Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Spirala cen wciąż się nakręca. Chleb, masło, mięso drastycznie podrożały

Spirala cen wciąż się nakręca. Chleb, masło, mięso drastycznie podrożały Fot. iStock

Ceny znowu ostro w górę. Wszystkie podstawowe produkty odnotowały dwucyfrowe wzrosty. Według premiera - będzie jeszcze gorzej.

Według najnowszego „Indeksu cen w sklepach detalicznych” w sierpniu rok do roku w sklepach było drożej średnio o ponad o 23,7 proc. (w lipcu było to 18,6 proc.). Z analizy cen detalicznych autorstwa UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych wynika, że zdrożały wszystkie z 12 analizowanych kategorii produktów (pieczywo, nabiał, mięso, owoce, warzywa, produkty sypkie, produkty tłuszczowe, dodatki spożywcze, używki, napoje, chemia gospodarcza i inne artykuły). Co więcej, wszystkie odnotowały dwucyfrowe wzrosty cen.

Drogo, drożej jeszcze drożej

W sierpniu - tak jak w czerwcu i lipcu - najbardziej podrożały produkty tłuszczowe - o 58,9 proc. rok do roku. Najwięcej zdrożał olej (73,2 proc.), margaryna (58,4 proc.) i masło (45,2 proc).

Drugie w zestawieniu najwyższych wzrostów cen były produkty sypkie - o 42,1 proc. (w lipcu 20,8 proc.) Najbardziej podrożał cukier - o 92,2 proc., mąka - o 37,9 proc., ryż - o 29,9 proc.

Średnio o 30 proc. zdrożały produkty z kategorii inne, m.in. karma dla psów (ponad 48 proc.), karma dla kotów (ponad 36 proc.) czy pieluchy dziecięce (6 proc.)

O prawie 26 proc. zdrożało w sierpniu mięso (w lipcu 24,5 proc.). Najbardziej wzrosły ceny wołowiny - o 28,2 proc., drobiu - o 25,7 proc. i wieprzowiny - o 23,5 proc.

Nieco mniej niż mięso zdrożał w sierpniu nabiał - średnio o 25,7 proc. (w lipcu 18,2 proc). Najbardziej ser żółty - 39 proc., najmniej jajka - o 22,3 proc.

Najmniej zdrożały w sierpniu owoce - o 13,2 proc. (w lipcu o 15,1 proc.), używki - 13,9 proc. (w lipcu 12,7 proc.) oraz warzywa - 15,2 proc. (w lipcu 7,7 proc.).

Co spowodowało aż taki wzrost cen? Ekonomiści zgodnie wskazują: wzrost kosztów energii elektrycznej, ropy naftowej oraz kosztów pracy.

Premier: Jesteśmy w czasie kryzysu

Jeszcze kilka miesięcy temu - przypomina dr Tomasz Kopyściański, ekonomista Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu - zdecydowana większość analityków wskazywała koniec wakacji jako szczyt inflacji. To - jak mówi - mało realne, a przewidywany duży wzrost cen energii i ogrzewania może uruchomić nowy efekt spirali cen.

Ten pesymistyczny scenariusz potwierdził w wywiadzie dla „Wprost” premier Mateusz Morawiecki.

– W pierwszym kwartale przyszłego roku inflacja znowu zacznie rosnąć. Jesteśmy w czasie kryzysu. Nie da się przez niego przejść całkiem suchą stopą – powiedział.

13.09.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sw)

 

Niedziela.BE