Pochodzący z Engis (Liège) rodzice zostali skazani na 18 miesięcy pozbawienia wolności za intencjonalne głodzenie swojej córeczki w latach 2013-2013 – donoszą belgijskie media.

Para pojawiła się przed sądem kryminalnym w Huy w minioną środę. Usłyszeli wyrok 18 miesięcy bezwzględnego więzienia, a także karę roku w zawieszeniu.

Pierwsze objawy niedożywienia trzyletniego wówczas dziecka zaobserwowano, kiedy dziewczynka trafiła do przedszkola. Personel placówki prędko zareagował. 3-latka ważyła jedynie 8 kilogramów i podczas posiłków rzucała się na jedzenie. Ostatecznie jednak interweniowała babcia dziecka, która zabrała wnuczkę do szpitala w sierpniu 2016 roku.

Rodzice zostali zobowiązani również do zapłaty tysiąca euro na rzecz prawnika reprezentującego dziecko oraz tymczasowych opiekunów, a także wpłacania pieniędzy na fundusz, z którego ich córka będzie mogła skorzystać po osiągnięciu wieku 18 lat.

22.06.2019 Niedziela.BE

(kk)

Podczas awaryjnego lądowania lekki samolot rozbił się w pobliżu autostrady E40 w Landen, a chwilę po uderzeniu w ziemię stanął płomieniach. Dwaj mężczyźni znajdujący się na pokładzie zostali zabrani do szpitala.

Do wypadku doszło w środę około 14:45. Przyczyna zdarzenia nie została jeszcze ustalona. Poszkodowani mężczyźni w nieznanym stanie zostali zabrani do Leuven University Hospital.

Straż pożarna z Landen ugasiła płonący samolot. Na skutek wypadku na jakiś czas zamknięto dwa pasy E40, z których służby musiały usunąć fragmenty samolotu. W pobliżu miejsca wypadku znajdują się także tory szybkich kolei, ale zarządzająca nimi firma poinformowała, że usługi kolejowe nie zostały naruszone.

22.06.2019 Niedziela.BE

(mś)

Sąd w Brugii skazał belgijskiego przedsiębiorcę budowlanego oraz jego polską firmę na grzywnę wynoszącą w sumie aż 237,6 tys. euro. 67-letni Philippe L. zatrudnił nielegalnie jedenastu polskich pracowników.

Duża część tej kwoty to kara w zawieszeniu i 67-latek będzie musiał zapłacić „tylko” 23.760 euro kary, informuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Sprawa nie jest nowa, ale wyrok zapadł dopiero teraz. Pod koniec 2016 roku do mieszkania przy ulicy Lekestraat w Koekelare weszli policjanci. Koekelare to licząca około 9 tys. mieszkańców gmina w północnozachodniej części Belgii.

W mieszkaniu natrafiono na jedenastu pracowników z Polski, m.in. murarzy i cieślów. Polacy przyjechali do Belgii na dwa tygodnie i mieli wyremontować mieszkanie synowej oskarżonego.
- Pracownicy nie byli zgłoszeni – powiedział przedstawiciel Inspekcji Pracy, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”. Wyrok zapadł w środę 19 czerwca.

Adwokat oskarżonego prosił o karę w zawieszeniu, gdyż jego klient jest osobą niekaraną i jeszcze nigdy wcześniej nie był oskarżony o zatrudnianie ludzi na czarno. Oskarżony tłumaczył też, że nie wiedział, że powinien zgłosić zatrudnienie Polaków.

Sąd nie dał wiary tym tłumaczeniom oskarżonego, gdyż L. już w przeszłości zatrudniał obcokrajowców i wtedy zgłaszał ich zatrudnienie – informuje „Het Laatste Nieuws”.

20.06.2019 Niedziela.BE
(łk)

W 2018 roku wzrosła w Belgii liczba „pociągowych surferów”, czyli młodych ludzi, którzy uwieszają się na jadących pociągach lub wchodzą na ich dach. To niebezpieczne hobby zyskuje popularność na całym świecie.

W 2018 roku przyłapano na „pociągowym surfowaniu” 17 osób. Dla porównania, w 2015 roku odnotowano jedynie 6 takich przypadków, 13 w 2015 roku oraz 10 w 2017 roku. W pierwszym kwartale roku 2019 miało miejsce już 5 incydentów – przekazał federalny minister ds. mobilności, François Bellot, w odpowiedzi na pytanie posła, Emira Kir.

Jak wolno przypuszczać, rzeczywista liczba młodych ludzi, którzy w tej sposób ryzykują, jest znacznie wyższa. Minister przypomniał, że firma Infrabel regularnie prowadzi działania mające zwiększać świadomość w zakresie bezpieczeństwa.

Osoby przyłapane na „surfowaniu” podlegają karze – jej wysokość jest zróżnicowana w zależności od regionu. „Każdy dystrykt ustala wysokość grzywny indywidualnie, nie ma ustalonej kwoty” - przekazał Bellot.

20.06.2019 Niedziela.BE

(kk)