W zachodnich Niemczech aprobata dla ksenofobicznych wypowiedzi znacznie wzrosła i zbliża się do poziomu odnotowanego na wschodzie kraju – wynika z zaprezentowanego w środę (13 listopada) badania dotyczącego postaw autorytarnych w Niemczech w 2024 roku.

„Zjednoczeni w resentymencie” – tym tytułem Centrum Badań nad Prawicowym Ekstremizmem i Demokracją (Kompetenzzentrum für Rechtsextremismus- und Demokratieforschung) Uniwersytetu w Lipsku podsumowało odpowiedzi 2504 mieszkańców Niemiec po 16. roku życia. Badanie przeprowadzono we współpracy z Fundacją Heinricha Bölla po raz 12.

Od czasu rozpoczęcia badań w 2002 roku aprobata dla ksenofobicznych i szowinistycznych wypowiedzi na zachodzie Niemiec spadała, podczas gdy na wschodzie ulegała wahaniom. Teraz te wyraźne różnice nieco się zmniejszają. Od 2022 roku odsetek osób o wyraźnie ksenofobicznym światopoglądzie na zachodzie kraju znacznie wzrósł z 12,6%, do 19,3%, z kolei na wschodzie odnotowano nieznaczny spadek: z 33,1% do 31,5%.

Około 31% ankietowanych na zachodzie Niemiec zgadza się ze stwierdzeniem, że Niemcy zostały „zalane przez zbyt wielu cudzoziemców”. W 2022 roku było to 22,7%. Na wschodzie aprobata dla tego poglądu wzrosła z 38,4% w 2022, do 44,3% teraz. Ksenofobiczne postawy wobec migrantów najbardziej – w 61% – widoczne są wśród wyborców skrajnie prawicowej partii AfD.

„Ksenofobia przerodziła się w podzielaną w całym kraju niechęć” – mówi socjolog i psycholog, prof. Elmar Brähler. Badanie prowadził on wspólnie z badaczem prawicowego ekstremizmu, prof. Oliverem Deckerem i jego zespołem. Badacze osobiście odwiedzali respondentów i przekazywali im ankietę dotyczącą postaw.

17.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Port w Ostendzie podejmuje kroki prawne w celu wstrzymania planowanej budowy parku turbin wiatrowych w pobliżu Dunkierki.

Proponowana lokalizacja we Francji pokrywa się z zachodnią trasą dojścia do portu. „Ponieważ wysiłki dyplomatyczne nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, podejmujemy kroki sądowe” — powiedział dyrektor generalny, Dirk Declerck.

Zachodnia trasa, znana jako Dyckroute, łączy port w Ostendzie z południową Anglią i Oceanem Atlantyckim. Jest ona niezbędna zarówno dla żeglugi przemysłowej, jak i szlaków rybackich.

Jednakże francuskie konsorcjum planuje zbudować park turbin wiatrowych wzdłuż tej trasy w pobliżu Dunkierki. Według portu w Ostendzie, może to zablokować zachodni dostęp do portu.

Aby zapobiec budowie i ograniczyć potencjalne szkody, port domaga się odszkodowania od deweloperów i tymczasowego nakazu wstrzymania budowy.

„Port w Ostendzie wykorzystuje wszelkie środki prawne, aby bronić swoich interesów. Port jest ważnym motorem zatrudnienia i musi zachować wszelkie możliwości, aby nadal spełniać tę rolę w przyszłości” - poinformowali przedstawiciele portu.

15.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jak poinformował Eurojust w komunikacie prasowym, w środę (13 listopada) w Holandii aresztowano dostawcę małych łodzi wykorzystywanych przez przemytników ludzi działających w Belgii i Francji.

44-letni podejrzany z Turcji został aresztowany wkrótce po przybyciu na lotnisko w Amsterdamie. Ma zostać poddany ekstradycji do Belgii, gdzie zostaną mu postawione zarzuty za przynależność do siatki przestępczej zajmującej się przemytem ludzi. Podejrzany prawdopodobnie brał udział w transporcie zaopatrzenia z Turcji do północnej Francji i Belgii.

Według Eurojustu, Holandia jest znanym centrum przestępczych sieci zaangażowanych w operacje przemytu ludzi. Stamtąd łodzie są często transportowane do Belgii lub Francji, gdzie są wykorzystywane do przemycania ludzi przez kanał La Manche do Wielkiej Brytanii.

Łodzie często nie nadają się do pływania po otwartych wodach, co prowadzi do wielu tragicznych wypadków. W 2024 roku ponad 50 osób w ten sposób utonęło.

Aresztowanie było wynikiem wspólnej operacji władz Belgii, Holandii i Wielkiej Brytanii, Eurojustu i Europolu.

14.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Aresztowano 7 osób w związku z oszustwami na szeroką skalę obejmującymi pranie pieniędzy i kradzieże tożsamości. Informację tę w czwartek (14 listopada) potwierdziła policja ze strefy Bruksela-Midi.

Lokalny wydział dochodzeniowo-śledczy policji ze strefy Bruksela-Midi przeszukał 12 domów w ramach sprawy dotyczącej oszustwa na dużą skalę w zeszłym miesiącu. Funkcjonariusze przeszukali domy w gminach w Brukseli, w tym Anderlechcie, Berchem-Sainte-Agathe, Jette i Forest, a także we flamandzkich miastach Aalst i Asse oraz Andenne i Waterloo w Walonii.

Przeszukania domów przeprowadzono w ramach śledztwa w sprawie gangu przestępczego dokonującego poważnych oszustw, prania pieniędzy, kradzieży tożsamości i wyłudzania danych bankowych. „Skradzione dane tożsamości i inne dane rzekomo wykorzystano do zakupu dóbr luksusowych, takich jak drogie zegarki i smartfony na kredyt. Towary te odsprzedawano” — poinformowała policja.

Zarekwirowano towary o wartości prawie 425 tys. euro, w tym 178 775 euro w gotówce, 162 iPhone'y, 60 innych smartfonów i tabletów, markowe ubrania i 9 luksusowych zegarków, z których wartość jednego oszacowano na 150 tys. euro. Na kontach bankowych zamrożono prawie 8 tys. euro.

14.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)