Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 18 maja 2024, www.PRACA.BE)
Film „Putin”, w reżyserii Patryka Vegi [zobacz ZWIASTUN 2:30min]
Polska: Kiedy wakacje, ile jeszcze wolnego do końca roku szkolnego?
Szybki pociąg z Brukseli do Amsterdamu ma ruszyć pod koniec 2024 roku
Policjanci ścigali go przez kilkanaście kilometrów. Uciekał, bo miał ważne powody
Polska: Zasiłek pogrzebowy będzie wyższy. Znamy kwotę
Niemiecka policja dokonała nalotu na grupę propalestyńską w Duisburgu
Polska: Kobiety staną przy ołtarzu w czasie mszy. Mocna deklaracja arcybiskupa
Belgia: Samotni rodzice mają większe trudności ze znalezieniem zakwaterowania
Belgia: 30 kobiet z dziećmi eksmitowanych z byłego hotelu w Brukseli
Redakcja

Redakcja

Belgia: 50-procentowy wzrost wartości zamówień za pośrednictwem Takeaway.com

W pierwszej połowie 2020 roku holenderska platforma Takeaway.com odnotowała w Belgii wzrost wartości zamówień o 50%.

Największy wzrost odnotowano w Niemczech, gdzie w tym samym czasie wartość zamówień zwiększyła się o 126%. W obydwóch krajach wzrost był powiązany ze zwiększeniem się liczby zamówień oraz faktem, że ludzie zamawiają na raz więcej jedzenia.

Na początku kryzysu firma przekazała, że odnotowano spadek liczby zamówień, ponieważ wiele restauracji musiało zostać zamkniętych po wprowadzeniu rządowych ograniczeń. Jednakże w miarę upływu czasu coraz więcej restauracji postanowiło wrócić na rynek i poszerzyć działalność o jedzenie na wynos, zwłaszcza w Holandii, Niemczech i Polsce.

W ostatnim czasie firma odnotowała znaczny wzrost liczby restauracji, które zdecydowały się na skorzystanie z Takeaway.com.


13.04.2020 Niedziela.BE // Fot. Vlad Ispas / Shutterstock.com

(kk)

Biznes: Sprzedaż bezpośrednia przechodzi w całości do internetu. Branża walczy też z nieuczciwymi sprzedawcami, którzy chcą zarobić na koronawirusie

Pandemia koronawirusa wymusiła na firmach zajmujących się sprzedażą bezpośrednią sporą zmianę trybu działania. W tej chwili wsparcie konsumenta odbywa się wyłącznie za pośrednictwem komunikatorów lub telefonicznie, a przedsiębiorstwa przyjmują zamówienia zdalnie i wysyłają je do paczkomatów. Pandemia i związane z nią ograniczenia tylko przyspieszają proces digitalizacji, który zachodzi w branży już od kilku lat, ale – jak podkreśla przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej – pojawiają się też nieuczciwe firmy, które chcą na niej zarobić, oferując klientom np. suplementy rzekomo pomocne w zwalczaniu COVID-19.

– Jesteśmy i działamy. Nasze dostawy nie są zagrożone. Robimy wszystko, żeby nasi konsumenci czuli niezmienną satysfakcję z korzystania z systemu zakupowego w sprzedaży bezpośredniej – podkreśla Konrad Szałkiewicz, przewodniczący zarządu Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej.

Pandemia koronawirusa i rządowe ograniczenia, m.in. zakaz wychodzenia z domu i konieczność utrzymywania odległości min. 1,5 metra od rozmówcy, wymusiły na firmach zajmujących się sprzedażą bezpośrednią zmianę sposobu działania. Zamówienia przyjmowane są zdalnie i dostarczane do paczkomatów, konferencje, warsztaty i konsultacje odbywają się online, a konsultanci zapewniają wsparcie i odpowiadają na pytania klientów za pośrednictwem komunikatorów lub telefonicznie.

– Dzięki temu, że branża od lat wykorzystuje narzędzia online, jej reorganizacja przebiega bez zakłóceń – mówi Konrad Szałkiewicz. – Większość firm sprawnie zaadaptowała się do nowego modelu.

W Polsce z branżą sprzedaży bezpośredniej współpracuje ok. 1 mln konsultantów. Ta forma sprzedaży opiera się na osobistym kontakcie i dobrej, długotrwałej relacji z klientami, którzy doceniają, że mogą w spokoju, bez wychodzenia z domu przetestować dany produkt przed zakupem i zasięgnąć fachowej porady konsultanta. Wdrożone zmiany i nowe narzędzia mają zarówno zapewnić bezpieczeństwo konsumentom i partnerom, jak i zachować ciągłość działalności magazynów i płynność dostaw.

– Wprowadzone zostały pewne ograniczenia wynikające z bezpieczeństwa m.in. osób pracujących w magazynach. Te z kolei – jak dotąd – działają bez zmian, a dystrybucja produktów jest płynna – mówi przewodniczący PSSB.

Co istotne, pandemia koronawirusa i związane z nią ograniczenia przyspieszają proces digitalizacji, który w branży sprzedaży bezpośredniej zachodzi już od kilku lat. Udział cyfrowych kanałów kontaktu z klientami sukcesywnie rośnie – do tej pory już blisko 3/4 zamówień było składanych online i przy użyciu mobilnych narzędzi, za to na przestrzeni ostatnich lat spadał udział poczty czy tradycyjnego telefonu.

Branża sprzedaży bezpośredniej wykorzystuje również obecny okres na intensywną edukację pracowników struktur. Prowadzone są wewnętrzne szkolenia online w formie wideokonferencji czy webinariów, które mają podnieść kompetencje konsultantów i przedstawicieli handlowych.

Przewodniczący PSSB podkreśla jednak, że pewne firmy spoza stowarzyszenia próbują wykorzystać kryzysową sytuację w nieuczciwy sposób.

– Na rynku pojawiają się nieuczciwi sprzedawcy, którzy oferują konsumentom produkty niespełniające obowiązujących standardów. Wykorzystują obecną sytuację i promują suplementy, które ich zdaniem „leczą” lub są pomocne w zwalczaniu COVID-19 – mówi Konrad Szałkiewicz. – Przypominamy, że wszystkie firmy w stowarzyszeniu działają zgodnie z naszym kodeksem etycznym, który stanowczo zabrania stosowania takich praktyk oraz ma na celu dobro i ochronę konsumentów. Tylko na podstawie ścisłego przestrzegania tego dokumentu dana firma może być członkiem PSSB.

Polskie Stowarzyszenie Sprzedaży Bezpośredniej działa na rynku od ponad 25 lat i skupia kilkadziesiąt przedsiębiorstw prowadzących sprzedaż bezpośrednią na terenie Polski. Jego główne cele to stanowienie etycznych standardów sprzedaży, monitorowanie ich przestrzegania przez firmy członkowskie i promocja tego kanału dystrybucji.


13.04.2020 Niedziela.BE // Fot. Shutterstock, Inc.

(newseria/kmb)

 

  • Published in Biznes
  • 0

Co-Gdzie-Kiedy: Webinar dla nauczycieli polonijnych „Zamiast „live'a” – jak pozostać blisko ucznia. ABC nagrywania lekcji" - szkolenie online - czwartek 16 kwietnia 2020

Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli Stowarzyszenia Wspólnota Polska zaprasza na bezpłatny webinar. 

Szkolenie odbędzie się 16 kwietnia 2020 o godzinie 18:00. Celem szkolenia jest nabycie umiejętności nagrywania kilkuminutowych lekcji komórką lub innym urządzeniem domowym (np. laptopem).

Szkolenie poprowadzi Edyta Gierycz - współzałożyciel, dyrektor i nauczyciel polonijny Szkoły Polskiej w Katarze im. Witolda Pileckiego, entuzjastka innowacji w edukacji oraz wychowania dwujęzycznego.


Co? Darmowy webinar dla nauczycieli polonijnych „Zamiast „live`a” – jak pozostać blisko ucznia. ABC nagrywania lekcji"

Gdzie? Online. Zapisy na szkolenie poprzez stronę (zobacz poniżej) - uczestnicy otrzymają linka do strony, na której odbędzie się webinar.

Kiedy? Czwartek 16 kwietnia 2020, 18:00

Zapisy/Rejestracja: TUTAJ

Dodatkowe informacje: TUTAJ


13.04.2020 Niedziela.BE // Fot. Shutterstock, Inc.

(al)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Spadek cen nieruchomości z powodu kryzysu "mało prawdopodobny"

Według ekspertów z banku Belfius, pomimo trwającego kryzysu wywołanego epidemią koronawirusa, spadek cen nieruchomości w Belgii jest mało prawdopodobny.   

„Ryzyko gwałtownego spadku cen jest na ten moment ograniczone, ponieważ poza kryzysem istnieją inne czynniki, które mają wpływ na ceny nieruchomości w naszym kraju” – przekazał bank Belfius. To między innymi wprowadzone rządowe środki finansowe, niskie stopy procentowe oraz fakt, że w Belgii liczba nowych rodzin rośnie znacznie szybciej niż liczba nowych mieszkań.

Niemniej jednak, trwający kryzys ma wpływ na rynek nieruchomości i wiele wskazuje na to, że nie uda się pobić rekordu ustanowionego w 2019 roku, kiedy wartość transakcji na rynku nieruchomości wzrosła aż o 8,9%.

„Negatywny wpływ kryzysu na gospodarkę z pewnością zaważy na zaufaniu konsumentów. Możliwe, że w tej sytuacji decyzje o zakupie lub budowie domu zostaną odłożone na później. Spadek zarobków oraz rosnące bezrobocie mogą również nieco spowolnić wzrost cen na rynku nieruchomości” – przekazali eksperci z banku.  


13.04.2020 Niedziela.BE // Fot. Nina Alizada / Shutterstock.com

(kk)

Subscribe to this RSS feed