Belgijska Partia Socjalistyczna (PS) ogłosiła powstanie nowej „Szkoły Aktywizmu i Zaangażowania” o nazwie EMILE, na cześć pioniera socjalistycznego, Emile’a Vandervelde.

Jak wynika z oświadczenia partii, inicjatywa ma na celu zapewnienie dostępnych sesji szkoleniowych dla aktywistów, obywateli, młodzieży i studentów, które pomogą im lepiej zrozumieć i rozwiązywać współczesne problemy.

„W coraz bardziej złożonym świecie, z ograniczoną perspektywą, edukowanie i informowanie jest niezwykle ważne. Ta podwójna misja będzie wyznaczać kierunek działań EMILE” – powiedział lider PS, Paul Magnette.

Powstanie partii jest częścią wysiłków na rzecz odnowy partii po porażce wyborczej w czerwcu 2024 roku, w wyniku której PS przeszła do opozycji na szczeblu federalnym, walońskim i Federacji Walonii-Brukseli.

PS podkreśliło znaczenie promowania kształcenia poprzez zapewnienie możliwości szkoleniowych bez wymogu posiadania wcześniejszych kwalifikacji lub dyplomów. Jesienią pierwsza seria konferencji EMILE skupi się na zrozumieniu i zwalczaniu skrajnie prawicowego ekstremizmu.

25.09.2025 Niedziela.BE // fot. Dutchmen Photography / Shutterstock.com

(kk)

Loteria Narodowa poszukuje właściciela zwycięskiego losu Lotto o wartości 3,5 mln euro, który został zatwierdzony w regionie Waasland, położonym między Gandawą a Antwerpią.

Jackpot został wygrany w losowaniu, które odbyło się 14 czerwca. Wygrywającą kombinacją były liczby 4, 8, 10, 19, 22 i 23. Aby pomóc posiadaczowi losu w identyfikacji swojego biletu, Krajowa Loteria udostępniła pierwszych 14 cyfr numeru seryjnego: 12243-037327147-XXXXXX.

Jak dotąd nikt nie zgłosił się po nagrodę. Zwycięzca ma czas do 1 listopada.

24.09.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia znalazła się na niechlubnym drugim miejscu wśród eksporterów zakazanych pestycydów w Unii Europejskiej – wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez organizacje Public Eye i Unearthed. W 2024 roku kraj ten sprzedał za granicę ponad 16 tys. ton środków, których stosowanie na terenie UE zostało zakazane. Większym eksporterem były jedynie Niemcy.

Łącznie w całej Unii w ubiegłym roku wyeksportowano blisko 122 tys. ton zakazanych substancji chemicznych, co oznacza wzrost o 50% w porównaniu z 2018 rokiem. Mimo że środki te nie mogą być już używane w Europie ze względu na udowodnione zagrożenia zdrowotne i środowiskowe, ich produkcja i eksport pozostają w pełni legalne.

Najwięcej dostaw trafiało do państw spoza UE, w tym do krajów Mercosuru (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Urugwaj) oraz do Stanów Zjednoczonych. Wśród eksportowanych pestycydów znalazł się m.in. dichloropropen – zakazany w Unii od 2007 roku, a wciąż wykorzystywany w uprawach owoców i warzyw – oraz fipronil, którego użycie zakazano w 2017 roku ze względu na drastyczny wpływ na populacje zapylaczy.

Olivier De Schutter, były Specjalny Sprawozdawca ONZ ds. Prawa do Żywności, a obecnie Specjalny Sprawozdawca ds. Praw Człowieka i Skrajnego Ubóstwa, ostro skrytykował tę praktykę, określając ją mianem „niedopuszczalnej” i porównując do „rasizmu środowiskowego”. Jego zdaniem, eksport substancji uznanych w Europie za niebezpieczne naraża zdrowie i życie mieszkańców innych części świata, zwłaszcza tam, gdzie regulacje ochronne są słabsze.

24.09.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Rząd flamandzki ogłosił, że od przyszłego roku wszystkie fotoradary na drogach regionu będą włączone na stałe. Decyzja o zapewnieniu, że wszystkie fotoradary we Flandrii będą włączone przez cały czas, ma przynieść flamandzkiemu budżetowi dodatkowe 50 milionów euro rocznie.

Flamandzki premier Matthias Diependaele (nacjonalista) podkreśla, że decyzja o zapewnieniu całodobowego działania wszystkich kamer nie jest „nowym podatkiem”, lecz raczej przykładem bardziej rygorystycznego egzekwowania przepisów, które poprawią bezpieczeństwo na drogach regionu. „Osoby przestrzegające ograniczeń prędkości nie odczują skutków tej decyzji” – powiedział Diependaele w parlamencie flamandzkim podczas swojej wrześniowej deklaracji w poniedziałek.

Obecnie mandaty nakładane na kierowców przekraczających dozwoloną prędkość przez fotoradary we Flandrii są przetwarzane za pośrednictwem systemu federalnego, zarządzanego przez policję i Federalny Departament Sprawiedliwości. Przestarzałe serwery i ograniczona przepustowość sprawiły, że niektóre flamandzkie fotoradary są nieaktywne, w niektórych przypadkach od wielu lat. Ponadto, rząd flamandzki twierdzi, że w ramach obecnego systemu poboru opłat, zarządzanego na szczeblu federalnym, zbyt duża część wpływów z mandatów jest pobierana, zanim trafią one do flamandzkiej kasy.

W związku z tym flamandzki urząd skarbowy zamierza zainwestować 5 milionów euro w rozwój własnego systemu, który powinien ruszyć w przyszłym roku. Po jego uruchomieniu wszystkie fotoradary w regionie będą mogły działać nieprzerwanie

25.09.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)