Flamandzki nurek bierze udział w akcji ratowania z jaskini w Tajlandii grupy dziecięcych piłkarzy oraz ich trenera. Mężczyzna twierdzi, że obecnie rozważane są dwie możliwości uratowania chłopców - jak najszybsze wydostanie ich z jaskini lub pozostawienie ich tam na co najmniej trzy miesiące i stałe zapewnianie im pomocy medycznej i pożywienia.

Po dziewięciu dniach poszukiwać udało się odnaleźć zaginioną w jaskini grupę chłopców i ich trenera. Niestety okazało się, że uratowanie ich będzie bardzo trudne, ponieważ tunel do jaskini jest całkowicie zalany, a wkrótce ma nadejść sztorm.

- Najpierw próbowaliśmy wywiercić dziurę, ale natknęliśmy się na twardą warstwę granitu. Przebicie się przez nią zajmie dużo czasu. Za trzy dni nadejdzie sztorm, a wtedy wyciągnięcie chłopców stanie się niemożliwe - poinformował belgijski nurek. Jeśli ratownicy nie zdążą wyciągnąć dzieci, prawdopodobnie będą musiały pozostać w jaskini pod nadzorem lekarza przez około trzy miesiące.

- Dwóch lekarzy zgłosiło się już, by dołączyć do dzieci. Wezmą ze sobą leki i żywność wystarczającą na cztery miesiące. Chłopców udało się odnaleźć, ale są w bardzo złym stanie. Jeden z ratowników został z nimi do czasu, aż przybędzie dalsza pomoc - przekazał Belg.

Nurkowie obawiają się, że jeśli dadzą sprzęt niedoświadczonym dzieciom, pod wodą chłopcy mogą wpaść w panikę i się utopić.

04.07.2018 MŚ Niedziela.BE

Zbankrutowała firma Agro Remijsen, która dostarczyła środek dezynfekujący Fipronil dwóm holenderskim koncernom, które wykorzystywały go do pozbycia się roztoczy u kur hodowlanych. Szkodliwy środek przedostał się do jaj, co w konsekwencji doprowadziło do międzynarodowego skandalu zdrowotnego.

Agro Remijsen należało do biznesmena Patricka Remijsena, właściciela Poultry-Vision. O bankructwie firmy poinformowano w Gazet van Antwerpen i Het Nieuwsblad.

Postępowanie sądowe w sprawie spółki nadal trwa. Poszkodowane fermy kur domagają się od firmy wielomilionowych odszkodowań.

04.07.2018 MŚ Niedziela.BE

Belgijski urząd podatkowy w ubiegłym roku przyjrzał się dokładniej 2,2 mln zeznaniom podatkowym od osób fizycznych oraz 115 tys. rozliczeniom firm. Dzięki kontrolom udało się uzyskać prawie 8,9 mld euro dodatkowych wpływów.

Ubiegłoroczne kontrole okazały się bardziej „dochodowe” niż te w 2016 roku, poinformował flamandzki dziennik „De Standaard”. Gazeta opiera się o dane z raportu rocznego ministerstwa finansów.

Dzięki dokładnej kontroli 2,2 mln zeznań podatkowych od osób fizycznych fiskus uzyskał 3,5 mld euro dodatkowych wpływów. Z każdego dokładniej skontrolowanego zeznania udało się uzyskać średnio ok. 1 570 euro dodatkowych podatków. Rok wcześniej ta średnia wynosiła 220 euro mniej, informuje „De Standaard”.

Dokładniejsza analiza rozliczeń firm jest dla fiskusa jeszcze bardziej „lukratywna”. W ubiegłym roku wzięto pod lupę 115 tys. firmowych rozliczeń, a poddani kontroli przedsiębiorcy musieli następnie zapłacić ponad 5,2 mld euro zaległych podatków. Każda taka kontrola przyniosła więc średnio aż 45 tys. euro dodatkowych wpływów podatkowych. To ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej.

04.07.2018 ŁK Niedziela.BE

Mieszkająca w Wilrijk para irańskiego pochodzenia planowała przeprowadzić atak terrorystyczny podczas spotkania członków irańskiej opozycji w Villepinte, niedaleko Paryża. Belgijska policja zatrzymała parę w drodze do Francji. W ich samochodzie znaleziono detonator bombowy i materiały wybuchowe.

Do zatrzymania doszło w dzielnicy Stokkel w Brukseli. Akcja była częścią szerszej operacji antyterrorystycznej prowadzonej w całym kraju. W związku ze sprawa policja przeprowadziła naloty na terenie Wilrijk, Boom, Ukkel, Mons i Leuze-en-Hainaut. Do zatrzymań doszło także we Francji i Niemczech. Wśród podejrzanych jest między innymi irański dyplomata akredytowany w Wiedniu.

Para irańskiego pochodzenia planowała przeprowadzić atak w ostatni weekend podczas spotkania irańskiej opozycji. W spotkaniu wzięło udział blisko 25 tysięcy osób.

04.07.2018 MŚ Niedziela.BE