Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemcy: Niewielki wzrost PKB
Energia słoneczna niemal pokryła zapotrzebowanie Belgii na prąd!
Słowa dnia: Vlag van Polen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 2 maja 2025, www.PRACA.BE)
Sport, tenis: Zaczęło się fatalnie, skończyło po mistrzowsku – Świątek górą nad Keys
Belgia: Domy tylko trochę droższe
Polska, alert burzowy: Gwałtowne zjawiska pogodowe przetoczą się przez Polskę
Linie lotnicze Air Belgium ogłosiły upadłość!
Polska obecność wojskowa na Ukrainie: Dowództwo odpowiada na spekulacje
Belgia, praca: Tylu ludzi pracuje w weekendy
Redakcja

Redakcja

Belgia: Pogrzeb w rodzinie? „Nie 3, ale 10 dni zwolnienia z pracy”.

Śmierć bliskiej osoby – trudno wyobrazić sobie coś gorszego. Czy normalna praca jest możliwa w kilka dni po pochowaniu tragicznie zmarłej córeczki czy ukochanego męża?

Nie, uważają posłowie belgijskiej partii SP.A, David Geerts i Meryame Kitir i domagają się wydłużenia płatnego urlopu przysługującego osobom w żałobie po śmierci bliskiego członka rodziny.

Obecnie w Belgii pracownikowi w przypadku śmierci bliskiego członka rodziny przysługują w zależności od stopnia pokrewieństwa dwa albo trzy dni urlopu okolicznościowego. Pracownik może je wykorzystać w okresie od dnia śmierci krewnego do dnia pogrzebu.

Według propozycji posłów SP.A liczbę dni wolnych należałoby w takiej sytuacji zwiększyć do co najmniej 5 i maksymalnie 10 dni. Pracownik mógłby z nich skorzystać w przeciągu roku od śmierci krewnego. Dodatkowe dni płatnego urlopu nie miałyby obciążać pracodawców, gdyż finansowane byłyby z rządowego funduszu RIZIV.

- Obecna liczba dni wolnych [w takiej sytuacji] jest zbyt niska, by pracowników mógł się pogodzić ze stratą bliskiego, przez co ludzie muszą korzystać ze swoich zwykłych dni urlopowych albo zwolnień lekarskich – powiedziała dziennikowi „De Standaard” Meryame Kitir, jedna z pomysłodawczyń tego rozwiązania.  

SP.A to opozycyjne ugrupowanie flamandzkich (niderlandzkojęzycznych) socjalistów.  Według „De Standaard” pomysł popierają również parlamentarzyści CD&V, ugrupowania flamandzkich chrześcijańskich demokratów. CD&V jest częścią koalicji rządowej, co oznacza, że inicjatywa ta może liczyć nie tylko na wsparcie opozycji, ale i (części) rządu. To oznacza, ze są realne szanse, by została wprowadzona w życie.

 

13.08.2015 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Rządowi senacki projekt ułatwienia podsłuchu Polaków przez specsłużby bardzo się spodobał

Polskie służby specjalne będą miały w przyszłości znacznie łatwiejszy dostęp do informacji o obywatelach, znacznie łatwiejsza stanie się też inwigilacja Polaków. Bez zgody sądu funkcjonariusze aż dziesięciu służb będą mogli zapoznać się z wykazem połączeń telefonicznych, informacjami o lokalizacji telefonu czy danymi osobowymi abonenta. Rząd premier Kopacz zamierza bowiem bez zastrzeżeń zaakceptować kontrowersyjny projekt Senatu, do którego swoje zastrzeżenia zgłosił nawet Trybunał Konstytucyjny. 

Przypomnijmy, że rok temu Trybunał Konstytucyjny uznał regulacje dotyczące dostępu służb specjalnych do danych abonentów dostawców usług telekomunikacyjnych za niezgodne z Konstytucją RP. Ustawodawca dostał 18 miesięcy na przygotowanie nowych regulacji, które miałyby zapewnić niezależną kontrolę nad działaniami funkcjonariuszy. Sędziowie Trybunału nie spodziewali się chyba jednak, że te nowe regulacje będą właśnie tak wyglądać. Jedyny przygotowany przez senatorów projekt w zasadzie niczego nie zmienia, postulowana kontrola okazuje się być całkowicie fikcyjną.

Tempo w jakim przygotowano senacki projekt było imponujące, najwyraźniej chodziło o to, by zdążyć jeszcze przed wyborami. Nie jest to zaskakujące, bo w pełni realizuje on postulaty wcześniej przedstawione przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, ba, brzmi wręcz tak, jakby to w MSW został napisany. Przerzucenie go na Senat ma jednak dla władzy istotną zaletę – można pominąć ekspertyzy Rządowego Centrum Legislacji, analizującego propozycje prawne m.in. pod kątem ich zgodności z regulacjami Unii Europejskiej. Już teraz jednak znana jest opinia Biura Analiz Sejmowych, ostrzegającego, że w świetle nowych regulacji kontrola służb będzie iluzoryczna.

I tak oto według senackiego projektu, służby zachowają uprawnienia do sięgania po dane o obywatelach w sprawach nawet błahych przestępstw. Nie będą musiały uzyskiwać zgody sądu w tej sprawie, ani też informować obywateli, że byli inwigilowani. Dotyczy to m.in. ABW, CBA, policji i kontroli skarbowej. Zamiast tej zgody, stosowana ma być tzw. „kontrola następcza”. Co pół roku służby będą musiały wysyłać do sądów sprawozdania, na podstawie których wyrywkowo będzie sprawdzane, czy nie doszło do nadużyć. Jedynie w wypadku podsłuchiwania osób uprawiających tzw. zawody zaufania publicznego, tj. prawników, dziennikarzy i lekarzy, obowiązywać będzie inna procedura.

Jak poinformowała „Rzeczpospolita”, rząd premier Kopacz, nie przejmując się duchem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ani stanowiskiem organizacji pozarządowych, zamierza zaakceptować senacki projekt. MSW oceniło, że w takim brzmieniu senacki projekt wpisuje się w założenia demokratycznego państwa prawa.


13-08-2015 Dobreprogramy.pl

 

  • Published in Polska
  • 0

Resort nauki: stypendia programu Erasmus+ wolne od podatku

Stypendia w programie Erasmus + będą wolne od podatku - poinformowało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Rozporządzenie, podpisane we wtorek przez ministra finansów, likwiduje opodatkowanie dla wszystkich stypendystów – również pracowników uczelni.  

Do tej pory stypendia przyznawane w programie Erasmus+ musiały być uzgadniane z wysokością diet ustalaną przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Jeżeli kwota stypendium była wyższa niż przewidziana wysokość diety, nadwyżka podlegała opodatkowaniu.

"W toku ujednolicania przepisów, w pierwszej kolejności z podatku zostali zwolnieni studenci. Podpisane rozporządzenie likwiduje opodatkowanie dla wszystkich stypendystów – również dla pracowników uczelni" - informuje w przesłanym komunikacie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Rozporządzenie, podpisane we wtorek przez ministra finansów, jest ważne od 1 stycznia 2015 do 31 grudnia 2016 r. Przez ten czas przygotowane zostaną zmiany systemowe, które trwale zniosą podatkowanie stypendiów. "Uproszczenie przepisów i likwidacja kosztów może zachęcić większą liczbę osób do aktywniejszego udziału w wymianach międzynarodowych" - czytamy w komunikacie resortu nauki.

"Polskie uniwersytety potrzebują mobilności i wymiany myśli między naukowcami z Polski i z zagranicy. Dlatego umiędzynarodowienie to kluczowy dla ministerstwa element rozwoju szkolnictwa wyższego i polskiej nauki Nie możemy pozwolić na to, żeby skomplikowane procedury utrudniały naszym studentom i naukowcom udział w międzynarodowej wymianie doświadczeń" - podkreśla minister nauki Lena Kolarska-Bobińska.

"Wychodzimy naprzeciw przedstawianym nam propozycjom i oczekiwaniom, na ile jest to tylko możliwe. Jestem przekonany, że te korzystne zmiany wpłyną pozytywnie na współpracę polskich naukowców ze specjalistami z zagranicy" – zaznacza minister finansów Mateusz Szczurek.

Pierwsze rozmowy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego z Ministerstwem Finansów na temat zwolnienia stypendystów z podatku, toczyły się już w marcu 2014 r., tuż po rozpoczęciu programu Erasmus +.

Erasmus + to europejski program m.in. mobilności akademickiej, który zajmuje kluczowe miejsce w strategii umiędzynarodowienia szkolnictwa wyższego. Szacuje się, że w minionym roku w wymianach udział wzięło niemalże 14 tys. studentów oraz ponad 5,5 tys. pracowników polskich uczelni. Podatki dotyczące stypendiów Erasmus+ zniesiono we Francji i Wielkiej Brytanii, ale też m.in. na Litwie czy Słowacji.


13-08-2015 Serwis Nauka w Polsce - www.naukawpolsce.pap.pl

 

  • Published in Świat
  • 0

Polski dżihadysta zginął w samobójczym zamachu

Urodzony w Polsce Jacek S. okazał się być jednym z terrorystów, którzy brali udział w samobójczym zamachu na rafinerię w Iraku. Do zamachu doszło w czerwcu tego roku. Zginęło wtedy 11 osób, a 27 zostało rannych.

28-latek, który wyemigrował z kraju, przyjął niemieckie obywatelstwo, a następnie przeszedł na islam. Kontakt z Państwem Islamskim utrzymywał za pomocą internetu. Tam też publikował materiały propagandowe. Wiosną tego roku mężczyzna dostał się do Syrii, gdzie przeszedł specjalistyczne szkolenie, które pozwoliło mu na wzięcie udziału w samobójczym zamachu na rafinerię w Iraku.

Polska Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zna sprawę, jednak nie podaje na ten temat żadnych szczegółów.

 

 

12.08.2015 MŚ Niedziela.BE

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed