40-letni diler narkotyków z Diest został skazany na trzy lata więzienia po tym, jak jego klient, 24-latek z Hasselt, zmarł z powodu przedawkowania fentanylu.
Ta tragedia wydarzyła się zaledwie dwa tygodnie po tym, jak dziewczyna ofiary również zmarła z powodu przedawkowania. Diler został skazany za to, że nie pomógł ofierze w czasie kryzysu przedawkowania.
Sąd w Leuven orzekł, że przyjmowanie fentanylu było bezpośrednią przyczyną śmierci młodego mężczyzny. Silny środek przeciwbólowy, znacznie silniejszy niż heroina, został mu sprzedany, gdy opłakiwał śmierć swojej dziewczyny. Oprócz kary więzienia diler został zobowiązany do zapłaty znacznego odszkodowania rodzinie ofiary.
Sprawa ta podkreśla śmiertelne ryzyko fentanylu, którego wystarczy niewielka ilość, aby spowodować zgon. Postępowanie sądowe zakończyło się pociągnięciem dilera do odpowiedzialności.
16.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shuttesrtock, Inc.
(en)
W niepokojącym trendzie ponad jedna czwarta flamandzkich firm budowlanych założonych w 2020 r. upadło w ciągu trzech lat.
Raport z „Het Nieuwsblad” i „de Gazet van Antwerpen” przypisuje to nie tylko wyzwaniom ekonomicznym, ale także zmianom regulacyjnym. Sektor odnotował boom startupów po 2019 r., kiedy zniesiono wymagania dotyczące formalnych kwalifikacji, co doprowadziło do niezrównoważonego napływu nowych firm.
Deregulacja wpłynęła szczególnie na zdolność przetrwania tych firm. Wcześniej przedsiębiorcy budowlani musieli wykazać się kompetencjami zawodowymi i umiejętnościami zarządzania biznesem, aby założyć firmę. Teraz brak takich warunków wstępnych pozwolił prawie każdemu założyć firmę budowlaną, co przyspieszyło wzrost liczby firm niezdolnych do utrzymania działalności w dłuższej perspektywie.
Sytuacja ta kontrastuje z regionami takimi jak Walonia i Bruksela, gdzie stare przepisy pozostają nienaruszone, co skutkuje mniejszą liczbą startupów, ale wyższymi wskaźnikami przetrwania. Ta rozbieżność uwypukla potencjalne niezamierzone konsekwencje deregulacji w sektorach, w których wymagany jest wysoki poziom umiejętności i standardów bezpieczeństwa.
17.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(en)
W Belgii nie ma scentralizowanego systemu śledzenia liczby zatrzymań za jazdę pod wpływem alkoholu i narkotyków, mimo że przepisy sugerują, że powinien on istnieć.
Ta luka w gromadzeniu danych została podkreślona przez dochodzenie Pano dotyczące praktyk egzekwowania przepisów ruchu drogowego. Brak takich danych utrudnia ocenę skuteczności działań mających na celu zapobieganie jeździe pod wpływem alkoholu, co zdaniem ekspertów wymaga częstych kontroli w celu zwiększenia odstraszania.
Lokalne jednostki policji prowadzą własne rejestry, ale nie są one agregowane na szczeblu krajowym, co pozostawia ślepą plamę w krajowej analizie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Problem ten pogłębia się w okresach takich jak kampanie BOB, w których dane są gromadzone centralnie, ale tylko przez okres pięciu miesięcy w roku. Niespójność praktyk dotyczących danych w różnych strefach lokalnych odzwierciedla szerszy problem zarządzania danymi i odpowiedzialności w ramach zdecentralizowanej struktury policji.
Brak kompleksowych danych wywołał dyskusje na temat potrzeby bardziej rygorystycznych protokołów udostępniania danych między strefami policyjnymi. Nie tylko poprawiłoby to przejrzystość, ale także usprawniłoby strategiczne planowanie egzekwowania przepisów ruchu drogowego w całej Belgii. W przyszłości przedstawiciele rządu i służb bezpieczeństwa publicznego będą naciskać na standaryzację gromadzenia danych, aby lepiej monitorować ryzyko związane z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu i reagować na nie.
18.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(en)