Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Tutaj połowa mieszkań za mniej niż 202 tys. euro
Słowo dnia: Vrijwilligerswerk
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 20 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Palimy mniej, ćwiczymy więcej, ale też częściej oglądamy tv
Belgia: Flandria osiąga wysokie wskaźniki recyklingu
Uniwersytet w Antwerpii poszukuje uczestników do badań nad bakteriami w zlewie
Belgia: Coraz więcej wymuszeń i kradzieży w szpitalach!
Belgia: Własny dom? Tutaj nawet o 26% drożej
Belgia: Minister chce wyższych kar dla przestępców narkotykowych
Niemcy: „Zwiększymy gotowość na przyszłe pandemie”
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Nawet 50 tys. zł dla organizacji w małych miastach. W puli są grube miliony złotych

Jeszcze w tym roku organizacje społeczne z małych miejscowości i wsi będą mogły się starać o państwowe pieniądze na swoją działalność. Co ważne – ma to także dotyczyć nieformalnych grup.

Granty mają być rozdawane jeszcze wiosną tego roku, ale obecnie – jak informuje Adriana Porowska, ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego – zaczęły się prekonsultacje Rządowego Programu Wsparcia Organiz0acji Pozarządowych na rok 2025 – „Moc Małych Społeczności”.

70 mln zł do podziału. Szansa dla organizacji z małych miejscowości

– Celem nowego programu jest wzmacnianie instytucjonalne małych i średnich organizacji pozarządowych z mniejszych miejscowości oraz zwiększanie ich odporności poprzez rozwój aktywności obywatelskiej, podnoszenie kompetencji i tworzenie sieci współpracy – mówi ministra.

Do podziału jest 70 mln zł, o które będą mogły się starać organizacje z mniejszych miejscowości.

„Zgodnie z projektem nowego Programu środki trafią do organizacji zarejestrowanych na terenach wiejskich i w miejscowościach do 100 tys. mieszkańców” – precyzuje Narodowy Instytut Wolności.

Chodzi o to, że łatwiej o granty na swoje działania mają wielkomiejskie organizacje. Tym razem jednak pieniądze mają być przeznaczone na te z mniejszych miast i ze wsi.

Dotacja na działalność. Także dla grup nieformalnych

Finalnego kształtu programu jeszcze nie znamy, ale założenie jest takie, że 800 grantów (każdy maksymalnie 50 tys. zł) mają zostać wydane do końca tego roku. Co ważne, połowa otrzymanych pieniędzy może być przyznana nie na konkretne działania (piknik, festyn czy akcja informacyjna), ale po prostu na działalność danej organizacji.

Kolejnym plusem jest fakt, że program zakłada dotację także dla grup nieformalnych. W tym przypadku ma to być grant do 10 tys. zł.

I jeszcze ważna wiadomość: koszyk regionalny

Z reguły, gdy są ogłaszane takie konkursy, to aktywiści konkurują o dotację z organizacjami z całej Polski. Tym razem pieniądze mają być dzielone w „koszykach regionalnych” – po to, żeby rozdysponować je w miarę równo we całym kraju.


31.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. gov.pl / Adriana Porowska

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Kto chce kupić TVN? Dwie oferty na stole i głośne nazwisko

Są dwie oferty zakupu stacji TVN od amerykańskiego koncernu medialnego. Nieoficjalnie jest mowa o tym, że w tym wyścigu bierze udział polski milioner.

Wcześniej na stole leżały oferty zagraniczne.

O tym, że amerykański właściciel TVN – grupa Warner Bros Discovery – zamierza sprzedać stację, mowa jest od miesięcy. Jeszcze w ubiegłym roku mieli się zgłosić chętni. To podmioty zagraniczne, spośród których największe szanse miał biznes powiązany z premierem Węgier Victorem Orbanem.

Prawicowe portale w Polsce zaczęły donosić, że transakcja ma być szybko sfinalizowana i nie ukrywały radości z tego, że TVN zmieni profil i będzie bardziej sprzyjać PiS.

Tusk umieszcza TVN na liście spółek chronionych

Niemal od razu zareagował premier Donald Tusk. Rząd przyjął rozporządzenie w sprawie listy spółek chronionych w przypadkach ewentualnego przejęcia, które mogłoby zagrażać interesom państwa. Na taką listę zostały dopisane: P4, T-Mobile i WB Electronics oraz Cyfrowy Polsat i właśnie TVN.

To oznaczało, że w przypadku sprzedaży tych firm, władza może wkroczyć do gry i próbować transakcję zatrzymać. Finalnie TVN nadal jest w amerykańskich rękach, a o ofertach spływających z zagranicy nie słychać.

Nowe rozdanie. Wśród zainteresowanych jeden z najbogatszych Polaków

Teraz według nieoficjalnych informacji są dwie nowe oferty kupna stacji. Radio Zet podaje, że zainteresowana jest Wp.pl, a drugim chętnym jest jeden z najbogatszych Polaków Michał Sołowow.

Niektóre z informacji wskazują także, że w proces może być zaangażowany właściciel firmy kurierskiej Rafał Brzoska. Ten jednak niedawno oficjalnie ogłosił, że nie interesuje go wejście ani do polityki, ani w świat mediów.

– Wyzwania biznesowe są mi bliższe – stwierdził.

„Termin składania wstępnych ofert na zakup TVN mija 31 stycznia, a koncernowi Warner Bros. doradza w tym procesie bank JPMorgan. Aktywa polskiej telewizji, według Bloomberga, warte są ok. 1,2 mld dol., czyli ok. 5 mld zł” – podaje money.pl.


20.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. fakty.tvn24.pl

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Lidl, WOŚP i TV Republika. Ktoś wyjdzie poobijany z tego starcia

Lidl kończy współpracę z TV Republika. To odpowiedź na ultimatum Jurka Owsiaka. Klienci sieci wzywają do bojkotu sklepów. To nie jedyna firma, która nie będzie się już reklamować się w stacji Tomasza Sakiewicza.

„Polecam usunąć konto z Lidla. Tak to można zrobić z poziomu aplikacji” – instruuje innych jeden z użytkowników platformy X.

Inny pisze: „Jednoczymy siły i bojkotujemy niemiecki Lidl”.

„Co jest dla was ważniejsze, mieć klientów, czy ich stracić?” – pyta z kolejny internauta. I na swoim profilu pokazuje zdjęcie grupy ludzi z dużą planszą z napisem „Nie kupuję w Lidlu”.

Reklamodawcy muszą wybrać

Sprawa tego bojkotu zrodziła się kilka tygodni temu. Przed zbliżającym się finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (26 stycznia) TV Republika i wPolsce24 zaczęły mocno atakować Jurka Owsiaka. Zarzucały mu wspieranie obecnej władzy i brak wsparcia dla powodzian. Chociaż WOŚP przedstawił wyliczenia tłumaczące, jak wykorzystała większość z otrzymanych od rządu 40 mln zł. Były to właśnie pieniądze otrzymane na pomoc poszkodowanym przez wielką wodę.

– Jeżeli jakakolwiek firma chce z nami współpracować i chce się reklamować w tamtej telewizji, musi wybrać. Nie będziemy z wami współpracowali, jeżeli będziecie się reklamowali w Telewizji Republika, która jest antyonkologiczna, antyhematologiczna, antyludzka momentami – ogłosił lider WOŚP, z którym współpracują wielkie firmy i marki.

Część z nich reklamuje się także w TV Republika. Jedną z tych firm jest sieć dyskontów Lidl.

Jedni odchodzą, inni próbują być neutralni

W odpowiedzi Lidl zapowiedział, że zrywa współpracę reklamową z prawicową stacją.

„Informujemy również, że w przypadku braku dojścia do porozumienia przez dwie strony tej dyskusji, tj. fundacji oraz stacji telewizyjnej, nie przewidujemy dalszych emisji spotów reklamowych we wskazanej przez Pana stacji” – podała firma.

Z TV Republika wycofują się też producent słodyczy Wawel czy kosmetyczna firma Oleofarm, której reklamy na antenie będą obecne tylko do końca stycznia.

Inni reklamodawcy, którzy jednocześnie wspierają Wielką Orkiestrę, są bardziej ostrożni.

„Dokładamy wszelkich starań, by zapewnić naszym klientom wyjątkowe doświadczenia zakupowe, jednocześnie zachowując neutralność wobec dynamicznie zmieniających się debat w przestrzeni publicznej” – poinformował Media Markt Saturn Polska.

Szef Republiki grozi szefowi WOŚP

Dlatego właśnie widzowie telewizji Tomasza Sakiewicza wzywają do bojkotu Lidla i zapewne protest będzie dotyczył innych marek, które rezygnują z reklam.

„Występujemy przeciwko Owsiakowi  z kolejnym pozwem o czyn nieuczciwej konkurencji. Na podstawie absurdalnego kłamstwa chce zastraszać reklamodawców. Każda realna szkoda zostanie pokryta z kieszeni tego kłamcy” – napisał w sieci Tomasz Sakiewicz, prezes Republiki.


30.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Lidl / Facebook

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Ruszył głośny „proces piątki” za pomoc na wschodniej granicy

Pięć osób staje przed sądem za pomaganie migrantom na wschodniej granicy. Dawno nie było sprawy tak przyciągającej uwagę. Przed sądem odbyła się pikieta.

„Prokuratura postawiła pięcioosobowej grupie, udzielającej pomocy humanitarnej na granicy polsko-białoruskiej zarzuty ułatwiania pobytu osobom, które niezgodnie z prawem przekroczyły granicę Polski, dostarczenia jedzenia i odzieży, przewiezienia osób uchodźczych „w głąb kraju” oraz udzielenia im schronienia i odpoczynku” – tak sprawę opisuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która włączyła się w rozpoczęty w sądzie w Hajnówce proces.

Do zatrzymania aktywistów doszło blisko trzy lata temu

Prokuratura już na wstępie chciała, aby był to proces niejawny. Sędzia tylko częściowo się na to zgodził i publiczność może wysłuchać swobodnej wypowiedzi oskarżonych. To ważne, bo sprawa skupia uwagę bardzo wielu osób i mediów.

Odpowiadający przed sądem to pięciu członków Grupy Granica. Dała się poznać z tego, że już od początku tzw. kryzysu migracyjnego w 2022 roku pomagała migrantom przedzierającym się do Polski z Białorusi.

Do zatrzymania aktywistów doszło niedaleko Narewki blisko trzy lata temu. Straż Graniczna informowała wówczas, że grupa Polaków w samochodach wiozła migrantów (Egipcjanina i rodzinę z Iraku), którzy nielegalnie przekroczyli granicę.

Prokuratura Rejonowa w Hajnówce postawiła zatrzymanym zarzuty pomocnictwa do nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej, za co grozi do 8 lat więzienia. Potem zarzuty zostały zmienione.

Aktywiści: Pomaganie jest legalne

Daria Górniak-Dzioba, prawniczka współpracująca z Podlaskim Ochotniczym Pogotowiem Humanitarnym, mówi dziennikarzom, że uchodźcy dostali od aktywistów pożywienie i odzież.

– Dzieci były wyziębione i wygłodzone. Humanitarianie wieźli wszystkich do najbliższej placówki Straży Granicznej w Białowieży, żeby mogli tam złożyć wnioski o ochronę międzynarodową w Polsce. Na tym właśnie polegało to – jak określiła prokuratura – przewożenie w głąb kraju – opisywała.

Wiele osób myśli jak ona i dlatego zebrali się na pikiecie pod budynkiem sądu. Mieli ze sobą transparenty m.in. z hasłem „Pomaganie jest legalne”.

Prokuratura ma inny punkt widzenia

– Nikt nie dąży do ukarania kogoś za przekazanie jedzenia czy ubrań. Chodzi o umożliwienie lub ułatwienie innej osobie nielegalnego pobytu na terytorium Polski – tłumaczył pełniący obowiązki prokuratora rejonowego w Hajnówce Marek Dąbrowski.

Formalnie aktywiści mają odpowiadać z artykułu 264a Kodeksu karnego, który stanowi, że „Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, umożliwia lub ułatwia innej osobie pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wbrew przepisom, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

Rozumienie przepisu jest niepoprawne gramatycznie i nielogiczne

„Takie rozumienie przepisu jest niepoprawne gramatycznie i nielogiczne. A w specyficznej sytuacji błąkającej się po lasach, wycieńczonej rodziny z dziećmi stoi też w sprzeczności z przytoczonym wcześniej art. 162 przewidującym karę za nieudzielenie pomocy. Do tego prześladowanie karne za pomoc osobom, których życie jest zagrożone, jest też zwyczajnie niemoralne. Skoro więc nie ma ani logicznych, ani prawnych, ani moralnych podstaw do tego procesu, to dlaczego państwo postanowiło go wytoczyć?” – pyta Ewa Siedlecka, dziennikarka „Polityki” na swoim blogu.

Cała sprawa, zdaniem komentatorki, ma odstraszyć aktywistów od niesienia pomocy migrantom. Jest to też proces wymierzony w prawa człowieka.


30.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen YT / Pikieta przed sądem w Hajnówce

(ss)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed