Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Leuven: połączenie historycznego uroku i tętniącego życiem miasta
Belgia: Podczas prac renowacyjnych w Leuven odkryto malowidła z XIII wieku
Polska: Szczyt bezczelności. Oszuści uderzają w już oszukanych
Gandawa (Gent), Gravensteen: Twierdza zamrożona w czasie
Belgia: Następczyni tronu rozpoczyna studia na Harvardzie!
Niemcy: Coraz więcej stulatków!
Polska: Szczepienia w szkołach. „Nigdy nie puszczę na nie dziecka”
Belgia: Pogoda na piątek, sobotę i niedzielę (20, 21 i 22 września)
Belgia: Pogoda na piątek (20 września)
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 20 września 2024, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Spektakl Teatru BRAMA "The Waiting Room" / "Poczekalnia" - Westouter/Heuvelland - 9 i 10 lipca 2015

Spektakl „Poczekalnia” to debiut sceniczny nowego pokolenia artystów, którzy odnajdują swoją pasję pracy z drugim człowiekiem i w przekraczaniu norm społecznych. Spektakl jest refleksją nad dzisiejszym pokoleniem młodzieży.

Słowo „poczekalnia”, poza określeniem miejsca w jakim spotykają się młodzi ludzie czekający na pociąg, staje się także symbolem wielu innych znaczeń. O tym głównie grupa dyskutowała próbując krytycznie spojrzeć na siebie i otaczającą rzeczywistość za którą czuje się odpowiedzialna. Poczekalnia zatem staje się metaforą okresu życia nastolatków, którzy są tuż przed decyzją o swoją przyszłość (praca, tożsamość, poglądy…). Są w „poczekalni do dorosłości”. Nie do końca wiadomo czy to czekanie jest skazane na czynność bierną. Czy jest szansa na postawę kreatywną, tworzącą osobowość i charakter młodego człowieka. Rozmawiamy tu o sile młodych ludzi do zmian i ich zdeterminowanych postawach (szczególnie jeśli są oni młodymi artystami).

W końcu jest to manifest młodości i naiwności, który każe nam patrzeć sercem, a nie rozumem.

Źródło: strona Teatru BRAMA www.teatrbrama.org


... przedstawienie jest „metaforą życia nastolatków, którzy są tuż przed decyzją o swojej przyszłości”. ... na pewno zbiór ciekawych obserwacji młodych ludzi, pozwalający spojrzeć na świat ich oczami.
Cezary Martyniuk, "Gazeta Goleniowska" www.goleniowska.com



Trzy występy w języku angielskim:
czwartek 9 lipca 2015 o godz. 22:00
piątek 10 lipca 2015 o godz. 14:00
piątek 10 lipca 2015 o godz. 16:00     

Wstęp: €6,50 (dzieci do lat 12 €2,50)
Bilety online: www.spotsopwest.org/en/edition-2014/festival/groups/teatr-brama-goleniow

Adres: Boergondië - Koestal, Bellestraat 21, 8954 Westouter (mapa -> TUTAJ)



Więcej informacji na stronach:

Instytut Polski w Brukseli
- http://www.culturepolonaise.eu/3,2,649,en,The_Waiting_Room_a_performance_by_Teatr_BRAMA

Festiwal "The International Festival of Amateur Theatre SPOTS OP WEST 2015"
- http://www.spotsopwest.org/nl/node/356
- http://www.spotsopwest.org/en/edition-2014/festival/groups/teatr-brama-goleniow

Teatr BRAMA
- http://www.teatrbrama.org/polski/o-nas/



09.07.2015 Niedziela.BE

 

Belgia: Pensja w gotówce a nie przelewem? Będzie trudniej

Belgijski parlament przygotowuje ustawę, która utrudni wypłacanie zarobków pracownikom w gotówce, a nie za pośrednictwem przelewu bankowego – poinformował flamandzki dziennik „De Standaard”.

Komisja belgijskiego parlamentu zaakceptowała projekt ustawy według której wypłacanie pracownikom pensji „do ręki” w gotówce możliwe będzie jedynie wtedy, gdy będzie to wyraźnie zapisane w umowie o pracę.

Według pomysłodawców projektu ustawy, Stefaana Vercamera i Nahimy Lanjri z flamandzkiej chadeckiej partii CD&V, nowe rozwiązanie ma być z korzyścią dla pracowników. Wypłacanie miesięcznej pensji w gotówce prowadzi do tego, że pracownik ma nagle np. dwa tysiące euro w kieszeni, co stwarza niebezpieczeństwo, np. kradzieży. Poza tym wypłacanie pensji za pośrednictwem przelewów bankowym pozwala na lepsze zarządzanie domowym budżetem i utrudnia oszustwa, np. unikanie płacenia podatków i składek na ubezpieczenie społeczne przez pracodawców.

Jeśli nowa ustawa zostanie przyjęta przez belgijski parlament, nie będzie to oznaczać, że wypłaty „do ręki” przejdą już całkiem do przeszłości (pomijając sytuacje, gdy możliwość taka zostanie wyraźnie zaznaczona w umowie o pracę). W przypadku branż, w których wypłaty gotówką są bardzo popularne, ustawodawca planuje rozwiązania, które pozwoliłyby na utrzymanie tej praktyki, informuje „De Standaard”.

 

09.07.2015 ŁK Niedziela.BE

Ponad 1,2 miliona Polaków rozważa wyjazd z kraju. Oferta zagranicznych pracodawców coraz lepsza

Praca za granicą wciąż kusi. Ponad 1,2 mln Polaków rozważa migrację zarobkową – wynika z raportu „Migracje zarobkowe Polaków 2015” firmy Work Service. Dwie trzecie tej grupy stanowią osoby poniżej 35. roku życia. Dla większości głównym motorem zmian są wyższe zarobki, ale co trzeci wskazuje na lepsze perspektywy zawodowe. Oferta zagranicznych pracodawców kierowana jest do coraz bardziej wykwalifikowanych osób. 

– Liczba wyjazdów, które rozpoczęły się po wejściu Polski do Unii Europejskiej, z roku na rok rośnie i nie widać tendencji spadkowej. Zastanawiająca jest coraz większa skłonność młodych Polaków w wieku 18 do 24 lat do wyjazdów zagranicznych – informuje dr Tomasz Kościański, menadżer kierunku finanse i rachunkowość w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2002 roku za granicą pracowało 786 tysięcy osób, a w 2007 roku liczba Polaków przebywających za granicą osiągnęła poziom 2,27 miliona osób. Zmieniają się także tendencje wśród wyjeżdżających. Początkowo przeważały tzw. bociany, czyli osoby opuszczające kraj jednorazowo, na krótki okres lub tylko sezonowo.

Teraz jest coraz więcej osób, które planują wyjechać z Polski na stałe – mówi agencji Newseria Biznes Kościański. – Bardzo mało obserwujemy powrotów do kraju ze względów płacowych. Owszem, Polacy wracają zza granicy, natomiast głównie ze względów rodzinnych lub zdrowotnych.

Choć średnia pensja brutto w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat wzrosła o pond 60 proc. z 2440 zł do ponad 4000 zł miesięcznie, to w dalszym ciągu warunki płacowe w naszym kraju są zdecydowanie gorsze niż w krajach Europy Zachodniej. Według danych OECD w 2013 roku przeciętne wynagrodzenie brutto w Wielkiej Brytanii wynosiło ponad 2,6 tys. funtów miesięcznie. W Niemczech pracownicy mogli liczyć średnio na niemal 3,8 tys. euro.

Motywacją – poza wyższymi zarobkami – są również lepsze perspektywy zawodowe. Taki powód w badaniu Work Service wskazało 37 proc. badanych.

Ekspert zwraca uwagę na to, że od pewnego czasu najbogatsze kraje Unii Europejskiej, do których Polacy najchętniej emigrują, prowadzą selektywną politykę zatrudnienia. Wiąże się to z ofertami pracy skierowanymi do ściśle wyspecjalizowanych grup zawodowych, jak chociażby informatycy.

Wśród wymienianych preferowanych kierunków emigracji zdecydowanie dominowały kraje Unii Europejskiej (72%). Najczęściej wskazywane były: Wielka Brytania (27%), Niemcy (26%), Norwegia (11%) i Holandia (9%).

Znacznie mniej osób, niż w ubiegłym roku, rozważa wyjazd do Holandii. W 2014 roku aż 23% osób wskazało Holandię jako preferowany kierunek wyjazdów, wobec 9% w tym roku. Ta zmiana niesie za sobą zarówno podstawy rynkowe, jak i polityczne. Polacy myślący o emigracji do Holandii chętniej wybierają obecnie kierunek niemiecki, głównie ze względu na bliskość geograficzną oraz wprowadzenie płacy minimalnej. W ubiegłym roku w Holandii pojawiły się również negatywne opinie na temat zatrudniania polskich emigrantów, którzy mieli odbierać zatrudnienie miejscowym specjalistom. Dlatego zaczęto proponować ograniczenie Polakom dostępu do holenderskiego rynku pracy. Te komunikaty docierały również do Polski, co mogło wpłynąć na spadek zainteresowania wyjazdami do Holandii.

W ostatnim czasie największe zapotrzebowanie jest na informatyków, lekarzy, opiekunki i fizjoterapeutów. Aczkolwiek w dalszym ciągu poszukiwani są pracownicy wykwalifikowani w zakresie ślusarstwa, budownictwa, a także monterzy czy elektrycy – mówi ekspert.

Jak podkreśla, polscy pracodawcy muszą pracować nad kontrofertą, która pozwoli zatrzymać wykwalifikowanych pracowników w Polsce. Już dziś widoczny jest ubytek pracowników w niektórych zawodach, a to odbija się na kondycji gospodarki.

Mówi: dr Tomasz Kopyściański, menadżer kierunków finanse i bankowość, Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu

09.07.2015 Newseria Biznes // Work Service

Polska: Facebook liderem

Zastanawialiście się jak wygląda polski rynek mobilnych komunikatorów i aplikacji największych portali społecznościowych? Pierwsze dwa miejsca nie powinny dla nikogo być zaskoczeniem, jednak pozycja Twittera jest już zastanawiająca. Równie ciekawie wypada czas korzystania z Messengera, zwłaszcza w porównaniu do Snapchata.

Dla wielu, zwłaszcza młodych osób najważniejszą cechą smartfona jest możliwość komunikowania się ze znajomymi z wykorzystaniem mobilnych aplikacji. W końcu bardziej tradycyjne metody to już przeżytek. Według większości młodych osób dobry mobilny system operacyjny, oprócz popularnych komunikatorów, powinien posiadać aplikacje znanych portali społecznościowych. Młode osoby coraz częściej posiadają konta na kilku serwisach, nie ograniczają się tylko do Facebooka. Szybko wchłaniają nowości i to właśnie im wiele początkujących portali zawdzięcza obecną popularność.

Dzięki badaniu przeprowadzonym przez Mobiance w maju tego roku, możemy dowiedzieć się jak sytuacja wygląda w Polsce. Pierwsze miejsca nie są żadnych zaskoczeniem. Jak mogliśmy się spodziewać, liderem jest Facebook. Z tej aplikacji skorzystało 60% użytkowników smartfonów z Androidem. Tuż za nim, z wynikiem na poziomie 51% znalazł się Messenger, a więc aplikacja umożliwiająca czat z naszymi znajomymi z Facebooka. Te wyniki przekładają się na 7,9 mln użytkowników aplikacji Facebooka i 6,7 mln Messengera. Serwis społecznościowy Marka Zuckerberga ma w Polsce bardzo silną pozycję i nic nie zapowiada, aby miało się to zmienić. Osób nie posiadających konta na tym portalu jest coraz mniej, to właśnie tutaj mamy największe szanse na znalezienie naszego znajomego. Nieliczni wybierają konkurencyjne usługi, takie jak chociażby Google+.

Kolejne aplikacje służące do utrzymywania kontaktu ze znajomymi muszą zadowolić się zauważalnie mniejszymi udziałami na polskim rynku. Na trzecim miejscu z 19% znalazł się Skype z którego korzysta 2,4 mln użytkowników Androida. W Polsce coraz więcej osób decyduje się na założenie konta na Instagramie. Aplikacja posiada 12% użytkowników, a więc 1,6 mln osób. Popularność Instagrama rośnie, ale należy pamiętać, że nie stanowi on bezpośredniej konkurencji dla Facebooka. Większość osób traktuje go tylko jako uzupełnienie. Jest to jak najbardziej zrozumiałe, możliwości Instagrama są niewielkie, praktycznie pozwala tylko na wrzucenia zdjęć. Należy również pamiętać, że obecnie Instagram należy do Facebooka. Tuż za Instagramem znajduje się WhatsApp. Korzysta z niego 11%, a więc 1,5 mln. Aplikacja nie wymaga zakładania żadnego dodatkowego konta, co dla wielu osób jest jej główną zaletę. Nie wymaga również identyfikatorów, WhatsApp korzysta z numeru telefonu jako identyfikatora konta, dzięki temu integruje się z skrzynką adresową, wykrywa również znajomych, którzy już korzystają z tego komunikatora. Co ciekawe, WhatsApp również należy do Facebooka.

Następne miejsce należy do Snapchata, który może pochwalić się 6% rynku. Podobnie jak w przypadku Instagrama, na założenie konta decydują się przede wszystkim młode osoby w wieku do 24 lat. Warto zauważyć, że Snapchat na długo przyciąga użytkowników. Korzystają oni z niego przez około 10 minut w ciągu dnia. To drugi wynik, pierwszy oczywiście należy do Facebooka – ponad 20 minut. Co ciekawe, najgorzej wypada Messenger z zaledwie 2 minutami. To wynik niemal dwukrotnie gorszy od Instagrama.

W badaniu Mobiance słabo wypadł Twitter, który ma zaledwie 4%, a więc korzysta z niego około 0,8 mln użytkowników Androida. Na założenie konta decydują się głównie osoby w wieku od 25 do 34 lat. Podobny trend możemy zauważyć w przypadku aplikacji Facebooka. Tam młode osoby (15-24) nie stanowią większości, jest ich 31%. To mniej niż na Twitterze, tam oni stanowią 34%. Najwięcej starszych użytkowników posiada Skype, jedna trzecia ma 35 lat i więcej. Dla nich Skype służy chociażby do komunikowania się z dziećmi.


09.07.2015 Dobreprogramy.pl

Subscribe to this RSS feed