Popularny komunikator WhatsApp będzie całkowicie darmowy. Jego szefowie zapowiedzieli, że zniosą roczne opłaty za korzystanie z usługi. Pieniądze chcą zaś zarabiać, tworząc nową ofertę adresowaną do firm.

Obecnie z WhatsApp można korzystać bezpłatnie przez pierwszy rok, później za każdy kolejny pobierana jest opłata wynosząca 99 centów. To jednak się zmieni. Firma planuje oprzeć biznes na nowym modelu. Pierwszym krokiem będzie zniesienie opłaty rocznej, a WhatsApp będzie dostępny za darmo przez cały czas, dla każdego użytkownika i niezależnie od systemu operacyjnego.

Wszystko dlatego, że szefowie WhatsAppa uznali dotychczasowy model za mało efektywny. Bardzo często zdarza się bowiem, że użytkownicy nie płacili nawet wtedy, gdy minął rok od początku ich przygody z komunikatorem, bo firma to umożliwiała. Wątpliwy okazał się też być sposób płatności, oparty na kartach kredytowych lub debetowych. Według przedstawicieli komunikatora, nie każdy je posiada, uznali więc, że w ten sposób odcinają niemałej grupie użytkowników dostęp do swojej usługi.
image

WhatsApp ma zarabiać w inny sposób. Nowym pomysłem na uczynienie biznesu dochodowym ma być stworzenie serwisu przeznaczonego dla biznesu. Usługa ma ułatwić klientom bezpośredni kontakt z firmami, a przedsiębiorcy będą mogli z kolei przesyłać informacje np. o najnowszym promocjach lub wyprzedażach.

WhatsApp dla biznesu ma być też swego rodzaju asystentem klienta, przekazującym informacje np. o statusie zamówionej przesyłki. Widać wyraźnie, że nowy pomysł biznesowy dla komunikatora nawiązuje do opcji dla biznesu w Facebook Messengerze. WhatsApp należy bowiem do Facebooka, nic więc dziwnego, że usługi tworzące jedną firmę są rozwijane w oparciu o podobne pomysły.

Kiedy nowa biznesowy usługa od WhatsApp będzie miała premierę? Tego nie wiadomo. Póki co, firma ma jedynie wizję i pomysł. Wiele wskazuje jednak na to, że w klasycznej wersji komunikatora pojawią się reklamy, zachęcające do skorzystania z nowego produktu. Pewne jest zaś, że ci użytkownicy WhatsAppa, którzy opłacili roczny abonament, nie będą mogli liczyć na zwrot pieniędzy.


19.01.2016 Niedziela.BE // źródło: dobreprogramy.pl

Wyjazd w piątek rano, powrót w niedziele wieczorem. Przyjazd do Londynu planujemy na godzinę 16 czasu lokalnego. W tym dniu rozpoczniemy już zwiedzanie. Zwiedzanie będzie prowadził wykwalifikowany przewodnik. W programie naszej wycieczki mamy Westminster, gdzie znajduje się słynna wieża zegarowa Big Ben, budynki Parlamentu i Downing Street. Centralnym punktem dzielnicy Westminster jest Opactwo Westminster, jedna z najważniejszych świątyń angielskich.  Jest ona  miejscem pochówku lub upamiętnienia  premierów  Wielkiej Brytanii, naukowców takich jak Isaac Newton czy Charles Darwin, artystów i królów,

W drugi dzień będziemy kontynuować zwiedzanie centrum Londynu, będziemy miedzy innymi w parku  Saint James Park. Zobaczymy z zewnątrz Pałac Buckingham, który jest oficjalną rezydencją brytyjskich władców a obecnie londyńską siedzibą królowej Elżbiety II. Następnie udamy się do Muzeum Brytyjskiego, które jest najstarszym publicznym muzeum na świecie. Posiada ono eksponaty z całego świata. Tutaj znajdują się największe zbiory sztuki egipskiej poza Egiptem oraz największe zbiory sztuki rzymskiej. Wejście do muzeum jest za darmo.

Program wycieczki obejmuje również zwiedzanie Twierdzy Londyńskiej, budowli obronnej i pałacowej monarchów Anglii. Tam będziemy mieć okazję zobaczyć bezcenne klejnoty koronne w tym berło królów Anglii zdobione największym na świecie nieobrobionym bezbarwnym diamentem. Pojedziemy też do London Eye - znanej atrakcji Londynu. Będziemy mogli obejrzeć panoramę miasta z wysokości 135 m.

W drugi dzień wieczorem będzie czas wolny w centrum miasta w a osobom zainteresowanym przewodnik udzieli wskazówek dotyczących  fajnych restauracji, ciekawych sklepów czy typowo londyńskich pubów.  
W ostatni dzień mamy w planie zwiedzanie Muzeum Narodowego. Muzeum to posiada świtowej klasy kolekcję obrazów od eksponatów bizantyjskich aż po twórczość modernistyczną. Tutaj można podziwiać obrazy  Rafaela, Caravaggia, Velázqueza czy van Gogha. Wejście do muzeum jest  za darmo.

Podczas każdej wycieczki można się odłączyć od grupy i dowolnie spędzić czas.

Termin: 12-13-14 lutego 2016 r.
Ilość dni: 3
Wyjazd: piątek, 12 lutego 2016 r., rano
Powrót: niedziela, 14 lutego 2016 r., wieczorem około godz. 22-24
Cena od osoby: cena €190 (zapłata po 10 stycznia 2016). Dla dzieci do 12 roku życia zniżka €50. Przy 2 osobach płacących pełną sumę przysługuje zniżka na 1 dziecko. Przy zniżce nocleg w pokoju 3 osobowym.
Cena zawiera: przejazd do Londynu i powrót, przeprawę promem, 2 noclegi w hotelu, w pokojach 2 osobowych z łazienkami, istnieje możliwość rezerwacji pok. 3 os. (informacji udzielamy telefonicznie) lub pok. 1 os. (dopłata €50), 2 śniadania, przejazdy autokarem na miejscu, usługi przewodnika w języku polskim zgodnie z programem, opiekę pilota.
Cena nie obejmuje: biletów wstępu (Twierdza 22 GBP, Koło Londyńskie 21 GBP), wyżywienia poza śniadaniem. Płatne wejścia nie są obowiązkowe.
Transport: autokar (z niektórych miast będzie dodatkowy transport do autokaru jadącego do Londynu)
Do autokaru można wsiąść w: Amsterdamie, Den Haag, Rotterdamie, Bredzie, Utrechcie, Tilburgu, Eindhoven, Antwerpii.

Osoby, które mają własny transport, otrzymają informacje dotyczące tanich parkingów.

Osobom z Venlo, Nijmegen, Oss, Den Bosch proponujemy wybór Eindhoven lub Tilburga jako miejsca wyjazdu. Jeśli będzie więcej zainteresowanych zorganizujemy specjalny transport (płatny dodatkowo) do tych miast (na dodatkowy transport prosimy zgłaszać się tuż po dokonaniu rezerwacji).

Jeśli będzie za mało chętnych na wspólny transport, podamy informacje na temat łatwego dojazdu pociągiem.

Po dokonaniu rezerwacji wysyłamy potwierdzenie udziału w wycieczce, informacje dotyczące terminu i sposobu zapłaty za wycieczkę oraz warunki rezygnacji z wycieczki.
Szczegółowy program wycieczki oraz dokładne adresy i godziny odjazdów otrzyma każdy uczestnik wycieczki indywidualnie.

ZAMAWIAM przez INTERNET

Kontakt
Molenaar Tours
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
tel. +31 70 38 34 493 (poniedziałek-piątek w godz. 09:30 - 18:00, sobota w godz. 10:00-14:00)

Osiem polskich uczelni znalazło się w rankingu najlepszych uniwersytetów na świecie - według liczby cytowań prac naukowych zarejestrowanych na indywidualnych profilach Google Scholar. Najlepszy spośród polskich uczelni - Uniwersytet Warszawski, uplasował się na 562. pozycji. Wygrał amerykański Harvard University.

Ranking 1200 najlepszych uniwersytetów na świecie opublikowała hiszpańska instytucja badawcza - Cybermetrics Lab, zestawiająca Webometrics Ranking of World Universities.

Opublikowany ranking bierze pod uwagę tylko jedno kryterium: liczbę cytowań prac naukowych zarejestrowanych na indywidualnych profilach Google Scholar. Google Scholar to narzędzie przeznaczone dla naukowców służące do automatycznego monitoringu liczby cytowań własnych prac. W rankingu były brane pod uwagę wyłącznie upublicznione profile z instytucjonalnym adresem mailowym.

Pierwsze miejsce w zestawieniu zajął amerykański Harvard University, z liczbą 1 299 019 cytowań. Kolejne cztery miejsca zajęły również amerykańskie uczelnie: University of Chicago (858 075 cytowań); Stanford University (856 971 cytowań); University of California Berkeley (790 276 cytowań); Massachusetts Institute of Technology (757 406 cytowań).

Miejsca od 6. do 8. zajęły uczelnie z Wielkiej Brytanii: University of Oxford, University College London oraz University of Cambridge. W pierwszej dziesiątce najlepszych znalazły się jeszcze: Johns Hopkins University i University of Michigan.

Wśród polskich uczelni najwyższą 562. pozycję zajął Uniwersytet Warszawski z liczbą 70 242 cytowań. Na 665. miejscu znalazła się Politechnika Warszawska, której liczba cytowań sięgnęła 56170. Uniwersytet Mikołaja Kopernika znalazł się na 837. miejscu z liczbą 38 908 cytowań.

Politechnika Poznańska zajęła 842. miejsce (38 462 cytowania). 944. pozycję zajął Uniwersytet Jagielloński (32 576 cytowań), z kolei 959. miejsce Uniwersytet Wrocławski (31 797 cytowań). Na 1038. miejscu rankingu znalazła się jeszcze Politechnika Wrocławska (27 793 cytowania) oraz na 1101. miejscu Warszawski Uniwersytet Medyczny (24 327 cytowań).

Ranking jest dostępny na stronie internetowej TUTAJ.   


19.01.2016 Niedziela.NL www.niedziela.nl // źródło: PAP - Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl

Na raka pęcherza moczowego i jego powikłania umiera w Polsce ok. 3000 osób rocznie. Jedną z przyczyn tak trudnej sytuacji jest fakt, że o tej chorobie nie mówi się w Polsce wiele. Rak pęcherza moczowego pozostaje nowotworem zapomnianym, a obecna sytuacja chorych wymaga determinacji całego środowiska – podkreśla Polskie Towarzystwo Urologiczne wraz z Fundacją Wygrajmy Zdrowie.

Rak pęcherza moczowego jest 5. najczęściej występującym nowotworem wśród mężczyzn i 14. wśród kobiet. Każdego dnia w Polsce o zachorowaniu dowiaduje się 16 osób. Niestety duża część z nich przychodzi do lekarza już w zaawansowanym stadium choroby. Ich jakość życia drastycznie się obniża, leczenie jest przewlekłe i wyjątkowo trudne. Z tego względu tak ważne jest poznanie głównych objawów nowotworu.

- Rak pęcherza moczowego to nowotwór, który rozwija się podstępnie. Brak jest objawów klinicznych poza bezbolesnym krwiomoczem. Czasami objawy są podobne do zapalenia pęcherza tj. częste oddawanie moczu, nocne oddawanie moczu, które jest często kojarzone z innymi chorobami. W zasadzie rzadko zdarza się, że pacjent jest świadomy, że to może być początek niezwykle groźnej, śmiertelnej choroby – prof. dr hab. Marek Sosnowski, kierownik Kliniki Urologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, konsultant krajowy w dziedzinie urologii.

Główne objawy raka pęcherza moczowego:

Szczególnie istotnym objawem jest krwiomocz, któremu może (lecz nie musi!) towarzyszyć ból. Nawracający lub przewlekły jest zdecydowanie wskazaniem do wizyty u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, który pokieruje na specjalistyczne badania diagnostyczne.

Warto zwrócić także uwagę na czynniki ryzyka. Groźba zachowania na ten nowotwór jest wyraźnie wyższa (niemal trzykrotnie!) u palaczy tytoniu. Grupą podwyższonego ryzyka są też osoby narażone na kontakt z silnymi substancjami chemicznymi, np. pracownicy przemysłu  tekstylnego, metalowego czy naftowego. Osoby te powinny szczególnie dbać o profilaktykę, czyli: niepalenie tytoniu, utrzymanie optymalnej wagi, aktywność fizyczną oraz właściwą dietę.

Eksperci podkreślają, że czas dla pacjentów z rakiem pęcherza moczowego ma szczególne znaczenie. Pacjenci często bagatelizują pierwsze objawy, dlatego kiedy już zgłoszą się do lekarza ważna jest jak najszybsza diagnoza. Każdy mężczyzna z bezbolesnym krwiomoczem powinien być jak najszybciej skierowany przez lekarza rodzinnego na badania w kierunku nowotworu, a nie leczony przeciwzapalnie. Pacjent z kolei nie powinien zwlekać z wizytą u lekarza, nawet jeśli krwiomocz ustępuje.

Głównymi zagrożeniami dla pacjentów z rakiem pęcherza moczowego są zaniżone wyceny zabiegów diagnostycznych oraz niskie kontrakty oddziałów urologicznych. Poprawa wczesnego wykrywania raka pęcherza sprawiła, że niemal we wszystkich krajach europejskich o 21 proc. spadła w ostatnich latach umieralność na raka pęcherza. W Polsce niestety jest inaczej, jest ona nawet nieco wyższa niż dawniej.

Wypowiedź: prof. dr hab. Marek Sosnowski, kierownik Kliniki Urologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, konsultant krajowy w dziedzinie urologii.

20.01.2016 NMR