Belgijskie Towarzystwo Transplantacyjne poinformowało w środę, 26 marca, że w ciągu trzech lat w Belgii wykonano 500 przeszczepów nerek.

Przeszczepy są częścią krajowego programu, który został uruchomiony w październiku 2022 roku w celu zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania. „Ta liczba jest prawdziwym kamieniem milowym dla tego projektu, rozpoczętego niecałe trzy lata temu” - stwierdziła organizacja non-profit Belgian Transplantation Society. „Jest ona szczególnie znacząca, ponieważ interwencje te przyniosły doskonałe wyniki pod względem przeżywalności pacjentów”.

Schyłkowa niewydolność nerek charakteryzuje się pogorszeniem funkcji nerek, które tracą zdolność filtrowania odpadów z krwi. Jej częstość występowania wzrasta m.in. w Belgii ze względu na starzenie się populacji oraz wzrost zachorowań na cukrzycę i nadciśnienie.

Prognozy sugerują, że choroba może stać się piątą najczęstszą przyczyną śmierci na świecie do 2040 roku – zauważyło Belgijskie Towarzystwo Transplantacyjne. Jedynymi opcjami leczenia pozostają dializa (usuwanie odpadów i płynów z organizmu) i przede wszystkim przeszczep nerki, który oferuje lepsze długoterminowe przeżycie.

30.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Praca w niepełnym wymiarze godzin zyskała na popularności w ciągu ostatnich 40 lat. Wzrost ten jest największy wśród mężczyzn pracujących najemnie, ale kobiety nadal stanowią największą grupę.

Liczba osób pracujących w niepełnym wymiarze godzin w Belgii potroiła się od 1983 roku – z 8,3% pracowników najemnych cztery dekady temu (około 243 tys. osób) do 26,4% w 2024 roku (około 1,1 mln osób) – jak wynika z danych belgijskiego urzędu statystycznego Statbel.

„Odsetek pracowników najemnych pracujących w niepełnym wymiarze godzin stopniowo ewoluował z 8,3% w 1983 roku, do przekroczenia 25% po raz pierwszy w 2009 roku” - powiedziała rzeczniczka Statbel, Wendy Schelfaut. „W kolejnych latach liczba ta wahała się pomiędzy 25% a 27%. Jednak od 2020 roku że nastąpił niewielki spadek” - dodała Schelfaut.

Wśród mężczyzn wzrost jest znaczący: w 2024 roku 12,8% z nich pracowało w niepełnym wymiarze godzin, podczas gdy w 1983 roku było to zaledwie 1,9%. W liczbach bezwzględnych liczba mężczyzn pracujących w niepełnym wymiarze godzin wzrosła w tym okresie z 36 tys. do 283 tys.

Jednak nadal to głównie kobiety pracują na pół etatu. Liczba ta podwoiła się z 20,5% w 1983 roku, do 40,5% w 2024 roku. Wzrost odsetka kobiet pracujących na pół etatu jest ściśle związany ze wzrastającym udziałem kobiet na rynku pracy w tym samym okresie. „W 2024 roku 857 tys. kobiet pracujących zarobkowo miało pracę w niepełnym wymiarze godzin, co stanowi ponad czterokrotność liczby na początku pomiaru w 1983 roku”.

Zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet, najpopularniejszym systemem pracy w niepełnym wymiarze godzin jest praca przez cztery dni w tygodniu.

31.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Ogólnokrajowa operacja policyjna obrała sobie za cel podejrzanych członków tzw. „Brygady N'hamedu” w Niemczech. Uważa się, że grupa ta była odpowiedzialna za gwałtowne zamieszki podczas erytrejskich wydarzeń kulturalnych.

Niemiecka policja przeprowadziła w środę, 26 marca, ogólnokrajową obławę na przeciwników rządu w Erytrei. Operacja, której celem było 19 nieruchomości w sześciu krajach związkowych, jest wymierzona przeciwko 17 osobom podejrzanym o przynależność do tzw. „Brygady N'hamedu”, klasyfikowanej jako organizacja terrorystyczna – poinformowała w oświadczeniu prasowym prokuratura z Karlsruhe.

Osiem wspomnianych nieruchomości znajdowało się w Hesji, cztery w Nadrenii Północnej-Westfalii, trzy w Bawarii, dwie w Badenii-Wirtembergii i po jednej w Meklemburgii-Pomorzu Przednim i Nadrenii-Palatynacie.

W operacji wzięło udział ponad 200 policjantów. Jak podano w oświadczeniu, nie dokonano jeszcze żadnych aresztowań.

26.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Liczba więźniów w Belgii osiągnęła nowy rekord: 13 018, mimo że system może pomieścić zaledwie 11 tys. osób.

Każde więzienie w Belgii zmaga się z chronicznym przeludnieniem, a 267 więźniów jest zmuszonych spać na podłodze z powodu braku miejsca. Około 3,4 tys. przestępców krótkoterminowych znajduje się na liście oczekujących na osadzenie.

Ponadto, jak we wtorek, 25 marca, podały gazety De Standaard, Het Nieuwsblad i Het Belang van Limburg, 713 skazanych zostało wcześniej zwolnionych, aby zapewnić przestrzeń dla więźniów.

„Sytuacja nigdy nie była tak katastrofalna pod względem niedoborów kadrowych, problemów z bezpieczeństwem i przeludnieniem” – powiedziała rzeczniczka prasowa Służby Więziennej, Kathleen Van De Vijver. „W poniedziałek przekroczyliśmy historyczny, ale ponury kamień milowy 13 tys. więźniów. Pomimo środków nadzwyczajnych i licznych wysiłków liczba więźniów nadal rośnie”.

Służba Więzienna opisuje sytuację jako „kryzys przeludnienia osiągający najniższy punkt humanitarny”. Komitet zarządzający Służbą Więzienną zażądał pilnego spotkania z premierem, Bartem De Weverem.

29.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)