Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Organizacje potępiają przesyłki przez port w Antwerpii do Izraela
Słowo dnia: Kampeerterrein
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 13 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ziemniaki w UE potaniały. Ale nie w Belgii
Belgia: Lotnisko w Brukseli zamknie 1 z 3 pasów startowych
Belgia: Po ile mieszkania w Gandawie i okolicach?
Belgia: Poszukiwani kandydaci na kontrolerów ruchu lotniczego!
Flandria inwestuje w nauczanie dzieci niderlandzkiego
Belgia: Organizacja pozarządowa ma powiązania z Bractwem Muzułmańskim
Niemcy: Kluczowa modernizacja kolei znów odłożona w czasie?
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Rozrzutni jak... parlamentarzyści. Na to wydają miliony euro

Ponad 11 tys. euro na renowację fotelu, 32 tys. euro za portret marszałka, pół miliona euro na adwokatów i ponad 9 mln euro na projekty informatyczne - to tylko niektóre wydatki belgijskiego parlamentu.

Z jednej strony członkowie belgijskiego rządu wiele mówią mieszkańcom o bolesnych, ale koniecznych cięciach wydatków. Z drugiej strony budżet belgijskiego parlamentu rośnie jak na drożdżach. W minionych dwóch latach zwiększył się on aż o 26% - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W przyszłym roku podatnicy wydadzą na funkcjonowanie parlamentu federalnego aż 185 mln euro. W związku z rosnącymi kosztami zlecono niezależnej instytucji Rekenhof przeprowadzenie analizy. Jak wynika z przecieków, wnioski z raportu Rekenhof będą bardzo krytyczne.

Wiele wydatków parlamentarnych można uznać za kontrowersyjne. Tylko na renowację fotelu marszałka wydano 11,5 tys. euro. Z kolei na portret byłego marszałka drugiej izby belgijskiego parlamentu zarezerwowano 32 tys. euro. Dopłata do przynoszącej od lat straty restauracji sejmowej to 80 tys. euro rocznie.

Dużo większe pieniądze są przeznaczane na wszelkiego rodzaju doradców i prawników. Na porady adwokatów zarezerwowano pół miliona euro, na zewnętrznych konsultantów 2,3 mln euro, na dodatkowych urzędników 3 mln euro, a na projekty informatyczne aż 9,3 mln euro.

13.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, Flandria: Aż co czwarta rodzina mieszka w „przemysłowej strefie zagrożenia”!

Ponad jedna czwarta mieszkańców Flandrii, a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, mieszka na terenach uznawanych za „przemysłową strefę zagrożenia”.

Chodzi tutaj o tereny znajdujące się tak blisko zakładów przemysłowych, że stanowi to ryzyko dla zdrowia lub bezpieczeństwa mieszkańców - opisuje flamandzki dziennik ekonomiczny „De Tijd”.

Z analizy tej gazety wynika, że na terenach zanieczyszczonych przez przemysł mieszka około 890 tys. flamandzkich rodzin. To 28% populacji tej części Belgii.

Relatywnie największe zagrożenie pod tym względem jest w prowincji Antwerpia i Limburgia. W samym mieście Antwerpia odsetek ten wynosi aż 97%! Wiąże się to między innymi z obecnością koncernu chemicznego 3M w Zwijndrecht, gminie położonej tuż koło Antwerpii.

Z kolei w Limburgii wiele zanieczyszczeń to skutek dawnej działalności gospodarczej. W gminach Lommel, Pelt i Hamont-Achel gleba i wody gruntowe wciąż są zanieczyszczone, a źródłem tych zanieczyszczeń jest ciężki przemysł z lat siedemdziesiątych XX w. Działały tu między innymi fabryki cynku, a stężenie kadmu w glebie i wodach gruntowych do dziś jest tu wysokie.

13.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed