Sąd penitencjarny w Leuven skazał we wtorek (5 listopada) członków belgijsko-holenderskiego gangu na kary od 5 do 7 lat więzienia za handel narkotykami.

Prokuratura wykryła handel narkotykami po rozszyfrowaniu czastu Sky ECC. Oskarżeni wysyłali zdjęcia i filmy z przesyłkami kokainy, co jest powszechną praktyką. Śledczy odkryli, że podejrzani wysyłali narkotyki do Belgii za pośrednictwem dwóch firm transportujących owoce. Gang prał pieniądze zarobione za pomocą kryptowalut. 30 i 31 marca policja belgijska, holenderska i hiszpańska przeprowadziła naloty w dziewięciu lokalizacjach.

Gang założył co najmniej 21 linii kokainowych i dwie linie haszyszowe, z których otrzymywał do 180 milionów euro zysku. Kokaina była transportowana z Ekwadoru i Kolumbii do portów w Antwerpii i Gandawie, ale także do innych portów, w tym do Holandii. Przemytnicy ukrywali sprasowane bloki wśród owoców, takich jak banany. W jednym przypadku ładunek zgnił i nie został wysłany, a gang próbował odzyskać 480 tys. euro od firmy transportowej.

Siedmiu z dziewięciu podejrzanych uznano za winnych, podczas gdy dwie osoby uniewinniono. Gang został ponadto ukarany grzywną w wysokości 112 tys. euro.

6.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jak wynika z nowego badania porównującego ceny, a przeprowadzonego przez belgijską organizację ochrony konsumentów Test Achats, mimo że inflacja nie rośnie już tak gwałtownie, artykuły spożywcze w Belgii nadal drożeją.

W październiku inflacja w supermarketach wzrosła czwarty miesiąc z rzędu. Sama stopa inflacji na poziomie 3,1% jest wysoka, ale w porównaniu ze styczniem 2022 roku (kiedy inflacja po raz pierwszy przekroczyła 2% i w marcu 2023 roku osiągnęła historyczny szczyt 20,6%), wzrost jest dość uderzający: wózek wypełniony podstawowymi produktami z supermarketu jest teraz o 27% droższy niż nieco ponad trzy lata temu.

Inflacja w supermarketach wzrosła już w lipcu (2,5%), sierpniu (2,5%) i wrześniu (2,8%). Dane te opierają się na cenach ponad 3 tys. produktów w siedmiu sieciach supermarketów (Albert Heijn, Carrefour, Colruyt, Cora, Delhaize, Aldi i Lidl), które Test Achats monitoruje od trzech lat.

06.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jak wynika z danych opublikowanych w poniedziałek, 4 listopada, przez Belgijską Federację Przemysłu Tekstylnego, Drzewnego i Meblarskiego (Fedustria), belgijski przemysł meblarski odnotował spadek sprzedaży w 2023 roku oraz w pierwszej połowie 2024 roku. Powodem jest zmniejszony popyt.

Przychody branży meblarskiej spadły o 7% w 2023 roku, w porównaniu z rokiem poprzednim, osiągając łączną kwotę 2,1 mld euro. Wolumen produkcji również spadł o 10,9%, podczas gdy ceny produkcji wzrosły o 3,9%.

Kategoria mebli kuchennych była jedynym segmentem, który utrzymał stabilne przychody w 2023 roku, pomimo spadku wolumenu produkcji o 7,8% (ze względu na wzrost cen sprzedaży o 8,6%).

Podobna tendencja utrzymała się w pierwszej połowie 2024 roku, kiedy to branża odnotowała spadek całkowitych przychodów o 7,8%.

Fedustria przypisuje spadek popytu w sektorze meblarskim zmniejszeniu aktywności w sektorze budowlanym, spowodowanemu wysokimi stopami procentowymi kredytów hipotecznych i wzrostem cen.

09.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Liczba dzieci urodzonych w Niemczech spada i jest obecnie najniższa od 10 lat. Według ekspertów demograficznych, będzie to miało długoterminowe konsekwencje dla społeczeństwa.

Współczynnik urodzeń w Niemczech osiągnął nowy, rekordowo niski poziom. Według Niemieckiego Instytutu Badań Ekonomicznych (Ifo) wynosi on obecnie 1,35 dziecka na kobietę, w porównaniu do 1,58 dziecka na kobietę w 2021 roku.

Spadek jest jeszcze bardziej widoczny we wschodnich Niemczech niż w zachodnich krajach związkowych. Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego Niemiec, w okresie od stycznia do lipca 2024 roku w Niemczech urodziło się około 392 tys. dzieci. W porównaniu z analogicznym okresem w 2023 roku oznacza to 3-procentowy spadek.

Liczby te utrwalają tendencję spadkową, która charakteryzowała już lata 2022 i 2023, w których zarejestrowano 693 tys. noworodków. Rok wcześniej, w 2021 roku, w Niemczech urodziło się nieco ponad 795 tys. dzieci.

Znaczne wahania w odniesieniu do wskaźnika noworodków w danym kraju niezmiennie skutkują długoterminowymi zmianami. Przede wszystkim jest to liczba miejsc wymaganych do opieki nad dziećmi i edukacji szkolnej. W dłuższej perspektywie może to wpłynąć na siłę roboczą, a także na stabilne finansowanie funduszy emerytalnych. Niski wskaźnik urodzeń jest również czynnikiem wpływającym na zapotrzebowanie na pracę imigrantów.

5.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)