W ubiegłym roku turyści w Unii Europejskiej, w tym Belgii, znów chętniej rezerwowali noclegi za pośrednictwem takich platform jak Airbnb, Booking, Expedia czy TripAdvisor.

W 2022 r. w całej UE zarezerwowano około 450 mln takich noclegów. To dużo więcej niż w poprzednich dwóch latach, kiedy Europa zmagała się z pandemią koronawirusa, a liczne obostrzenia mocno utrudniały podróżowanie.

W 2020 r. za pośrednictwem takich platform zarezerwowano jedynie 272 mln noclegów, a w 2021 r. 364 mln - wynika z danych udostępnionych przez unijne biuro statystyczne Eurostat. Ubiegłoroczna liczba rezerwacji była już dużo większa, ale wciąż nie osiągnęła stanu sprzed pandemii (512 mln rezerwacji w 2019 r.).

Także w Belgii odnotowano podobny trend. W 2022 r. w kraju ze stolicą w Brukseli zarezerwowano za pośrednictwem platform takich jak Airbnb, Booking, Expedia i TripAdvisor prawie 6,5 mln noclegów. To więcej niż w 2020 r. (4,5 mln), ale mniej niż w 2019 r. (prawie 7 mln).

W Polsce w ubiegłym roku zarezerwowano w ten sposób 18 mln noclegów. To mniej niż w 2019 r. (19,7 mln), ale więcej niż w 2020 r. (13 mln) i w 2021 r. (15 mln) - pokazują dane biura Eurostat.

Krajem UE, w którym rezerwowanie noclegów za pośrednictwem Airbnb, Booking, Expedia i TripAdvisor było w ubiegłym roku najczęstsze, była Francja (107 mln zarezerwowanych nocy). W Hiszpanii zarezerwowano w ten sposób 86 mln nocy, a we Włoszech 65 mln.

03.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Według badania przeprowadzonego przez flamandzką grupę ekologiczną Bond Beter Leefmilieu (BBL), 220 tys. osób mieszkających w pobliżu lotniska w Zaventem w Brabancji Flamandzkiej, jest dotkniętych hałasem emitowanym przez samoloty.

BBL twierdzi, że problemy spowodowane hałasem, takie jak zaburzenia snu, wywierają również wpływy ekonomiczne, w tym podnoszą kwotę za rachunek na opiekę zdrowotną i ubezpieczenie społeczne.

Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie BBL przez francuską grupę konsultingową Envisa. Envisa starała się obliczyć liczbę osób faktycznie i potencjalnie dotkniętych hałasem lotniczym wokół portu lotniczego. Zadbano o to, aby nie porównywać jednej gminy z inną, podając liczby pokazujące całkowitą liczbę dotkniętych osób i nie określając, czy osoby dotknięte mieszkają we Flandrii, czy w Regionie Stołecznym Brukseli.

Wnioski z badania pozwalały oszacować, że 220 tys. osób jest „poważnie dotkniętych” hałasem emitowanym przez samoloty. Spośród tych osób aż 109 tys. doświadcza poważnych zaburzeń snu, 51 tys. jest narażonych na zwiększone ryzyko wysokiego ciśnienia krwi, a 2 tys. jest „wysoce zagrożonych rozwojem choroby niedokrwiennej serca”.

Biorąc to pod uwagę, kontynuowano obliczenia aby ustalić, co to oznacza w kontekście dodatkowych kosztów dla systemu opieki zdrowotnej. Stwierdzono, że problemy zdrowotne spowodowane nocnymi lotami kosztują publiczny system opieki zdrowotnej około 1 miliarda euro lub 36 tys. euro przeliczeniu za jeden nocny lot w Zaventem.

03.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W poniedziałek rano, 3 kwietnia, 78 ze 128 supermarketów Delhaize było otwartych dla klientów, podczas gdy 50 sklepów pozostało zamkniętych – w rozmowie z agencją prasową Belga, poinformował rzecznik prasowy firmy. W magazynach grupy detalicznej nie odnotowano żadnych działań protestacyjnych.

Spośród oddziałów otwartych w poniedziałek rano 16 (z 25) znajdowało się w Walonii, a 62 (z 65) we Flandrii. W stolicy wszystkie supermarkety pozostają zamknięte.

Na początku marca kierownictwo Delhaize ogłosiło plany przekształcenia wszystkich 128 sklepów we franczyzy, co wywołało ogromne protesty związków zawodowych i niezrozumienie wśród pracowników, którzy wcześniej otrzymali od firmy gwarancje pracownicze.

Od tego czasu wiele supermarketów sieci pozostaje zamkniętych, zwłaszcza w Brukseli i Walonii. Dotychczasowe rozmowy związkowców z przedstawicielami sieci nie przyniosły skutków.

Delhaize uruchomił tymczasową bezpłatną usługę dostaw do domu na początku marca. Teraz opcję przedłużono do końca kwietnia.

03.04.2023 Niedziela.BE // fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

(kk)

Około pół miliona metrów kwadratowych powierzchni biurowej w budynkach będących własnością lub wynajmowanych przez belgijskie władze federalne jest obecnie niezajmowanych.

Łącznie 887 budynków, z których wiele, ale nie wszystkie, znajdują się w Brukseli, jest wykorzystywanych przez rząd federalny jako siedziby ministerstw i federalnych służb publicznych. Niemniej jednak, nie cała powierzchnia w budynkach jest zagospodarowana.

Dzienniki „Het Nieuwsblad” i „Gazet van Antwerpen” donoszą, że z 500 tys. m² powierzchni biurowej, która jest obecnie pusta, około 100 tys. m² jest wynajmowanych przez rząd federalny od prywatnych właścicieli.

Budynek Eurostation w pobliżu Dworca Południowego w Brukseli jest doskonałym przykładem płacenia przez władze federalne czynszu za niewykorzystaną powierzchnię biurową. Z 77 tys. m² powierzchni w budynku Eurostation tylko połowa jest obecnie wynajęta.

Dzieje się tak pomimo tego, że Federalna Dyrekcja ds. Budynków płaci 1,4 miliona euro miesięcznie za wynajem całego budynku. Dyrekcja wynajmuje budynek od 2005 roku i ma umowę najmu z właścicielami budynku Eurostation obowiązującą do 2035 roku. Co więcej, Dyrekcja ds. Budynków płaci rocznie około 450 milionów euro czynszu prywatnym właścicielom za wynajem budynków na potrzeby federalnych usług publicznych.

Flamandzki poseł, Franky Demon, pozyskał te dane od federalnego sekretarza stanu, Mathieu Michela. Demon powiedział dziennikarzom, że to „pieniądze wyrzucone w błoto” i „przykład złego zarządzania”.

03.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)