Europejski Bank Centralny (EBC) popiera inicjatywę belgijskiego rządu, który zmusił tutejsze banki do zwiększenia liczby bankomatów.

Wiele banków od lat likwiduje kolejne bankomaty. Ludzie coraz częściej dokonują płatności kartą, smartfonem lub online, więc bankomatów może być mniej - tłumaczą bankowcy.

Likwidowanie bankomatów wielu ludziom się jednak nie podoba. Klienci banków powinni nadal mieć łatwy dostęp do swoich pieniędzy, także w gotówce - tłumaczą. Także belgijski rząd postanowił interweniować w tej sprawie, opisuje dziennik „De Tijd”.

Po długich negocjacjach minister gospodarki Pierre-Yves Dermagne przekonał belgijskich bankowców do tego, by ci zwiększyli liczbę bankomatów o około 300. Według belgijskiego rządu w każdej gminie powinien być co najmniej jeden bankomat.

Dyrektor belgijskiego banku centralnego Pierre Wunsch poprosił o opinię w tej sprawie władze Europejskiego Banku Centralnego. Niedawno opublikowana opinia jest dla belgijskiego rządu bardzo przychylna. Nie ma ona mocy wiążącej, ale pokazuje, że EBC zgadza się z logiką rządu premiera De Croo: bankomaty muszą pozostać łatwo dostępne.

Popularność cyfrowych płatności „nie może prowadzić do tego, że część społeczeństwa nie będzie mieć dostępu do podstawowych niecyfrowych usług bankowych”, napisano w opinii EBC, cytowanej przez „De Tijd”.

Dostęp do gotówki jest szczególnie ważny dla seniorów, młodzieży, imigrantów i ludzi ubogich, niemających dostępu do cyfrowych usług bankowych - zauważyli eksperci EBC. Także w przypadku ewentualnej wielkiej awarii systemu płatności cyfrowych posiadanie odpowiednio gęstej sieci łatwo dostępnych bankomatów jest bardzo ważne, podkreśla EBC.

14.09.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W środę, 13 września, walońska służba publiczna SPW poinformowała, że na obszarze Hautes Fagnes w Walonii zauważono trzecie stado wilków.

Nowe stado obejmuje co najmniej cztery młode wilki. Wataha została odnaleziona dzięki analizom fotograficznym, badaniom genetycznym i wskazówkom z terenu. Według ekspertów z Wolf Network SPW, samiec ze stada osiadł na skraju terytorium rodzicielskiego i „schwytał” samicę, która przemieszczała się. Młode pary, zidentyfikowane z dala od innych stad, pozwoliły ustalić, że jest to nowe stado.

Rezerwat przyrody obejmuje obecnie watahy określane jako Southern High Fens, Northern High Fens i Northern Eifel, z których każda ma co najmniej cztery młode. Odkrycie trzeciego stada nie ma wpływu na strefę stałego pobytu wilków, gdyż zwierzęta zadomowiły się w odległości niecałych 20 km od terytorium rodzicielskiego.

Tego lata miały miejsce tylko trzy ataki na stada zwierząt gospodarskich, w wyniku których zginęło 5 owiec. Kiedy w 2021 roku osiedliła się pierwsza grupa, odnotowano osiem ataków, w których zginęło łącznie 31 owiec.

14.09.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Wynagrodzenia w Belgii są w tym roku średnio o 2% wyższe niż w Niemczech, we Francji i w Holandii. Rok temu różnica ta była większa, poinformował dziennik „De Tijd”.

Koszty pracy w Belgii od lat są wysokie. To między innymi skutek automatycznej waloryzacji płac w kraju ze stolicą w Brukseli. Jeśli inflacja przekroczy pewien poziom, pracownicy wielu sektorów belgijskiej gospodarki automatycznie dostają podwyżki.

W minionych kilkunastu miesiącach inflacja była wysoka, więc płace w Belgii poszły znacząco w górę. W dużych gospodarkach państw sąsiadujących z Belgią płace również wzrosły, ale z większym opóźnieniem niż w Belgii.

W ubiegłym roku średnie wynagrodzenia w Belgii były jeszcze o 4,6% wyższe niż w Niemczech, we Francji i w Holandii - wynika z danych opublikowanych przez Główną Radę Przedsiębiorczości (Centrale Raad voor Bedrijfsleven).

W tym roku różnica ta jest już mniejsza i wynosi 2%. Dla tutejszych biznesów to dobra wiadomość. Belgijscy przedsiębiorcy od lat narzekają na to, że wysokie płace w ich kraju i ustawowe automatyczne waloryzacje płac negatywnie wpływają na pozycję konkurencyjną belgijskiej gospodarki.

15.09.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W środę wieczorem (13 września) w brukselskiej gminie Anderlecht mężczyzna został postrzelony 17 kulami, prawdopodobnie z kałasznikowa. Kilka godzin później odnaleziono samochód sprawców – był całkowicie spalony.

Mężczyzna został zastrzelony w noc ze środy na czwartek, około godziny 01:10, podczas jazdy Rue Wayez w Anderlechcie. Samochód z czterema mężczyznami na pokładzie unieruchomił jego samochód, po czym sprawcy wysiedli i oddali strzały w stronę ofiary. Lokalna policja z Brukseli Południowej (Anderlecht/Sint-Gillis/Vorst) potwierdziła, że mężczyzna został postrzelony 17 kulami i zmarł na miejscu zdarzenia.

Podejrzani uciekli z miejsca zdarzenia, a ich spalony pojazd, Volkswagen Golf, znaleziono później w gminie Molenbeek-Saint-Jean. Laboratorium sądowe policji federalnej było na miejscu, aby zarejestrować incydent. Dochodzenie prowadzi federalna policja sądowa w Brukseli. Obecnie nie ma śladu po sprawcach.

14.09.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)