Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Jakie tankowanie na majówkę? Stacje kuszą promocjami
Belgia: W maju w Brukseli zostanie otwarty nowy klub jazzowy!
Belgia: Prawie co czwarte dziecko w Brukseli „żyje w niedostatku”
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 29 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Tenis: Świątek bezlitosna w Madrycie: Pewne zwycięstwo nad Noskovą!
Walka o godne zarobki pisarzy: Czy literatura w Belgii czeka na zmiany?
Polska: Czterodniowy tydzień pracy. Nie wiadomo, czy firmy w to wejdą
Belgia, Woluwe-Saint-Lambert: Senior zatruł się tlenkiem węgla
Belgia: Policja poszukuje świadków strzelaniny w Anderlechcie
Polska: 18-latek poszedł popływać i utonął. Zaczął się tragiczny sezon na wodzie
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Lidl pozwał Biedronkę. To się musiało tak skończyć

Nowa odsłona walki o klienta. Sieć sklepów Lidl pozwała swojego największego konkurenta – Biedronkę. Co to oznacza?

Na platformie X jeden z jej użytkowników pokazał zdjęcie ceny z Biedronki. 10 jaj ściółkowych M Moja Kura kosztuje 2,99 zł. To dziś szokująca stawka.

To nie wszystko, bo Wirtualna Polska znalazła w sklepach jeszcze niższe ceny: za to samo opakowanie w promocji trzeba było zapłacić 2,49 zł, czyli niecałe 25 groszy za sztukę.

– To szokujące – powiedziała wp.pl ekonomista Rafał Mundry. A w serwisie X  zastanawia się, czy to wynik rywalizacji Biedronki z Lidlem.

Przypomnijmy zatem...

Od kilku tygodnie Biedronka przekonuje klientów, że jest najtańszym sklepem w Polsce. Robi to reklamami w radiu, telewizji i w internecie.

Starcie weszło na nowy poziom, gdy Jeronimo Martins zaczęło stosować reklamę porównawczą. Właściciel Biedronek zestawiał ceny oferowanych przez siebie produktów z towarami z Lidla. I robił to, wysyłając klientom sms-y.

Na pewno najtańszy?

Kolejna odsłona tego handlowego konfliktu to plakaty na ulicach miast. „Od 2002 roku Biedronka tańsza niż Lidl” – widnieje na nich duży napis.

To musiało się skończyć twardą odpowiedzią konkurencyjnej sieci. Tyle że Lidl nie poszedł w reklamę, ale do sądu.

„Lidl złożył do sądu wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczeń przed wszczęciem postępowania (chodzi o zajęcie plakatów reklamowych przez komornika), a sąd miał na to przystać. Lidl chce, aby konkurent zaniechał wykorzystywania hasła, które pojawia się na plakatach i paragonach Biedronki oraz usunął skutki popełnienia czynu zabronionego. Od czasu decyzji sądu Lidl ma dwa tygodnie na wniesienie powództwa” – informuje serwis press.pl.

Tego starcia żadna z sieci nie komentuje, ale może chodzić o dokładne wyliczenia, bo ani na plakatach, ani w informacjach prasowych nie wskazała na jakich badaniach się opiera, twierdząc, że od lat jest najtańsza.

Plakaty i komornik

To nie wszystko, bo Biedronka może mieć na głowie jeszcze Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ten przypomina, że podając w reklamie fakt (jak ten o cenach) musi być on poparty dowodami.

– Konsumenci zawsze powinni mieć możliwość zweryfikowania przekazów marketingowych. Jeżeli przedsiębiorca powołuje się na ogólne stwierdzenia, nie podając źródła danych, czy opiera reklamy na porównaniu, nie wskazując, czego ono konkretnie dotyczy, wówczas możemy mieć do czynienia z nieuczciwą reklamą – wyjaśnia Kamila Guzowska z UOKiK. 

27.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Polska: Czekając na start Mieszkania na Start. Jak zachowują się kupujący?

Jeden program mieszkaniowy – Bezpieczny Kredyt 2% – się skończył, drugi – Mieszkania na Start – jeszcze nie zaczął. Czy to oznacza, że ruch w biurach nieruchomości zamarł?

– Zainteresowanie mieszkaniami nie słabnie – zapewnia Rafał Bieńkowski z portalu ogłoszeniowego Nieruchomosci-online.pl.

Tę opinię potwierdzają przedstawiciele deweloperów i agencji nieruchomości.

Pan Przemysław bije się z myślami

Pan Przemysław od kilkunastu lat mieszka z żoną w Toruniu. Wynajmuje mieszkanie blisko centrum, ale od jakiegoś czasu myśli o zakupie własnego M.

– Kiedy w końcu uzbieraliśmy pieniądze na wkład własny na jakiś sensowny metraż, okazało się, że skończyły się środki na Bezpieczny Kredyt 2%. Teraz nowy rząd zapowiada kolejny program, ale ma on ruszyć najwcześniej latem i tak naprawdę dziś nie wiadomo, jakie będą kryteria, żeby załapać się na dopłaty – mówi 37-latek.

I dodaje: – Nie wiemy, co robić: czekać, czy jednak kupować mieszkanie już teraz. Bo to, że ceny pójdą w górę, kiedy Mieszkanie na Start ruszy, jest raczej pewne.

Zapobiegliwi klienci wolą nie ryzykować?

– Część osób kwalifikujących się do Mieszkania na Start nie wie, czy warto ryzykować, czekając, bo nie ma jeszcze ostatecznych kryteriów. Z drugiej strony są osoby, które nie łapią się do programu i przyspieszają decyzje zakupowe, bo boją się, że za kilka miesięcy program wywoła wzrost cen, a oni oberwą rykoszetem – ocenia Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl. 

A Angelika Kliś, członkini zarządu spółki ATAL, zapewnia: – Na ten moment nie widzimy takiej taktyki ze strony kupujących, żeby wstrzymywali się z decyzją o zakupie ze względu na planowany nowy program dopłat do kredytów.

Wysoki poziom zainteresowania mieszkaniami w okresie pomiędzy rządowymi programami potwierdzają także dane Nieruchomosci-online.pl (łącznie dla rynku mieszkań nowych i z drugiej ręki).

– W styczniu 2024 r. liczba kontaktów, które osoby poszukujące nawiązały z ogłoszeniodawcami za pośrednictwem portalu, była o 30 proc. wyższa niż w styczniu 2023 r. Kiedy porównamy pierwszą połowę lutego, zainteresowanie mieszkaniami było o 20 proc. wyższe niż w tym samym okresie ubiegłego roku – przytacza Bieńkowski.   

Rynek to nie tylko rządowe programy

W ocenie ekspertów rynek nieźle radzi sobie także poza systemem dopłat. 

– Choć rządowe programy stymulują dodatkowy popyt, sektor mieszkaniowy nie jest oparty wyłącznie na nich. Zainteresowanie mieszkaniami wśród kupujących utrzymuje się na zbliżonym poziomie – mówi Anita Makowska z firmy Archicom. 

Grzegorz Smoliński z Dom Development przypomina natomiast, że w ostatnich kwartałach popyt na mieszkania był bardzo silny nie tylko ze względu na program BK2%.

– Świadczy o tym chociażby utrzymujący się na wysokim poziomie udział transakcji gotówkowych – podkreśla.

I dodaje: – Biorąc pod uwagę wysoką sprzedaż mieszkań, będziemy zwiększać naszą ofertę. Niezależnie od tego, czy i kiedy program Mieszkanie na Start zostanie uruchomiony. 

27.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock


(sl)

Polska: Coraz częściej nie ma nas w pracy, bo mamy kłopoty ze zdrowiem psychicznym

Szybko rośnie liczba L4 z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. W ubiegłym roku lekarze wystawili ich blisko półtora miliona.

Jak podał ZUS, w 2023 roku liczba takich zwolnień wyniosła ponad 1,4 mln. I byłą o 100 tys. wyższa niż rok wcześniej. Tylko z tego powodu Polacy byli na chorobowym 26 mln dni.

Niechętnie informujemy o tym pracodawcę

Okazuje się – jak podał pulshr.pl – że zaburzenia psychiczne to coraz powszechniejszy problem wśród Polaków. Według badania ADP, co czwarty polski pracownik cierpi na codzienny stres w miejscu zatrudnienia.

Tymczasem pracodawcy nie znają skali zjawiska, bo tylko 8,3 proc. pracowników informuje swojego pracodawcę, że ma kłopoty ze zdrowiem psychicznym.

Dodajmy jeszcze, że według ZUS – obok zaburzeń psychicznych – najczęstszymi przyczynami absencji są choroby tkanki łącznej i układu kostno-stawowego, poród i ciąża, choroby układu oddechowego oraz urazy i zatrucia. 

ZUS intensyfikuje kontrole

W Polsce rośnie liczba nieobecności w firmach z powodu L4. Tylko od stycznia do maja ubiegłego roku lekarze wystawili 12 mln zaświadczeń lekarskich (choroba własna, opieka nad dzieckiem lub innym członkiem rodziny). W sumie dało to 124,7 mln dni nieobecności w pracy.

Dlatego ZUS coraz intensywniej kontroluje prawidłowość wykorzystywania zwolnień lekarskich. W ubiegłym roku sprawdził aż 461,2 tys. osób na L4. W tym roku kontroli może być jeszcze więcej ze względu na planowaną zmianę przepisów. 

Kiedy zmienią się przepisy?

Obecnie zasiłek chorobowy jest opłacane przez pracodawcę do 33 dnia absencji (do 14 dnia w przypadku pracowników po 50 roku życia). To ma się zmienić i ten obowiązek w całości ma przejąć ZUS. O kiedy?

– Zaczęła się praca, żeby od przyszłego roku mogły obowiązywać nowe zasady, a więc żeby ciężar opłacania wynagrodzenia chorobowego przez przedsiębiorcę zminimalizować – zapowiedział w styczniu premier Donald Tusk.

I dodał: – Zakładamy, że od pierwszego dnia powinien za to płacić ZUS.

Grube miliony wracają do budżetu

Po kontrolach w 2023 roku odnotowano wzrost decyzji (było ich 28 900) o wstrzymaniu wypłaty zasiłku chorobowego aż o ponad 20 proc. w stosunku do roku poprzedniego. 

W grę wchodzą już ogromne pieniądze. Suma obniżonych i cofniętych świadczeń sięgnęła w kraju prawie 177 mln zł.

27.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Polska: Wybory samorządowe 2024. Mieszkasz bez meldunku. Jak zagłosować w takiej sytuacji?

Wiele osób nie jest zameldowanych w miejscowościach, w których przebywa. Na co dzień to żaden problem. Kłopoty zaczynają się, gdy chcemy zagłosować. Sprawdź, co trzeba zrobić.

Codziennie prezentowani są kandydaci na burmistrzów czy wójtów. Codziennie komitety pokazują, kogo chcą wysłać do rad gmin, powiatów, miast i sejmików. To znak, że kampania wyborcza już się rozkręciła i lada dzień  na ulicach pojawi się mnóstwo plakatów, banerów i billboardów.

Przypomnijmy, że wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia (druga tura – 21 kwietnia). Tego dnia wybierzemy lokalnych liderów – radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Komitety i kandydaci

Jak podaje Państwowe Komisja Wyborcza – zarejestrowano 35 komitetów o charakterze ogólnopolskim. Do tego lokalne – ograniczone do terenu poszczególnych województw, miast czy gmin.

Okręgi wyborcze znajdziemy na stronie internetowej PKW. Na tej podstawie każdy może ustalić, ilu radnych wybiera, do jakiego gremium, ile mandatów jest na okręg, w którym głosuje. Na razie w wykazie nie ma nazwisk kandydatów, ale to się niebawem zmieni.

Zgodnie z kalendarzem wyborczym 4 marca mija termin zgłaszania „list kandydatów na radnych, odrębnie dla każdego okręgu wyborczego dla wyborów do rad gmin, rad powiatów, sejmików województw i rad dzielnic m.st. Warszawy”.

Kolejnym ważnym terminem jest 14 marca. To ostateczny czas na zgłoszenie gminnym komisjom wyborczym kandydatów na wójtów, burmistrzów, prezydentów miast.

Mieszkam bez meldunku, chcę głosować. Co zrobić?

Jeżeli ktoś mieszka w miejscowości, w której nie jest zameldowany, to w dniu głosowania ma dwa wyjścia. Może w niedzielę 7 kwietnia pojechać do miasta, gdzie jest wpisany na listę wyborców i tam oddać głos. Drugim wyjściem jest zadbanie o to, żeby jednak zagłosować w mieście, w którym mieszkamy bez meldunku.

Żeby to sobie umożliwić, trzeba złożyć w swoim urzędzie gminy wniosek o ujęcie w stałym obwodzie głosowania. Bo inaczej...

„Wyborca, który wymeldował się z poprzedniego miejsca zamieszkania i nie dokonał meldunku w nowym miejscu zamieszkania lub nie złożył wniosku o ujęcie w stałym obwodzie głosowania w Centralnym Rejestrze Wyborców nie będzie ujęty w żadnym stałym obwodzie głosowania i nie będzie mógł wziąć udziału w wyborach samorządowych” – wyjaśnia PKW.

Nie pomoże w tym wypadku nawet zdobycie zaświadczenia o prawie do głosowania.

Nie ma także możliwości dopisania się do listy wyborców poza miejscem zamieszkania.

„W związku z tym nie można też przepisać się do głosowania w innym okręgu w tej samej gminie – ideą wyborów samorządowych jest to, że głosujemy lokalnie” – tłumaczy portalsamorzadowy.pl.

To trzeba załatwić

Czy w tym przypadku są jakiś terminy? Nie. Urząd Miasta w Poznaniu wyjaśnia:

„Wniosek o ujęcie w stałym obwodzie głosowania można składać przez cały rok, najpóźniej w ostatnim dniu pracy Urzędu przed dniem głosowania – w godzinach pracy Urzędu”.

Trzeba pamiętać, że ujęcie w stałym obwodzie głosowania daje możliwość głosowania w miejscu zamieszkania lub przebywania i dotyczy wszystkich wyborów/referendów. Nie jest wpisem jednorazowym i jest ważny w każdych kolejnych wyborach czy referendach.

01.03.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Subscribe to this RSS feed