Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Kobiety w bikini zaatakowały policjantów!
Belgia: Morderca zbiegł z więzienia!
Belgia, Flandria: Coraz mniej rolników
Belgia: Pomimo bojkotu lot do Tel Awiwu odleciał punktualnie
Temat dnia: W Belgii pierwszy przypadek listeriozy. We Francji dwa zgony
Belgia: Tragedia w kanale. Utonął 49-latek
Belgia: Urlop, ale nie latem? To coraz częstsze
Belgia: Koniec „rodzinnej wojny” o 250 mln euro spadku?
Belgia, Jette: W weekend gang okradł pięć osób
Słowo dnia: Parijs
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Opłaty za wodę po nowemu. Nie będzie za metra za złotówkę

Rząd odrzuca pomysł, żeby metr sześcienny wody kosztował 1 zł. Ma nową propozycję.

Ta propozycja pojawiła się latem 2023 roku. Ministerstwa Infrastruktury zaproponowało wtedy, Żeby pierwsze 1000 litrów wody kosztowało każdego tylko 1 złotych. Przyjmując, że średnio jedna osoba zużywa miesięcznie 3 metry sześcienne (1 metr to właśnie 1000 litrów) byłaby to znacząca obniżka rachunków. Zwłaszcza w czasach, gdy woda regularnie drożeje.

Tak jednak nie będzie. a pomysł wylądował w koszu

„W Rządowym Centrum Legislacji pojawił się długo wyczekiwany projekt nowelizacji ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, a także ustawy Prawo wodne. Dla wielu gmin zaskoczeniem może być propozycja, by taryfy za wodę i ścieki zatwierdzane były na poziomie gminnym. Byłby to powrót do rozwiązań sprzed 2018 roku” – podaje Radio Zet.

Przypomnijmy, że obecnie na każdą nową taryfę musi się zgodzić państwowa instytucja Wody Polskie. Oceniają one, czy podwyżki są uzasadnione i dobrze policzone. Jeżeli nie zgadzają się z propozycją, to taryfę odrzucają.

Po zmianach rola Wód Polskich będzie bardzo ograniczona. I i to na poziomie samorządów zapadnie decyzja, ile ma się płacić za metr sześcienny w danej gminie.

Co w zamian? Taryfy progresywne

Proponowane przepisy stawiają na inne rozwiązanie – taryfy progresywne. Nie byłoby to obowiązkowe, ale gdyby gminy zastosowały takie rozwiązanie, to byłby to ruch zachęcający do oszczędzania wody.

„Zakłada się, że gminy decydujące się na wprowadzenie stawek progresywnych będą miały możliwość obniżenia cen dostępu do wody pitnej dla mieszkańców, a z drugiej strony w sposób bardzo elastyczny będą mogły kształtować stawki dla większego zużycia wody” – czytamy w opisie projektu nowych przepisów.


13.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Jazda z zakazem prowadzenia pojazdów. To już polska codzienność

Co roku funkcjonariusze zatrzymują ponad 15 tys. kierowców, którzy łamią sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Rekordziści w Polsce mają ich aż 19.

W wielu przypadkach są to osoby, które wielokrotnie lekceważyły prawo, wsiadając za kółko mimo obowiązujących restrykcji.

Potencjalni zabójcy za kółkiem

Nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji w wywiadzie dla Interii zwrócił uwagę, że osoby, które mimo aktywnych zakazów prowadzenia aut wsiadają za kółko, stanowią realne zagrożenie.

Często tacy delikwenci mają więcej niż jeden zakaz – niektórzy posiadają 4, a rekordziści nawet 19. Głównie za jazdę pod wpływem alkoholu. W ocenie policji takie osoby to potencjalni zabójcy.

Ostatnio w Warszawie 43-letni mężczyzna, mimo zakazu prowadzenia pojazdów, wsiadł za kółko i potrącił 14-letniego chłopca. Mężczyzna uciekł z miejsca wypadku. Później okazało się, że był pijany – miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Nastolatek zmarł.

Zakaz nie wszystkich odstrasza

Zgodnie z art. 178a § 1 Kodeksu karnego, kto znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Nie wszystkich jednak odstrasza perspektywa pójścia za kratki. Podobnie jak nie na wszystkich działa to, że sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów, w przypadku osób, które prowadziły, będąc w stanie nietrzeźwości lub spowodowały wypadek w takim stanie.

Tylko w ubiegłym roku – jak wynika z najnowszych danych Komendy Głównej Policji – doszło w Polsce do ponad 21,5 tys. wypadków drogowych, w których zginęło 1881 osób, a ponad 24,8 tys. zostało rannych.


9.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

Polska: Chętnie zmieniamy operatorów. Wiemy, który stracił najwięcej

Trudno zarzucić Polakom stałość w uczuciach do operatorów telefonii komórkowej. Z danych za 2024 rok wynika, że numery przenosili bardzo często.

Jak co roku podał je Urząd Komunikacji Elektronicznej. Dzięki temu wiemy, który operator stracił najwięcej.

Orange Polska na czele listy

W 2024 r. w sieciach mobilnych łącznie przeniesiono aż 1 512 029 numerów. To o 48 tys. więcej niż rok wcześniej. Najwięcej użytkowników kart SIM straciła sieć Orange Polska.

Największy ruch UKE odnotowało w październiku. Operatów zmieniło wtedy 37 902 użytkowników. Na kolejnych miejscach w tym rankingu znalazły się lipiec i kwiecień.

W sieciach stacjonarnych przeniesiono 331 523. To 78 tys. więcej niż w 2023 r.

Kto przenosił numery, czyli bilans strat i zysków

Stracili:

Orange Polska – stracił 28 455 użytkowników kart SIM,
Polkomtel – 1878,
T-Mobile Polska – 10 434.

Zyskali:

Premium Mobile – zyskał 2091 użytkowników kart SIM,
P4 – 16 972.


12.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Miało go nie być, a jest. I to rekordowy. Fundusz Kościelny

W tym roku budżet państwa ma zamiar przeznaczyć na Fundusz Kościelny ponad 275 milionów złotych. To kolejny rekord.

To o prawie 20 mln zł więcej niż w roku 2024, kiedy i tak Fundusz Kościelny był rekordowy.

Wysokość Funduszu Kościelnego w poprzednich latach

2015 r. – 128 mln zł,
2016 r. – 145 mln zł,
2017 r. – 159 mln zł,
2018 r. – 176 mln zł,
2019 r. – 171 mln zł,
2020 r. – 182 mln zł,
2021 r. – 194 mln zł,
2022 r. – 200 mln zł,
2023 r. – 216 mln zł.
2023 r. – 257 mln zł

Miał być zlikwidowany, a dotację miał zastąpić dobrowolny podatek

Sprawa może dziwić, bo przecież zgodnie z wyborczymi zapowiedziami rządzącej koalicji ta część budżetu państwa miała zostać szybko zlikwidowana. Już w grudniu 2023 r. premier Donald Tusk powołał międzyresortowy zespół, który miał zająć się zmianami i wypracowaniem nowego modelu finansowej współpracy z Kościołami i związkami wyznaniowymi.

We wrześniu 2024 r. wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że ta grupa negocjacyjna już kończy pracę. Tak się jednak nie stało i twardych rekomendacji ze strony zespołu nie ma. Choć wiadomo, że jedną z opcji jest wprowadzenie dobrowolnego odpisu podatkowego na wybrany Kościół. Podobnie, jak dzieje się to co roku w kwestii 1,5 procent podatku dla organizacji pożytku publicznego.

Fundusz Kościelny: co to jest i na co idą pieniądze?

Powstał w 1950 r. Była to rekompensata dla kościołów za przejęte przez państwo nieruchomości. Działa na rzecz wszystkich Kościołów i związków wyznaniowych, które mają uregulowany status prawny. Budżet państwa finansuje go od 1990 r.

Pieniądz z Fundusz Kościelnego idą na:

- ubezpieczenia społeczne i zdrowotne duchownych,
- działalność charytatywno-opiekuńczą,
- działalność oświatowo-wychowawczą,
- remonty zabytkowych obiektów sakralnych.


9.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed