Jak wynika z badania zleconego przez Acerta, organizację specjalizującą się w usługach z zakresu zasobów ludzkich, mimo że każdemu pracownikowi przysługuje pięć dni szkolenia, tylko 4 na 10 belgijskich pracowników (41,1%) planuje skorzystać z tej możliwości w tym roku.

Badanie, opublikowane w niedzielę (30 marca) objęło 500 pracodawców i 2 tys. pracowników. Wykazało, że 1 na 10 pracowników (9,7%) nie chce uczestniczyć w żadnym szkoleniu.

Zapewnienie 5 dni szkolenia każdemu pracownikowi, zgodnie z zarysowanym w 2022 Employment Deal, wydaje się trudne. Badanie wskazuje, że nieco ponad 4 na 10 firm (43,7%) oferuje tę opcję swoim pracownikom, podczas gdy prawie połowa (49,2%) oferuje od jednego do czterech dni szkolenia.

Nowa federalna umowa koalicyjna podtrzymuje indywidualne prawa szkoleniowe. Jednak Acerta zauważa, że planuje znieść obowiązkową rejestrację w Federal Learning Account dla pracodawców, zastępując ją systemem, który jest mniej uciążliwy administracyjnie.

6.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Zidentyfikowano mężczyznę, który oblał moczem zhańbionego, byłego prezentera radiowego, Svena Pichala.

W grudniu ubiegłego roku, gdy Pichal miał stanąć przed Sądem Karnym w Antwerpii, aby stawić czoła zarzutom dotyczącym pornografii dziecięcej, były prezenter został oblany moczem. Część moczu wylądowała również na prawniku Pichala, Walterze Daemenie.

Chociaż sprawca nie zrobił nic, aby ukryć swoją tożsamość, a incydent został sfilmowany, policja nie była w stanie go zidentyfikować. Sprawca zdołał wówczas uciec. Policja wszczęła dochodzenie, ale nie przyniosło ono natychmiastowych rezultatów.

Na początku zeszłego tygodnia policja ponownie zaapelowała do każdego, kto zna tożsamość mężczyzny, aby się zgłosił. Możliwe, że pomogło to w zidentyfikowaniu mężczyzny.

Podejrzany nie został aresztowany, ale poproszono go o stawienie się na posterunku policji w celu przesłuchania. Policja nie ujawniła żadnych dalszych szczegółów dotyczących tożsamości mężczyzny.

31.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jak podaje RTBF, w kwietniu brukselska gmina Ixelles zaostrzy przepisy dotyczące życia nocnego i spożywania alkoholu w miejscach publicznych oraz w kilku popularnych lokalach rozrywkowych.

W kilku miejscach w centrum miasta zostaną wprowadzone bardziej rygorystyczne zasady dotyczące imprezowiczów. Obejmą one m.in. zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych i zakłócania hałasu późnym wieczorem.

Jednym z ważniejszych miejsc spotkań jest Place du Châtelain, który przeszedł serię remontów mających na celu uczynienie go bardziej przyjaznym dla rodzin i mieszkańców okolicy. Od 1 kwietnia Ixelles zakaże spożywania alkoholu na placu każdego dnia od godziny 22:00, aby ograniczyć zakłócenia związane z piciem na ulicach. Spożycie alkoholu będzie teraz ograniczone do tarasów barów.

„Wieczorami widzieliśmy zbyt wiele incydentów związanych z nadmiernym spożyciem alkoholu. Wraz z nadejściem dobrej pogody nie chcemy, aby złe nawyki, które wpływają na jakość życia lokalnych mieszkańców, się utrwaliły” – wyjaśnił burmistrz gminy, Romain de Reusme.

Władze miejskie poinformowały, że w zeszłym miesiącu lokalna policja otrzymała 31 zgłoszeń dotyczących uciążliwego zachowania na placu, w tym skarg na hałas i oddawanie moczu w miejscu publicznym.

31.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Według brukselskiej policji, w niedzielne popołudnie (30 marca) w Brukseli odbył się Marsz dla Życia, coroczna inicjatywa organizacji CLARA Life, w której wzięło udział około 400 osób. CLARA Life walczy o „godność człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci” i sprzeciwia się aborcji i eutanazji.

„35 lat po dekryminalizacji aborcji w Belgii ponad 500 tys. dzieci nigdy się nie urodziło” – powiedział Wouter Suenens, przewodniczący CLARA Life. „Ile kobiet w tym czasie zmagało się z trudną ciążą? Ile z nich zostało zmuszonych do aborcji z powodu braku wsparcia, zasobów lub chęci do ich wysłuchania? Zamiast wyciągać wnioski z tej rzeczywistości, rząd zamierza teraz pójść jeszcze dalej: wydłużyć legalny okres aborcji do 18 tygodni, zalegalizować macierzyństwo zastępcze i rozszerzyć przepisy dotyczące eutanazji”.

Organizacja uważa, że są to kroki przeciwko ochronie najbardziej bezbronnych. Twierdzą, że „aborcja nie jest neutralną procedurą medyczną. Często oznacza podwójny niepokój: utratę życia dziecka i nieotrzymanie wsparcia przez matkę. Obecnie 1 na 3 kobiety nadal zmaga się z presją ze strony profesjonalistów w czasie ciąży. Zbyt często aborcja wydaje się jedyną opcją z powodu braku prawdziwych alternatyw. Zamiast przedłużać terminy i normalizować aborcję, musimy wspierać kobiety prawdziwą pomocą, prawdziwymi wyborami i udzielaniem im pełnych informacji”.

Protestujący są również zaniepokojeni rosnącymi wskaźnikami eutanazji. CLARA Life informuje, że w Belgii odnotowano ponad 3,4 tys. przypadków eutanazji w 2023 roku. „Większość zaangażowanych osób nie szuka śmierci, ale ulgi w bólu. Jednak eutanazja jest coraz częściej ułatwiana, nawet osobom z demencją lub nieletnim. Prawdziwe człowieczeństwo oznacza bliskość, leczenie bólu i opiekę” - twierdzi organizacja.

31.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)