Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Temat dnia, Belgia: Kobieta w szpitalu po wypiciu środka czyszczącego w restauracji
Polska: „Zamach na papieża”. W roli głównej zobaczymy Bogusława Lindę
Belgia: Trwają poszukiwania ciała młodej matki zaginionej w 2010 roku
Polska: Speedweek na drogach Policjanci zmierzą nie tylko prędkość
Belgia: 18-latek ranny w strzelaninie w Anderlechcie
Polska: Kontrolerzy pukają do drzwi. Sprawdzają mieszkania po remontach. Kary są wysokie
Belgijskie wojsko zrzuciło pomoc humanitarną w Strefie Gazy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek, 5 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Chłopiec z Brukseli zaginął na morzu u wybrzeży Francji
Słowo dnia: Permis de conduire / Rijbewijs
Redakcja

Redakcja

Belgia: Kanye West w Antwerpii. Po co przyjechał?

Słynny amerykański raper od kilku dni przebywa w Antwerpii – poinformowały we wtorek flamandzkie media.

W piątek 43-letniego muzyka widziano przy „Huis De Cluyse”, historycznym budynku należącym do handlarza antykami i architekta wnętrz Axela Vervoordta, poinformował dziennik „De Morgen”. West bardzo ceni sobie Vervoordta i to on właśnie zaprojektował wnętrza rezydencji, w której muzyk mieszka z Kim Kardashian.

Vervoordt znany jest ze współpracy z gwiazdami światowego show-biznesu. Wśród jego klientów byli też m.in. Sting, Calvin Klein, Madonna czy Robert De Niro.

Kanye West miał jednak i inne powody, by mimo pandemii i licznych obostrzeń, utrudniających podróżowanie, zatrzymać się w Belgii. Najprawdopodobniej przyjechał tu w związku ze swoją działalnością w świecie mody i pracami nad nowymi butami Nike oraz nad nową marką odzieżową Gap, opisywał dziennik „De Standaard”.

Amerykanin zatrzymał się w czterogwiazdkowym hotelu Julien. W mediach społecznościowych pojawiło się też zdjęcie, na którym pozuje wraz z właścicielem restauracji Veranda. – Kanye miał negatywny wynik testu na Covid-19 i pozytywny wynik testu na jedzenie w Veranda – napisał Davy Schellemans, właściciel restauracji.

W związku z pandemią restauracje w Belgii muszą być zamknięte i mogą jedynie serwować jedzenie na wynos. Belgijskie media zastanawiają się, czy dla słynnego muzyka właściciel Verandy nie zrobił wyjątku, pozwalając mu zjeść na miejscu, czy też West dostosował się do obostrzeń i zadowolił się jedzeniem na wynos.


22.12.2020 Niedziela.BE // Fot. Nicoleta Ionescu / Shutterstock.com

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Niewielkie szanse na białe święta. Czy w tym roku spadnie w Belgii śnieg?

Ostatni raz „białe święta” w Belgii miały miejsce wiele lat temu i również w tym roku szanse na to, że spadnie śnieg, są niewielkie – przekazał prezenter pogody, Frank Deboosere.

W ostatnich dniach temperatura w Belgii była bardzo łagodna, z temperaturą oscylującą w granicach 12-13 stopni Celsjusza. Podobnej pogody możemy spodziewać się w środę.

Z kolei w dzień wigilii, 24 grudnia, temperatura spadnie, ale nie wystarczająco, aby można było oczekiwać śniegu – słupki termometrów wskażą około 6-7 stopni Celsjusza. Zdaniem Deboosere, szanse na białe święta są niemal zerowe.

„To nie powinno być dla nas żadną niespodzianką” - przekazał w rozmowie z Het Nieuwsblad. „Zielone świetna są standardem we Flandrii. Od czasu ostatnich białych świąt Bożego Narodzenia minęły lata”.

Ostatni raz w pierwszy dzień świąt drogi były pokryte 10-centymetrowym śniegiem w 2010 roku. „Niestety to nie zdarzy się w tym roku. (…) Możliwe jednak, że w związku z nadejściem nieco chłodniejszych dni, nieco śniegu spadnie w Sylwestra” - dodał prezenter.



23.12.2020 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polacy często mają problem z wyborem prezentu dla bliskich. 70 proc. znajduje pod choinką nietrafiony upominek

61 proc. Polaków ma dylemat, co podarować najbliższym pod choinkę – wynika z badania Digital Reload Polska. Boją się, że nie trafią z rozmiarem czy kolorem albo prezent nie spodoba się obdarowanemu. Zdecydowana większość badanych przyznaje, że sami też kiedyś dostali nietrafiony prezent. To dlatego coraz częściej pod choinkę wybierają karty podarunkowe, które można zrealizować w jednym konkretnym lub kilku sklepach. Jest to też rozwiązanie, po które chętnie sięgają pracodawcy. W tym roku po różnego typu bony podarunkowe sięgnie co trzeci z nich.

Polacy szukają rozwiązania, które będzie uniwersalne, zarówno dla kupujących prezent, jak i dla obdarowanych. Większość respondentów naszego badania byłaby zadowolona z otrzymania karty podarunkowej, ponieważ daje ona dużą elastyczność wyboru. Obdarowany może zdecydować, kiedy wykorzysta prezent, wybrać kolor, rozmiar, markę itp. – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Mucha, dyrektor zarządzający Digital Reload Polska.

Wśród najchętniej kupowanych prezentów są od lat książki, filmy i muzyka, kosmetyki oraz odzież. Zgodnie z badaniem Opinion Way „Zmiany w branży e-commerce w Polsce” te kategorie bierze pod uwagę przy zakupie prezentów świątecznych odpowiednio 31 proc., 28 proc. i 27 proc. W tym roku 17 proc. chciało kupić elektronikę, a 16 proc. zamierzało postawić na gry i konsole.

Coraz częściej – zamiast kolejnego szalika, skarpetek czy kosmetyków pielęgnacyjnych – Polacy kupują karty podarunkowe. Sami doskonale wiedzą, z czym się wiąże nietrafiony upominek – 70 proc. badanych przez IQS na zlecenie Digital Reload Polska przyznało, że kiedyś taki otrzymali.

Jak podkreśla zarządzający Digital Reload Polska, największym zainteresowaniem cieszą się karty podarunkowe do sklepów, które są znane na rynku albo lubiane przez obdarowanych. Z kolei wartość kart podarunkowych zależy od marki i zasobności portfela – oferta cenowa mieści się w przedziale od 20 zł do nawet kilku tysięcy złotych w przypadku marek luksusowych.

Najczęściej wybierane są karty podarunkowe pozwalające na zakup multimediów, produktów z oferty marek modowych, ale także do sklepów spożywczych – uściśla Grzegorz Mucha. – Kolejny czynnik, który decyduje o atrakcyjności karty podarunkowej, to szeroki wybór asortymentu. Kupujący ma przekonanie, że osoba, która ją dostanie, będzie zadowolona z możliwości, jakie oferuje karta.

Według respondentów badania Digital Reload Polska największą wadą kart podarunkowych jest ograniczenie wyboru tylko do produktów jednej marki. Sposobem na rozwiązanie tego problemu jest multikarta. 84 proc. badanych, którzy mają trudności z wyborem upominków, uważa, że byłby to atrakcyjny prezent. Taką multikartę „7 życzeń”, którą można wykorzystać w różnych sklepach online i offline, zróżnicowanych branżowo, oferuje np. serwis Kartypodarunkowe.online.

– Jest to karta podarunkowa, która pozwala na zakupy produktów wielu marek. Aż 90 proc. respondentów naszego badania uznało kartę wielomarkową za produkt, który spełni ich oczekiwania, bo umożliwi swobodę wyboru osobie obdarowanej – wyjaśnia dyrektor zarządzający Digital Reload Polska.

81 proc. badanych stwierdziło, że taką właśnie kartę podarowałoby jako prezent świąteczny.  To może być dobre rozwiązanie także dla pracodawców, którzy nie znają preferencji zakupowych swoich pracowników.

Karta podarunkowa jest dla pracodawców nie tylko sposobem na podarunek, ale rozwiązuje także problemy logistyczne. Dzięki temu, że można łatwo udostępnić obdarowanemu elektroniczny kod, przygotowanie i rozdysponowanie prezentów wymaga znacznie mniejszego zaangażowania – dodaje Grzegorz Mucha.

Jak wskazuje badanie Randstad i GfK Polonia, w tym roku pracodawcy rezygnują z firmowych wigilii. Do tej pory tego typu spotkania były wskazywane jako najpopularniejsza inicjatywa kierowana do pracowników w okresie okołoświątecznym. W tym roku planowała je tylko co czwarta firma. Na pierwsze miejsce „wskoczyły” za to premie okolicznościowe (35 proc.). Wyraźnie wzrosła też popularność bonów podarunkowych (33 proc. firm vs. 26 proc. w ubiegłym roku). Co ciekawe, pracodawcy przyznali, że są gotowi wydać na inicjatywy świąteczne więcej niż w 2019 roku.

 

24.12.2020 Niedziela.BE // fot. Kamil Macniak / shutterstock.com // tagi: karta podarunkowa, multikarta, benefity pracownicze, niedziela.be

(new seria / kmb)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Lekarze pierwszego kontaktu lepiej zarobią. „Pacjent nie zapłaci więcej”.

Honoraria lekarzy pierwszego kontaktu za konsultacje i wizyty domowe będą od 1 stycznia 2021 r. o 1,01% wyższe niż jest to obecnie – wynika z porozumienia zawartego pomiędzy organizacjami zrzeszającymi lekarzy a kasami zdrowia (ziekenfondsen).

Pacjenci nie powinni jednak odczuć tego w portfelach, gdyż jednocześnie zwiększą się kwoty wypłacane przez kasy zdrowia lekarzom w ramach refundacji, informuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.
- Tylko w niektórych przypadkach oznaczać to będzie dla pacjenta wzrost kosztów o parę centów – zapewnił Bart Demyttenaere z Socjalistycznych Kas Chorych (Socialistische Mutualiteiten), cytowany przez wspomnianą gazetę. Organizacja ta zrzesza jedenaście belgijskich kas chorych, w których ubezpieczonych jest około 3 mln osób.

Porozumienie zawarte kilka dni temu obowiązywać będzie przez cały 2021 rok. Łączna kwota przeznaczona na lekarzy rodzinnych i specjalistów zwiększy się w 2021 r. w porównaniu z rokiem obecnym o ponad 3,5% i wyniesie 8,9 mld euro.

W porozumieniu znalazły się też zapisy o podwyżkach honorariów dla lekarzy specjalistów. Wyniosą one w zależności od specjalizacji od 0,8% do 1,01%.

Więcej o służbie zdrowia w Belgii: TUTAJ.


23.12.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.  

(łk)

Subscribe to this RSS feed