Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 11 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Zoo Pairi Daiza zamknięte z powodu walki pomiędzy lwami morskimi
Polska: „Wakacje z wojskiem” wystartowały. Jeszcze możesz się zgłosić
Belgia: „Ciało w stanie rozkładu”. Tajemnicza śmierć Belga we Włoszech
Polska: Coraz więcej Polaków mieszka w ogródkach działkowych. Chociaż to nielegalne
Belgia: Matka uratowana z pożaru domu w Charleroi
Polska: Jak wybrać letnie kolonie dla dzieci? To trzeba sprawdzić
Temat dnia: Przybywa pracujących, szczególnie tutaj
Polska: Kary mocno w górę za zabawy z ogniem. Do 30 tysięcy złotych
Belgia: Traphal
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Matura poza szkołą? Właśnie pojawiła się taka propozycja

Egzaminy maturalny i ósmoklasisty powinny odbywać się poza szkołą – proponuje jeden ze związków zawodowych. Dzięki temu inni uczniowie nie traciliby lekcji.

– Jak zaczęła majówkę, to do szkoły wróciła w poniedziałek 12 maja – mówi pan Michał o swojej córce, uczennicy II klasy LO.

Tak długą przerwę wymusiła matura. Przez kilka dni uczniowie nie mieli lekcji, bo ich starsi koledzy mierzyli się pisemną częścią egzaminu.

– W moich czasach chyba też tak było, ale czas coś zmienić. Mamy już maj, koniec roku coraz bliżej, czasu na poprawianie ocen coraz mniej, a lekcji nie ma – mówi mężczyzna, który ma jeszcze dwie córki w szkole podstawowej. One też mają teraz wolne.

– Trzy dni. Przez egzamin ósmoklasisty – wyjaśnia rodzic.

Egzaminy powinny odbywać się poza szkołami

„Egzaminy zewnętrzne, które są egzaminami zewnętrznymi tylko z nazwy, odbywają się kosztem młodszych roczników. Kosztem szkół, dla których egzaminowanie nie jest zadaniem i obowiązkiem, a także kosztem pracowników i kosztem samorządów, które ponoszą z tego tytułu wydatki. Normalna praca szkół jest w tym czasie de facto zawieszona, ponieważ nauczyciele zgodnie z decyzjami dyrektorów, organów i okręgowych komisji egzaminacyjnych pracują w tym czasie w tzw. zespołach nadzorujących” – portalsamorzadowy.pl przytacza opinię Sławomira Wittkowicza, szefa Wolnego Związku Zawodowego Forum-Oświata.

Jego zdaniem takie egzaminy powinny odbywać się poza szkołami. Gdzie? Mogą to być np. specjalne centra egzaminacyjne lub inne wynajęte sale.

Dyrektor ma do dyspozycji dni wolne

Kolejna kwestia. Każdy dyrektor szkoły ma w ciągu roku pulę dni wolnych do wykorzystania. Zgodnie z przepisami mogą być one ustalone m.in. w dni egzaminów zewnętrznych (egzamin ósmoklasisty, matura, egzaminy zawodowe).

W szkołach podstawowych w roku szkolnym jest maksymalnie 8 dni do dyspozycji dyrektora szkoły, w szkołach ponadpodstawowych (liceach ogólnokształcących, technikach, branżowych szkołach I i II stopnia, szkołach policealnych i centrach kształcenia zawodowego) – maksymalnie do 10 dni, a w szkołach specjalnych przysposabiających do pracy – maksymalnie do 4 dni – informuje serwis.


14.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Polska: Takiego odszkodowania za błędy w leczeniu jeszcze nie było

To, co przeszedł po operacji kolana, zostało wycenione na kilkaset tysięcy złotych. To najwyższe możliwe odszkodowanie. To decyzja rzecznika praw pacjenta (RPP).

„Chociaż wysokość odszkodowania jest znacząca, znajduje ona uzasadnienie w okolicznościach medyczno-prawnych tej konkretnej” – uzasadnia Biuro RPP na swojej stronie.

Najwyższe możliwe odszkodowania za błędy w sztuce leczenia, na jakie może liczyć poszkodowany pacjent Bartłomiej Chmielowiec, rzecznik praw pacjenta, przyznał osobie, która straciła nogę. Kwota rekompensaty wyniosła dokładnie 222 tys. 800 zł. Pieniądze wypłaci Fundusz Kompensacyjny Zdarzeń Medycznych.

Leczenie skończyło się amputacją uda

Opisywana sprawa dotyczy pacjenta, który został przyjęty do szpitala na planową operację kolana. W trakcie zabiegu doszło do zakażenia operowanego miejsca. Potem pojawiły się objawy stanu zapalnego i zaburzenia gojenia rany. Mimo to pacjent został wypisany do domu.

Do szpitala  trafił ponownie, tyle że w znacznie gorszym stanie. Z powodu braku odpowiedniej profilaktyki i opóźnionego leczenia – podkreśla RPP – konieczne było przeprowadzenie trzech operacji naprawczych i ostatecznie – amputacji uda.

Pacjent złożył wniosek o odszkodowanie do Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych.

Długa lista błędów medycznych

Rzecznik praw pacjenta nie miał wątpliwości, że poszkodowany miał do tego pełne prawo. I wyliczył długą listę błędów:

• brak diagnostyki mikrobiologicznej w odpowiednich momentach (przed rozpoczęciem antybiotykoterapii empirycznej, co utrudniło identyfikację patogenu i opóźniło wdrożenie odpowiedniej terapii);
• zakażenie miejsca operowanego (uchybienia w procedurach aseptyki i monitorowania ran pooperacyjnych);
• późniejsze wtórne zakażenie pacjenta biologicznym czynnikiem chorobotwórczym z powodu długotrwałej hospitalizacji, wielokrotnej antybiotykoterapii oraz współistniejących chorób przewlekłych.

W sumie pacjent odbył kilka hospitalizacji i aż 6 interwencji chirurgicznych. W wyniku złego leczenia stał się osobą niepełnosprawną.

Jak ubiegać się o odszkodowanie i ile  to kosztuje?

Fundusz Kompensacyjny Zdarzeń Medycznych to szybki system odszkodowawczy. Kiedy podczas leczenia dojdzie do błędu w leczeniu, pacjent nie musi kierować swoich roszczeń do placówki medycznej. Nie musi także iść do sądu. Wystarczy, że złoży wniosek do Funduszu. 

A ten oferuje realną pomoc zarówno poszkodowanym pacjentom i ich rodzinom, jak i lekarzom, bo chroni ich przed koniecznością uczestniczenia w długich procesach sądowych.

Wniosek do funduszu może złożyć pacjent, a w przypadku jego śmierci – jego rodzice, dzieci, małżonek, osoba pozostająca z nim we wspólnym pożyciu lub osoba pozostająca w stosunku przysposobienia. Opłata wynosi 300 złotych. Jeśli wniosek zostanie odrzucony, to pieniądze nie są zwracane.

Odszkodowanie wynosi od 2228 zł do 222 800 zł. W przypadku śmierci pacjenta – świadczenie wynosi od 22 280 zł do 111 400 zł dla każdej z osób bliskich. 

RPP wydaje decyzję w sprawie przyznania świadczenia w ciągu 3 miesięcy od otrzymania kompletnego wniosku.


14.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Jutro już ostatni dzień. Bez tego nie zagłosujesz poza domem [WIDEO]

Tylko do czwartku można starać się o zaświadczenie potrzebne do głosowania poza miejscem zamieszkania. I nie trzeba iść do urzędu.

Wybory prezydenckie już w najbliższą niedzielę 18 maja. Jeżeli ktoś tego dnia wyjedzie, a jednak chciałby oddać głos, musi mieć stosowne zaświadczenie z urzędu gminy. Czasu na jego zdobycie zostało niewiele.

To już ostatni moment na to, żeby zdążyć

Zgodnie z przepisami o taki dokument można wystąpić najpóźniej na trzy dni przed głosowaniem. Oznacza to, że termin mija w czwartek 15 maja.

„Z takim zaświadczeniem można głosować w dowolnym obwodzie głosowania w kraju, za granicą lub na polskim statku morskim” – przypomina Urząd Miasta we Wrocławiu.

I uczula, że po otrzymaniu zaświadczenie zostaje się wykreślonym ze swojego spisu wyborców.

„Należy zwrócić szczególną uwagę, aby nie utracić zaświadczenia o prawie do głosowania, ponieważ nie wydaje się ich duplikatów, niemożliwe będzie głosowanie także w miejscu stałego zamieszkania” – przestrzegają urzędnicy.

Link: TUTAJ

Takie sprawy można załatwić osobiście w urzędzie, przez pełnomocnika lub z pomocą aplikacji mObywatel.

Jest jeszcze inna ścieżka – dla osób, które czasowo przebywają poza miejscem zameldowania na pobyt stały, czasowo przebywają poza miejscem zamieszkania lub nie są ujęci w żadnym stałym obwodzie głosowania.

Muszą postarać się o dopisanie do spisu wyborców w danym miejscu. Odpowiedni wniosek trzeba złożyć w urzędzie gminy, gdzie będzie się głosowało. W tym przypadku termin także mija 15 maja.

Wniosek powinien zawierać nazwisko i imię (imiona), obywatelstwo, numer PESEL wnioskodawcy oraz adres przebywania w dniu wyborów. Można go złożyć na piśmie, z własnoręcznym podpisem, do urzędu gminy właściwego dla wybranego obwodu głosowania lub w postaci elektronicznej, opatrzonej kwalifikowanym podpisem elektronicznym lub podpisem zaufanym, za pośrednictwem strony gov.pl.

Wyborca, który zmienił miejsce głosowania, zostanie skreślony ze spisu, w którym dotychczas był ujęty.

Głosowanie w szpitalu

Jest jeszcze bardzo spore grono osób, które w niedzielę będą przebywać w szpitalach czy domach pomocy społecznej albo aresztach. Oni z kolei zostaną ujęci w spisach wyborców sporządzonych dla tych jednostek.

„Głosujący, którzy mieszkają za granicą na stale, a w dniu wyborów będą w Polsce, powinni złożyć wniosek o zmianę miejsca głosowania w terminie od 4 kwietnia do 15 maja 2025 r. Wniosek powinien zawierać nazwisko i imię (imiona), obywatelstwo, numer PESEL oraz adres przebywania w dniu wyborów” – podaje serwis gov.pl.

100 tysięcy wyborców więcej niż pięć lat temu

Polacy za granicą już nie mają szans na dopisanie się do listy wyborców. Powód jest taki, że czas na to minął.

Dobra wiadomość jest taka, że w przypadku głosowania poza granicami kraju, to już są to rekordowe wybory.

– Mamy 100 tys. więcej zgłoszeń niż w analogicznym okresie pięć lat temu – 475 tys. rejestracji przed pierwszą turą – powiedział szef MSZ Radosław Sikorski.

I dodał: – Może to być wynikiem rekordowej liczby komisji wyborczych, ale też naszej dużej akcji. W wyborach w Mołdawii wynik rozstrzygnął się wśród diaspory. A w wyborach prezydenckich głosy liczą się jeden do jednego. Wybory naprawdę mogą być rozstrzygnięte przez pół miliona głosów.


14.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Państwowa Komisja Wyborcza

(sm)

Polski system zarządzania krwią czeka przełom. To ważna zmiana

Przed nami przełomowa w skali kraju zmiana w sposobie zarządzania krwią. MedTech Solutions SA rozpoczęła realizację projektu pod nazwą RedPulse. Co się po tym kryje?

Projekt RedPulse spółka MedTech Solutions tworzy we współpracy z Klastrem Wschodnim ICT, reprezentowanym przez Wschodnią Agencję Rozwoju. Celem tej inicjatywy jest stworzenie nowoczesnego systemu logistyki zasobami krwi, który wykorzysta najnowsze technologie: sztuczną inteligencję, analizę dużych zbiorów danych oraz RFID (system zdalnej identyfikacji radiowej).

W najbliższej dekadzie może zabraknąć krwi

Starzejące się społeczeństwo, coraz większe zapotrzebowanie na operacje oraz malejąca liczba dawców to realne zagrożenia dla systemu opieki zdrowotnej.

Prognozy wskazują, że w Polsce już w najbliższych 10-15 latach może zabraknąć nawet kilkuset tysięcy jednostek krwi rocznie. Projekt RedPulse ma być odpowiedzią na tę nadchodzącą lukę.

– Zbliżamy się do momentu, w którym dostępność krwi może stać się jednym z największych problemów współczesnej medycyny. Właśnie dlatego wdrożenie RedPulse może uratować zdrowie i życie wielu pacjentów – komentuje dla portalu 300Gospodarka.pl Jarosław Kaim, prezes MedTech Solutions.

Pierwsze w kraju

RedPulse zakłada zintegrowane zarządzanie krwią w skali ogólnopolskiej – będzie to pierwsze tego typu zaawansowane rozwiązanie w kraju. Konsorcjum odpowiedzialne za projekt chce, żeby opracowany system sprawdzał się w służbie zdrowia, jak również w warunkach wojskowych, gdzie szybkie decyzje ratują życie.

System RedPulse ma się opierać na zaawansowanej analizie danych pochodzących z różnych źródeł, m.in. ze szpitali, stacji krwiodawstwa i jednostek medycznych. Dzięki temu będzie w stanie prognozować zapotrzebowanie na poszczególne grupy krwi i usprawniać procesy logistyczne: transport, magazynowanie i dystrybucję.

Medyczne nieśmiertelniki

Integralnym elementem systemu RedPulse będą tzw. medyczne nieśmiertelniki RFID, czyli elektroniczne identyfikatory zawierające dane o grupie krwi, czynniku Rh oraz istotnych parametrach klinicznych pacjenta lub dawcy.

RFID umożliwia też monitorowanie zasobów krwi w czasie rzeczywistym, co zwiększa precyzję planowania i skraca czas reakcji. Co ważne, dane zawarte na nieśmiertelnikach będą bezpieczne i zakodowane, a system zapewni pełną zgodność z regulacjami dotyczącymi ochrony informacji medycznych.

W ocenie twórców, projekt RedPulse ma potencjał stać się wzorcowym modelem dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

Aktualny stan zapasów krwi w Polsce można sprawdzać na stronie: krew.info/zapasy.


17.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Subscribe to this RSS feed