Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Więcej pasażerów belgijskich portów lotniczych
Polska: Dlaczego poprawki o prawie autorskim są tak ważne? Rząd po stronie BigTech-ów
Belgia: Wzrost liczby kradzieży kieszonkowych i przypadków nękania
Belgia: Pogoda na 6 i 7 lipca
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 6 czerwca 2024, www.PRACA.BE)
Świętujemy – Feestdag van Vlaanderen (Święto Flandrii) – sobota 11 lipca
Belgia: Mało czasu na odpoczynek? Belgia nie wypada źle
Belgia: 95% gospodarstw ma dostęp do sieci 5G
Polacy latem nie rzucają się na węgiel, później mogą tego żałować
Bruksela spadła w światowym rankingu „najlepszych miast do życia”
Super User

Super User

Belgia: Lekarz zadźgany przez własnego pacjenta

64-letni lekarz został zasztyletowany podczas wizyty domowej we Flandrii Zachodniej. Zdaniem funkcjonariuszy, mężczyzna został zabity przez swojego pacjenta, który już w przeszłości miał problemy z prawem. Podejrzany został natychmiast zatrzymany i przesłuchany.

Ciało lekarza zostało odnalezione w domu pacjenta. Śledczy wciąż starają ustalić, w jaki sposób doszło do tragedii.

 

05.12.2015 MŚ Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: W tych kawiarniach zapłacisz za minuty, a nie kawę

Czyżby nadeszły trudne czasy dla klientów kawiarń spędzających w nich pół dnia (korzystając przy tym np. z darmowego Wi-Fi), a wypijających jedynie jedną kawę? – zastanawia się portal express.be.

Właściciel kawiarni Broer Bretel w Antwerpii zdecydował, że od teraz wysokość rachunku, jaki otrzyma klient opuszczający jego lokal, uzależniona będzie nie od ilości wypitych kaw czy herbat, ale od czasu, jaki dana osoba spędziła w kawiarni. Podobny system opłat działa już w kawiarni Le Récré w miejscowości Elsene, niedaleko Brukseli, a także w wielu zagranicznych sieciach kawiarń, opisuje portal express.be.

Coraz więcej osób traktuje kawiarnie jako np. dobre miejsce pracy. Dotyczy to oczywiście osób, które do pracy potrzebują jedynie przenośnego komputera. Osoby takie często spędzają w kawiarniach całe dnie, niewiele przy tym zamawiając. Dla właściciela kawiarni to dramat: stolik pozostaje przez cały dzień zajęty, a zysk z tego niewielki.

Dlatego  Toon Craen, prowadzący antwerpski lokal Broer Bretel, zdecydował, że będzie pobierał opłaty nie za wypite napoje, ale za czas spędzony w kawiarni. Pierwsze pół godziny kosztuje 3 euro, a za każdych kolejnych 10 minut trzeba będzie dopłacić 50 centów.

Według Fonsa Van Dycka, specjalisty ds. marketingu z brukselskiego uniwersytetu Vrije Universiteit Brussel, za przykładem Broer Bretel oraz Le Récré podążyć mogą inni właściciele belgijskich kawiarń, a taki system opłat nie odstraszy klientów.

Nie zgadza się z nim Malaika Brengmen, specjalistka ds. zachowań konsumenckich, również z Vrije Universiteit Brussel. Według niej ludzie w kawiarniach szukają właśnie spokoju i wytchnienia, a płacenie za każdą kolejną minutę zaburzy ten spokój. I klient pójdzie chętniej do innego lokalu, gdzie nikt nie będzie sprawdzać, jak długo zajmuje mu wypicie kawy…

 

05.12.2015 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Alarm bombowy w 3 szkołach w Antwerpii

Trzy szkoły zostały w piątek zostały ewakuowane z powodu zagrożenia atakiem terrorystycznym. Wśród nich były Stedelijk Lyceum Olympiade, Sint-Norbertus Institute i Don Bosco w Hoboken.

- Krótko po godzinie 8, władze szkolne zostały zaalarmowane i kazano jak najszybciej ewakuować z budynku wszystkich uczniów - powiedział dyrektor szkoły Don Bosco Laurent Heyman. - W sumie ewakuowano 1850 osób, dodał.

Wraz z psami tropiącymi, policja sprawdziła wszystkie pomieszczenia każdej z zaalarmowanych szkół, jednak nic nie znaleziono.

 

20.11.2015 MŚ Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Najgroźniejsze „czarne punkty” Brukseli

Specjaliści podjęli się sprawdzenia, który z trzydziestu "czarnych punktów" ruchu drogowego jest najniebezpieczniejszym miejscem w Brukseli. Okazało się, że do największej liczby wypadków dochodzi na przejściu dla pieszych w Fonsnylaan na zewnątrz Dworca Południowego w Brukseli.

Badanie przeprowadzane przez kilka agencji i trwało aż cztery lata. W tym czasie sprawdzono ponad sto miejsc, które zgodnie z danymi na temat ruchu drogowego, wyróżniały się znaczącą wypadkowością. Po wstępnym przeglądzie, zawężono liczbę "czarnych punktów" do 30 najniebezpieczniejszych miejsce. Wśród nich, znalazła się m.in. okolica budynku Hermesa w Anderlecht, skrzyżowanie między Wetstraat i Koningsstraat czy Brama Namur. Żadne z tych miejsce nie mogło jednak równać się ze skrzyżowaniem w Fonsnylaan, na którym w przeciągu zaledwie czterech lat jedna osoba zginęła, 7 zostało poważnie rannych, a 68 kolejnych doznało lekkich obrażeń.

Sekretarz Bezpieczeństwa Ruchu zapowiedziała natychmiastowe podjęcie działania w celu zaradzenia "czarnym punktom". "Interwencja władz będzie miała bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego i zmniejszenie liczby wypadków. Wiele niebezpiecznych miejsc znajduje się również na drogach gminnych, dlatego musimy skonsultować się z lokalnymi władzami. W nadchodzących miesiącach i latach upewnię się, aby ludzie mieli większą świadomość istnienia problemu" - powiedziała sekretarz Bianca Debaets.

 

10.11.2015 MŚ Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed