Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemcy: 20% kobiet doświadczyło przemocy seksualnej w dzieciństwie
Belgia: Braknie mieszkań? Coraz mniej pozwoleń na budowę
Słowo dnia: Waarschuwen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 8 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Bezrobocie trochę większe niż przed rokiem
Polska: Są terminy wypłat wdowiej renty. Start już 1 lipca
Belgia: 9 osób ukaranych grzywną za niestawienie się na wybory
Belgia, Zeebrugge: Kierowca ciężarówki miał przy sobie 400 kg narkotyków!
Niemcy: Była minister spraw zagranicznych szefową Zgromadzenia Ogólnego ONZ!
Belgia: Niespodzianka dla fanów! Drake wystąpi w Antwerpii!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Niedawno „był gejem”, teraz broni TVP. Aktor do wynajęcia w „Wiadomościach”

Jestem aktorem, więc dostałem zlecenie – przyznaje Krzysztof Rydzelewski, który w materiale „Wiadomości” TVP wcielił się w przypadkowego przechodnia oburzonego atakiem na TVP.

Krzysztof Rydzelewski nie jest gwiazdą, a lista ról które zdarzyło mu się grać, nie imponuje. Można go było zauważyć m.in. w serialach „Na Wspólnej”, „Kryminalni”, „Plebania”, „Barwy szczęścia” czy „Hotel 52”. Rydzelewski próbował też sił w „Szansie na sukces”, „Mam talent!” czy w „Magii nagości”. W tym ostatnim programie aktor miał na imię „Ksawery” i szukał partnera.

Rydzelewski został rozpoznany przez widzów Wiadomości TVP

Był w nich przypadkowym przechodniem, który krytykował pikiety organizowane na ulicach Warszawy. Bezpośrednim powodem powstania takiego materiału był protest przed siedzibą TVP.

Pikietę zorganizowały osoby, które nie zgadzają się z propagandą uprawianą przez media publiczne, które premiują PiS, a wściekle atakują polityczną opozycję.

Aktor – przechodzień

– Mamy tu i policję, która musi być opłacona za coś takiego – to jedna z tych krytycznych wobec pikietujących opinii „przypadkowego” przechodnia.

Okazuje się jednak, że Rydzelewski nie znalazł się w tym na miejscu przypadkowo. I równie nieprzypadkowo udzielił wypowiedzi do kamery.

– Jestem aktorem i showmanem, więc dostałem zlecenie od agencji, z którą współpracuję. Miałem przejść ulicą i porozmawiać z dziennikarzem, który do mnie podejdzie. Wiedziałem, że zada mi określone pytanie i miałem na nie odpowiedzieć ustaloną z góry kwestię. Wiedziałem, co mam powiedzieć przed kamerą. To była wyuczona kwestia. Myślałem, że puszczą to w telewizji regionalnej. Nie sądziłem, że pokazane zostanie aż w „Wiadomościach” – powiedział Rydzelewski serwisowi Plejada.pl.

Rydzlewski przyznaje, że nie przebiera w zleceniach. Bierze każde, jakie mu proponują.

– Nie wiem, dlaczego akurat mnie wybrano, może komuś z rządzących spodobała się moja tożsamość artystyczna? – domyśla się aktor.

TVP milczy

TVP oficjalnie sytuacji nie skomentowała, ale głos zabrał jeden z autorów materiału. Stoją za nim: Adrian Borecki, Fatima Buyukbavrak, Mikołaj Gliniecki oraz Tomasz Orzechowski.

W rozmowie z portalem press.pl Borecki zaprzeczył, żeby kiedykolwiek opłacał i wynajmował rozmówców.

– Proszę nie rozpowszechniać kłamstw. W przeciwnym razie spotkamy się w sądzie – zagroził.

I zaprzeczył, że ktoś inny mógł stać za wynajęciem aktora do materiału.

11.07.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen TVP / Wiadomości

(sl)


Polska: Biedronki czynne do późnej nocy. Nie tylko nad morzem – skarżą się sprzedawcy

Sieć sklepów Biedronka wydłużyła godziny pracy do późnych godzin nocnych. Jak się okazuje, nie tylko w miejscowościach turystycznych.

– Otwiera się coraz więcej sklepów, otwiera lady mięsne, kombinuje, jak otworzyć w niedzielę niehandlową, teraz całodobowo, ale zapomina o tym, że aby wszystko działało, trzeba mieć odpowiednią obsadę. A oni dokładają coraz więcej obowiązków, ale nie zatrudniają dodatkowego personelu. Wszystko spada na tych, którzy już pracują. A potem szefowie chwalą się tym, jak zwiększają co roku obroty. Tylko jakim kosztem? – narzeka w „Gazecie Wyborczej” jeden z pracowników Biedronki.

Wakacyjna akcja Biedronki

Sieć zmieniła godziny pracy w wielu swoich sklepów, choć oficjalnie informowała, że dotyczy to jedynie placówek w miejscach atrakcyjnych turystycznie.

To akcja wakacyjna, która – jak podało Jeronimo Martens – objęła ponad 250 sklepów. Chodzi o placówki na Pomorzu, w górach i na Mazurach. Ten tryb wakacyjny to m.in. wydłużenie godzin otwarcia placówek.

„Najwięcej sklepów wakacyjnych Biedronka uruchomiła w województwie zachodniopomorskim – 37. Część placówek na północy Polski będzie otwarta 24 godziny na dobę, m.in. w Ustce, Mielnie, Łebie, Dziwnowie, Kołobrzegu, Władysławowie, Stegnie, Przejazdowie, Nowym Dworze Gdańskim i w Jastarni” – czytamy w komunikacie.

Skargi pracowników, odpowiedź przełożonych

Teraz na jaw wychodzi, że sklepy są czynne dłużej nie tylko w górach czy nad morzem. GW podaje, że np. aż 51 łódzkich placówek jest otwartych nie do 23, a do godz. 1 w nocy. To z kolei oznacza więcej pracy dla zatrudnionych w sklepach i nocne kłopoty z powrotami do domów.

– Jeśli chodzi o sklepy funkcjonujące w wydłużonych godzinach otwarć, podkreślamy, że w naszej firmie stosujemy zrównoważony system czasu pracy – zapewnia Michał Wrzeszcz, starszy menedżer sprzedaży w sieci Biedronka.

I dodaje, że za pracę w godzinach nocnych pracownicy otrzymują 20-procentowy dodatek.

11.07.2023 Niedziela.Be // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Na polskich drogach jest coraz bezpieczniej [RAPORT]

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Drogowego opublikowała raport o bezpieczeństwie na polskich drogach. Dwa województwa przodują jeżeli chodzi o spadek liczby wypadków.

Od początku wakacji do 9 lipca na drogach zginęło aż 81 osób. Takie dane pokazuje interaktywna mapa, którą co roku latem uruchamia policja. Startuje wraz z zakończeniem roku szkolnego.

Z najnowszych danych, jakie widać na wspomnianej mapie, wnika, że w tym czasie doszło do:

81 wypadków śmiertelnych,
4 w ostatniej dobie,
68 od początku wakacji,
9 wypadków drogowych, w których ofiara  zmarła w czasie do 30 dni.

Raport KRDB

Przez lata Polska była uznawana za kraj, w którym ginie najwięcej osób na drogach Unii Europejskiej. Ten stan starano się poprawiać, np. rozbudowując sieć dróg ekspresowych czy autostrad, bo – jak się okazuje – na takich trasach do wypadków dochodzi rzadziej.

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Drogowego właśnie przedstawiła raport za 2022. To obszerny dokument podsumowujący podejmowane na rzecz bezpieczeństwa działania, ale także dane dotyczące wypadków.
Polska na tle Unii Europejskiej

Co do statystyki europejskiej, bo do niej musimy się porównywać, to na drogach UE w 2022 zginęło o 3 proc. więcej osób niż w 2021. Od razu trzeba zastrzec, że wynika to ze wzrostu natężenia ruchu po latach pandemicznych, kiedy był on ograniczony.

W latach 2019-2020 odnotowano 17-procentowy spadek. Dlatego sensowniej liczbę wypadków porównywać z rokiem 2019, a w takim przypadku w UE odnotowano spadek o 10 proc.

„Postępy były jednak bardzo nierówne w poszczególnych państwach członkowskich. Największe spadki, więcej niż 30 proc., odnotowano na Litwie i w Polsce. Dania odnotowała spadek o 23 proc.

W ostatnich 3 latach liczba ofiar śmiertelnych na drogach w krajach takich jak Irlandia, Hiszpania, Francja, Włochy, Holandia i Szwecja pozostała na dotychczasowym poziomie lub wzrosła.

Ogólny ranking wskaźników śmiertelności w krajach UE nie zmienił się znacząco od czasów sprzed pandemii z najbezpieczniejszymi drogami w Szwecji (21 zgonów na milion mieszkańców) i Danii (26).

Rumunia (86 zgonów na milion mieszkańców) i Bułgaria (78) odnotowały najwyższe wskaźniki w 2022.

Średnia UE wyniosła 46 ofiar śmiertelnych na drogach na milion mieszkańców.

Polska, opierając się ogólnoeuropejskiej tendencji wzrostowej i pogłębiając spadek ofiar śmiertelnych w kraju o 15,5 proc. (zgodnie z danymi wstępnymi KE o 14 proc.), przyczyniła się do zahamowania europejskiej tendencji wzrostowej liczby ofiar śmiertelnych w 2022 roku. Przełożyło się na awans Polski w rankingu państw UE o 5 pozycji z wynikiem 51 ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców” – czytamy w raporcie KRBD.

Bezpiecznie jak na autostradzie

To, że drogi ekspresowe i autostrady są bezpieczniejsze od innych tras, pokazują liczby. W całej UE ponad połowa wypadków śmiertelnych ma miejsce na drogach wiejskich (39 proc. na obszarach miejskich i 9 proc. na autostradach).

Mężczyźni odpowiadają za 3 z 4 ofiar śmiertelnych na drogach (78 proc.).

Pasażerowie samochodów (kierowcy i pasażerowie) stanowili 45 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych na drogach, podczas gdy piesi 18 proc., użytkownicy jednośladów z napędem (motocykle i motorowery) 19 proc., a rowerzyści 9 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych.

Polska w górę

„W 2022 roku Polska w zestawieniu tym awansowała o 5 miejsc (na 18 miejsce). Większy spadek odnotowało jedynie 10 krajów: Cypr, Dania, Estonia, Hiszpania, Irlandia, Litwa, Łotwa, Luksemburg, Słowenia i Szwecja.
Podobny spadek , co w Polsce, odnotowała Austria. Pozostałe 15 krajów miało mniejsze spadki lub – jak w przypadku Malty – wzrost” – przytacza dane KRBD.

Jak to wygląda z poziomu województw?

Przejrzyjmy się sytuacji jeszcze bliżej i zejdźmy do poziomu województw. Raport wylicza kolejne regiony i pokazuje, w których w ciągu 20 lat spadek liczby wypadków śmiertelnych był największy. Szczegóły w załączonej tabeli:



Coraz lepsze statystyki

Co do danych ogólnopolskich, to w 2022 r. odnotowano zmniejszenie liczby:

• wypadków (-6,5 proc.),
• ofiar śmiertelnych (-15,5 proc.),
• rannych (-6,3 proc.),
• ciężko rannych (-8,9 proc.),
• kolizji (-14,3 proc.).

Najwięcej zdarzeń dotyczyło uderzenia bocznego (31,6 proc.). Dalej na tej liście są:

• wypadek z udziałem pieszego (21,7 proc.),
• zderzenie tylne (12,4 proc.),
• zderzenie czołowe (10,2 proc.).


10.07.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock / KBRD

(sl)

Belgia: Motocyklista zginął podczas policyjnego pościgu w Gilly

Motocyklista zginął podczas policyjnego pościgu w Gilly w prowincji Charleroi. Kiedy policja próbowała go zatrzymać, odjechał z miejsca zdarzenia.

Do tragedii doszło w sobotę, 8 lipca, późnym wieczorem na autostradzie R3 („obwodnicy” wokół Charleroi). Kierowca próbował uniknąć policyjnej kontroli, kiedy stracił panowanie nad motocyklem. Jechał bez odpowiedniego ubezpieczenia i rejestracji.

„Naruszył wymogi dotyczące ubezpieczenia i rejestracji. Próbował uciekać, ale w końcu zjechał z drogi i spadł z motocyklu. Jego hełm roztrzaskał się pod wpływem siły uderzenia” - poinformowała prokuratura z Charleroi.

10.07.2023 Niedziela.BE // fot. Chedko / Shutterstock.com

(kk)

Subscribe to this RSS feed