Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Prawie co czwarte dziecko w Brukseli „żyje w niedostatku”
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 29 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Tenis: Świątek bezlitosna w Madrycie: Pewne zwycięstwo nad Noskovą!
Walka o godne zarobki pisarzy: Czy literatura w Belgii czeka na zmiany?
Polska: Czterodniowy tydzień pracy. Nie wiadomo, czy firmy w to wejdą
Belgia, Woluwe-Saint-Lambert: Senior zatruł się tlenkiem węgla
Belgia: Policja poszukuje świadków strzelaniny w Anderlechcie
Polska: 18-latek poszedł popływać i utonął. Zaczął się tragiczny sezon na wodzie
Belgia: Tragiczne skutki kłótni w Turnhout, dwóch zabitych
Polska: Wybory 20205. Jak głosować poza miejscem zamieszkania? Nie trzeba iść do urzędu [WIDEO]
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Szersze chodniki i ścieżki rowerowe w Gandawie. „Łatwiej zachować dystans”

Władze Gandawy planują działania, dzięki którym piesi i rowerzyści będą mieć do dyspozycji większą część dróg niż jest to obecnie.

W czasach epidemii ruch samochodowy zmalał, bo wiele osób pracuje zdalnie, rodzice nie dowożą dzieci do szkół (bo te są zamknięte), a duża część społeczeństwa stosuje się do apeli, by jak najczęściej pozostawać w domach.

Rządzący zniechęcają też obywateli do korzystania ze środków transportu publicznego. Dobrą alternatywą dla autobusów i tramwajów są rowery i ruch pieszy. Jak jednak na wąskiej ścieżce rowerowej czy chodniku zachować zalecany dystans około 2 metrów od innych osób?

Aby ułatwić życie pieszym i rowerzystom, wiele miast świata zdecydowało się już na tymczasowe przeobrażenie – częściowe lub całkowite – jezdni w ścieżki rowerowe i chodniki. Część drogi dla samochodów jest więc na przykład węższa (bo ruch samochodowy i tak zmalał), dzięki czemu rowerzyści i piesi zyskują dodatkową przestrzeń, co ułatwia im zachowanie odpowiedniej odległości.

Także władze Gandawy planują tego rodzaju działania. – W niektórych mniejszych dzielnicach możemy zmienić status tamtejszych dróg na tzw. alejki miejskie („woonerf”), dzięki czemu piesi będą mogli korzystać z całej drogi – powiedział dziennikowi „De Standaard” Filip Watteeuw z władz Gandawy.

Alejki miejskie to drogi, po których samochody co prawda mogą jeździć, ale tylko z maksymalną prędkością nieprzekraczającą 20 km/godz. oraz przy zachowaniu szczególnej ostrożności. To piesi i rowerzyści mają na nich uprzywilejowaną pozycję, a kierowcy muszą się do nich dostosować.

Władze Gandawy mają także inne pomysły na ułatwienie życia rowerzystom i pieszym w czasach epidemii. - Możemy na przykład wprowadzić na niektórych ulicach ruch jednokierunkowy, dzięki czemu spacerowanie i jazda rowerem będą bezpieczniejsze – powiedział Watteeuw.

Trzeba działać szybko, uważają władze miasta, bo wraz z nadejściem wiosny i polepszającą się pogodą coraz więcej ludzi będzie wychodzić na zewnątrz.

– Ludzie chcą stosować się do zaleceń i zachowywać odpowiedni dystans, ale to nie zawsze jest możliwe. Ulice i place nie zostały tak zaprojektowane, by zagwarantować pieszym i rowerzystom wystarczającą przestrzeń. Teraz chcemy to w Gandawie zmienić – powiedział radny Watteeuw, cytowany przez „De Standaard”.

Decyzje w tej sprawie mają zapaść w nadchodzących dniach. Odpowiednie służby miejskie już analizują, w których miejscach można by wprowadzić nowe zasady korzystania z dróg.

Belgijskie ministerstwo zdrowia poinformowało w czwartek o kolejnych 1,2 tys. potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. W sumie zakażenie stwierdzono już u ponad 34,8 tys. mieszkańców tego kraju. Liczba ofiar śmiertelnych od początku epidemii zwiększyła się do 4.857 – wynika z danych opublikowanych w czwartek. Więcej na ten temat: Belgia: Najnowsze dane na temat liczby zakażonych osób i zgonów (stan z dnia 16 kwietnia 2020)

17.04.2020 Niedziela.BE

(łk)

 

Belgia: 289 nowych zgonów w domach opieki

Narodowe centrum kryzysowe w Belgii poinformowało, że w środę zmarło kolejnych 417 osób zakażonych COVID-19. Aż 289 z tych osób to mieszkańcy domów spokojnej starości. Pomimo dramatycznej sytuacji w domach opieki rada bezpieczeństwa narodowego zezwoliła na odwiedziny u rezydentów tych ośrodków.

Władze poinformowały, że 127 pacjentów, którzy zmarli w szpitalach, to osoby z potwierdzonym COVID-19. Ofiary z domów spokojnej starości to w niektórych przypadkach osoby, u których podejrzewano zakażenie.

Zdaniem Rady osoby, które od co najmniej dwóch tygodni nie mają objawów wirusa, mogą odwiedzić swoich bliskich w ośrodkach. Premier Sophie Wilmès zaznaczyła jednak, że domy opieki nie mają obowiązku dostosowania się do tych wytycznych. Decyzja rady spotkała się też z krytyką samego sektora opieki.

- Doradzimy naszym domom opieki, aby nie postępowały zgodnie z wytycznymi. Nie prosiliśmy o to. Nie braliśmy udziału w żadnych konsultacjach. To niezrozumiałe, że podjęto taką decyzję. Staramy się trzymać koronawirusa z dala od naszych ośrodków. Testy przeprowadzone na personelu wykazały, że niektórzy są nosicielami bez żadnych objawów - powiedziała Margot Cloet z domów opieki Zorgnet-Icuro.

- Robimy wszystko, aby poradzić sobie z tą sytuacją. Szkoda by było, gdyby nagła decyzja przyniosła odwrotny skutek. To nie jest łatwa sytuacja. Niektórzy mieszkańcy twierdzą, że wolą umrzeć z powodu koronawirusa niż samotności - powiedział flamandzki minister zdrowia i opieki Wouter Beke.

Beke wezwał domy opieki do odroczenia wdrożenia wytycznych rady bezpieczeństwa.

 

16.04.2020 Niedziela.BE // FOTO: Mortuary workers of the 'Pompes Funebres Fontaine' funeral service company prepare the bodies of persons who died of the COVID-19 at the company's morgue in Gilly, Belgium on Apr. 9, 2020. // Fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com // tags: koronawirus, COVID-19, zgony w Belgii

(mś)

 

Subscribe to this RSS feed