Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Jakie tankowanie na majówkę? Stacje kuszą promocjami
Belgia: W maju w Brukseli zostanie otwarty nowy klub jazzowy!
Belgia: Prawie co czwarte dziecko w Brukseli „żyje w niedostatku”
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 29 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Tenis: Świątek bezlitosna w Madrycie: Pewne zwycięstwo nad Noskovą!
Walka o godne zarobki pisarzy: Czy literatura w Belgii czeka na zmiany?
Polska: Czterodniowy tydzień pracy. Nie wiadomo, czy firmy w to wejdą
Belgia, Woluwe-Saint-Lambert: Senior zatruł się tlenkiem węgla
Belgia: Policja poszukuje świadków strzelaniny w Anderlechcie
Polska: 18-latek poszedł popływać i utonął. Zaczął się tragiczny sezon na wodzie
Redakcja

Redakcja

Belgia: W 2020 r. wydaliśmy dużo mniej na wakacyjne wyjazdy

Mieszkańcy Belgii w 2020 r. o wiele rzadziej wyjeżdżali, a kiedy już się decydowali na podróż, to wydawali w jej trakcie dużo mniej niż przed pandemią.

Średnio na jedną podróż (krajową lub zagraniczną) mieszkańcy Belgii wydawali w ubiegłym roku 420 euro. To o 150 euro mniej niż rok wcześniej – wynika z danych przedstawionych przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Wydatki w przeliczeniu na jeden dzień wyjazdu wyniosły średnio 56 euro. W 2019 r. było to dużo więcej, bo 84 euro na dzień.

Największą część wydatków na podróże stanowią koszty zakwaterowania (41%). Koszty transportu to 24%; tyle samo stanowią też wydatki na wyżywienie. Pozostałe wydatki pochłaniają 10% budżetu wyjazdu.

Rzadsze podróże w 2020 r. i mniejsze wydatki na krajowe i zagraniczne wyjazdy to oczywiście skutek pandemii koronawirusa i wprowadzonych obostrzeń. W ubiegłym roku eksperci i rządzący wielokrotnie apelowali o to, by ograniczyć zbędne wyjazdy i spędzać jak najwięcej czasu w domu.

Miało to również wpływ na sposób podróżowania. W ubiegłym roku podróże samolotem stanowiły jedynie 18% wszystkich wyjazdów; w poprzednich latach odsetek ten wynosił około 30%.

10.07.2021 Niedziela.BE // fot. Zakariaa El Mikdam / Shutterstock.com

(łk)

 

Belgia: Już ponad 50% mieszkańców Flandrii w pełni zaszczepionych przeciwko Covid-19!

W Regionie Flamandzkim krajowy program szczepień bardzo szybko posuwa się do przodu. Na ten moment już ponad 50% mieszkańców Flandrii jest w pełni zaszczepionych przeciwko koronawirusowi.

Z najnowszych danych opublikowanych przez instytut zdrowia publicznego Sciensano wynika, że połowa dorosłej populacji Flandrii jest w pełni zaszczepiona przeciwko Covid-19. Jeśli chodzi o cały kraj, odsetek ten również zbliża się do 50% i wynosi obecnie 49,8%.

Biorąc pod uwagę całą populację Belgii (w tym także osoby nieletnie), 39,9% osób jest w pełni zaszczepionych przeciwko koronawirusowi. W przełożeniu na liczby, pełną odporność dzięki szczepionce osiągnęło już 4 596 051 mieszkańców Belgii.

10.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Następczyni belgijskiego tronu (polskiego pochodzenia) bierze udział w treningu wojskowym! [zobacz WIDEO-REPORTAŻ 48:33 minut]

W tym roku belgijska księżniczka, 19-letnia Elżbieta, odbywała trening wojskowy w Królewskiej Akademii Wojskowej (KMS). Następczyni tronu niemal ukończyła rok i teraz bierze udział w obozie letnim w Arlon, gdzie doskonali nabyte umiejętności.

Szkolenie taktyczne polegające na doskonaleniu umiejętności i techniki odbywa się w obozie wojskowym Lagland w Arlon i będzie trwało 24 dni. Zaplanowano zajęcia teoretyczne i praktyczne.

W piątek rano, po pokonaniu toru przeszkód, księżniczka niespodziewanie podeszła do dziennikarzy i podziękowała im za obecność tak wcześnie rano. „Sama jestem przyzwyczajona do tak wczesnego wstawania. Musiałam dostosować się do panujących tu zasad, ale bardzo mi się to podobało” – skomentowała.

Podobnie, jak inni studenci, następczyni belgijskiego tronu śpi w namiocie. Pobudka następuje o godzinie 6:00. Obóz potrawa około trzy tygodnie. Nie wiadomo jeszcze, jakie są plany księżniczki na nadchodzące miesiące.

Reportaż „Dzień w belgijskim wojsku z belgijską księżniczką Elżbietą” [48:33 minut] można zobaczyć tutaj:

 


10.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Komputer: Polska firma stworzyła jeden z najbezpieczniejszych na świecie komunikatorów. Zainwestowali w niego właśnie były wiceprezes Netfliksa i światowy ekspert ds. cyberbezpieczeństwa

Opracowany w Polsce komunikator – uważany za jeden z najbezpieczniejszych na świecie – zaczyna podbijać globalny rynek. Rozwiązaniem polskiej spółki, które gwarantuje prywatność prowadzonych rozmów, a także sprawdza, czy telefon nie został zhakowany, interesują się rządy i służby specjalne. Znalazło się ono także w obszarze zainteresowań m.in. jednego z najbardziej znanych na świecie ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa oraz byłego wiceprezesa Netfliksa, którzy właśnie stali się akcjonariuszami UseCrypta, twórcy komunikatora. – W ciągu ostatnich prawie dwóch lat pandemii świat zmienił się tak bardzo, że aspekt bezpieczeństwa i prywatności dodatkowo zyskał na znaczeniu i dotyczy każdego z nas – podkreśla Mitch Lowe, były wiceprezes Netfliksa. Akcjonariuszem firmy może stać się każdy użytkownik komunikatora UseCrypt Messenger.

– Dziś mało kto w pełni docenia znaczenie bezpieczeństwa i prywatności danych. To bardzo ważne, obszerne zagadnienie, które jednak dotyczy każdego z nas – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Mitch Lowe, były wiceprezes Netfliksa, obecnie akcjonariusz spółki UseCrypt.

 Żyjemy w czasach, w których prywatność nie istnieje. Korzystając z urządzeń mobilnych i komputerów, udostępniamy wiele danych. Aby zachować pełną prywatność, trzeba by odłączyć się od internetu. Z drugiej strony nasze życie jest już w bardzo dużym stopniu ukierunkowane na technologię i oparte na łączności. Można jednak zwiększyć poziom prywatności, udostępniając mniej informacji – dodaje Oded Vanunu, jeden z najbardziej znanych na świecie ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa.

Badania pokazują, że prywatność i bezpieczeństwo danych w sieci – problematyczne jeszcze przed pandemią COVID-19 – mocno ucierpiały w dobie koronawirusa. Wynika to m.in. z faktu, że tematykę związaną z pandemią szybko nauczyli się wykorzystywać cyberprzestępcy. Jak wynika z danych CERT Orange Polska, w ubiegłym roku najczęstszym zagrożeniem w sieci był phishing, czyli metoda oparta na socjotechnice, służąca hakerom do wyłudzenia haseł, numerów kart kredytowych czy kont bankowych.

– Żeby zminimalizować ryzyko, polecałbym przede wszystkim zawsze aktualizować system operacyjny i aplikacje, a po drugie – powinniśmy bardzo selekcjonować otrzymywane informacje, szczególnie te od nieznajomych. Trzeba pamiętać, że większość ataków opiera się na psychologii, co oznacza, że hakerzy chcą wywołać reakcję, przesyłają więc coś bardzo interesującego, w co użytkownik na pewno kliknie – mówi Oded Vanunu.

Według tegorocznego badania KRD i serwisu ChronPESEL.pl ponad połowa Polaków zauważyła, że w czasie pandemii COVID-19 oszuści częściej niż przed jej wybuchem próbują wyłudzić dane osobowe. W trakcie drugiej fali średnio co piąty Polak zetknął się z podejrzanym mailingiem, SMS-ami albo telefonami.

 To już nie tylko kwestia bezpieczeństwa, ale i prywatności. Chodzi też o to, żeby nie udostępniać wszystkich swoich danych osobowych bez choćby podstawowej wiedzy na temat sposobu ich wykorzystania. Jeśli ktoś nie udostępnia prywatnych informacji na temat tego, co kupuje, dokąd chodzi, kim są jego znajomi, ma możliwość ich sprzedania lub zachowania ich dla siebie – mówi Mitch Lowe. – Prywatność oznacza, że to ja – a nie Google, Facebook czy inny dostawca usług – decyduję, komu udostępnić swoje dane.

Na rosnące w czasie pandemii problemy cyberbezpieczeństwa i braku prywatności w internecie chce odpowiedzieć polska firma UseCrypt.

– Przyszłością będzie łączenie narzędzi, których używamy już teraz, ale w dużo bardziej prywatny, bezpieczny sposób. UseCrypt będzie łączył w sobie funkcje Zooma, Dropboksa i WhatsAppa. Nie chcę jednak płacić kilku różnych opłat abonamentowych – wolę korzystać z jednego kompleksowego rozwiązania – były wiceprezes Netfliksa.

UseCrypt opracował system komunikacji, uważany za jeden z najbezpieczniejszych na świecie. Bazuje na opatentowanej technologii HVKM (Hybrid Virtual Key Management) – szyfrowaniu danych opartym na podziale klucza prywatnego (RSA). Jego niepowtarzalna część jest przechowywana np. na smartfonie czy tablecie użytkownika, a druga znajduje się na serwerze. Odszyfrowanie pliku jest możliwe tylko wtedy, kiedy urządzenie i serwer zostają połączone jednocześnie online. HVKM gwarantuje w zasadzie brak technicznej możliwości dostępu do jakichkolwiek danych przez dostawcę chmury, producenta oprogramowania czy osoby trzecie, np. administratorów IT.

 Aplikacja UseCrypt z założenia powstawała z myślą o kwestiach bezpieczeństwa i prywatności. Po drugie, daje użytkownikowi możliwość zainstalowania własnego systemu przesyłania wiadomości. To oznacza, że można zainstalować aplikację w firmie do korzystania przez pracowników i zarządzać siecią jako własną, a nie współdzieloną. Jeśli chodzi o prywatność, bezpieczeństwo i budowanie społeczności użytkowników, UseCrypt to swego rodzaju rewolucja. To zupełnie nowe zjawisko, że dbałość o bezpieczeństwo i prywatność są w przypadku tej aplikacji najważniejsze – wskazuje Oded Vanunu.

Komunikator UseCrypt Messenger jest narzędziem do wymiany i przechowywania cyfrowych danych, które usuwa z tego procesu wszelkich pośredników. Aplikacja korzysta z technologii szyfrowania end-to-end, szyfrując bazę danych w urządzeniu mobilnym. To m.in. uniemożliwia – np. w przypadku kradzieży – przejęcie treści rozmów, historii połączeń czy innych danych. UseCrypt Messenger jako jedyny sprawdza też, czy urządzenie nie zostało zhakowane, dzięki czemu jego użytkownik ma pewność, że nie jest nagrywany lub podsłuchiwany.

 UseCrypt to nowy rodzaj telekomunikacji wśród ludzi, którzy chcą być wolni. To też pierwszy rodzaj telekomunikacji społecznej – czyli to będzie nasza firma, my będziemy jednocześnie jej użytkownikami i akcjonariuszami. To jest coś, co jest dzisiaj hitem na świecie – mówi Paweł Makowski, współzałożyciel UseCrypta.

Polska firma, w którą w 2019 roku zainwestował amerykański fundusz Lazar Vision Fund, już podbija swoim produktem globalny rynek. W zeszłym roku została włączona do grupy zatwierdzonych produktów bezpieczeństwa przez Ministerstwo Obrony Izraela. Z komunikatora korzysta już także m.in. Księstwo Monako, a także klienci polskiej sieci komórkowej Plus.

– Naszymi klientami są służby specjalne i inne organizacje, których wymienić nie mogę, ale UseCrypt jest przeznaczony przede wszystkim dla zwykłych ludzi, dla każdego z nas. To my mamy prawo do prywatności w kategorii telekomunikacji. To jest nowy rodzaj maila, cloudu i komunikatora, który dba też o nasz telefon, a nie tylko o sam przesył. Oczywiście rządy czy inne organizacje mogą z niego korzystać, ale główną ideą UseCrypta jest to, aby był dla ludzi, którzy chcą po prostu na co dzień trzymać swoją prywatność dla siebie – mówi Paweł Makowski.

UseCrypt w swoim portfolio ma już szereg produktów chroniących prywatność użytkowników. Oprócz komunikatora i aplikacji sprawdzającej, czy telefon nie został zhakowany, polska firma dostarcza także aplikację e-mailową i chmurową UseCrypt Safe, a także platformę do wideokonferencji UseCrypt Video oraz nową platformę streamingową UseCrypt Live, na której swoje programy i warsztaty będą prowadzić ludzie show-biznesu, w tym m.in. Cezary Pazura, Krzysztof Ibisz, Patryk Vega czy Doda.


09.07.2021 Niedziela.BE // bron: Newseria // tagi: UseCrypt, szyfrowanie danych, bezpieczeństwo w sieci, komunikatory internetowe, UseCrypt Messenger // mówi: Mitch Lowe, były dyrektor wykonawczy Netfliksa / mówi: Oded Vanunu, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa / mówi: Paweł Makowski, współzałożyciel UseCrypta // fot. PearsFoto / Shutterstock.com

(kl)

 

Subscribe to this RSS feed