Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Jajka podrożały, ale nie tak, jak w Polsce…
Polska: Mocne w promocji idzie w odstawkę. Polacy zaczynają pić inaczej
Marzec 2025 roku najcieplejszym w historii Europy!
Belgia: Coraz więcej ofiar przemocy seksualnej szuka pomocy online
Polska: Spacerujesz po lesie z psem? Absolutnie nie puszczaj go luzem
Od 2026 roku bardziej surowe przepisy dotyczące nawozów w Brabancji i Limburgii
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 21 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Policjanci zapowiadają strajk pod koniec kwietnia
Polska: Są już pieniądz na podręczniki. Wystarczy złożyć wniosek
Belgia, biznes: W tych branżach najwięcej bankructw
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Prognoza pogody na najbliższe dni. Przed nami kwietniowy miszmasz

Sprawdza się przysłowie „Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata”. Po kilku ciepłych dniach czeka nas powrót zimy w jej łagodniejszym wydaniu.

IMGW opublikował właśnie prognozę pogody. Dzięki temu wiemy, co może nas czekać w nadchodzących dniach.

„W ciągu najbliższych 4 dni wciąż mogą być wydawane ostrzeżenia o przymrozkach Ale od nocy z piątku na sobotę zima sobie o nas przypomni na poważnie i wrócą opady śniegu” – czytamy na profilu IMGW-PIB Meteo Polska w serwisie X.

Tak się ma dziać w pogodzie w tym tygodniu

W środę 2 kwietnia – jak podaje TVN Meteo – przymrozki mogą pojawić się w kilku powiatach podgórskich w województwach dolnośląskim, śląskim oraz małopolskim. Temperatura od 6 stopni w nocy do 16 w dzień.

Podobnie wartości zobaczymy na termometrze w czwartek 4 kwietnia. Według prognozy przymrozki nie są jednak spodziewane.

Mogą wrócić w piątek w województwach: zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim i na północy woj. mazowieckiego.

Temperatura od 4 stopni w nocy do nawet 18 w dzień.

W sobotę 5 kwietnia przymrozków możemy się spodziewać już w całym kraju. Dodatkowo ostrzeżenia przed opadami śniegu mogą się pojawić w przygranicznych powiatach województw śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego.

Temperatura od -3 w nocy do 7 stopni Celsjusza w dzień.


2.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Jan Paweł II autorytetem dla młodych? Odpowiadają w sondażu

20 lat temu zmarł Jan Paweł II, papież, jedna z najważniejszych postaci w historii Polski i świata. Uznawany powszechnie za autorytet. Nadal tak jest?

Wielu Polaków dobrze pamięta tę chwilę. 2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21.37 zmarł Jan Paweł II, papież Polak uznany potem za świętego. W niemal każdym rankingu Jan Paweł II jest uznawany za najważniejszą lub jedną z najważniejszych postaci w historii naszego kraju, a nawet świata. Jest także wskazywany jako autorytet.

Polacy i papież

Nastawienie do papieża i jego nauk w Polsce się zmienia. W 2005 roku aż 84 proc. zapytanych o zdanie deklarowało, że w życiu kieruje się wskazaniami Jana Pawła II. Jednak już w 2011 roku mówiło tak 66 proc. respondentów. W 2018 roku było ich trochę więcej – 68 proc.

Na pewno papież jest postacią ważną dla osób, które bezpośrednio śledziły jego pontyfikat. Ale co z młodymi? Co z osobami, dla których Jan Paweł II jest postacią historyczną?

Młodzi i papież. Pozytywny przekaz międzypokoleniowy

IBRiS w sondażu dla „Rzeczpospolitej” diagnozuje, że Paweł II pozostaje w Polsce autorytetem. Także dla młodych, bo tak wskazuje  66 proc. osób w wieku 18-29 lat.

Prof. Remigiusz T. Ciesielski, specjalista w dziedzinie religijności z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu,  ocenia, że to zasługa „pozytywnego przekazu międzypokoleniowego”. Dodaje, że tak duży szacunek dla postaci, która odeszła 20 lat temu, udowadnia, że to prawdziwy autorytet.

– Ponadto może przetrwać nienaruszony w pamięci społecznej bez względu na stosunek ludzi do wiary w Boga czy też wyrażane przez nich poglądy społeczne – zaznacza.

Dodajmy, że w grupie wiekowej  powyżej 60 roku życia pond 80 proc. zapytanych o zdanie uważa Jana Pawła II za ważny punkt odniesienia.


2.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polacy są patriotyczni, ale tylko dopóki nic ich to nie kosztuje

Badanie przeprowadzone przez Human Answer Institute i Zymetrię pokazuje wyraźny rozdźwięk w postawach Polaków wobec obrony kraju.

Z jednej strony deklarujemy gotowość do walki, z drugiej – niechętnie akceptujemy finansowe konsekwencje działań na rzecz bezpieczeństwa.

Niektórzy chwyciliby za broń, inni uciekliby za granicę

Co piąty Polak deklaruje, że w razie rosyjskiego ataku zbrojnego na nasz kraj byłby gotów sięgnąć po broń. Jak wynika z raportu „Odpowiedzi na pytania jutra – edycja 2025”. To o 5 punktów procentowych więcej niż rok temu, co sugeruje wzrost patriotycznych postaw. Jednak niemal tyle samo osób woli ratować siebie i rodzinę poprzez emigrację.

Gotowość do walki częściej wykazują mężczyźni (76 proc.), podczas gdy ewakuację preferują kobiety (65 proc.). Większą chęć do obrony kraju przejawiają osoby zatrudnione w budownictwie i przemyśle spożywczym, natomiast do wyjazdu skłaniają się osoby z wyższym wykształceniem, bezdzietne oraz mieszkające na południowym zachodzie Polski.

– Najbliższe lata muszą być poświęcone budowaniu solidarności – podkreśla Jan Ołdakowski z Human Answer Institute. – Nie każde społeczeństwo walczy, ale każde może wspierać tych, którzy walczą.

Chcemy niezależności, ale nie kosztem droższego paliwa

Chociaż Polacy generalnie popierają uniezależnienie się od rosyjskich surowców, 44 proc. z nich sprzeciwia się wzrostowi cen paliwa z tego powodu. Tylko co piąty ankietowany zaakceptowałby podwyżkę na poziomie 10 proc.

Największą niechęć do droższego paliwa wykazują młodzi ludzie (18-34 lata), osoby o wyższych dochodach oraz mężczyźni. Paradoksalnie w grupie przeciwników podwyżek dominują również osoby deklarujące gotowość do walki za ojczyznę oraz ci, którzy nie brali udziału w wyborach.

Co więcej, aż 69 proc. badanych deklaruje chęć uczestnictwa w szkoleniach z obrony cywilnej, jednak 55 proc. tylko pod warunkiem, że nie będą musieli za nie płacić.

Społeczeństwo na zakręcie

Postawy Polaków wobec obrony kraju pokazują głęboki podział. Deklarujemy gotowość do walki, ale niechętnie ponosimy finansowe konsekwencje. Chcemy bezpieczeństwa, lecz nie zawsze ufamy, że państwo zadba o nie w sposób skuteczny i sprawiedliwy.

W obliczu rosnących napięć społecznych i międzynarodowych Polska stoi przed wyzwaniem, które wymaga deklaracji i realnych działań.


4.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

  • Published in Wojna
  • 0

Polska: Nieodwołanie wizyty u lekarza nie ujdzie na sucho. Trzeba będzie zapłacić

Długie kolejki do lekarzy specjalistów utrudniają dostęp do opieki zdrowotnej. W 2024 roku pacjenci nie stawili się na około 1,4 miliona wizyt, badań i zabiegów.

Było jeszcze gorzej niż rok wcześniej, bo liczba wizyt, na które pacjenci nie przyszli, wzrosła o ponad 75 tys. w porównaniu z rokiem poprzednim. Najwięcej nieodwołanych wizyt odnotowano w ortopedii, kardiologii, fizjoterapii oraz endokrynologii.

Pomysł Rafała Brzoski na rozwiązanie problemu

Przedsiębiorca Rafał Brzoska odpowiedzialny za deregulację zaproponował wykorzystanie aplikacji mObywatel do umawiania i odwoływania wizyt lekarskich. Jego zdaniem cyfryzacja procesu rejestracji mogłaby znacznie zmniejszyć liczbę niewykorzystanych terminów. Obecnie w Polsce nie funkcjonuje jeden centralny system rejestracji – placówki medyczne prowadzą własne listy oczekujących, często w sposób tradycyjny, bez pełnej digitalizacji.

Ministerstwo Zdrowia rozpoczęło pilotaż centralnej e-rejestracji, obejmujący zapisy na mammografię, cytologię oraz wizyty w poradni kardiologicznej. W przyszłości pacjenci będą mogli rejestrować się zarówno osobiście, jak i przez Internetowe Konto Pacjenta, a wszystkie placówki medyczne będą korzystały z jednolitego systemu kolejkowego. Koszt budowy i utrzymania tego rozwiązania przez 10 lat oszacowano na 618 milionów złotych.

Jeśli nie przyjdziesz do lekarza, to za to zapłacisz

Wielu ekspertów i pacjentów uważa, że wprowadzenie kary finansowej mogłoby zmniejszyć liczbę nieodwołanych wizyt. Brzoska zapytał internautów, czy ich zdaniem pacjenci powinni ponosić opłaty za niestawienie się na umówione konsultacje.

Zasugerował jednocześnie, że z opłat mogłyby być zwolnione osoby po 65. roku życia oraz osoby z niepełnosprawnościami.

W ankiecie na portalu X, którą tylko w około 2 godziny wypełniło ponad 3000 osób, 83,7 proc. internautów uznało, że opłata za nieodwołanie wizyty to dobry pomysł.

Możliwe skutki wprowadzenia opłat

Kara finansowa za nieodwołanie wizyty mogłaby przynieść kilka korzyści.

Po pierwsze, zmniejszyłaby liczbę „zapomnianych” wizyt, a tym samym skróciła kolejki do specjalistów.

Po drugie, pomogłaby lepiej wykorzystywać dostępne zasoby medyczne. Jednak wprowadzenie opłat mogłoby również spotkać się z krytyką – niektórzy pacjenci mogą mieć trudności z terminowym odwołaniem wizyty z powodów zdrowotnych czy losowych.

Czy wprowadzenie kar za nieodwołane wizyty to skuteczny sposób na poprawę systemu ochrony zdrowia? Opinie są podzielone, ale jedno jest pewne – problem wymaga rozwiązania, a cyfryzacja i większa odpowiedzialność pacjentów mogą być kluczem do zmian.


1.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Subscribe to this RSS feed