Belgia: Koniec z dyskryminacją w miejscu pracy!
Głupie dowcipy, złośliwe uwagi, aluzje do koloru skóry czy pochodzenia – dyskryminacja w pracy to nadal często zjawisko. Flamandzki rząd zorganizował w związku z tym kampanię informacyjną, mającą ograniczyć skalę tego problemu.
Organizatorami kampanii są rząd Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii), związki zawodowe, związki pracodawców, a także Unia, organizacja zajmująca się wyrównywaniem szans. Na kampanię składają się filmiki rozpowszechniane w mediach społecznościowych, spoty radiowe, ogłoszenia w prasie i plakaty, informuje portal vrt.be.
Główne przesłanie kampanii brzmi: dyskryminujące uwagi w pracy na temat czyjegoś koloru skóry, płci, orientacji seksualnej, pochodzenia, wieku czy upośledzenia są nie na miejscu.
- Dyskryminacja jest niedopuszczalna, zarówno na linii pracodawca-pracownik, jak i pomiędzy pracownikami. Chcemy, by ludzie dwa razy się zastanowili zanim zdecydują się na niewłaściwą uwagę czy głupi żart – powiedziała vrt.be Ann Vermogen ze związku zawodowego ACV.
- Dyskryminująca wypowiedź, kiepski żarcik: one mogą być bardzo krzywdzące. I mogą być pierwszym krokiem w kierunku prawdziwej dyskryminacji w pracy – dodał minister pracy we flamandzkim rządzie Philippe Muyters.
Szczegółowe informacje na temat kampanii znajdą Państwo TUTAJ
24.09.2017 ŁK Niedziela.BE