Według ekspertów przyczyną rosnącej liczby bankructw przedsiębiorstw z wieloletnią tradycją jest brak innowacyjności tych firm, czytamy we flamandzkim dzienniku „Het Laatste Nieuws”.

W ciągu dekady liczba „starych” belgijskich firm ogłaszających bankructwo uległa podwojeniu. Jeszcze dziesięć lat temu przedsiębiorstwa istniejące co najmniej ćwierć wieku stanowiły 7% wszystkich bankrutujących firm. Teraz jest to już 14%.

Tylko w samej Antwerpii w minionych tygodniach zbankrutowały dwa sklepy z wyposażeniem kuchni z ponad stuletnimi tradycjami. Sklep Soly zakończył działalność po 158 latach istnienia, a sklep Mathot-Vanhoffelen po 135 latach.

- Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak innowacyjności. Potrzeby konsumentów cały czas się zmieniają. Przedsiębiorcy powinni na to reagować, ale niektórzy robią to w niewystarczającym stopniu – powiedział gazecie „Het Laatste Nieuws” Eric Van den Broele z biura informacji handlowej Graydon.

W efekcie wiele starych, mogących pochwalić się długimi tradycjami przedsiębiorstw przegrywa konkurencję z nowymi firmami, które są na przykład o wiele skuteczniejsze w internetowej sprzedaży.

08.07.2017 ŁK Niedziela.BE

37-latek z Aalst, który zgwałcił 13-letnią dziewczynkę, pójdzie do więzienia na dwa lata. Mężczyzna podda się także chemicznej kastracji i będzie przyjmował hormony ograniczające popęd seksualny. Początkowo pedofil został skazany na 5 lat pozbawienia wolności, ale sąd obniżył karę.

Pedofil utrzymywał na Facebooku kontakt z 24 nieletnimi dziewczynkami, podając się za jedną z nich. Sprawa wyszła na jaw, kiedy rodzice zgwałconej dziewczynki znaleźli w jej telefonie wiadomości z podtekstem seksualny. 37-latek prosił 13-latkę o wysłanie nagich zdjęć w zamian za kupienie jej telefonu i naszyjnika. Okazało się, że 13-latka spotkała się już z mężczyzną, a ten zgwałcił ją w lesie.

Podczas dochodzenia okazało się, że oskarżony wysłał do nieletnich w sumie 1300 niewłaściwych wiadomości. Mężczyzna zgodził się na kastrację chemiczną.

07.07.2017 MŚ Niedziela.BE

Do tragedii doszło w środę na polu kempingowym Flaasbloem w Chaam. 8-letni chłopiec z Zonnebeke odwiedzał tam swoją rodzinę.

Bliscy zauważyli zniknięcie chłopca około godziny 17:00. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania, ale 8-latka nigdzie nie znaleziono. Do akcji dołączyli policjanci, strażacy oraz sanitariusze. Pojawiły się obawy, że chłopiec mógł wpaść do jeziora.

Nieprzytomne dziecko wyłowiono z wody o 17:30. Natychmiast odwieziono go do szpitala w Tilburgu, gdzie niestety stwierdzono zgon chłopca.

Policja stara się dowiedzieć, dlaczego chłopiec nie był pod opieką osób dorosłych i czy w chwili utonięcia ktoś jeszcze był z dzieckiem w wodzie. Innych ciał nie odnaleziono i jak dotąd nikt nie zgłosił innego zaginięcia.

07.07.2017 MŚ Niedziela.BE