Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Emerytury w czasie wojny. ZUS jest na to przygotowany
Belgia: W Brukseli zniszczono kilkaset sztuk broni palnej!
Polska: Bój o edukację zdrowotną. Jutro mija termin podjęcia decyzji
Belgia także uznaje państwo palestyńskie!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 24 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ten sam dom ostrzelany po raz drugi!
Polska: Trzy tysiące zwolnień lekarskich w miesiąc. ZUS: To nadużycia
Temat dnia: Cyberatak na lotnisko w Brukseli. Liczne utrudnienia
Polska: Ksiądz w spółce z lekarzem. Obaj oskarżeni o handel narkotykami
Belgia: 39-latek przed sądem za gwałty na przedszkolakach
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Dwa rysunki z „Przygód Tintina” sprzedane w Dallas za 364 tys. euro!

Dwie ryciny pochodzące z 19. tomu „Przygód Tintina” pt. „Koks w ładowni” zostały sprzedane za kwotę ok. 364 tys. euro. Transakcja miała miejsce w amerykańskim domu aukcyjnym w Dallas. Sprzedaż oryginalnych rysunków Hergé na aukcji to rzecz wyjątkowa, dlatego też wysoka cena nie powinna dziwić.

Rysunki zostały sprzedane anonimowemu nabywcy z Brukseli. Choć aukcja odbyła się w Teksasie, można było śledzić ją na żywo z różnych lokalizacji na całym świecie.

Rysunki datowane są na 1957 rok. Przed aukcją ich wartość szacowano na kwotę jeszcze wyższą, od 617 tys. do 705 tys. euro. Oryginały autorstwa Hergé sprzedawane są niezwykle rzadko. Jak przekazał dom aukcyjny, rysownik większość swoich dzieł przekazał do rąk najbliższych przyjaciół. Dwie ryciny sprzedane w miniony weekend pierwotnie (w 1970 roku) trafiły do rąk „skandynawskiego przyjaciela” artysty, który następnie je sprzedał.

Przygody Tintina to seria komiksowa autorstwa Georges’a Remi, znanego jako Hergé. Seria zaliczana jest do najpopularniejszych komiksów europejskich XX wieku, przetłumaczono ją na ponad 90 języków.

Bohaterem jest młody reporter i podróżnik Tintin, któremu w wojażach towarzyszą m.in. sympatyczny pies Miluś oraz kapitan Baryłka (Haddock). Przygody Tintina po raz pierwszy ukazały się 10 stycznia 1929 roku w czasopiśmie „Le Petit Vingtième” i od tamtego czasu niezmiennie cieszą się ogromną popularnością na całym świecie. Styl Hergé był naśladowany przez pokolenia belgijskich rysowników.

 

05.06.2018 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Pierwszy w historii komercyjny lot do Hongkongu

W minioną niedzielę miał miejsce historyczny moment dla belgijskiego lotnictwa. O godzinie 14:10, z lotniska w Charleroi (drugiego największego portu lotniczego w kraju) wystartował samolot do Hongkongu. To pierwszy w historii długodystansowy lot komercyjny.

Na uruchomienie usługi Air Belgium wyczekiwano z niecierpliwością. Na początku zeszłego roku dyrektor generalny linii lotniczych, Niky Terzakis, przedstawił swoje plany dotyczące lotów długodystansowych, które – zgodnie z pierwotnym zamierzeniem - miały zostać uruchomione latem ubiegłego roku, jednakże linie lotnicze otrzymały licencję dopiero w marcu tego roku.

Do tego czasu Terzakis ogłosił również, że nową siedzibą linii lotniczych będzie Charleroi, zaś pierwszy samolot poleci do Hongkongu. Planowano zrealizować to zamierzenie do 30 kwietnia, jednak sprawę opóźniło oczekiwanie na zgodę przelotu przez terytorium Rosji. Odpowiednie pozwolenia wydano w połowie maja. Dzięki temu lot mógł odbyć się w minioną niedzielę, 3 czerwca.

Linie Air Belgium przekazały, że pierwszy, "techniczny lot" to pewnego rodzaju próba, dzięki której można było upewnić się, że wszystko jest gotowe. Dopiero drugi, środowy lot do Hongkongu ma być "lotem inauguracyjnym". W związku z tym zaplanowano na lotnisku szereg uroczystości inauguracyjnych.

 

05.06.2018 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Odbył się marsz ku czci ofiar zamachu w Liège

Prawie 3 tys. osób wzięło udział w marszu pamięci ku czci ofiar wtorkowego ataku w Liège. Ubrani w biel uczestnicy maszerowali z Place Saint-Lambert w centrum Liège aż do miejsca, gdzie doszło do strzelaniny. Celem było okazanie wsparcia rodzinom ofiar, a także zwrócenie uwagi na wzrastającą przemoc.

W miniony wtorek Benjamin Herman odebrał broń dwóm policjantkom, które później zastrzelił z zimną krwią, a następnie zabił studenta, Cyriela Vangriecken. Mężczyzna korzystał akurat z przepustki więziennej.

Jeden z uczestników marszu w rozmowie z VRT Nieuws mówił: „Byłem policjantem i nigdy nie nosiłem kamizelki kuloodpornej. Teraz funkcjonariusze muszą zakładać je codziennie. To jasny znak, że w naszym społeczeństwie dzieje się coś złego”.

Na marszu zjawiła się liczna grupa przyjaciół zamordowanego studenta, Cyriela Vangriecken. „Był zawsze uśmiechnięty, nigdy nie mówił o przemocy. Niezależnie od tego, co się stało, zawsze mną było na niego liczyć' – w rozmowie z VRT Nieuws, przekazali przyjaciele chłopaka.

Jedna z dziennikarek VRT Nieuws, Fatma Taspinar, przekazała że ludzie w Liège zastanawiają się, jak można było dopuścić do takiej tragedii i kto ponosi za nią winę. Domagają się odpowiedzi ze strony polityków.

Jednym z najważniejszych punktów dochodzenia jest ustalenie, czy Herman działał w pojedynkę. Śledczy wciąż czekają na wyniki autopsji, które mają ujawnić czy sprawca działał pod wpływem narkotyków.

Na miejscu tragedii uczestnicy marszu wypuścili w powietrze biały balonik – symbol nadziei.

 

04.06.2018 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Tysiąc miejsc pracy w Liège dzięki… Chińczykom?

Chiński gigant sprzedaży online, firma Alibaba, najprawdopodobniej zbuduje wielkie centrum dystrybucyjne w Liège (Luik) – poinformował belgijski dziennik „De Tijd”.

Rozmowy na temat ewentualnego powstania centrum prowadzi z szefem Alibaby, Jackiem Ma, sam premier Belgii Charles Michel. Negocjacje w tej sprawie są już „zaawansowane”, opisuje flamandzka gazeta.

Alibaba to chiński odpowiednik amerykańskiego Amazon i jedna z najpotężniejszych firm świata, jeśli chodzi o sprzedaż online. Koncern aktywny był początkowo głównie na macierzystym rynku, ale w minionych latach coraz częściej wchodzi na zagraniczne rynki.

Dzięki centrum dystrybucyjnemu w Liège firma wzmocniłaby swoją pozycję w Europie. Miasto to jest atrakcyjne dla Alibaby m.in. ze względu na lotnisko z dobrymi połączeniami z Chinami.

Dla Liège i okolic chińska inwestycja byłaby bardzo dobrą wiadomością. Liège leży w Walonii, czyli południowej, francuskojęzycznej części Belgii, gdzie bezrobocie jest wyższe niż w bogatszej, północnej części kraju (Flandrii). Dzięki centrum dystrybucyjnemu pracę dostałoby od razu kilkaset osób, a docelowo pracować miałoby tam ponad tysiąc ludzi, informuje „De Tijd”.

Waloński minister gospodarki Pierre-Yves Jeholet potwierdził, że trwają rozmowy z Alibabą. – Do ich zakończenia może dojść szybko, być może już przed latem będziemy wiedzieć więcej – powiedział Jeholet, cytowany przez portal knack.be.


04.06.2018 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed