple: Aktualizacja do iOS 9 uszkadza iPhone'y posiadające nieoryginalne części

Złe wieści dla posiadaczy iPhone’ów, którzy zdecydowali się na wymianę uszkodzonych podzespołów na nowe poza oficjalnym serwisem Apple. Użytkownicy, którzy zaoszczędzili na naprawie swoich smartfonów przez korzystanie z nieoryginalnych części zgłaszają bowiem problem w działaniu urządzeń po aktualizacji systemu. Wiele wskazuje na to, że jest to problem nieodwracalny.

Jak informuje Guardian, liczbę osób, które dotychczas zgłosiły błąd w działaniu swojego iPhone’a należy szacować na tysiące. Po zaktualizowaniu systemu operacyjnego na ich urządzeniach wyświetla się błąd oznaczony numerem 53. Jest on ściśle powiązany z zabezpieczeniami smartfona, a konkretniej z funkcją Touch ID pozwalającą na wykorzystywanie do autoryzacji czytnik linii papilarnych. Doniesienia potwierdzają użytkownicy na łamach forum Apple.

Komunikat Error 53 pojawia się tylko na tych smartfonach, których właściciele zdecydowali się na aktualizację do iOS-a 9, a wcześniej na naprawę urządzenia z wykorzystaniem nieoryginalnych podzespołów. Najprawdopodobniej chodzi jedynie o przycisk pozwalający na odblokowywanie urządzenia za pomocą linii papilarnych, który jednak szczególnie często narażony jest na mechaniczne uszkodzenia. Jego wymiana w „nieoficjalnych” serwisach stanowi nierzadką praktykę po wygaśnięciu oferowanego przez Apple okresu gwarancyjnego.

Błąd występuje tylko po zaktualizowaniu systemu operacyjnego do iOS 9, nie ma potwierdzonych doniesień o problemach z innymi wersjami oprogramowania. Problem stanowi jednak fakt, że Apple nie informowało dotychczas o ryzyku występowania takich sytuacji. Nie zdecydowało się także jak dotąd na opublikowanie oficjalnego komunikatu. Mowa przecież głównie o urządzeniach, które nie są już objęte gwarancją, nie są zatem już obiektem szczególnego zainteresowania firmy.


06.02.2016 Dobreprogramy.pl

 

Ziemia jest płaska? Niektórzy Belgowie uważają, że tak

- Gdyby ziemia była okrągła, to byśmy z niej spadli – tłumaczy mieszkaniec belgijskiego Tienen zapytany przez dziennikarza telewizyjnego. Także niektórzy inni mieszkańcy tego miasteczka podzielają ten pogląd.

Z wizytą do Tienen udała się ekipa flamandzkiego programu satyrycznego „De Ideale Wereld” („Świat Idealny”). Dziennikarz pytał przypadkowe osoby o to, czy ziemia jest okrągła czy płaska. Kiedy mówili, że jest okrągła, zaczynał ich przekonywać, że jest inaczej, podpierając się ludowymi mądrościami i teoriami pewnego amerykańskiego (pseudo)naukowca.

Wiele osób szybko dało się przekonać. – Jestem często w Tajlandii. Tam też chodzimy po płaskim. Coś, co jest okrągłe, powinno gdzieś odchylać w dół. Lecisz 10.000 km samolotem, wysiadasz w Tajlandii i tam też chodzisz po płaskim – dziwił się jeden z rozmówców. Inni zgadzali się, że skoro mapy są płaskie, to ziemia pewnie też jest płaska. 

Filmik pokazujący poziom wiedzy geograficznej niektórych mieszkańców Tienen zobaczyć można m.in. tutaj (w języku niderlandzkim): TUTAJ

- Jeśli na przykład stoję na brzegu morza, na plaży, to wydaje mi się, że powinnam widzieć jak tam gdzieś daleko ziemia odchyla się w dół. Ale tak nie jest. To wszystko musi być jednak płaskie – rozumowała inna rozmówczyni.

- Gdyby ziemia była okrągła, to woda z mórz i oceanów by z niej przecież spłynęła? – pytał dziennikarz i inna z rozmówczyń przyznała: tak, jeśli pomyśleć logicznie, to tak powinno się stać…

Wybór Tienen, liczącej 33.000 mieszkańców gminy niedaleko Lowanium (Leuven), nie był przypadkowy. W raporcie poświęconym poziomowi zadowolenia Belgów z gminy, w której mieszkają, Tienen uzyskało najgorszą ocenę w całej Flandrii. W odpowiedzi władze gminy zaczęły lansować hasło „We love Tienen”. To właśnie temu poświęcona była pierwsza część programu „De Ideale Wereld”. O płaską ziemię zapytano przy okazji...

 

06.02.2016 ŁK Niedziela.BE

Subscribe to this RSS feed