Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Tradycyjne okienka bankowe odchodzą do przeszłości
Belgia: Nadal pochmurna pogoda, ale w piątek nieco lepiej
Polska: Emerytury w czasie wojny. ZUS jest na to przygotowany
Belgia: W Brukseli zniszczono kilkaset sztuk broni palnej!
Polska: Bój o edukację zdrowotną. Jutro mija termin podjęcia decyzji
Belgia także uznaje państwo palestyńskie!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 24 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ten sam dom ostrzelany po raz drugi!
Polska: Trzy tysiące zwolnień lekarskich w miesiąc. ZUS: To nadużycia
Temat dnia: Cyberatak na lotnisko w Brukseli. Liczne utrudnienia
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Rodzice zabitej przypadkowo dwulatki starają się o pozwolenie na pobyt w kraju

Rodzice 2-letniej Mawdy, zastrzelonej przez zbłąkaną policyjną kulę w czasie pościgu, starają się o uregulowanie swojego pobytu na terenie kraju. Premier Belgii, Charles Michel, przekazał, że gabinet rządowy wkrótce podejmie decyzję w sprawie losów kurdyjsko-irackiej pary.

Para stara się o pozwolenie na pobyt w Belgii z przyczyn humanitarnych. Procedura kosztuje 350 euro/osobę. Rodzice zastrzelonej dziewczynki złożyli wniosek o uchylenie tej opaty.

Sekretarz Stanu ds. Azylu i Migracji, Theo Francken, podkreśla że co roku pojawiają się tysiące wniosków o azyl i nigdy dotąd nie zdecydowano się na taki krok. Małżeństwo powołuje się przy tym na tragiczną śmierć ich dziecka – uważają, że należy im się prawo do pobytu w kraju.

Na razie Francken obiecał, że dopóki toczy się dochodzenie w sprawie zastrzelenia dwulatki, dopóty para nie zostanie odesłana do Niemiec, skąd wcześniej przyjechała. Sekretarz Stanu poparł również oświadczenia swojego kolegi, Barta De Wevera, który zauważył, że rodzice także ponoszą odpowiedzialność za los swojego dziecka.

Gabinet rządowy ma wkrótce rozpatrzyć prośbę rodziców Mawdy.

 

29.05.2018 KK Niedziela.BE

 

Belgia: Ciężarówka Aldi uderzyła w posterunek policji. Nie żyją dwie osoby

Samochód dostawczy należący do sieci supermarketów Aldi z nieznanych powodów uderzył w sobotę w dawny posterunek policji w Machelen pod Brukselą. W wypadku zginęły dwie osoby.

Ciężarówka nagle zjechała z drogi i uderzyła w budynek. Kierowca i znajdujący się w pojeździe pasażer zginęli na miejscu. Posterunek policji na szczęście był nieczynny od ponad roku, dlatego w środku nikogo nie było. Silne uderzenie sprawiło, że budynek grozi zawaleniem.

Prokuratura wyznaczyła już eksperta ds. ruchu drogowego, który spróbuje wyjaśnić przyczynę wypadku.

 

29.05.2018 MŚ Niedziela.BE

 

Belgia: Wstyd! Rodzice pobili się w trakcie meczu dzieci

- Młodzi piłkarze na boisku i na trybunach wszystko widzieli. Niektórzy zaczęli płakać – mówił o bójce jeden ze świadków, cytowany przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Do incydentu doszło w sobotę w trakcie turnieju piłkarskiego w Denderleeuw, miejscowości położonej około 20 km na zachód od Brukseli. W trakcie meczu grupy U8 (7- i 8-letnie dzieci) pomiędzy zespołami Tubize i Thes Sport Tessenderlo rodzice zaczęli się kłócić.

Po pewnym czasie od słów przeszli do rękoczynów. Jeden z mężczyzn rzucił się na grupkę rodziców, a w jego ślady poszedł następny. Niektórzy zaatakowani próbowali obezwładnić pierwszego napastnika, a jeden z rodziców kopnął drugiego mężczyznę.

W końcu doszło do regularnej bijatyki; przebieg incydentu można zobaczyć na nagraniu umieszczonym przez dziennik „Het Laatste Nieuws”: https://www.hln.be/nieuws/binnenland/video-ouders-knokken-erop-los-tijdens-voetbalwedstrijd-van-hun-kinderen~a2066f8e/

Co ciekawe, mecz nie miał już większego znaczenia, gdyż decydował jedynie o tym, kto zajmie 25., a kto 26. miejsce w zawodach. Spotkania, które i tak dobiegało już końca, nie wznowiono. Organizatorzy podkreślają, że był to jedyny taki incydent w trakcie zawodów.


28.05.2018 ŁK Niedziela.BE

 

Sport: French Open. Holender blisko wyeliminowania faworyta z Belgii

Robin Haase w meczu pierwszej rundy Roland Garros prowadził już 2-0 w setach z Davidem Goffinem, ale ostatecznie przegrał 2-3. Po meczu Holender narzekał na sędziego, fizjoterapeutę i… ciemności.

Mecz rozgrywano w niedzielę wieczorem. Faworytem był o wiele wyżej notowany Belg, rozstawiony w Paryżu z numerem ósmym. To jednak Haase, zajmujący 44. pozycję w światowym rankingu ATP, wygrał pierwsze dwa sety, oba 6-4.

Holender uznał wówczas, że zrobiło się zbyt ciemno, by kontynuować grę. Sędzia nie zgodził się z nim, co wywołało u 31-latka z Hagi – znanego z trudnego charakteru – dużą frustrację. Haase przegrał trzeciego seta 4-6 i znów domagał się przerwania gry i dokończenia meczu w poniedziałek. Sędzia ponownie nie wyraził zgody.

- Dla mnie to proste. Podstawowe pytanie powinno brzmieć: chcemy oglądać dobry tenis, czy grę utrudnioną przez okoliczności? W takich ciemnościach to ja bym nawet nie trenował – powiedział po meczu Holender, cytowany przez portal nu.nl.

Dwie ostatnie partie poirytowany Haase przegrał już bardzo łatwo, 1-6 i 0-6. W czwartym secie Holender jeszcze bardziej zniechęcił do siebie publiczność, gdyż zażądał przerwy medycznej i pomocy fizjoterapeuty. Według wielu obserwatorów była to gra na czas 31-latka, który chciał wydłużyć mecz i zwiększyć szanse na przerwanie spotkania.

Co ciekawe, nawet sam fizjoterapeuta nie uwierzył niderlandzkiemu tenisiście w kontuzję. – On odmówił mi pomocy. To niespotykane, ale nic z tym nie mogłem zrobić – powiedział po meczu Haase.

Dla Holendra był to już czwarty turniej wielkoszlemowy z rzędu, w którym odpadł w pierwszej rundzie.


28.05.2018 ŁK Niedziela.BE

 

Subscribe to this RSS feed