Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Jakie tankowanie na majówkę? Stacje kuszą promocjami
Belgia: W maju w Brukseli zostanie otwarty nowy klub jazzowy!
Belgia: Prawie co czwarte dziecko w Brukseli „żyje w niedostatku”
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 29 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Tenis: Świątek bezlitosna w Madrycie: Pewne zwycięstwo nad Noskovą!
Walka o godne zarobki pisarzy: Czy literatura w Belgii czeka na zmiany?
Polska: Czterodniowy tydzień pracy. Nie wiadomo, czy firmy w to wejdą
Belgia, Woluwe-Saint-Lambert: Senior zatruł się tlenkiem węgla
Belgia: Policja poszukuje świadków strzelaniny w Anderlechcie
Polska: 18-latek poszedł popływać i utonął. Zaczął się tragiczny sezon na wodzie
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Ustawa Kamilka weszła w życie. To pokłosie dramatu w Częstochowie

Po koszmarze, jaki przeżył 8-letni chłopiec, zaszły zmiany w prawie. Tzw. ustawa Kamilka zaczęła właśnie obowiązywać.

Wokół tej sprawy nikt nie mógł przejść obojętnie. W ubiegłym roku wstrząsnęła całą Polską.

Ten koszmar ujrzał światło dzienne dzięki biologicznemu ojcu 8-letniego Kamila. Na początku kwietnia 2023 r. sprawą zajęła się policja. Wnioski były straszne. 

Dramat dziecka

Kiedy ojciec dziecka odwiedził byłą partnerkę, zobaczył, w jakim stanie jest Kamil. Dziecko było bite, przypalane papierosami, polewane wrzątkiem. Mężczyzna, kiedy odkrył, co się dzieje w domu, od razu zawiadomił służby. 

Mówił potem dziennikarzom, że był przerażony. Że jego dziecko leżało skulone i okropnie śmierdziało. Chłopiec wył z bólu, kiedy ojciec próbował je umyć.

Oprawcą okazał się ojczym. Chłopiec trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Niedługo potem zmarł. 

– Kamilek przez cały pobyt w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie miał świadomości, gdzie jest, ani co go spotkało. Ani przez chwilę nie cierpiał – podała wtedy placówka z Gliwic.

Zarzuty

27-letniemu Dawidowi B., ojczymowi chłopca, prokurator zarzucił, że usiłował pozbawić życia swojego pasierba, polewając go wrzątkiem i umieszczając na rozgrzanym piecu węglowym. Tak doszło do obrażeń głowy. 

Mężczyzna znęcał się nad dzieckiem, a matka Kamila nie stawała w jego obronie. Magdalena B. była podejrzana o narażanie swego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także udzielenia pomocnictwa mężowi w znęcaniu się nad chłopcem. 

Dawid B. przyznał się do zarzucanych mu przestępstw, ale odmówił złożenia wyjaśnień. Matka także się przyznała. 

Zarzuty w tej sprawie usłyszeli także siostra matki 8-latka i i jej wujek, którzy mieszkali w tym samym mieszkaniu.

Ustawa Kamilka

Sprawa była tak bulwersująca, że politycy postanowili zmienić prawo. Właśnie weszło w życie. To wykaz kompetencji, jakie teraz mają szkoły czy przedszkola, a także inne placówki, gdy dowiedzą się, że dziecko może być krzywdzone. 

„Kto, będąc obowiązanym do wprowadzenia standardów ochrony małoletnich nie wykonuje tego obowiązku, podlega karze grzywny do 250 zł albo karze nagany. W razie ponownego stwierdzenia niewykonania obowiązku wprowadzenia standardów ochrony małoletnich, sprawca podlega karze grzywny nie niższej niż 1000 zł” – zapisano w ustawie.

Dodano także konieczność wprowadzenia obowiązkowych szkoleń dla sędziów rodzinnych, żeby lepiej rozumieli potrzeby dzieci uczestniczących w postępowaniach sądowych.

Kontrola

Tymczasem wiadomo już, że pracownicy pomocy społecznej mogli wiedzieć, że w domu Kamila dzieje się coś złego. Kiedy odwiedzali rodzinę, dziecko miało złamania.

Tłumaczeniem był „wypadek”. Były też przypadki, że gdy ktoś przychodził na kontrolę, to nikt nie otwierał drzwi mieszkania.

Z akt przeprowadzonej kontroli wynika, że w pracy MOPS dopatrzono się 12 błędów. Wśród nich m.in.:

• brak rzetelności w pozyskiwaniu informacji o rodzinie przed wejściem przez 2 członków grupy roboczej – przedstawicieli MOPS w Częstochowie, którzy nie zebrali dostępnych informacji dotyczących funkcjonowania rodziny; 
• brak należytej rzetelności w trakcie podejmowanych działań w miejscu zamieszkania rodziny przez 2 członków grupy roboczej, skutkujące niepodjęciem adekwatnych działań.

28.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II

(sl)

Polska: Schron w ogródku? Teraz ma to być łatwiejsze

Rząd pracuje nad przepisami dotyczącymi budowy schronów. Chce m.in. ułatwić powstawania takich obiektów przy domach.

To, że schrony są w Polsce potrzebne, nie jest tematem zastępczym. A po ataku Rosji na Ukrainę stał się palący.

Wówczas wyszło na jaw to, co wszyscy dobrze wiedzieli: schronów z prawdziwego zdarzenia w Polsce nie ma. To obiekty z czasów zimnej wojny, które przez lata niszczały.

To miejsca ukrycia – np. piwnice w blokach – które w ciągu lat zostały przekształcone na rupieciarnie.

Mapa schronów i ukryć

Kiedy straż pożarna zaczęła sprawdzać takie miejsca, przygotowała mapę schronów i ukryć.

„Podczas działań strażaków zinwentaryzowano 234 735 obiektów budowlanych w kraju. Sklasyfikowane zostały jako budowle ochronne, czyli schrony i ukrycia oraz miejsca doraźnego schronienia (MDS). Pojemność tych obiektów przekracza populację Polski. W przypadku zagrożenia może się w nich schronić w sumie ponad 49 mln osób” – podało wiosną 2023 r. MSWiA.

Dane z całej Polski:

224 113 miejsc doraźnego schronienia (MDS);
10 622 budowli ochronnych, w tym:
1903 schrony,
8719 ukryć.

Tyle że eksperci punktowali, że większość z tych obiektów nie jest bezpiecznym miejscem do ukrycia. A prawdziwych schronów jest mało. Tak mało, że może tam znaleźć schronienie ułamek mieszkańców Polski.

Co ma się zmienić?

Wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz właśnie podał, że kończą się już prace nad ustawą o ochronie ludności. A ta obejmuje takie kwestie jak powstawanie schronów.

– Proszę mi wierzyć, że przed momentem skończyliśmy, a jutro zaczynamy z częścią medyczną. Wsparcie dają nam eksperci z MON. Jedne rzeczy dopracowujemy, inne opracowujemy lepiej – powiedział Portalowi Samorządowemu.

W planach jest remont obiektów ochronnych. Dlatego resort zwróci się do samorządów o oszacowanie kosztów i podanie potrzebnych na inwestycje kwot.

– Zapewne pójdziemy w rozwiązanie, żeby obiekty nowo wznoszone, gdzie są planowane garaże podziemne, uzbroić w formułę, by spełniały chociaż najniższą z kategorii budowli ochronnych – dodał wiceminister.

Schron przydomowy

Kolejną sprawą jest ułatwienie budowy schronów przy domach. Przepisy mają ułatwić powstawanie takich obiektów. Czy to potrzebne? Wydaje się, że Polaków którzy chcą mieć schron w ogródku, może być całkiem sporo.

Pan Łukasz kilka lat temu kupił działkę na terenie ROD. Jak mówi, uprawianie marchewki go nie interesuje.

– Planowałem tam wybudowanie miejsca ukrycia. To miała być ziemianka z wentylacją i zapasami jedzenia oraz wody. Prace są powolne, ale trwają – przyznaje.

W myśl projektu nowego prawa budowa schronu o powierzchni 35 metrów kwadratowych nie będzie wymagała pozwolenia na budowę.

28.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Polska: Starsza pani śpi na ławce w parku. Czeka, aż mąż wyjdzie ze szpitala

Poruszająca historia. Starsza kobieta spędza noce w parku, bo nie stać jej na hotel. Wróci do domu, gdy mąż wyjdzie ze szpitala onkologicznego.

Informacja o tym, że starsza pani śpi na ławce w parku w Gliwicach, szybko obiegła internet. Nie jest bezdomna, ale też nie ma się gdzie podziać.

Ma męża na onkologii

„Dziś z dziewczyną zanieśliśmy jej termos z gorącą herbatą i kanapki. Po dłuższej rozmowie okazało się, że kobieta ma męża na onkologii i śpi na ławce, bo nie stać ja na hotel. Może moglibyście za sprawą swoich zasięgów uruchomić jakąś zbiórkę dla tej pan, żeby miała kilka noclegów w jakimś hostelu lub hotelu?” – czytamy w jednym z internetowych wpisów.

Szpital zapewni jej miejsce

Odpowiedź była szybka. W internecie już została założone zbiórka pieniędzy na wynajęcie kobiecie pokoju. Celem było 5 tys., a na liczniku jest już pond 11 tys. zł.

Radio Eska skontaktowało się z rzeczniczką prasową Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach. 

– Jeżeli potwierdzi się informacja, że mąż kobiety leży w naszym szpitalu, zaoferujemy jej pobyt w naszym hotelu, który mieści się na terenie instytutu onkologii – przekazała Maja Marklowska-Tomar.

Kobietę chce odszukać też Straż Miejska. Na razie żaden z patroli nie zastał jej w parku.

28.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock / zdjęcie jest ilustracją

(sl)

Polska: Długa kolejka do mieszkań komunalnych. Trzeba w nich postać minimum kilka lat

Ceny mieszkań szybują. Własne M jest poza zasięgiem coraz większej grupy osób. Zasilają one m.in. kolejki po mieszkania komunalne. Efekt? Trzeba czekać kilka, kilkanaście lat.

– Takie lokale najczęściej mają ponad 30 metrów kwadratowych, a czynsz wynosi około 600 złotych – powiedział w rozmowie z TVN24 Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.

To cena bardzo atrakcyjna na tle tego, co dzieje się na rynku mieszkań do wynajęcia. Ceny lokali 1-, 2-pokojowych idą w tysiące złotych, w zależności od lokalizacji (drożej jest w dużych miastach).

Brakuje mieszkań komunalnych

Jeszcze w 1999 roku – jak podał Marek Wójcik – w Polsce było blisko 2 mln mieszkań komunalnych. W 2022 r. już tylko 620 tys.

– Pozostałe sprzedano dotychczasowym najemcom – wyjaśnia przedstawiciel Związku Miast Polskich.

W 2022 r. w kolejce po mieszkanie komunalne „stało” 126 tys. osób. Najwięcej, bo 80 proc., w dużych miastach.

Jak podała gazeta.pl, w Pile jeden z kolejkowiczów złożył wniosek o przydział mieszkania 16 lat temu.

Trzeba mieć na czynsz

Mieszkania komunalne nie są dla każdego. Warunki przyznania go w każdej gminie są inne. Zwykle jednak…

– Są one przyznawane osobom, które są w stanie opłacać czynsz – wyjaśnia w rozmowie z serwisem Marek Wójcik.

Wynika to z tego, że mieszkania komunalne nie są przyznawane na tych samych zasadach, co tzw. lokale socjalne, które mogą otrzymać również osoby o najniższych dochodach.

Przy przyznawaniu mieszkania komunalnego brane są pod uwagę m.in.:

• obecne warunki mieszkaniowe,
• dochody, dzięki którym najemca będzie w stanie opłacić wynajęty lokal.

Rośnie zadłużenie lokatorów

Gminy m.in. w taki sposób próbują chronić swój interes finansowy. Często bowiem lokatorzy mieszkań komunalnych bardzo je zadłużają.

– Zadłużenie w tym sektorze wynosi prawie 4 miliardy złotych – podsumowuje Wójcik. – Zadłużona jest połowa z 620 tys. mieszkań.

Powód? Lokatorzy nie płacą czynszu. Rekordzista miał prawie 700 tys. zł długu.

– Za te 4 miliardy wybudowalibyśmy kilkadziesiąt nowych mieszkań – ocenia ekspert Związku Miast Polskich. 

28.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Subscribe to this RSS feed